Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bereniczka

Wakacje w Krakowie: ja chce hotel on chce u swojej rodziny

Polecane posty

Gość twoja corka nie zrobila nic zl
ale wiesz ten tekst tez swiadczy o waszym podejsciu - siedziec z mezulkiem na dupie, pewnie najlepiej przed tv calymi dniami i udawac ze was nie ma, jak znajomi wpadna nieoczekiwanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęściem mam taktownych znajomych, którzy potrafią korzystać z telefonów i uprzedzić o wizycie. Czasu wolnego w domu raczej nie spędzam, a tv nie posiadam w ogóle:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bereniczka
Taaak, kompromis... problem polega na tym, ze gdzie nie chce pojechechac (a on ma tam jakas rodzine czy znajomych) - on zmusza mnie i nakazuje ze nalezy spac u znajomych czy rodziny. Co z tego ze nie ma wartunkow, ze jest to krepujace. jak chce jechac do warszawy do mam spac w akademiku u kuzyna czy kolegow jak chce jechac do krawkowa to u kuzynki jak przyjedzie jego rodzina to MUSI spac u nas, co z tego ze zawsze spia u brata ktory ma wolne pokoje, jak on ze mna bedzie mieszkal to musza spac u nas, w 30 metrowej kawalerce. Kazda moja propozycja czy mysl...a on od razu z tym wyskakuje. Chyba jestesmy zupelnie rozni. Ja po prostu nei cierpie robienia takich rzeczy na sile... Chetnie spedze czas z jego rodzina, ale nie kosztem siebie, jesli inne opjce sa dostepne (co innego gdyby nie bylo...) Ja mu nie kaze z moja rodzina robic takich rzeczy, wpada do mnie, jak chce to pogada z kims chwile i tyle... Nie wyobrazam sobie zebym ZMUSZALA go do wspolnych wakacji czy spania w domu razem z moimi rodzicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apodyktyczny gość, nie ma co. W życiu w zasadzie jest tak, że masz to, na co się godzisz. Przemyśl to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bereniczka
pytam tu, bo zaczelam sie zastanawiac czy to ze mna jest cos nie tak czy z nim... on w ogfole wszystko co robi, to robi pod publiczke - swoja rodzine przez te zachowania zaczynam byc coraz bardziej negatywnie nastawiona, a przeciez z natury taka nie jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że sama musisz wyciągnąć wnioski. Nikt za ciebie problemów nie rozwiąże, niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saacc
swietnie rozumiem, tez bym wolal nocowac w hotelu i bym postawil na swoim. Pozatym odwiedziny rodziny nie polegaja na tym zeby sie komus zwalac na glowe i nocowac kilka dni za darmo spedzajac wakacje, ludzie maja tez swoje zycie i plany a nie zajmowanie sie wami. 1 noc bylaby ok choc przyjemniej by mi bylo w hotelu i bym poszedl do hotelu a rodzinie bym powiedzial ze nie chcem robic klopotu, w ostatecznosci powiedz ze bedziecie imprezowac do pozna i pozno bedziecie wracac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz dowiesz się, że niechęć do zwalania się obcym ludziom na głowę na kilka dni to objaw sztywniactwa i bycia nietowarzyskim dzikusem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bereniczka
wnioski sa takie ze mi sie to nie podoba... wyglada to tak, ze sam z siebie robi sie konflikt : rodzina mojego faceta kontra ja...naprawde nie uwazam zebym to ja go tworzyla... nic nie mam do tych ludzi, ale moj facet w taki sposob postepuje zebym ciagle byla wkurzona.. to samo ze slubem, jedyne co dla niego wazne to jego rodzina, goscie....co oni powiedza, jak przyjada, gdzie beda spac, na ile dni... wymyslil ze jedno przyjecie weselne bedzie u mnie a drugie tam gdzie on mieszka, zeby jego goscie tez mieli impreze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A twój facet to człowiek, czy owad, bo myślenie ma, jakby to ładnie ująć... jak pszczoła w roju lub mrówka w mrowisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saacc
powiedz mu ze myslenie nie jest jego mocna strona i ty sama zaplanujesz ten wyjazd a niech on zaplanuje wam kolejny jako niespodzianke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bereniczka
to chyba bez sensu... nie mam zamiaru cale zycie walczyc z moim facetem...ktory kaze mi przyjaznic sie ze swoja siostra, organizuje nasze wesele tylko dla swojej rodziny, na wszystkei wakacje chce jechac do kuzyna, czy kuzynki, i jeszcze na sile pcha ich do naszej kawalerki... tak jest przy kazdej sprawie... nie wiem czy on chce byc ze mna, czy w ogole ja sie dla niego licze, czy tylko co powie rodzinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matat
nie ma nic gorszego niz taki facet nie odcial jeszcze pepowiny i chyba jest z toba tylko dlatego zeby sie obnosic ty sie nei liczysz sama w sobie masz robic za kukle i pokazywac sie i bywac tam gdzie trzeba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolimnieucho
koles przegina, i to niezle wakacje to moment na ktory czeka sie caly rok to ma byc przyjemnosc!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odejdz!
Matko boska kobieto(yo nie twoja czy co tam)! Ale znajomi i przyjaciele TWOI i ich zapraszanie na chatę, to co innego jak jazda od obcego który może się okazać osobą, za która nie przepadasza. Kumasz? Nawet jak ktoś jest ultra towarzyszki i lubi ludzi, to też ma tak, że nie niektórych nie znosi, a również potrzebuje momentów samotności. To, że ty masz jakąś powaloną rodzinę co nie gada z sobą, nie znaczy, że traz musisz obrażać innych bo spotykają się z rodzina kiedy to im pasuje i na jakich warunkach to oni chca. Autorka caly czas podkreśla, że ona chce ta kuzynke poznac i chetnie się z nia spotka. ale nie chce u niej spac! Kumasz to czy nie?! Ona się w cale nie odizolowuje, nie boi się ludzi, nie chce po prostu spać w obcym łóżku, sikać do obcego sedesu, jeść kiedy ktoś inny sobie zażyczy i nie pierdziec, bo przecież to nie wypada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja corka nie zrobila nic zl
jak uwazasz, dla nie to jest raczej dziwne i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Cie autorko w pełni rozumiem. Jest zasadnicza różnica między wakacjami we dwoje w jakimś fajnym hotelu a odwiedzinami.. A może tak kompromis? Poprzeglądaj jakieś bazy noclegowe typu hotels-globally.com i znajdź coś ciekawego - pokaż facetowi plusy mieszkania SAM NA SAM:) No i obiecaj mu, że odwiedzicie rodzinę - bo jedno drugiego nie wyklucza przecież.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×