Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość rozdarta na dwie czesci

Zostawic go dla innego zamoznego faceta?

Polecane posty

Gość rozdarta na dwie czesci

Jestem z moim facetem juz drugi rok i ogolnie uklada nam sie dobrze gdyby nie fakt ze moj facet ma pecha co do kasy i pracy. Popracuje gdzies dwa, trzy miesiace i albo go wylewaja albo sam rezygnuje. jest po studiach i zamiast szukac pracy w zawodzie to on woli isc na budowe bo lepiej placa. Ok, tylko co z tego jak ta kasa tez sie go nie trzyma. A ja ostatnio poznalam swietnego faceta, ktory chce sie ze mna spotykac. Facet ma swietna prace, pozycje i oczywiscie pieniadze. Nie jestem jakas materialistka, ale patrzac realnie to co ja za zycie z tym moim bym miala? Waham sie teraz i nie wiem czy kierowac sie rozsadkiem choc na 90% wiem ze tak by bylo dla mnie najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
nikt mi nie pomoze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aadadad
pierdolona materialistka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sternik z ak
jeśli się nad tym zastanawiasz, to nie jesteś pewna czy kochasz swojego faceta nikt ci nie pomorze bo to twój osobisty wybór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sternik z ak
przepraszam za ortografa, to tak z rozmachu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
zastanawiam sie bo wiem, ze zycie z moim facetem byloby ciezkie, gdyz za utrzymanie rodziny bylabym odpowiedzialna sama. Nie chce cale zycie miec na utrzymaniu faceta i martwic sie za niego. Wiem ze to moze dziwny powod do rozstania ale przeciez z samej milosci czlowiek nie wyzyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z mojego własnego doświadczenia wiem że miłość przemija a zwłaszcza wtedy jak kasa sie kończy wtedy to bardzo szybko, to twoje życie pamiętaj "Kto ma miękkie serce ten ma twardą d...."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sternik z ak
znam taką parę jak wasza, dziewczyna zarabia sporo jak na kobietę, a jego robota nigdy się nie trzyma niby jest dobrze, ale wciąż tylko kasa i kasa, a kasy brak jeśli facet jest niezaradny życiowo to nie można na nim polegać, tutaj nie chodzi o to, że zarabia mało, ale o to, że on tak na prawde nie chce pracować albo ktoś z nim nie chce, bo ciągle są jakieś problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
dokladnie, mi nie chodzi o to ile on zarabia ale ze ma takiego pecha do roboty, albo mu cos sie nie podoba albo komus nie pasuje to jak pracuje. Mielismy jechac w sierpniu na wakacje i co? I nie pojechalismy bo on zwolnil sie pod koniec lipca. Ja moglabym za niego zaplacic ale mam jeszcze swoj honor i sponsorowac go nie bede. A jak by tak mialo byc cale zycie? No po prostu chyba bym zwariowala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko żebyś nie wpadła z pod szczechy pod rynne, wiesz facet co ma kase ma często wysokie mniemanie o sobie, żebyś potem nie była dziadem który niczego sie nie dorobił w życiu i żeby biedny nie robił na ciebbie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossss
a tam ja Cię rozumiem, dla mnie tworzenie związku nie może opierać się w 100% na miłości,a już na pewno nie w naszym cudownym kraju. ja pewnie też bym to analizowała jak Ty, bo jestem do bólu realistką, ale nie doradzę Ci za wiele, bo nic o Waszych relacjach mi nie wiadomo. jakoś musisz to przeanalizować i wybrać. powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sternik z ak
Nie znam twojego faceta, ale możliwe, że takie lekkie podejście będzie miał całe życie. Ty urodzisz dziecko np., kto was wtedy utrzyma? Czymś trzeba zapłacić za jedzenie i pampersy. Przez jaki okres pracował on najdłużej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossss
oczywiście nie mówię o rzucania normalnie zarabiającego faceta dla tego zarabiającego jeszcze więcej itd. bardziej chodzi mi o podejście do pracy i zaradność. mój zarabia mało, ale widzę, że się stara i nie wymieniłabym go na żadnego bogacza - nigdy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
dlaczego mialabym byc dziadem? Ja jestem normalna kobieta, pracowalam cale studia prawie, teraz awansowalam i mam dobre stanowisko. Na mnie nikt robic nie musi, ale ja tez nie chce nikogo w calosci utrzymywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon sri
miałam mało zarabiającego faceta nigdy nie suszyłam mu tym głowy ja po stażu dostałam więcej niż on po kilku latach pracy, a zawód miał na prawdę świetny i dobrze płatny taki facet - ciapek. Rzuciłam go w koncu ( z innych powodów) a on mi później podziękował, bo nauczył się walczyć o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ci coś powiem autorko....
" zastanawiam sie bo wiem, ze zycie z moim facetem byloby ciezkie, gdyz za utrzymanie rodziny bylabym odpowiedzialna sama." skąd wiesz? jak dla mnie to nie masz nawet 20 lat w głowie. skoro masz problem, to JUŻ zostawiłaś swojego męża. kafeteria to już dla nas ostateczne potwierdzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossss
autorko, a tak szczerze to potrzebujesz rady, czy rozgrzeszenia dla chodzącej Ci po głowie kontrowersyjnej decyzji o rzuceniu obecnego faceta, dla faceta z kasą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czy ty nie przesadzasz?
tego zamozniejszego poznalam w pracy i kilka razy obiad zjedlismy, raz bylam z nim tez na kolacji. Jest naprawde bardzo fajny, kulturalny, wiem ze szuka kobiety na stale. On wie ze z kims teraz jestem dlatego powiedzial bym to sobie przemyslala bo bardzo chcialby ze mna sie spotykac. Nie ma o sobie wysokiego mniemania, to bardziej taki pogodny czlowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałam cię urazić, tym dziadem!! Przepraszam, jak jest facet na poziomie i widze że ty tez to sie nie zastanawiaj, jeśli bedziesz mogła na niego liczyć, ja na swojego biznesmena od siedmiu boleści nie moge, ja jestem dziadem nieudacznikiem, niczego sie nie dorobiłam a tak naprawde od ponad roku nie mam jednej pary butówe od niego jednej paczki podpasek mi nie kupił, więc uważaj,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
to wyzej to ja, wypowiadalam sie w innym temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon sri
ciekawe czy to o materializmie to głos kobiety czy mężczyzny :)? tak samo jak facet nie chciałby mieć kobiety, która nic nie potrafi, liczy zawsze na cudze, nie potrafi o siebie zadbać tak kobieta nie chce faceta który nie potrafiłby zadbać o rodzinę wszystko jest fajnie jak się jest tylko we dwójkę, ale kiedy pojawiają się dzieci zaczynają się problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miłośc jest ślepa małżeństwo otwiera oczy, jak miłość przeminie to zostanie poczucie że kasa jest,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
nie jestem materialistka tylko realistka. Nie chce cale zycie ciagnac mojego faceta za soba. On mysli ze jakos to sie ulozy, wiem ze mysli o slubie i dlatego jesli mialabym z nim zerwac to wolalabym to zrobic zanim mi sie oswiadczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon sri
a myślisz, że wasze rozstanie bolałoby cię choć trochę? czy raczej możesz wkroczyć normalnie w ten drugi związek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bon sri
myśli o ślubie...a myślał za co go sfinansuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widac, ze nie kochasz obecnego faceta. jesli tak to predzej czy opozniej i tak go zostawisz a ten drugi... jesli tylko kasa cie do niego ciagnie to nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdarta na dwie czesci
on twierdzi ze zarobi, ze po slubie juz sie bardziej ustatkuje, ale ja mu nie wierze. Oczywiscie rozstanie z nim by mnie zabolalo ale nie mialabym problemu spotykac sie z tym drugim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktossss
" myśli o ślubie...a myślał za co go sfinansuje?" bez przesady, ślub nie kosztuje aż tak dużo. no chyba, że się go myli z weselem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×