Gdzie można poznać fają dziewczynę?

Ej, ale mr.julian_ raczej nie pyta gdzie wypada poderwać dziewczynę. Tu wierzę, że mu się i tak uda.Większym problemem jest gdzie znaleźć taką wartą poderwania.

faceci sa od tego, zeby podchodzic. mozna podejsc i nie zrobic z siebei frajera. to, ze masz takie zdanie swiadczy o tym, ze chyba ty nim jestes :) trzeba byc pewnym siebie, ale nie tak plytko, tylko hmm.. no trzeba wiedziec, ze jest sie ok, i nawet jak cie wysmieje laska, to sorry swiadczy to o niej. flirt to flirt to jest normalna sprawa!

Kiedys dawno temu byl taki temat na kafeteri o takim zagadywaniu na ulicy. Wiekszosc dziewczyn tutaj stwierdzila ze nie umowilaby sie z takim facetem(poprostu ciezko byloby im sie przelamac), poza tym myslalby ze ktos sobie robi z nich jaja itd. :)

Albo zwyczajenie balyby sie i tyle w tym temacie:)

to znaczy, ze one sa jakies zakompleksione, nie wiem. albo ze facet po prostu zle do tego podszedl. podryw z klasa nawet jesli spotka sie z odmowa jest czyms, co laska na pewno zapamieta pozytywnie

Ooooo k niech sprobuje. Tylko niech za tydzien autor tematu nie pisze o tym ze dziewczyny sa puste, bo zadna nie chce sie z nim umowic na ulicy, bo tacy delikwenci tez juz byli tutaj:) Prawda jest taka ze trzeba miec niezlego fuksa, zeby tak poderwac kobiete, byc super pewnym siebie i wyluzowanym zeby nie brac tego do siebie. Wiekszosc facetow tak nie potrafi. No ale to nie moja sprawa:)

twoja corka nie zrobila nic zl A ile razy Ty się tak umówiłaś? Bo ja nigdy. Wcześniej pisałam, że nie wiem czy to wina wyglądu facetów czy ich gadki... Jednak nigdy. Teraz zauważyłam, że oni się starali. Musieli przełamać, narazić na ośmieszenie... Dzięki mr.julian_ . Teraz będę bardziej wyrozumiała...

Dlaczego zakompleksione. Nie wszyscy czuja sie dobrze jak jakas obca osoba podchodzi i nei wiadomo czego chce. Ja je nawet rozumiem.

albo sa juz zajete albo sa tzw " puszczalskie" te mniej fajne uroda nie grzesza tzn nie dotknalbys kijem przez szmate wiec duzego wyboru nie masz ;)

A tak. eczywiscie kobiety potrafia byc wstretne. Czesto nasmiewaja sie z takeigo delikwenta, bo co to nie one. Mysla ze facet nie wezmie tego do siebie. Moze jakis lysol bedzie mial to dzie ale ktos normalny z reguly ma uczucia i tez wg mnei kobiety powinny byc bardziej wyrozumiale i postawic sie w takiej sytuacji. Wiekszoc z nich nigdy by sie nie odwazyla podejsc i poderwac faceta, wiec niech chociaz sie nie nabijaja z innych.

Ee, ja się nie naśmiewałam. Tylko takie zdecydowane NIE.

no i dlatego wlasnie wiekszosc odmowi, a jak nie odmowi to juz tez chyba straci troche w oczach faceta. ale to jest flirt flirt flirt, nie zawsze chodzi o to, zeby zlapac kroliczka. moze nastepnym razem spotka ja przypadkiem w urzedzie, w sklepie, w autobusie, w barze i juz bedzie podstawka zeby zagadac. tylko tak jak mowie - nie zaden czysty tekst, tylko musi byc do niego gra wstepna ;) ludzie, czy wy nigdy nie flirtujecie?

Flirtować tak jak piszesz można, ale bez jakiś nadziei na znajomość.

Jesli ktos zadaje takie pytanie na forum to raczej jednak flirtowanie nei jest jego druga natura:) Smeiem twierdzic ze autor poprostu zapodalby jakas dretwa gadke po czym sie poprostu speszyl i tyle by z tego bylo:)

dokladnie, dlatego wlasnie on nie powinien czuc sie jak frajer slyszac odmowe. sama sytuacja powinna mu sprawic przyjemnosc.

no to nei wiem, podryw to jest bardzo indywidualna sprawa, i jesli chodzi o podrywajacego i o podrywanego. ale wszystko sie da, tak jak mowie, mozna fajnie zagadac do laski w kiblu a mozna zjebac w filharmonii

Ja np. nei potrafie flirtowac dlago nigdy nie poszedlbym na takie cos:) Moja dziewczyne udalo mi sie poznac przez znajomych inaczej pewnei mailbym taki problem jak autor:)

Nie dosc ze wiekszosc dziewczyn odmowilaby dla zasady, to te ktore bylyby zainteresowane i takby na mnie tak zadzialaly ze poprostu zrobilbym z siebie idiote:) Masa jest takich facetow jak ja:)

uwierzcie w siebie faceci.... nawet typowy frajer moze imec powodzenie jesli tylko bedzie pewny siebie i bedzie olewal laski. niestety na tym to polega. chyba ze trafi na frajerke jak on :) - to frajerstwo zabrzmialo troche pejoratywnie, ale wiecie o co mi chodzi... o takie bycie sierota, albo mega niesmialym albo niepewnym siebie itp... bez urazy

Bardzo smialy to ja tez nie bylem zanim nie poznalem tej dziewczyny. Teraz jest juz troche lepiej ale tez ciezko byloby mi podejsc tak poprostu i brac to na luzie:) Taki juz mam charakter poprostu i tyle. Chyba jestem introwertrykiem. Mam nadzieje ze wiecie o co chodzi:)

Ale się wywiązała dyskusja! Nie spodziewałem się, że będę miał 79 odpowiedzi. Z tym flirtowaniem na ulicy to trzeba być mega wyluzowanym i tak jak powiedział jaaa... trudno by mi było odważyć się na to. Padły tu wypowiedzi, że można kogoś poznać przez znajomych. Też dobry pomysł, jeszcze tego nie próbowałem.

bardzo dobry pomysl z poznawaniem przez znajomych, moze pora sprobowac

jak nie ma fajnych dziewczyn?! one sa...tak samo jak fajni faceci tylko trtzeba sie dokladnie rozgladac;)

Jak lubisz spokojne dziewczyny to idz nastepnym razem na pielgrzymke i nie sluchaj tych, ktorzy twierdza, ze to obciach. Tam sa naprawde fajni ludzie i latwo kogos poznac.

hehehe potem rozmowy pielgrzymkowe - hej, co cie sklonilo do pielgrzymki? - a nic takiego, laski szukam :D:D:D nabijam sie, sorki ;)

Eeee tam. Cel uswieca srodki:D Nawet pasuje to powiedzenie:)

Dzięki za pomysł z pielgrzymką, ale ja jako niewierzący nie wytrzymałbym długo z laską, która chodzi na pielgrzymki. Poza tym to chyba za duże poświęcenie iść taki kawał. Byłbym niezłym desperatem :)

Idź do Manufaktury ;) Tam masz bilard, kręgle, kawiarnie, dziewczyny.. Często są jakieś zabawy, więc jest pretekst żeby zagadać.

Nein, o szlag kim ty jesteś?! Masz jakieś Spywery na moim komputerze? Skąd u diabła wiesz, że jestem z łodzi???!!!

Ja jestem z Łodzi i tak mi przyszło do głowy! Serio stąd jesteś?!