Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagoda truskawkowa

Nie lubie dzieci i nie chce ich miec a moj maz mnie do tego przekonuje

Polecane posty

niepisanezasadycd2 nie wiem co bylo głupiego w moim komentarzu? ja tylko stwierdziłam fakt ze na forum to facet zawsze jest przegrany. nieważne czy chce dziecka czy nie ktoś wyżej napisał że on jest beznadziejny. po co tak go oceniac? po to zakladal rodzinę, slub to przeciez zakladanie rodziny, zeby miec dzieci... jesli ona skłamała że kiedyś może a tak naprawdę nie chce to sama sobie winna więc nie róbmy z faceta idioty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepisanezasadycd2
CATIE- kurcze przepaszam ! zle Cie zrozumialam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joanna sikorska
po prostu nie jesteś z gatunku kobiet rodzących dzieci i tyle! tak mu powiedz! ja tez mam podobny problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.julian_
Ktoś się tu pytał o wiek. Mam 21.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mr.julian ile masz lat?
To jesteś prawie w tym wieku co ja.... bo ja mam prawie 20 i też nie chce dzieci z prawie podobnych powodów do twoich :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość patrycjjaa
Ja też mam ten sam problem i nie zamierzam robić nic wbrew sobie. Chcesz to urodź mu dziecko, bo jak nie to odejdzie- prawie wszystkie rady tu zmierzają do takiego wniosku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.julian_
Prawie podobnych? Ciekawie to brzmi. Czyli jakich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mr.julian ile masz lat?
tzn. czasem myślałem że fanie byłoby miec dziecko... ale po tych jaki moi rodzice się między sobą kłócą, jeszcze wcześniej dziadkowie którzy...... też się kłócą nie mam ochoty ani na ożenek ani na płodzenie potomstwa. Związek może kiedyś wchodzi w gre ale dzieci nie.... poza tym gdy mam się zajmowac jakimś dzieckiem to się wkurzam, a matka nie raz próbowała mnie zagonic do tego bym jak byłem młodszy chodziłem do gimnazjum biegał za starszym dzieckiem swojej ciotki a teraz gdy urodziła drugie to mama by chciała bym brał dziecko na kolana a mnie to nawet nie interesuje, nie lubie towarzystwa małych dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez nie lubie dzieci,ale wiesz podobno swoje sie kocha strasznieeee. Ale trzeba miec duuuuuuuuuuzo cierpliwosci :( Ja nie mam i to mnie gubi! A moze sie wlasnie boisz??? Nie ma czego,kobiety sobie zawsze daja rade..a porodu nie ma co sie bac,mozesz miec cesarke :P Przemysl to dobrze.Nie chcialabys malej coreczki podobnej do siebie albo smiesznego zwariowanego synka ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.julian_
No, masz rację. Ja też nie chcę się żenić z tych powodów co ty. Po kilkunastu latach zwykle zaczynają sie kłótnie, zdrady itd. A przecież można być z kimś długie lata bez małżeństwa i jest lepiej, bo cały czas zabiega się o tą drugą osobę, skoro może w każdej chwili odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tu na forum zawsze
to nieprawda ze zawsze sie swoje kocha, jedna pokocha inna nie i bedzie sie cale zycie meczyc bo spoleczenstwo by ja zjadlo jakby sie przyznala :O w takiej sprawie nie ma kompromisow, trzeba sie dobierac chcemy oboje albo nie chcemy oboje a autorka nie rozmawiala o tym z mezem no i kicha :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... A ja myślę że masz problem, po pierwsze zdecyduj się czy nie chcesz ,czy nie jesteś gotowa bo to są dwie sprzeczności.... Po drugie pamiętaj że nie zawsze będziesz młoda, czy naprawdę chcesz być w życiu kiedyś sama, nie zostawić nic po sobie? Co to za sens życia? Jest tyle par które pragną dziecka a nigdy tego nie doświadczą... Cóż żal mi Cię... A właściwie to żal mi Twojego faceta, choć nie wiadomo jak długo jeszcze Twojego, może zmienisz jeszcze zdanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
są wy życiu takie sprawy, które wymagają szczególnego podejścia i nieco innej formy rozmowy o nich. Nie bez znaczenia jest tu czas, w którym się o nich rozmawia, a nade wszystko wymagają bardzo konkretnego, rzeczowego uściślenia pewnych faktów i zasad. Jedną z nich jest właśnie sprawa posiadania dziecka/dzieci. I napiszę wprost - jeśli się komuś powie przed ślubem, że nie jest się gotowym na dziecko to zupełnie co innego niż "nie chcę mieć dzieci". Gdyby mój facet w ten sposób potraktował tę sprawę, miałabym do niego pretensje. Jeśli nie chce się mieć dzieci, trzeba to powiedzieć prosto z mostu, bez owijania w bawełnę, bo jest to zbyt poważna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POKAZAŁYŚCIE
Prawdziwe oblicze, brawo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ala 36
a ja uwazam ,ze kazdy ma prawo robic ze swoim zyciem co zechce.mysle ze jest wiele kobiet,ktore nie widza sie w roli matki i nie powinny sie zmuszac do rodzenia dzieci bo tak chce maz,tesc czy ktos inny.w koncu to zycie kobiety po porodzie zmienia sie diametralnie a nie tych co chca wnuczka czy synka.poza tym wiekszosc facetow wyobraza sobie ze zonka po porodzie od razu znowu bedzie seksowna,chetna do igraszek,obiadek na stole ona zadbana i pachnaca. ale powinnas powiedziec mezowi przed slubem jasno-nie chce miec dzieci,nie wiem czy kiedykolwiek bede chciala.Powiedzialas ze "jeszcze"nie chcesz i niestety z tego moze byc bardzo duzy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w temacie
a ja doskonale rozumiem te kobiety, które nie chcą mieć dzieci. Też nie chciałam, niecierpię dzieci, wkurzają mnie i w ogóle. Ale zgodzę sie z jednym - kocha się tylko swoje. Zaliczyłam dwie wpadki i mam dwie najukochańsze córeczki na świecie :-) Gdyby nie przypadek, nigdy by ich nie bylo, bo mam takie podejście, jak większość tu się wypowiadających - dzieci to nie dla mnie. I wiecie co, dalej inne mnie odrzucają, ale własne to istne cuda :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddede
dlatego ja swojemu przyszłemu męzowi powiem zapobiegawczo że nie chcę:P a jak zmienię zdanie to będzie miał miłą niespodziankę, bo on chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie chcę pomimo, że sytuacja finansowa mi na to pozwala. Wolę poświęcić czas na moje pasje, zainteresowania, imprezy, znajomych niż wychowywać dziecko. A kasę wolę wydawać na ciuchy, kosmetyki i inne przyjemne rzeczy niż na dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość just ja :-)
Jak czytam te Wasze wypowiedzi dziewczynki to trochę mi lepiej robi się na serduchu! Ja też dobijam 30stki, za 2 miesiące wychodzę za mąż, ale dzieci pod żadnym pozorem mieć nie chcę! Nie wiem może i jestem samolubna, może jestem egoistką, ale zwyczajnie wolę mieć miłe, spokojne i pogodne życie, w którym zapewnię sobie i mężowi trochę przyjemności, a nie użerać się przez naście z lat z bachorem, który i tak będzie neiwdzieczny i wydawać na niego kupę kasy! To nie dla mnie - aczkolwiek oczywiście podziwiam matki i gratuluje im wytrwałości! Mój narzeczony wie, że nie chcę mieć dzieci, ale mam wrażenie że cały czas wierzy że mi się odmieni :-/ Nie wiem jak dać Mu do zrozumienia, że jestem świadoma i pewna swojej decyzji :-( Pozdrawiam Was wszystkie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez nie chce bachorkow nigdy
:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jateżjateż
mam 27 lat, mój narzeczony ponad 30 i oboje nie chcemy mieć dzieci, z tym, że ja nie liczę na to, że mi się kiedykolwiek odmieni (bo to nie tylko uczucia, ale wiele jasno wyklarowanych realistycznych powodów) , a on nie chce "póki co"... i co z tym fantem zrobić? mam obawy przed ślubem, bo nie chcę mu zrobić krzywdy, jak kiedyś on się na dziecko zdecyduje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wez ssie za siebie
a czesm przy oltarzu nie mowilas: ....... wychowac potomstwo w wierze katolickiej .......... @ bla bla bla ?? rozwiedz sie z nim, zlamalas przysiege

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×