Wesele bez dzieci

Mam powazna zagwozdke i nie wiem jak to rozwiazac. W mojej rodzinie i rodzinie przyszlego meza jest 14 dzieci w wieku od 0 do 8 lat. Nie jest problemem zaproszenie tych dzieci ale to, ze miejsce w ktorym robie wesele jest polozone nad jeziorem, wlasciwie od wejscia do pomostu jakies 20 mtrow czyli dosc niebezpiecznie. Wiadomo jak to dzieci - nie dac sie pilnowac w kazdej sekundzie a i rodzice chca sie pobawic. Nocleg mam oddalony o jakies 5 km, beda taksowki ale ... Po prostu sie obawiam, ze ktos nie upilnuje dziecka i cos sie stanie - wiadomo, ze pretensje pozniej beda do mnie a i ja sama nie chce sie stresowac cale wesele. Jak myslicie - prosic bez dzieci zazwyczajac, ze okolica nie jest "dziecioprzyjazna"?

Moim zdaniem zaproś z dziećmi, tylko uprzedź rodziców jak to wygląda. Będą chcieli pilnować dzieci, to przyjdą z nimi, nie będą chcieli to zostawią komuś. Jak zaprosisz bez dzieci, to niektórzy mogą mieć problem i nie mieć co z nimi zrobić. To jest decyzja rodziców.

moim zdaniem branie maluchów na wesele jest chore (osmiolatkowie i dzieci starsze mozna brac bo one znajda sobie zajecie,poznaja jakiegos kolege i beda sie wspolnie bawic), a maluchy beda uwiazane do sukienki mamy i bedzie musiala cala oc za nimi latac

zapraszac z dziecmi - wierz mi, ze rodzice beda obrazeni jak zaproszenia beda bez dzieci. a to rodzice pilnuja swoich pociech, a nie TY. skoro bioro biora swoje dzieci na wesele to biora trez pod uwage, ze musza sie nimi zajmowac, a nie tylko sie bawic

Jeśli finansowo to nie jest problem to zapraszaj z dziećmi i uprzedź co i jak wygląda twoje obawy itp. A decyzje pozostaw rodzicom.

Ja Ci powiem że robię wesele w październiku i mimo że mam w normalnym hotelu to nie wyobrażam sobie zapraszać dzieci. Postanowiliśmy zrobić wesele od 18 roku życia. Żadna mamuśka się nie obraziła i wszystkie przyjdą. Także daruj sobie te dzieci to tylko nie potrzebny kłopot.

zaproś z dziecmi i nic nie mów o jeziorze, potopią się bachory i dopiero bedzie spokój

Pretensje do Ciebie??? Niby o co ;) Chyba sobie żartujesz. Po to jest matka i ojciec by pilnowali swoje dzieci.A jak chcą się bawić niech załatwią kogoś do opieki na czas wesela ;)

Na pewno ich uprzedź o tym jeziorze w pobliżu. I jak juz beda wiedzieli, to ty nie masz żadnych powiodów poczuwac sie do winy, jak tym dzieciom cos się stanie. One po to mają rodziców, zeby oni ich pilnowali.

Ja bym nie chciała takiej gromadki dzieciaków na weselu po prostu nie lubię jak wszędzie dzieci latają. Tym bardziej jeśli może dojść do tragedii.

miła jak zawsze :D dalas link do zdjecia i powiedzialas aby sie wyzyc :D to ci napisze, ze osoba ktora zrobila to zdjecie nie ma pojecia o fotografii :O Wygladasz jakbys miala sztylet w plecach :D

ucielo mi niektore nie wyobrazaja sobie zapraszac dzieci na wesele, zaloze sie ze wlasnie te ktore ich nie maja. Zycze wam aby i was zapraszali bez dzieci , kedy bedziecie je mialy i oby nikt wam z nimi nie chcial zostac, ani z rodziny ani opiekunka. Nie wyobrazam sobie dostac zaproszenia bez dziecka (gdy bede je miec), a jesli takie dostane to nie pojde Przeciez taki brzdac pojdzie spac wczesniej a reszta moze szalec do rana W glowach wam sie kurwa przewraca, jak was nie stac zapraszac dzieci to po cholere robicie wesele, bo chodzi o kase a nie o to czy sie dziecko spodnicy trzyma, bo matce czy ojcu to nie przeszkadza tylko pannie mlodej, czyli o kase chdzi TO NIE JEST DO AUTORKI TEMATU

,,miła jak zawsze dalas link do zdjecia i powiedzialas aby sie wyzyc to ci napisze, ze osoba ktora zrobila to zdjecie nie ma pojecia o fotografii Wygladasz jakbys miala sztylet w plecach '' rzadko kto ma pojęcie o fotografii:) ja tam sztyletu nie widziałam ale teraz zauważyłam:D:D

chociaż zalezy jak kto co interpretuje:)

miła jak zawsze :-) podstawowa zasada dobrej fotografii - nie moze ci z glowy "wyrastac" latarnia, z pupy balon a z plecow sztylet :D Chyba, ze to jakis zamierzony efekt ma byc ;-)

Sztylet jest świetny. :D Moim zdaniem z brwiami trochę przedobrzyłaś i masz bardzo nienaturalna twarz.