Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niszczęśliwa23

zakończyć ten chory związek?

Polecane posty

Gość niszczęśliwa23

Jestem zaledwie 10m-cy po Ślubie,jednak mojego męża znam od 9lat.Wzięłam ślub,choć wiedziałam,jaki On jest.Nie wiem,czy dla ludzi,żeby wciąż nie mówić o Nim chłopak,z którym mam dziecko? Dla mojego 3-letniego syna?Nie wiem.W moim mężu nigdy nie miałam wsparcia,ze swoimi problemami musiałam radzić sobie sama.Wczoraj wzywałam policję,bo wrócił pijany ze swoim kumplem w nocy(po wcześniejszej kłótni,w której oznajmiłam,że to koniec),a moim przełożonym,który mnie dyskryminuje w pracy.Mój mąż zaczął wyrzucać na podłogę ciuchy ze swojej szafy,twierdząc,że się wyprowadza(mój syn był świadkiem wszystkiego),a tamten wszedł za Nim do Naszej sypialni i zaczął mnie wyzywać i ubliżać podobnie jak mój mąż.Dzień wcześniej opowiedziałam mojemu mężowi o ostatniej sytuacji w pracy,a On mnie zlekceważył,a na drugi dzień napił się z tym kumplem i wszystko Mu powiedział.Uprzedzili mnie,że mam przechlapane od poniedziałku w pracy.To tak mniej więcej,ale to kropla w morzu....Proszę o poradę,co robić.Dodam,że mój mąż lubi sobie wypić,a złe towarzystwo Go buntuje przeciwko mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam takiego lizusa
podlizywał się w pracy. Czy ty nie widzisz, że twój mąż wykorzystał sytuację, żeby się podlizać do twojego szefa? Żeby tamten go lubił? Wydał ciebie i pokazał, że ty nie masz obrońcy i że twój szef może zrobić ci co zechce bo mąż nie będzie cię bronić. Moja rada: poszukaj sobie obrońcy, bo twój mąż nie będzie cię bronił i nie zamierza tego robić. Masz przykry związek. Twój mąż cię nie szanuje. Może pokaż mężowi, że musi cię szanować. Idź na jakieś studia, do jakiejś szkoły. Zmień życie. A swojego męża spisz na straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie-kochana????
Ja miałam podobny problem ale go szybko rozwiązałam,moj maz był alkocholikiem i nie miał umiaru w piciu,dałam mu jeden warunek jeśli nie zacznie sie leczyc to wnosze pozew o rozwód. Byłam praktycznie pewna ze sie nie zgodzi i to będzie koniec,ale po krótkim czasie, "zaszył" sie i teraz jestem szczesliwa żona i matką dwójki dzieci,skończył sie alkochol, towarzystwo i jest super,tyle tylko że moj maz kochal nasza córke nawet jak był pijany. A Twoj mąż kocha waszego synka? Moze niech zacznie sie leczyc? a uwierz mi że zobaczysz że zaznasz z nim szczeście. Każdego mozna zresocjalizowac,nawet pijaków. Czekam na odp co postanowiłaś i życze dalszego szcześcia z mężem. Tylko pomóż mu w tym a jeśli mu na Was zależy to zrobi co tylko zechcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No Tak???
No w końcu jakaś mądra wypowiedz! to prawda ze da sie wszystko zrobic jesli tylko sie chce i oczywiscie jak sie kocha. Macie dziecko to czyli jest o co walczyc! dziecko musi miec dwoje rodziców,moge sie zalozyc ze jesli powiesz mezowi ze straci kontakt z dzieckiem to jesli mu chociaz troche na Was zależy to sie wyleczy. Czekamy na odp. co zrobiliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi się że takiego palanta nie zmienisz. Samo to że pozwala cię dyskryminować w pracy własnemu koledze kwalifikuje go do wykopania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×