Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość misiek koralgol 24

moja narzeczona naciska na ślub. co mam zrobić?

Polecane posty

Gość misiek koralgol 24

kocham ją, jesteśmy razem 3 lata ale nie jestem gotowy na ślub. Mam 24 lata ona 23. Mam kredyt do splacenia za samochód, ona nie ma pracy. Nie wiem czy dałbym rade nas utrzymać, ona ma jeszcze rok studiow. ciagle mówi o ślubie że by chciała chociaż cywilny w tym roku wziąść bo jej kokeżanki się pohajtały a ona jak stara panna sie czuje. mam dosc tego gadania o slubie jak jej to wyperswadowac, ze dopiero za 2/3 lata mozemy o tym myslec jak bedzie nas stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz narzeczoną to musiałes sie oswiadczyć, czyli ukazałes swoją gotowośc do ślubu.... a teraz próbujesz sie "wykrecic" - to nieuczciwe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaswqsasaewqs
a ja mam 19 lat i moj chlopakchce sie zareczyc dodam ze on ma 24 lata... czuje ze to za wczesnie, musze skonczyc studia (a najpierw je zaczac) jesgo byla nalegala na slub wiec pod presja uciekl od niej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wesele wesele
z jakiej wsi jest twoja dziewczyna? :O 23 lata i parcie na ślub? to jakieś XIX wieczne poglądy. Sorry. Pogadaj z nią, wg mnie jesteście za młodzi, a ty masz akurat sensowne argumenty (kredyt, studia, brak pracy). Brać ślub tylko dlatego, że koleżanki wzięły :O porażą :O może zmień dziewczynę :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja:
dziwna dziewczyna- nigdy bym nie naciskała facet na ślub, gdybym nie miała pracy :o a z tym tłumaczeniem, że wszystkie koleżanki.... o jezu, toć ona niedojrzała jest :o powiedz jej, żeby wzięła ślub, z którymś z mężów koleżanek - wiem, ze to głupie, ale jak laski chcą ślubu tylko dlatego, że koleżanki są po, to mnie mdli :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
to powiedz, że o niczym innym nie marzysz, ale Twoje Panna musi miec pracę. Jest jeszcze wesele które trzeba zarobić:) Powiedz, że chciałbyś sam opłacić i kłopot masz z głowy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek koralgol 24
tak ona jest ze wsi ale co to ma za znaczenie. Kocham ja i nie chce jej zmieniac, ale mam dosc tego gadania o slubie, zwlaszcza gdy wie ze nas nie stac, oswiadczylem się bo mialem nadzieje ze dopiero za 2 lub 3 lata slub, ale ona ciagle tylko o tym gada, mysli, oglada obraczki, sukienke i planuje slub jakby jej cos odbilo. rece mi opadaja bo nie wiem jak z nia porozmawiac normalnie zeby zrozumiala moje argumenty, nie ma pracy, musze splacac jeszcze przez rok kredyt, ona ma studia, gdzie potem zamieszkamy, z czego sie utrzymamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie tak:)
Bezmyślna jest trochę ta dziewczyna. Wychodzi na to , ze jej zależy na całej tej oprawce a nie na tym byś to Ty mężem. Sama nie Może nic wam zapewnić a Ciebie chce wmanewrować w utrzymywanie obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek koralgol 24
mowie jej ze wesele to duzy wydatek ze trzeba kilkanascie tysciecy miec conajmniej, ze zanim odlozymy to zejdzie z rok lub dwa, ale ona nie rozumie tego bo mowi ze nie chce zadnego wesela tylko skromy cywilny slub dla nas i dla swiadkow tylko, ze to jej marzenie najwieksze, moje argumenty zbija tym że zawsze moze znalezc prace lub isc na staz, studia jej nie przeszkodza bo zaocznie studiuje, mieszkanie mozemy isc na stanecje albo zamieszkac w mieszkaniu co dostala po dziadkach, i ze na jej wymarzony slub potrzeba 2 tys nawet nie i ona wszystko zorganizuje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie tak:)
A po za tym jeśli Mówisz , że chcesz ale nie teraz tylko za 2-3 lata to chyba powinna zrozumieć. Chce ślubu ale kto za niego zapłaci? Rodzice?-to jaka ona dorosła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja:
dobra, już wiem jakim typem jest Twoja dziewczyna. nie pogadasz rozsądnie... powiedz jej, ze bardzo chcesz wziąć z nią ślub, ale teraz stać Was tylko na skromne wesele, a Ty chcesz, żeby było z rozmachem i wyjątkowe, i żeby mogła sobie wszystko wybierać po jakiej chce cenie - a no to potrzeba więcej kasy - może poskutkuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla dziewczyn, które są w dłuższych związkach i są zaręczone oczywistą rzeczą jest, ze ślub będzie za jakiś czas :P Pogadaj z nią, wytłumacz, że was po prostu nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja:
a to już nie wiem, strasznie jest niedojrzała, skoro Cię tak naciska. powiedz jej prosto w oczy, że ją kochasz, ale na ślub nie jesteś jeszcze gotowy i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kikitominka
Wiec w ogole po co sie jej oswiadczales? trzeba bylo to zrobic dopiero jak byscie mieli pieniadze i bylo by was stac urzadzic wesele. Tez bym byla zla jakbym po zareczynach czekala tyle czasu na slub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mendek65675
nie ulegaj durne argumenty ma ma jeszcze czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawie tak:)
misiek koralgol 24-> Organizuję wszystko tylko żadnej inicjatywy nie podjęła. To czemu nie pójdzie na staż albo do pracy już teraz. Studia zaoczne z reguły wybierają osoby które muszą lub chcę pracować. A za wynajem też trzeba zapłacić po ślubie, do tego dochodzą pozostałe rachunki. A gdzie czas na cieszenie się życiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majorka WWW. PL
twoim obowiązkiem jest utrzymać żone ,żeby jej niczego nie brakowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bele de jour
yyy sorry to ona na zaocznych i nie pracuje?? Powiedz jej, że najpierw niech znajdzie prace a pozniej mozecie porozmawiac. Ale podkresl moze, ze po roku od momentu zaczecia przez nia pracy zeby nie bylo, ze pierwszego dnia pracy ona znow zacznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdjsllojnbhhh
albo zaklepcie sobie datę na ślub za 2 lata:) wtedy ona będzie mogła sobie planować a Ty zyskasz na czasie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A JA POWIEM TAK. po co się zaręczałeś??? dla mnie to bes sensu, trezba było pomyśleć wcześniej. mi sie wydaję ,ze decyzja o zaręczynachg też nie byłą w pełni samodzielna i nie chodzi tu teraz o kasę, bo chcieć to móc, ona mysli dobrze, cywilny i świadkowie, roidzice jakos dołoża, a Ty chyba po prostu jeszcze nie chcesz się żenić, czy nie/??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ok, ale dlaczego ona nie poszła do pracy, skoro jest na zaocznych? :) I jak jest pewność, ze pójdzie jak skończy studia? Może jej się marzy zajmować domem, a zarabianie pieniędzy na utrzymanie należy do faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majorka WWW. PL
bo facet powinien pracowac na dom a kobieta powinna zajmowac sie domem ja tak zostałam wychowana i za huja do roboty nie pójde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jednaaaaaa
jestem 3 lata po zaręczynach i nie czuję ciśnienia na ślub chcę mieszkać z moim M, ale najpierw trzeba stworzyć warunki czyli mieć pracę. Jestem na ostatnim roku, mam jedne zajęcia dziennie więc z pracą ciężko. Jak zacznę pracować to wtedy zaczniemy planować ślub:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiek koralgol 24
pracowała dwa lata teraz jest 4 miesiace bez pracy, chce się ozenic z nią ale nie chce zeby potem jej rodzice mi wygadywali ze nam sie dolozyli do tego czy tamtego, chce sam do wszystkiego dojsc, bo na swoich rodzicow nie moge liczyc a nie chce byc na utrzymaniu jej. Mówiłem jej że gdy odłożymy pieniądze bedzie mogła kupić sliczna sukienke welon, wezmiemy odrazu slub w kosciele ale ona uparla sie na ten cywilny. ze nie potrzebny jej welon do szczescia bo sukienke moze kupic i za 200 zł i bedzie szczesliwa, a gdy mowie ze ja nie mam kasy to ona zaraz planuje ze ona ma odlozone 2 tys i akurat to starczy z jej wyliczen .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"chce sam do wszystkiego dojsc, bo na swoich rodzicow nie moge liczyc a nie chce byc na utrzymaniu jej" Jak dla mnie to jest bardzo odpowiedzialne podejście. A parcie pewnie ma przez koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie też bez sensu są zaręczyny jeśli nie chcesz brać ślubu. Ale Ty chcesz, tylko masz dość rozsądny termin. Możesz jej powiedzieć że za rok skończysz spłacać kredyt- i tak wątpię czy dziewczyna chciałaby ślubu wcześniej. Powiedz też że musi mieć pracę- studia zaoczne i kosztują, i dają na tyle wolnego czasu że pracować można. I to że dziewczyna jest ze wsi w niczym nie przeszkadza, na wsi ludzie rozumieją wartość pracy. Pogadaj z nią, wytłumacz że po ślubie chciałbyś mieszkać razem a na to was nie stać dopóki nie spłacisz kredytu. Teraz oboje mieszkacie u rodziców? To żeby ona miała pracę czy inne stałe dochody jest konieczne. Ale jeśli dziewczyna ma zamiar pracować, to przecież studia niedługo kończy, Ty spłacisz kredyt- jaki problem wziąć ślub za rok? A planowanie rok do przodu to nie jest szaleństwo, wiele par tak robi. Prosisz żeby za Ciebie wyszła a później nie masz zamiaru ślubu planować- trudno żeby nie czuła się niepewnie ;) A jeśli jej na imprezie nie zależy, weźcie cywilny- albo i kościelny i obiad dla rodziców później, i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sansun_g
na ślub jej starczy a co po ślubie? z czego będziecie żyli? Głupotę Zrobiłeś z tak szybkimi oświadczynami. Podobno po zaręczynach ślub powinie być w przeciągu roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ze nie ma parcia na dziecko :P bo z tym by bylo gorzej, moim zdaniem to wlasnie przez kolezanki ma taka presje szybkiego wyjscia za maz, a swoja droga skoro mowi ze za swoje odlozone pieniadze moglaby wszystko zorganiuzowac, to dlaczego nie chcesz w tym ukladu slubu? przeciez to nic nie musi zmienic, nie musicie od razu szukac innego mieszkania itd mozecie tak zyc jak do tej pory prtzez jakis czas dopoki nie splacisz samochodu a ona nie znajdize pracy, wtedy mozecie cos kombinowc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×