Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość try-me_

6 lat związku, a wakacje z rodzicami..

Polecane posty

Gość try-me_

witam, mam pytanie do Was dziewczyny, bo nie za bardzo wiem co o tym myslec - zwiazek na pozor powazny - ponad szescioletni. Nie doczekalam sie ani zareczyn, ani porzadnych wspolnych wakacji, moj partner wolal wyjechac na porzadne, zagraniczne wakacje z rodzicami... Mamy po 25 lat. On nie widzi w tym problemu, nie wiem jakimi slowami juz do niego trafic.Co moge zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
dorośli ludzie będący w związku powinni razem jezdzić na wakacje - ja bym się czuła okropnie - pogadaj z nim powiedz co o tym myślisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
Heh, wlasnie chodzi o to, że rozmwaialam, bardzo spokojnie, rzeczowo - o uczuciach, ale podajac bardzo wywazone argumenty. I nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez mialam foszastego
mozesz chyba sie usunac.....niech wybierze,czy jezdzi z rodzicami jak 5-letnie dziecko czy ze swoja kobieta! masakra! nie tolerowalabym takich numerow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
On zachowuje sie tak, jakby nie rozumial, ze ludzie z takim stazem w zwiazku, kochajacy sie - choc nie wiem juz na pewno, powinni wyjechac razem na wakacje. A my do tej pory nie bylismy na fajnych, dłuzszych wakacjach. Za to on prawie co roku wyjezdzal z rodzicami za granice. Nic nie mowilam, ale juz ile mozna. Za pare lat zostawi mnie z dzieckiem podczas urlopu i spedzi go z rodzicami? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
ja bym nie mogła być z mężczyzną który stawia rodziców nademną - jasne niech im pomaga ale to bycie we dwoje jest najważniejsze... Nie widzę w takim związku szczęśliwej przyszłości... a macie jakies plany - dom rodzina ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale dlaczego o uczuciach
kiedy chodzilo o wyjazd na wakacje? dlaczego wczesniej sobie jakiejs oferty zagranicznej wspolnie nie wybraliscie i nie zakupiliscie? moze twoj facet to jeden z tych, za ktorych trzeba dzialac? moze Ty mialas sie zainteresowac zorganizowaniem wakacji? bo jak mniemam wakacje, na ktofre sie udal zorganizowali jego rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
Mamy plany, ale obawiam sie, ze jesli on nie zrozumie bede musiala sie wycofac. Powinien juz byc gotowy i chciec stworzyc wlasna rodzine - deklaruje to, ale fakty temu przecza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
albo pojedz z nimi i przywyknij do wczasów z "teściami ' albo uciekaj z takiego związku - bo nie wyobrażam sobie siedzenia sama w domu jak on się grzeje na plaży ze staruszkami - strasznie przykro by mi było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
ale dlaczego o uczuciach? - po prostu to byl jeden z argumentow, kiedy stwierdzil, ze jedzie na te wakacje - o uczuciach tego typu, ze bedzie mi przykro, ze nie mam nic przeciwko jego rodzinie, ale zawsze jest wazniejsza. Juz od marca podkladalam mu pod nos fajna oferte wakacyjna.. kiwal glowa, ze fajnie i ok, ale jakos sie nie zainteresowal - moze mial juz w glowie wyjazd z rodzicami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego powinien byc
GOTOWY? bo minelo 6 lat i ma 25lat? mysle, ze w uczuciach, emocjach, dojrzalosci nie obowiazuje taki przelicznik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez watpienia ludzie sa...
rozni, ale zachowanie twojego faceta jest nienormalne, jesliby zalozyc, ze Cie kocha ...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
dlaczego powinien byc ... tak, nie ma przelicznika, ale ludzie nie zyja wiecznie - nie kaze mu zakladac ze mna rodziny,mimo, ze onn twierdzi ze chce, ale choc troche wiecej zaangazowania na tym etapie chyba byloby wskazane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
najgorsze w tym wszystkim jest to ze on zwyczajnie NIE ROZUMIE, ze jest mi z tego powodu przykro, i jest to pewnego rodzaju problem. Jak rozmawiac z czlowiekiem ktory absolutnie nie widzi w tym problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego powienien byc
byc moze dopadla go rutyna, moze zaczal kombinowac, zeby jeszcze troche pozyc na wolnosci... jest bardzo mlody, pewnie deklaracji sie obawia... no, ale fakt, ze woli wakacje z rodzicami zamiast z Toba ukazuja go w fatalnym swietle... moze jego rodzice buntuja go przeciwko tobie? a on jest jak ta marionetka w ich rekach? finansowo uzalezniony od nich to i podporzadkowany chyba ze wspolne wakacje tez przewidujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak rozmawiać?? Normalnie wygarnij mu prosto z mostu co o tym sądzisz i tyle. Po co się cackać. Trzeba walczyć o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
według mnie 25letni ludzie powinni być już dojrzali i samodzielni a jeżdżenie co rok nie z partnerem tylko z rodzicami na wakacje to dziecinada... Moja siostra jest w gimnazjum i nie chce jeżdzić już z rodzicami tylko na obózy. Ja z mężem jadę czasem ze staruszkami na weekend ale wyjazdy dłuższe to we dwoje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
właśnie a jakie są Twoje układy z jego rodzicami? I czy on to typ maminsynka czy tylko tak z wakacjami wyskoczył?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniabra
ja lubie jezdzic na wakacje z rodzicami, bo zawsze jada w jakies supercieple fajne miejsca...pozatym nie musze placic...stresowac sie zalatwianiem... no i w tym roku zabralam z nami mojego faceta i bylo spoko, jak chcielismy siedzielismy z moimi rodzicami, a jak mielismy ochote pobyc sami to sie ulatnialismy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to chyba jakas masakra
jak mogl pojechac 25 letni facet z rodzicami???? a ty co??? jeszcze go odwiozlas na lotnisko?? otrzasnij sie dziewczyno. ja bym sie obrazila na smierc!pewnie go kochasz wiec z nim nie zerwiesz ale ja bym tak tego nie zostawila. jak wroci to zlewaj go po calosci, nie dzwon, nie pisz, ( bo pewnie razem nie mieszkacie) nie interesuj sie nim kompletnie! jak sie zapyta co jest to wtedy mu wygarnij co czujesz, bo bez jaj 6 lat zwiazku a zachowanie jak licealisty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
dlaczego powienien byc - wolnosci to ma, że tak brzydko sie wyraze w ch** i jeszcze troche, wiec to nie to. Rodzice wydaja sie byc w porzadku, problemem moze byc problem z odcieciem pepowiny i syndromem maminsynka- ale tego tez NIE JESTEM w stanie mu wytlumaczyc, NIE WIDZI zadnego problemu w tym wszystkim, Wakacje juz nie, moze jakis weekend gdzies spedzimy, choc ja nie mam na to ochoty, jestem strasznie rozzalona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego powienien byc
z mojego punktu widzenia ten facet zle rokuje jako ewentualny przyszly maz... jest mentalnie uzalezniony od rodzicow... mam wrazenie...7 no ludzie!!! ktory normalny, zdrowy facet w wieku 25lat wybiera na towarzyszy wakacji ( z calym szacunkiem) matke i ojca zamiast wlasna laske? to nie jest normalne!!! i nawet nie bede tego tlumaczyla wygodnictwem jakims... koszmar:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
skoro on nie widzi problemu to poproś by pogadał z kimś komu ufa i kto jest neuralny ( oczywiście nie z mamą;) ) z jakimś kumplem o tej sprawie może zrozumie że to nie jest normalne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
madleineee - wygarniete było nie raz, prosto z mostu, choc bez histerii, bo histeria czy fochy w ogole do niego nie dochodza współczuję..... uklady z rodzicami poprawne, bardzo mili ludzie, ja uwazam go za maminsynka,moze nie w takiej czystej postaci, ale jednak, probuje z tym walczyc u niego, ale strasznie sie zlosci jak mu to mowie, i oczywiscie twierdzi, ze nim nie jest aniabra - ja nie dostalam zaproszenia na ten wyjazd, nawet nie zaproponowal, ze moge jechac o ile sama zaplace, nic to chyba jakas masakra - nie mieszkamy, oczywiscie ze nie, heh.. moge sprobowac tak zrobic, ale on chyba i tak nie zrozumie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego powienien byc
aniabra, to milo, ze twoj zgodzil sie pojechac... gdyby mnie facet zaproponowa wspolne wakacje z jego rodzicami nawet z molziwoscia ulatniania sie, to bym sie nie zgodzila :) masz spoko faceta :) ugotowy chlop widac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlaczego powienien byc
ugodowy* rzecz jasna :D glodna jestem i gotowanie chyba mi w glowie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
współczuję.... o i to jest niezla mysl, jesli sie zgodzi oczywiscie i rzeczywiscie przeprowadzi taka rozmowe. Wykorzystam pomysl, dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość współczuję.......
Trzymaj się dziewczyno i nie daj lekceważyć Twoich uczuć w związku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość try-me_
aniabra - a jak u Was z wiekiem i stazem w zwiazku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaa juz widze jak
on gada z kumplem na temat Twojego problemu. Bo to jest Twój problem, nie jego. Ponieważ sama nieraz pisałaś, że on problemu nie widzi. Zapomnij o tym. To jest moje zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×