mama zaprosila mi gosci do domu a narzeczona jest zla.....

nie tłumacz swojej mamy na siłe, bo ewidentnie zachowała się nietaktownie i to bardzo, tyle osób bardzo rozsądnie powiedziało Ci, że wina nie leży po stronie Twojej dziewczyny a Ty nadal bronisz na siłę mamy:/ sorry, ale jesteś maminsynkiem

Twoja dziewczyna ma całkowitą rację, w życiu bym się nie zgodziła żeby jakaś obca baba której nie widziałam na oczy wbiła do mieszkania moich rodziców.. a taka potencjalna teściowa to nieźle by mnie wystraszyła, w końcu jak teraz się wtrąca to co kiedyś będzie xD

ale jaki koleś w swoją mamę zapatrzony...to dopiero masakra:/ skoro mogą zapłacić to niech wynajmą hotel albo jakiś pokój.

no w sumie moja mama troche przegiela...faktycznie moze... ona po porstu moze uznala ze jestesmy juz rodzina wszyscy i ze to nasze wspolne...

Podpucha, że aż skręca. Co ty za bzdury opowiadasz, chyba nie masz co robić i za dużo wymyślasz. Jak można oferować! czyjeś mieszkanie ...w dodatku za DARMO. Uważam, że nawet jeśli by twoja matka sama wcześniej chciała uzgodnić z wami ten "ich urop", to i tak można byłoby to uznać, jako chamską ingerencję w cudze sprawy! Twoja matka najwyraźniej uważa, że to, co masz nad morzem, to wszystko twoje i ...jej! To nie może być prawda. Czuć provo już po łączach!!

ze juzjestescie rodzina i wszystko wpolne? to mieszkanie twoich przyszlych tesciow a nie twoje i nawet po slubie ani ty ani tymbardziej twoja mamusia nie bedzi emogla tym mieszkaniem rozporzadzac :o

wspólne? czyli że własność rodziców twojej dziewczyny jest jej ???? nie wierzę co czytam

no tak ale moze ona nie pomyslala bo od 2 lat ja to mieszkanie wynajmowalem....wiec potraktowala je jak moje!

przestań się usprawiedliwiać bo zaczyna sie to robic nudne. I przestan bronic mamusi. Niestety musisz odmowic sąsiadce i już. Innego wyboru nie masz

kurcze no ale moze sa ludzie majacy mieszkania puste ktorzy chcieli by tak zarobic, przeciez i tak bedzzie stalo puste... a wy nigdy nie odnajmujecie domu mieszkania komus, jka np. wyjezdzacie? zeby ktos se pomieszkal?

Naturalnie dziewczyna ma rację>Ze strony Twojej mamy to gruby nietakt.To nie jest Twoje mieszkanie.

prowokacja jak nic.. 4/10

swoje mieszkanie to może i tak ale nie CZYJES na miejscu twojej dziewczyny wystawiłabym na sprzedaż samochod twoich rodziców (o ile go mają) bo to przeciez jej wiec czemu nie :-D

no dobra, chyba sie poddaje

wiem ze kiedys mama proponowala innej sasiadce zeby moze do mojej siostry (ona tezs mieszka nad morzem)....pojechali jak ona przyjedzie w gory do domu, na urlop.... i tak sie stalo, znajomi byli tu tydzien a siostra w domu

a wy nigdy nie odnajmujecie domu mieszkania komus, jka np. wyjezdzacie? zeby ktos se pomieszkal? oczywiscie, ze takie sytacje maja miejsce, np ja wyjezdzam nad morze do siostry-SIOSTRY- po uzgodnieniu z nia czy moge :o swojego mieszkania nie uzyczylabym komus kogo popierwsze nie znam, ktos za mnie ustala wynajecie mieszkania itd :o

tej to ja proponuje zebys zaprosił mamie bez jej zgody twoich znajomych. Ucieszylaby sie prawda??

ja pierdziele, rozumiem, ze gorale sa goscinni aleniech dysponuja swoja a nie czyjac wlasnoscia :o skoro siostrze to nie przeszkadzalo trzeba bylo sasiadke sierowac do siostry :o

no dobrze, dzieki za wypowiedzi po prostu zle pomyslalem o mojej dziewczynie ze zachowuje sie jak dzikuska ktora jest zamknieta i zlosliwa, zero goscinnosci

co do podnajmowania mieszkania jak wyjeżdzamy. Oszalałeś?? Nie potrafię sobie wyobrazić zeby ktoś obcy pałętał mi się po domu podczas mojej nieobecności

wiesz co, skoro zapewne chcesz wyjść z tej sytuacji z twarzą to powiedz, że przyszli teściowie chcą teraz robic remont i nie opcji wynajmu, a mamusi nagadaj... wszyscy tu mają rację chcesz czy nie.

Ale twoja matka zajechała wiochą. Co za bezczelność... A ty jesteś beznadziejny, głupio ci... To nie tobie powinno być głupio.....

moze macie racje... fakt, moja mama pochodzi ze wsi mieszkamy w miescie malym, aczkolwiek na obrzezach i po porstu domy gospodarstwa stoja obok siebie , ludzie sie znaja, gadaja...nic tam sie nie dzieje, wiec czesto rozmawiaja

możliwość, nawet najmniejszą, żeby pojechac gdzies i zaoszczędzic na noclegu to też wydzwaniacie i próbujecie skorzystać. Matka postapiła o tyle głupio,że zadecydowała SAMA i postawiła autora w dośc niezręcznej sytuacji, ale cel miała dobry-chciała komuś dac mozliwośc zaoszczedzenia.

ja wole zaplacilc wiecej i mieszkac w hotelu, czuc sie swobodnie, robic co chce i nie robic komus problemu... niz jezdzic po czyichs chatach, i sie tym stresowac:|

No i co z tego, że by zapłacili. Sluchaj oni od lat wynajmują to mieszkanie, ty masz je za darmo bo chcą wam pewnie pomóc. Ale jak tylko się wyprowadzisz zapewne chcą je wynająś na stałe, a nie an tydzień. To się im w ogóle nie opłaca. A może mają inne plany? Ponadto nie znają tych ludzi, nie będzie żadnej umowy skąd maja wiedzieć, że mieszkania nie zdemolują i się nie wyniosą. Twoja dziewczyna ma rację, powinieneś mamie powiedzieć wprost, że nie może tak robić.

Gdy bym była twoją dziewczyną bardzo bym się wkurzyła. A może mamusia też wybiera za ciebie majtki? Co to za dysponowanie nie swoim mieniem? A jakby jej rodzice, wysłali jakiegoś obcego faceta, po to by pożyczył od Ciebie samochód, bo nie używasz? To chora sytuacja. Własność, to rzecz święta. Istnieje prawdopodobieńśtwo, że twoja mama wyśle im wieśniaków podobnych do niej? I co oni zrobią z nimi? z mieszkania zrobią chlew i tylko kłopot będzie.

Mamusia koszmarna, bezczelna i byłoby bardzo na miejscu gdybyś ją trochę utemperował. A dziewczyna ma rację. Nie bądź taką cipką i pogadaj z matką, bo ręce opadają. A i tytuł topiku jest zły: Matka zaprosiła gości do mieszkania dziewczyny, co wywołało złość właścicielki... Jej mieszkanie- nie twoje.

tez bylam z chłopakiem co swojej mamie nigdy za nic nie zwrócił uwagi. "Bo matke należy szanować", a ja to już drugi plan. Na szczęście to mój ex :)