Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość porzucona jak pies bez nogi

piekna sobota a ja nie wyjde z domu-samotnosc

Polecane posty

Gość ta
cos w tym rodzaju? tzn - co sie stalo z Twoimi rodzicami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hasło tygodnia
taka piękna sobota to można wyjść na spacer choćby i samemu, albo poudawać, że książkę się czyta na ławce w parku, ale nieeeeee, lepiej siedzieć przed kompem i użalać sie na swoja samotność, dziewczyny, żal mi was, ale jak nie wyjdziecie do ludzi to już zawsze bedziecie same:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achocheh
wychodz do ludzi jak najczesciej... ktos napewno bedzie chcial sie spotkac,sprawiaj sobie male przyjemnosci, pozniej bedzie szkola i jakos pojdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yoox
piękna pogoda, może to ostatni taki weekend w tym roku, mój mąż wyjechał za granicę do pracy a córa poszła gdzieś do koleżanki...zresztą i tak nie chce mi się nigdzie łazić bo dostałam okres i łeb mnie boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yenka
ta - i brzmisz jakbyś była z tego dumna, co nie jest dobre. Jeśli chcesz wyjść z tego stanu MUSISZ coś zrobić, samo nie przejdzie. Nie ma takiej opcji. Zdaję sobie sprawę, że czasami jest bardzo ciężko - wiem to z doświadczenia - ale pogrążenie się w tym bagnie nie pomoże. Mnie pomaga sztuczny usmiech - mózg nie rozpoznaje czy uśmiechasz się szczerze, czy nie - napinasz mięśnie twarzy i mózg produkuje endorfiny i tym samym porpawia się nastrój. Ja tak robię, trochę trwało zanim się nauczyłam, ale staram się i mi pomaga. A co do marnowania czasu - nigdy nie wiesz ile Ci go zostało, więc gadanie, że masz go aż nadto jest kompletną bzdurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta
haha - tak mowic moze ktos, kto nie wie co to znaczy byc samotnym, czuc bol i smutek w sercu - nie da sie chodzic po ulicy kiedy widok ludzi go rozkleja - nie moge patrzec na starsze osoby, bo od razu wzbieraja sie we mnie na zmiane lzy i zlosc (mysle sobie, czemu oni kurwa zyja) nienawidze wszystkie zulice, smierdzace, obrzygane, nikomu niepotrzebne, niecierpie tych ludzi - dlaczego oni zyja!???!!!!???!!!! Dlaczego moja mamusia nie? Dlaczego ja nie mam nikogo, a wszyscy inni maja kogos? sram na ta pogode, jest piekna i co z tego - jak ja mam w glowie deszcz, burze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona jak pies bez nogi
ta-rodzicow brak do najblizszego parku mam kawal drogi ale nawet nei to jest najgorsze tylko to ze kazdy tam jest w grupce badz parze a ja jak palec,to ze czuje sie samotna to pol biedy ale to ze jeszcze maja ogladac obcy ludzie to juz prawie trauma.raz sie wybralam i dlugo w tym parku nie wytrzymalam,bo tylko przypominalo mi sie jak mi brakuje mojego chlopaka. nie znosze byc sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta
porzucona... - co sie stalo z Twoimi rodzicami? ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona jak pies bez nogi
yenka zanim weszlam na to forum postalam w oknie i wiesz co pomyslalam?ze szkoda ze to tylko drugie pietro bo ludzie przezywaja upadek z nastego wiec ja pewnie tez bym sie nie zabila. mysl o tym ze mogloby mnei tu nie byc jest pocieszajaca,zawsze sie zastanawialam dlaczego ja musze zyc a nie chce a moi rodzice potrafili sie tym zyciem cieszyc i klops.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta
porzucona - bidulko, rozumiem Cie doskonale, na prawde - ja tez mam rozne mysli w glowie, czy masz jakiegos mejla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achocheh
nie mysl tak, pomysl lepiej ze jeszcze czeka Cie w zyciu wiele szczescia: wyjdziesz za mąż, bedziesz miala gromadke dzieci, wnukow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona jak pies bez nogi
ta moze byc gg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona jak pies bez nogi
achocheh->hmm szczescia mowisz?przestalam wierzyc ze cos dobrego mnie jeszcze spotka,coraz bardziej dostrzegam ze poki nie rozprawie sie z przeszloscia i swoimi uczuciami to nigdy nie bede szczesliwa. za maz wyjde za kilka lat za czlowieka ktorego owszem kocham ale nie tak szalenczo jakbym chciala,dzieci chyba zanadto nie lubie albo nie mam jeszcze instynktu.w sumie moge powiedziec ze boje sie takiego zycia jakie widze w swojej watlej przyszlosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona jak pies bez nogi
ta->22730515

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość achocheh
Naprawde wyobrazam sobie jak musi Ci byc zle, ale musisz wziąć los w swoje rece, nikt tego za Ciebie nie zrobi...Walcz o swoje szczescie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzucona jak pies bez nogi
achocheh->juz raz probowalam sie zmienic i cale swoje nastawienie.doszlam do durnego wniosku ze jak schudne to poczuje sie lepiej i bede szczesliwsza,rzecz jasna wpadlam w chorobe przez to.szczescie trwalo sekundy a cala reszta to bylo pieklo.jednak dzis juz myslalam zeby wrocic do tego tylko po to zeby poczuc te chwile radosci. chyba lepiej zebym nei szukala bo jeszcze gorzej narozrabiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zobaczę za parę lat czy mój brat (przyrodni de facto) będzie cały czas nieco lepiej traktowany, na razie jeszcze mały gówniarz to inaczej. Ciekawe jak będzie gdy już jakby się zrównamy. Ale to z 12 lat bez mała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotna;/
Moi rodzice wyjechali do holandii do pracy przyjeżdżają do domu raz na 3 miesiące zostałam sama z dziadkiem i siostrą. siostra jest cały czas po za domem a z dziadkiem nie potrafię tak jak z rodzicami żyć kocham bardzo moich rodziców mam 13 lat i już muszę się martwić o rachunki porządek i czy jest co na chleb ... musiałam bardzo szybko dorosnąć .. samotność jest straszna nie życzę tego nikomu..;/;/ i to ty masz problem wolałabym mieć take problemy jak ty a nie jak moje..;/;/;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×