Ile dziewczyny jestescie w stanie sie nie myc??

Ile dziewczyny jestescie w stanie sie nie myc?? tylko szczerze i bez wyglupow. Czy zgodziłybyście się aby facet lizał was po dłuższym niemyciu jeśli sam by tego chciał?? (Pytanie z innego forum)

ale co mamy nie myć bo ja minimum raz dziennie muszę się obmyć chocbym byla padnieta,chora itp...

w domyśle krocza - cipki, pupy

Ja nie umiałabym nie kapać się codziennie, choćby mały prysznic musi być. Włosów maksymalnie mogę jeden dzień nie myć. A co do drugiego pytania nie nie pozwoiłabym nawet jeśli by tego bardzo chciał.

Ja gora 2 dni wytrzymam bez mycia sie.A tak normalnie to 2 albo 3x dziennie prysznic przez te upaly. A jakby facet chcial lizac to kazalabym mu poczekac i poszlabym sie dokladnie podmyc.Inaczej nie ma mowy o lizaniu.

Ja na takie okazje noszę w torebce nawet spacjalne chusteczki do higieny intymnej. Szczególnie teraz jak jest ciepło. Kobieta musi być przygotowana na wszystko :)

Myję się codziennie, ale raz zdarzyło mi się, że się nie myłam 3,5 dnia (ze względu na różne okoliczności), ale strasznie niekomfortowo się czułam. Przed sexem oralnym muszę mieć pewność, że jestem świeża, bo inaczej nie mam przyjemności.

A czy takie samo byłoby wasze podejście jeśli facet nalegałby wręcz, że chce was lizać po całym dniu bądź nawet dwóch dniach od umycia? Że sprawia mu przyjemność czuć wasz "naturalny zapach". Czy wtedy byłybyście w stanie się poświęcić ?

ja nie i na szczęście facet mnie o to nie błaga ;)

ale macie pomysły - jak sie można nie myć ?! chyba, ze jest sie w szpitalu unieruchomionym i myja pielegniarki, ale trudno to nazwać myciem :p

Nie nawet wtedy.

Naturalny zapach....? A potem ten facet na innym forum napisałyby "Dlaczego wszysykie cipki śmierdzą rybą" :)

Julia1986 ten który to lubi prawdopodobnie by tak nie napisał, skoro stanowi to dla niego swego rodzaju fetysz

Ryba to czuć po pełnym seksie (do środka)

No może ten akurat nie. Ale dla mnie to i tak nie do pomyślenia by móc się dwa dni nie myć ani nawet nie podmywać. Jest pewne stare przysłowie : "Myjcie się dziewczyny bo nie znacie dnia ani godziny"

Mnie osobiście podnicają takie nie do końca czyste cipki i pupy. W końcu ludzie robią gorsze rzeczy np. scat. Problem w tym że pewnie 95% jak nie więcej kobiet ma podobne zdanie. Troszkę mnie to dziwi, bo skoro sam facet tego chce to czemu nie spełnić jego pragnień. Przecież nie chodzi mi o to by rezygnować z higieny, tylko od czasu do czasu specjalnie na taką zabawę przechodzić troszkę dłużej od ostatniego mycia.

Mi zdarzyło się parę razy nie myc w tym miejscu 2 dni np. na wyjzdzie pod namiotami lub po imprezce. Nie czuła bym się komfortowo gdyby facet chciał mnie tam lizać wtedy, ale gdyby sam tego chciał to bym się zgodziła, nich się męczy na wałsne życznie.

po obejrzeniu filmu Tachór, czyli obrzezanie, kobiety mogą się nie myć całe życie wystarczy, że siądą dupskiem na kadzidełko i się okadzą.....

Po 12 godzinach czuje sie jak największy śmierdziel. Jak podrózuję autostopem to czasami kilka dni sie zdarzało :( (dziękujemy wynalazcy chusteczek do higieny intymnej). Nigdy nie pozwoliłabym się tam piescic gdybym była brudna. No i w druga stronę tak samo to działa. Higiena uber alles :)

Dziękujemy Vero za odpowiedź w tym temacie Teraz juz wszystko wiemy... :O

Jeszcze wśród osób (w tym kobiet) mieszkających na wsiach lub z stamtąd pochodzących istnieje nawyk mycia się przeważnie tylko w sobotę albo przed pójściem do lekarza. Na tygodniu to tylko twarz, ręce i stopy. Nadal takie zwyczaje się praktykuje w wielu polskich domach. Mycie tylko w soboty ( po kolei każdy z rodziny). Czasami również spotkałem się ze zwyczajem mycia się w tej samej wodzie, tzn. najpierw w wannie myje się dziecko a po nim w tej samej wodzie matka albo ojciec. Sam pochodzę ze wsi i nieraz dochodziło do kłótni w moim domu bo myłem się codziennie, za co byłem postrzegany jako nienormalny :-/, nierób i leser. Czasami dawałem za wygraną i brałem kąpiel tylko 1-2 razy w tygodniu, ale musicie zrozumieć, ze miałem wówczas 14-17 lat i czasem ciężko postawić się rodzicom.

A ja specjalnie dla swego faceta sie nie myje przez caly dzien:),a potem wieczorkiem ,przed sexem on to wszystko zlizuje:).Mowie SERIO.On uwielbia to,chyba jakis fetysz jego,rozmawialam z nim wiele razy o tym,poprostu uwielbia to i koniec,Z jednej strony to dobre,bo nie musze obsesyjnie myslec o tym czy jestem oby napewno swieza?:) P.S.A te co pisza ze cipki smierdza,to niech lepiej zwroca uwage na swego hujka,bo czesciej jest tak ze to facetom z HUJA jedzie fujjjjjjjjjjjjj.Takze myjcie sie chopy!!

znane są listy do Marysieńki żony króla Sobieskiego

:o Zaraz sie porzygam nic dziwnego ,ze mamy naród brudasów - nie myc się kilka dni ? Po calym dniu w pracy, syf z rur wydechowych, kurz, pot ja kiedys bylam unieruchomiona w domu - nie mylam sie 5 dni - raz w zyciu - czulam sie jak śmiec, wszystko sie klei, smierdzi

Jak można się nie myć... Kurde uwielbiam takich ludzi szczególnie jak muszę siedzieć obok nich...

ja myje sie codziennie, ale ostatnio na woodstocku mialam rekord nie mycia sie, 6 dni. sama ze soba nie moglam wytrzymac, ale raz w roku jakos idzie zniesc bo impreza wypasiona. zreszta nie bez powodu mowi sie na nas-woodstockowiczow Brudasy. ;d

Ja , osobiście myję cipuchnę po każdym siusianiu a jak postawię klocka to pupcię muszę wyszorować szczotom ryżowom bo inaczej bardzo źle się czuję. Taka zbrukana, zeszmacona.

Ja się kąpię codziennie, ale tylko rano. Wieczorem myję zęby, ręce, twarz. Nie prowadzę zbyt intensywnego trybu życia więc w ciągu dnia raczej się nie ubrudzę.

Ale 7 lat temu w zakładzie grzewczym była awaria i nie kąpałam się 3 dni. A to był środek zimy i w mieszkaniu było tylko +8 stopni

Ja czasami proszę swoją kobietę aby się nie podmywała przez cały dzień, a wieczorem mam ucztę. Jest co wylizywać z jej cipci i pupci. Początkowo też niechętnie się na to zgadzała, ale obecnie nie ma z tym żadnych problemów bo widzi że mi to sprawia frajdę i obydwoje jesteśmy zadowoleni.