Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość LarysaVonTizz

DAŁAM MOJEMU MĘŻOWI PRZYZWOLENIE NA ZDRADĘ ...

Polecane posty

Gość LarysaVonTizz

... a on mi. mamy carte blanche. bez zbędnych pytań, rozpamiętywania, dzikich histerii i rozwodów. możemy się bzyknąć z kimś innym i wrócić do siebie i swojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ładna ładna
hm można i tak ale prędzej czy później będziesz o niego zazdrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś napewno wyjdzie z takiego układu pokrzywdzony? A co jak on uzna że jesteś w tych sprawach gorsza i będzie dalej zdradzał???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarysaVonTizz
doszło tak, że szczerze ze sobą pogadaliśmy. jest nam razem dobrze, ale mamy ochotę na innych partnerów w łóżku. swingers nie wchodzi w grę. czuję się z tym ok, w pewnym sensie wyzwolona. a czy będę zazdrosna, nie wiem, będziemy jechać na tym samym wózku, więc raczej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polehka
skoro wam z tym dobrze, to mi nic do tego 😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarysaVonTizz
monogamia to ułuda. wolę tak niż być zdradzaną za plecami. a tak przynajmniej mam jasny układ. kwestia emocji pozostaje otwarta, ale zasadniczo jak się powiedziało A wypada powiedzieć także i B.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz o tym za pare lat
bo pozwolenie pozwoleniem, moze wam sie obojgu wydawac, ze to nic takiego, mozecie byc nawet swiecie o tym przekonani ale jezeli jeszcze w ogole cokolwiek do siebie czujecie to tak kolorowo wcale nie musi byc, bo tam gdzie sa uczucia/emocje nic nigdy nie jest proste. za pare lat moze miec ktore ogromny zal: za sama propozycje, za przystanie na nia, za zrobienie tego jednak, itp itd. ja nie wierze w otwarte zwiazki, nie takie ktore maja byc rzekomo oparte na uczuciu.... jezeli zwiazek jest ukladem finansowym np. albo jakimkolwiek innym, partnerzy uzgadniaja, ze moga sie bzykac z innymi spoko, rozumiem, ale jezeli ktos mowi o milosci, pojeciu milosci glebszym niz przywiazanie to nie wierze ze mozna bzykac sie z innymi za zgoda partnera (predzej sie do niego szacunek straci, na to ze pozwala na bycie posuwana przez innych), ze mozna zgadzac sie na zdrady partnera (ze nic sie ni czuje kiedy twoj facet, ten za ktorym szalalas i dla ktorego bylas gotow zrobic wszytko posuwa, obejmuje, piesci inna obca babe), jakos to mi wsyztsko nie po drodze ze soba. dlatego poznawiam prosbe, napisz o takim zwiazku za pare lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarysaVonTizz
za parę lat, to mogę równie dobrze latać na orbicie okołoziemskiej. poza tym, przywiązanie to jeden z etapów związku. chyba nie sądzisz, że związek pozostaje w sferze seksualnej cały czas constans. nasza decyzja wynika to z prostego założenia - pewnych potrzeb stały partner nie jest w stanie zaspokoić, a kastrowanie swojej seksualności tylko dlatego, że jest się w stałym związku, jest skazywaniem siebie i partnera na 1. zdrady na boku 2. katusze 3. frustrację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz o tym za pare lat
za parę lat, to mogę równie dobrze latać na orbicie okołoziemskiej. ] jasne ze mozesz, ale mozesz rownie dobrze stac przed lustrem i pogardzac soba za to, pogardzac swoim mezem, albo czuc pogarde swojego meza do ciebie czy do siebie samego ... do reszty co napisalas... nie komentuje bo wyszlaby za dlugoa dyskusja z tego a wszystko i tak opiera sie na przezyciu a nie teoretyzowaniu, wiec powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarysaVonTizz
"a wszystko i tak opiera sie na przezyciu a nie teoretyzowaniu" - i tu się zgodzę, dlatego napisałam, że kwestia emocji pozostaje otwarta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Odważna decyzja
ale zarazem chyba bardzo rozsądne podejście. Statystyki wskazują, że małżonkowie zdradzają się w ponad 50% przypadków, a tylko kilka procent o tym wie. Reszta żyje w nieświadomości lub nawet w przekonaniu, że nie są zdradzani. I ich związki potrafią przetrwać do śmierci. To tylko dowód na to, że zdrada nie oznacza końca związku, małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzsdjkdhhdgfhfjhlsjvsdjbklxcjb
To jest zdrada. Gdy facet zdradza to zazwyczaj jest to dla niego przeruchanie, gdy kobiet zdradza to njapierw angazuje sie emocjonalnie. Nie rozumiem dlaczego ze soba jestescie wasz zwiazek nie ma senus, nie zalezy wam na sobie. A moze ty tylko udajesz ze to ci odpowiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarysaVonTizz
jesteśmy ze sobą, bo nam razem dobrze, tworzymy rodzinę (mamy dziecko), lubimy siebie i to nawet bardzo, czujemy się ze sobą bardzo dobrze, mamy wspólne sprawy/życie, no i w końcu kochamy się. i nie udaję. mam taką samą, albo podobną potrzebę sex'u z innym mężczyzną jak mój m z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jzsdjkdhhdgfhfjhlsjvsdjbklxcjb
Kochacie sie i chcecie sie kochac z kims innym? Sorry, ale NIE:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pewnie ma bogatą
pewnie, grunt się porządnie wykoorwić za młodu, żeby potem na starość był sens leżeć plackiem pod kościelnym ołtarzem i błagać wszechpana rydzyka o grzechów odpuszczenie. Podobnież to nie mydło, nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona pewnie ma bogatą
u kobiet (niektórych) to też tylko przeruchanie. Tak trudno to pojąć, że są baby z meską konstrukcją psychiczną ? Za trudne ? Tak jak są faceci, którzy do seksu potrzebują uczucia. Są tacy, dasz wiarę ? Niesamowite, nie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gorzej bedzie jak on sobie znajdzie kochanice i bedzie ja ruchal 2 razy w tygodniu,a ty nie trafisz na nikogo odpowiedniego i bedziesz ruchana fiutkiem wyciagnietym z innej..dla mnie ochyda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuuuujjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj
co więcej on będzie tymi ustami zmoczonym w obcej cipie, całował ich dziecko ! Chyba zaraz rzygnę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzy ostatnie wpisy oddają cały "urok" świetnego podejścia do związku. Otwarty związek? Pf. Nie ma czegoś takiego. :O I jeszcze między tym całym bagnem Bogu winne dziecko. Porażka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **drogie Panie**
a skad 3 powyzsze wpisy wiedza, ze ich szanowny nie caluje ich i ich dziecka, jeżeli takowe posiadaja, ustami wyjetymi z innej cipki i nie rucha fiutkiem wyciagnietej z takowej?? bo naiwność wyzierająca z tych wpisów aż poraża ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LarysaVonTizz
Moj maz i tak nie zna calej prawdy. Zaproponowałam mu taki wyskok w bok, ponieważ ukrywanie juz tego za plecami zrobilo sie dla mnie nie smaczne. Znam dobrze jego najlepszego przyjaciela, on o tym nie wie. Moj maz przespi sie z inną i problem zdrady momentalnie zniknie. Wiem o tym, ze do takiej prawdziwej milosci mlodzenczej nam jeszcze naprawde bardzo daleko, a mąż nie spelnia moich wymagan łóżkowych, natomiast jego przyjaciel jest kochankiem doskonałym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paz krolowej
'pewnych potrzeb stały partner nie jest w stanie zaspokoić" wyjasnij mi jakich potrzeb bardzo mnie ciekawi co miesci sie pod tym pojeciem bo jakos nie umiem sobie tego wyobrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paz krolowej
Wiem o tym, ze do takiej prawdziwej milosci mlodzenczej nam jeszcze naprawde bardzo daleko, a mąż nie spelnia moich wymagan łóżkowych, natomiast jego przyjaciel jest kochankiem doskonałym. Jakie to sa wiec wymagania i czego oczekujesz ze maz nie moze ich spelnic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta jons...
zawiść, zazdrość, zasciankowość tak szczerze czy twoj partner był prawiczkiem i z toba mial pierwszy raz...czy jednak wczesniej zamoczyl język w innej cipie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vcv cffff
jak dla mnie to to jest pojeeebane ale to twoje życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powyższy wpis o przyjacielu to podszyw. pytasz jakich potrzeb - głownie potrzeby nowości i chęci spróbowania czegoś innego. nie chodzi o szukanie kochanka idealnego, bo mam całkiem niezłego w domu, ale właśnie o szukanie czegoś innego, nowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×