Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdesperowana i sfrustrowana...

Nigdy wiecej nie zaufam mezczyznom, kolejny sie mna zabawil...

Polecane posty

Gość zdesperowana i sfrustrowana...

Jak tu ufac facetom kur** wszyscy sa tacy sami, wszyscy, nawet jak stwarzaja inne pozory, nie warto im ufac, nigdy wiecej nikomu nie zaufam mam juz dosc, czuje sie jak kompletna idiotka... po raz kolejny zostalam po prostu wych**jana, wiedzialam ze to wszystko sie bardzo zle skonczy, nie wiem po co sie zakochiwalam, a ostatnim razem obiecalam sobie ze juz nigdy wiecej sie nie zakocham ;( facet potraktowal mnie jak nic nie znaczaca zabaweczke... podrywal mnie juz od jakiegos czasu, byl duzo starszy ode mnie ale to nie ma akurat tu znaczenia, widac bylo, ze mnie podrywal, mowil mi bardzo mile rzeczy typu ze jestem piekna inteligentna, ze upiekszam otoczenie, ciagle sie na mnie gapil jeszcze zanim rozpoczelismy znajomosc, ciagle mnie pocieszal pomagal, wiedzialam, ze jest sam ze nie ma nikogo, zwierzal mi sie ze swojej przeszlosci, moze nie jakos bardzo prywatnie, ale opowiadał różne rzeczy, ja tez mu sie zwierzalam zawsze mnie pocieszal potrafil mnie podniesc na duchu, jak zaczelam pracowac mowil mi ze bedzie do mnie przyjezdzal specjalnie zeby mnie pooglądać itp. widac bylo ze zaje*ista bajera... i ze raczej to nie brzmialo wszystko jakby byl po prostu mily tylko brzmialo jak podryw, umawial sie ze mna w roz\nych miejscach, niby nigdy do niczego nie doszło, ale ciagle mi we wszystkim pomagał, był taki miły uprzejmy itp. sprawił sam sprawil, ze sie w nim zakochałam, a teraz co zrobil... umowilam sie z nim a on do mnie ze ma ograniczony czas ze niestety ale musi juz wychodzic i myslal ze godzina wystarczy... tzn ma ograniczony czas spotkan ze mna, ma mnie gdzies jestem dla niego tylko nic nie znaczacym smieciem... moze poswiecic godzinke wiecej nie bo to juz za duzo... dowiaduje sie ze gdzies wyjezdza na miesiaac czy cos nie wiem z kim nie wiem gdzie jak itp. nic nie wiem nie wiem nic o jego poprzednich kobietach, wiem tylko, ze na roznych portalach internetowych mial popisane ze szuka partnera itp. troche mnie to na poczatku zdziwilo ale potem pomyslalam samotny dorosly facet w sumie czemu nie... ale zachowal sie jak wszyscy inni faceci, sprawil ze sie w nim zakochalam, zbajerowal mnie totalnie, a teraz mnie tak po prostu olał... nawet nie wykazał chęci na kolejne spotkanie, wie, ze teraz jestem chora na pewna chorober nawet nie spytal jak sie czuje itp. juz sama nie wiem co mam o tym wszystkim myslec czuje sie jak kompletna naiwna kretynka ktora sobie jak zwykle za duzo myslala, z poprzednimi facetami tez tak bylo, ale ten byl inny zachowywal sie jak prawdziwy dzentelmen i w ogole a sie okazal taki sam jak wszyscy jestem taka glupia ze w uwierzylam w te jego wszystkie miluskie komplementy teraz nie wiem jak sobie z tym wszytskim poradze czuje sie jak totalne zero... mialam ostatnio tyle nieciekawych przezyc, a teraz jeszcze to... juz kompletnie sie załamałam, nie rozumiem co faceci sobie mysla, tylko zbajerowac laske, umowic sie na kilka randek sprawic, ze ktos sie w nich zakocha i co i teraz ma satysfakcje z tego, ze cos do niego poczulam a on moze mnie olac, co teraz sie czuje jak kozak, ze jestem od niego kompletnie uzalezniona i sam do tego doprowadzil, nie rozumiem facetow z=co w tym fajnego ze teraz bede prezez niego cierpieć... nie rozumiem tego... i co mi teraz powie 'zle mnie zrozumialas te komplementy to byly tylko tak ze chcialem byc mily' g**** prawda wcale tak nie bylo, zwyczajna bajera a teraz zwyczajnie mnie oleje i bedzie probowal zbajerowac inna laske, zal i dno ;( a ja teraz bede cierpiec cholera wie jak dlugo, czuje sie tak fatalnie jak nigdy nie wiem co mam ze soba zrobic... dlaczego ja mam takiego pecha ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przejdzie Ci... sama mówisz, że to było tylko kilka randek i do niczego nie doszło... po to są randki, żeby się nawzajem wyczuć i poznać. A jak którejś stronie coś nie pasuje to zwykle przestaje się spotykać... Dobrze, że teraz, a nie później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
ale on sprawil, ze sie w nim zakochalam, to nie bylo tak, ze przestalo mu cos pasowac.. jeszcze wczoraj byl milutki i sympatyczny przedwczoraj tez (jak pisalismy do siebie) mowil mi b mile rzeczy itp dzisiaj sie spotkalismy ja sie b zle czulam, na pewno to zauwazyl, ale nie spytal sie co mi jest itp gowno go to interesowalo, przeciez bylam tylko jego kroliczkiem takim ktorym sie mozna pobawic, nie wiem moze czyms w rodzaju pocieszycielki bo akurat nie mial co robic, wiec o nic nie pytal, i nagle ze niestety ale on juz musi isc tzn mial ograniczony czas bo sobie gdzies idzie nawet nie wiem gdzie, kim ja w ogole dla niego bylam... caly czas tak mnie podrywal, ciagle sugerowal ze jest mna zainteresownay, a teraz tak po prostu mnie olał... a wczesniej to byly szmery bajery jaka to nie jestem piekna inteligentna a jak ja zaprzeczalam to tym bardziej mi mowil lub pisal jaka to nie jestem cudowna itp. juz nie pamietam co jeszcze, jak on zachorowal i mial problemy zdrowotne kilka miesiecy temu to wiecie jak ja to przezywalam ryczalam cale dnie i noce myslalam tylko o tym zeby jak najszybciej doszedl do siebie, a on co ma mnie totALNIE W DUPIE PO CHOLERE W OGOLE MNIE PODRYWAL, PO PROSTU sie mna zabawil bylam jego zdobycza a jak zobaczyl ze juz wpadlam w sensie ze sie zakochalam to teraz mnie oleje bo juz ma czego chcial i teraz z powrotem moze byc wolny i wyrywac nowe laski, to jest zal a ja mam teraz tu cierpiec ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady-in-black-88
To prawda wszyscy są tacy sami, tez nie raz sie o tym przekonałam... i nie warto sie w nich zakochiwać bo dla nich to tylko rozrywka i zabawa a nie uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Nic mi nie napiszecie? ;-( Czuje sie fatalnie, nie wiem co mam ze sob.ą zrobić, nie wiem moze wizyta u psychologa, nigdy jeszcze w zyciu nie byłam, ale teraz jestem taka załamana, że sama nie wiem co mam ze sobą zrobić ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co myślałaś że pieska sobie szkolisz? Facet tylko komplementy ci prawił. Raz nie miał czasu i już skurwiel itd... Powodzenia ci życzę w szukaniu kolejnego zwierzątka domowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Jak masz mi odpisywać tak agresywnie to lepiej w ogóle nie odpisuj... bo troche te twoje posty swiadcza o tym, ze masz chyba jakies problemy skoro juz musisz tak sie wyżywać. A co do tematu nie chodzi o to, że nie miał dzisiaj czasu... chodzi też o to, że sobie wyjeżdza nma miesiąc ok niech wyjeżdża ale ja nic nie wiem, nie wiem gdzie, z kim, jak kur** nic nie wiem, moze moge miec obawy, ze wyjezdza se z jakas inna laska tak? Skoro nic mi nie mowi, spotkac sie nie moze kolejnego spotkania nie proponuje, najpierw mnie podrywa a teraz mi oznajmia, ze teraz nie ma czasu, pozniej nie ma czasu, na kolejne spotkanie nie ma czasu bo nie proponuje, potem sobie wyjeżdża i ja nie wiem jak ja mam sie zachować. Czy mam czekac, czy nie czekac, a co do komplementow skoro prawil komplementy i w ogole mnie podrywal a nic ode mnie nie chcial to po ch** to robil? Po to zebym sie w nim zakochala a potem cierpiala? Troche trzeba ponosic konsekwencje tego co się robi, skoro kogos podrywasz musisz sie z tym liczyc, ze ta osoba sie w Tobie zakocha i moze sobie robic nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zycie ciężkie jest
Dlatego ja tak robię z nimi.. spotykam się z nimi, bajeruje, rozkochuje a potem ich olewam ;] a sama sie w nich nie zakochuje, bo wiem ze potem mnie potraktują jak nic nieznaczące ścierwo.. Życie uczy wszystkiego. Trzeba podchodzić do ludzi z dystansem, taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdesperowana- To żadna agresja. Po prostu opisałaś swoje zauroczenie gościem który może nawet nie wie że się zakochałaś, a już oczekujesz że będziesz miała nad nim kontrolę i wiedziała wszystko. To tak nie działa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Ja nie chce mieć nad nim kontroli, ale chciałabym mieć pewność, że nikogo nie ma i że się mną nie bawił, bo skoro nawet mi nie mówi z kim wyjeżdża i w ogóle... dzisiaj się spotkaliśmy, teraz nie proponuje kolejnego spotkania, nie wiem nawet kiedy się z nim zobaczę... raz mnie równo podrywa, naprawdę podrywa bo trudno to inaczej nazwać a innym razem traktuje jak zwykla znajomą, której nie musi o niczym mówić. A co Ty bys czul jakby dziewczyna, ktora dawała Ci nadzieje i w której się zakochałeś nagle Ci powiedziała, że nie ma czasu, ze wyjezdza na miesiac Ty bys nawet nie wiedział gdzie jak po co i z kim... Ja już wariuje bo sama nie wiem co mam o tym myslec, a pretensji nie mam dlatego, że nie miał akurat czasu, tylko widzisz spotkaliśmy się pierwszy raz od miesiąca (bo wczesniej tez wyjezdzal ale to byly wyjazdy z pracy) i on do mnie, ze nie ma wiecej niz godzine, a wczesniej takie mile rzeczy mi pisal i w ogole... najpierw podrywa, robi nadzieje, rozkochuje w sobie a teraz olewa, to jak ja mam sie nie przejmowac i nie wkurzac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znam to uczucie i nadal twierdzę że przesadzasz. Facet też człowiek i nie zawsze ma głowę do komplementów, podrywania itp. Już mówiłem- może on nawet nie wie o twoim zauroczeniu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie przesadzasz aby? za wczesnie aby facet spowiadal ci sie ze swoich planow. nie zapytal o samopoczucie? co z tego? nie wszyscy sa typem troskliwego misia :) a moze poprostu trafilas na Piotrusia Pana.... pogadaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kos|sok
Umówiłas się z jakimś głupim małolatem, a piszesz " Jak tu ufac facetom ". A jaki z niego facet ? To jeszcze dziecko i w dodatku niedorozwinięte, więc po co piszesz takie brednie. Znajdź sobie dorosłego mężczyznę, który powaznie podchodzi do stałego związku i nie będzie problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Nie musi się spowiadać ze swoich planów, ale skoro już mnie podrywał bo ja to jednak tak odebrałam, zresztą trudno było odebrać inaczej, to mógłby chociaż zaproponować spotkanie kiedy indziej, rozumiem, że dzisiaj nie miał czasu, ale on w ogóle powiedział tylko, że nie ma czasu i że w piątek wyjeżdża, na dodatek na miesiąc, gdzieś nad morze chyba, a ja nie wiem w ogóle z kim, jak itp. Mam prawo mieć obawy, że ze mną to tak tylko kręcił na boku dla rozrywki a ma kogos innego i to by bylo dla mnie koszmarne przeżycie... Jakby powiedział, że wyjeżdża sam albo z kolegami no to ok... ale nic nie powiedział, co to za tajemnica powiedzieć gdzie i z kim się wyjeżdża na wakacje ;( Nie wiem czy w ogóle jeszcze do mnie napisze, bo przecież nawet się nie umówiliśmy, było, że nie ma czasu i tyle tak to zostawił... Może więcej do mnie nie napisze ani nic, tak juz poprzedni facet mi zrobil, ze raz sie ze mna spotkal przelizal poprzytulal sie itp a potem mnie olał, zostawił i po 3 tygodniach juz miał nową dziewczynę... więc jak ja mam nie byc przewrazliwiona. Boje się, że to wswzystko już się skończyło, że te komplementy i podrywy był tak z nudów, żeby sobie urozmaicić czas albo dlatego, ze chcial miec satysfakcje, ze rozkochal w sobie dziewczyne a teraz rzuci... Jestem po prostu załamana, nie wiem co mam myśleć, ja się sama nie odezwę, bo nie chcę mu truć i się narzucać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Kos sok - ten facet to nie małolat... on jak już napisałąm jest ode mnie sporo starszy, to dorosły mężczyzna... juz mam dosc małolatów po moich poprzednich doswiadczenioach, teraz jak mnie podrywał dorosły facet myslalam, że będzie inaczej a się okazuje, że jest tak samo ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta_po_60
czas zaufać kobiecie moja droga a mężczyzn zostawić sobie na potem :) stanowią oni tylko przystawkę w życiowym zestawie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamiast się zadręczać,pogadaj z nim. I tak dziwię się że jeszcze cię nikt ni zwyzywał w stylu kafeterii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tezzzzz
kurde dziewczyno ile ty masz lat :O napanikowalas pol strony :O az sie czytac tego nie chce:O przezywasz tak jakby co najmniej przespal sie z twoja siostra :O moze byl gdzies umowiony i mial malo czasu :O moze ci sie zdawalo ,ze jestes pepkiem swiata. chyba nic ci nie obiecywal co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
ale wy nie rozumiecie tu nie chodzi o to ze on akurat dzisiaj nie mial czasu... Ludzie, ja po prostu sie z nim od miesiaca nie widzialam czekalam dlugo na spotkanie on mi tak po prostu mowi ze nie ma wiecej czasu no ok, zrozumialabym, nie byloby problemu, ale moglby chociaz zaproponowac spotkanie na kiedy indziej, a on mi tylko mowi 'do piatku bede pod komorka potem jade na miesiac' i nic nie zaproponowal, podrywał mnie juz od jakiegos czasu a teraz czuję się po prostu olana, co nie mam prawa sie tak czuc? Nie wiem z kim jedzie, boje się, że np. wyjeżdża z inna kobietą... w końcu tu niby mnie podrywa a teraz na tak długi czas zrywa ze mną kontakt, więc ja się czuję olana... na dodatek jestem chora on o tym wie, łykam bardzo szkodliwe tabletki, po ktorych czuje sie fatalnie, widział to nawet nie spytał jak się czuję... trochę mnie to zabolało. Jak on wyjechal ostatnio to od razu pisalam do niego czy dojechal caly bo sie tak bardzo martwilam a on ma mnie gdzies, tak sie troche czuje jakbym tylko byla jego zabawka jak mu sie nudzilo to sie ze mna umawial a teraz ma mnie gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie to typowy Piotruś Pan ktory dla sportu wyrywa laski. Bylas fajna dopoki nie dalas sie zlowic. Nie chodzi o to aby miec myszke ,ale o to aby ja gonic :/ zal mi ciebie,ale to nie twoja wina. olej goscia poki masz resztke godnosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tezzzzz
no jak mielismy zrozumiec jak nie pisalas nic o tym miesiacu :O lepiej go olej. nie pisz, nie odzywaj sie. rzeczywiscie dziwny koles. i znowu sobie wyjezdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu bezmyślnie
pojawia się stwierdzenie - zachować dystans !! ale mnie to wkurza bo nik nie pisze jak to zrobić ! albo przeciwnie pojawiają się opinie, że jeżeli sie z kimś spotyka i nie ma miejsca na dystans!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Nie, nie spałam z nim... jeszcze do niczego między nami nie doszło ;-( ale naprawdę mnie podrywał, kurcze... a wydAWAŁ SIE TAKi inteligentny dorosły kulturalny facet z klasą... ;-( i udało mu się mnie w sobie rozkochać... teraz będę przeżywać to strasznie... ;-( boje się, że się już nie odezwie, że ja byłam tylko taka panienka na jakiś okres czasu zeby zapchac sobie czas jak nie miał co robić ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marianka325235
może lubi sprawiać kobietom komplementy, to nie znaczy od razu, ze ma powazne plany wobec ciebie. Jakbys poszla z nim do lozka i potem sie nie odzywal , olewal to rozumiem.. przesadzasz moim zdaniem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie. Skoro nie zaciągnoł cię do łóżka to nie typ podrywacza. Jest inne wytłumaczenie na jego zachowanie, ale my do tego nie dojdziemy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to ja tezzzzz
znowu bezmyslnie--> albo po prostu udawac, ze ma dystans :) na pewno nie narzucac sie teraz. nie mozesz sie czegos dowiedziec o nim? nk, facebook? czy kogos chociaz ma? moze on po prostu chcial poderwac sobie malolate, no nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana i sfrustrowana...
Jasne i co kazdej kobiecie mowi, ze jest taka piekna, ze moglaby upiekszac otoczenie i kazdej mowi, ze przyjedzie do niej do pracy tylko po to zeby ją obejrzec, kazda kobiete zaprasza do kawiarni itp i w takie miejsca? To fajnie... naprawde swietnie by to o nim swiadczylo ;( zresztą pisalam mu kiedys jak wyjechal sluzbowo za granice czy juz dolecial i czy jest caly bo sie martwie to tylko odpisywal ze mu sprawilam nieslychana przyjemnosc tym ze sie tak pytam itp jakby mial inna kobiete moglby laskawie poinformowac bo raczej widac, ze go bardzo lubie i na pewno o tym wiedzial, jak mialam jakis problem od razu do niego lecialam, musialby byc glupi zeby sie nie domyslic... a nie jest glupi, jest facetem z wyksztalceniem po studiach... i jest raczej inteligentny. Nie wierze ze sie ani troche nie domyslal, zreszta sam mnie podrywal wiec o czym mowa;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaa_
Pracuję w dużym, zamkniętym zakładzie - ciągle Ci sami ludzie przychodzą itd. Cęsto słyszę jakieś komplementy, podrywy itd., ale mam zasadę, że nie spotykam się z nikim, kto mnie w trakcie mojej pracy podrywa. Wiesz dlaczego? Przede wszystkim dlatego, że jakby się okazało nagle, że sprawdza mnie i chce zobaczyć, czy jestem głupią idiotką, która leci na miłe słówka, to nie chciałabym wyjść na idiotkę, o której mówią w całym zakładzie. Poza tym faceci zazwyczaj bajerują, gdy zobaczą atrakcyjną kobietę. Nawet Ci żonaci!!! Ale oni tak mają, to są tylko słowa. Niektórzy się bawią po prostu itd. Ciesz się, że nie trafiłaś na idiotę, który by się nabijał z Ciebie, bo podrywał Cię trochę, nic między Wami nie zaszło a Ty już "zakochana" po uszy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onaaaaaaaaaaaaaaaaa_
Coś sobie ubzdurałam i pomyślałam, że podrywał Cię w pracy ;) hehe. Ale to nie ma znaczenia. Facet jak to facet, podrywa zazwyczaj każdą atrakcyjną, mówi różne słówka i ją sprawdza. Faceci nie lubią łatwych, naiwnych, które po kilku słówkach są zakochane ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×