Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość azaliowa mama

dziewczyny, czy któraś z Was kupiła dziecku fotelik w przedziale 9-36kg? jaki?

Polecane posty

Gość azaliowa mama

z góry dzięki za odpowiedź...zastanawiam się nad kupnem i nie wiem jaki wybrać. mam też ograniczony budżet w związku z wieloma poważnymi wydatkami, więc nie mogę wydać 1000zł np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybex ma taki forelik
nieźle wypada w testach, sama sie zastanawiałam nad takim ale jeszcze nie podjełam ostatecznej decyzji. Duzo jezdzimy po paru latach ten fotelik moze być już zrowo zmasakrowany przez rosnącego szkraba i pewnie bedzie sie prosil o wymianę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
właśnie wiem, że cybex pallas wygrywa w testach, bynajmniej widziałam na stronie fotelik.info, ale jego cena to ok. 1000zł:o ...szukam czegoś za ok. 600zł max i boję się, że nie będzie wystarczająco bezpieczny, ale widzę na allegro foteliki za 100-300zł, które biją rekordy popularności i jakoś chyba nikt z tych osób się nie przejmuje zbyt niską ceną co wiąże się pewnie z bezpieczeństwem...w sumie mało podróżujemy, raczej wozimy córkę raz na 1-2 tygodnie w mieście, np. na zakupy, ale to i tak kiepski argument, bo zawsze może się coś wydarzyć nawet nie z naszej winy na drodze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niektózy trochę przesadzają
jeżdżę 20 lat i miałam 2 stłuczki ledwie - nawet pasów nie miała zapiętych a nic mi się nie stało - po co mi więc fotelik który zadziała przy ekstra ciężkim wypadku, skoro prawdopodobieństwo takiego jest niewielkie? Dlatego ja też kupię tańszy fotelik za ok 300zł - starszy syn taki miał i się sprawdzał, myślę, że i młodszemu nie zaszkodzi..... gdybym "srała kasa" to pewnie na wszelki wypadek kupiłabym sobie taki fotelik za 1000zł, ale nie sram :D więc muszę iść na jakiś kompromis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
rozumiem Cię, jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma:) ogółem nie jestem czarnowidzem, ale boję się igrać z losem i mówić: nam to się nic nie stanie...nigdy nie wiadomo...też nie mam 1000 czy 2000 na fotelik, ale te 500-600 jestem w stanie wyskrobać:) a miał ktoś może do czynienia z Britax evolva 123 (9-36kg)? teraz jest promocja i widzę, że fotelik solidny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niektózy trochę przesadzają
Ja tez czegoś szukam - bo syn ma już ponad rok i jeżdżenie w foteliku dla niemowląt go zaczyna irytować :P - mimo że wagowo jeszcze się mieści. Ja bardziej myślałam o foteliku 9-18, a później o takiej podstawce- starszy syn nie chciał jeździć zbyt długo w foteliku i boje się że to byłyby pieniądze wyrzucone w błoto i tym razem. Co do podziału pieniążków bo zaraz pewnie nawiedzone sie odezwą - jak to narażam dziecko - sorry ja wolę kupić inne zabezpieczenia niz bardzo drogi fotelik np. bramkę na schody, zaślepki do gniazdek - bo w tych miejscach mogę dziecko naraża się kilka razy dziennie, a w samochodzie niebezpieczną sytuacje miałam ostatnio będąc w ciąży.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cybex ma taki forelik
nikt Ci nie odpowie czy britax jest solidny czy nie, a komentarze ja mam jest świetny od osób które nie miały zadnej kolizji sa bezsensowne, najlepiej po prostu zapoznać się z testami bezpieczeństwa i nie brać takiego co ma 1 w ważnych parametrach. Poza tym ważniejsze od mega drogiego fotelika są umiejętności kierowcy jak jezdzisz ostrożnie i z głową to da Ci to wiecej niż fotelik za 2 koła. A przy czołówce z tirem to i fotelik za 10 tysi nie pomoże. Kup najlepszy na jaki Cie stać i tyle jak ma być za 600 to za 600. Szkoda, że nie wszystkie marki przystępują do testów...byle nie kupować czegoś z półki w tesco za 80 zł co się zaraz rozpadnie przy ostrym hamowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kupilam ale sie ne sprawdz
il ze wzgl na gabryty mojego syna :/ moj synek wazy ok 20kg a juz nie miesci sie w niego jako fotelik tylko podstawka :/ jesli masz duze dziecko to nie polecam Deltima :D poza tym super bo bardzo duzo ma regulacji, solidny, z porzadnym stelazem itd.. pzreznaczony od 9-36kg za cene ok 365zl prawie 2 lata temu teraz nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
jeśli chodzi o mnie to nie twierdzę, że narażasz dziecko, wiadomo, że prawdopodobieństwo wypadku jest kilka razy mniejsze niż wypadku w domu czy na placu zabaw... cybex ma taki fotelik...dzięki za opinie, masz rację, właśnie w testach jest najlepszy cybex,kiddy,recaro,britax, ale te pierwsze to koszt tysiaka... słyszałam gdzieś, że właśnie lepszy i bezpieczniejszy będzie ten 9-18, a potem kupuje się podkładkę? jak to jest w ogóle? od kiedy tylko podkładka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo niektózy trochę przesadzają
Moje dzieci są wysokie i szczupłe, starszy już jak miał 5 lat to na fotelik nie chciał patrzeć, do tego dla nas kłopot - bo te foteliki 9-18 są wielkie i ciężkie a my często auta zmieniamy, więc kupiliśmy tę podstawkę , był na tyle wysoki, że pasy przechodziły mu normalnie przez ramię jak siedział na niej, jeździ tak do dziś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzonaa
Jak czytam takie Wasze komentarze "nie stać mnie na fotelik za 500-600 zł a i tak jeżdzę tylko po miescie i przecież nic się nie stanie" to mnie krew zalewa!!! Musiałabym napisać ,że życze zakupu taniego fotelika i tego abyście musiały go wykorzystać w poważnym wypadku ,moze wtedy zrozumicie na czym sie oszczędza a na czym!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
Ty, wkurzonaa, lepiej się naucz czytać, gdzie ja napisałam, że nie stać mnie na fotelik za 500-600zł? właśnie taki chcę kupić, a nie stać mnie za tysiąc czy 2tysiące! z resztą często te foteliki są przereklamowane, bo znana jest marka! akurat przeglądałam sobie testy i rankingi i wyobraź sobie, że w przedziale wagowym 9-18kg tą samą punktację dostał chicco za 330zł i i roamer czy recaro za 700-800zł! więc nijak się ma cena do bezpieczeństwa czasem! wiadomo, że nie kupię fotelika z jakiegoś supermarketu za 100zł, ale można za 300-400 kupić już dobry i bezpieczny fotelik, więc niekoniecznie za kilka tysięcy...a życzyć źle to życz sobie! mój mąż jest bardzo dobrym kierowcą, gdyby nie jego umiejętności, skupienie i racjonalne myślenie to może i by go z nami nie było, bo miał poważny wypadek nie z jego winy, ale na czas pomyślał i zareagował! poza tym jak jeżdzimy z córką raz na 2 tygodnie tylko 50-60km po mieście naszprycowanym fotoradarami i patrolami to prawdopodobieństwo poważnego wypadku jest dużo mniejsze, więc nie wiem do czego pijesz. owszem, można zaliczyć niewielką stłuczkę, ale nie sądzę, by miała być w skutkach tragiczna, fotelik za 300-600zł na pewno sobie poradzi z niewielkim draśnięciem auta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
50km/h oczywiście. bo kilometrów robimy zaledwie z 10 na 2tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a niech kazdy sobie kupi fotelik jaki chce, nie rozumiem oburzenia wkurzonej :/ co ma byc to bedzie, niekiedy bardzo ciezki wypadek jest o wiele lzejszy w skutkach dla pasazerow niz glupia stluczka pod domem, jak masz zginac to zaden fotelik nikogo nie ochroni, poza tym ja nie wiem skad zalozenie o wypadkach, jezdze 10 lat jako kierowna i mialam w sumie 2 stluczki lekkie nie z mojej winy plus zaliczylam jeden poslizg, moj maz podobnie a jezdzi 16 lat i przez rok zrobil ponad 300tys km zawodowo, a tu niemal kazdy zakalda ze bedzie miec stluczke, wypadek, i to jezdzac po kilka km w mcu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy roczniaka
jak ktoś wbiegnie pod koła to się hamuje i jak dziecko jest przypięte to się nic nie powinno stać. jeśli masz zderzenie boczne to foteliki już za 300zł przechodzą te testy (ADAC) i są wytrzymałe, a jeśli masz czołówkę, czyli prędkość pojazdów kumuluje się - nie wiem czy w ogóle jakikolwiek fotelik pomoże...umiejętności i trzeźwość myślenia kierowcy również spełniają ważną rolę. ja też miałam poważny wypadek, gdybym nie zareagowała na czas i nie zaczęła "uciekać" przed uderzającym we mnie autem wykonując manewr kierownicą to nie wiem czy bym tu pisała, a tak facet uderzył mi tylko w tylny bok, a jechał prosto w miejsce kierowcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
mamo roczniaka, ale mnie naprawdę nie stać na fotelik jaki Ty masz. wózek miałam za 1100zł polski jet baby active, sprzedałam go za 500zł i tyle mogę wydać na fotelik, ewentualnie stówkę dołożyć. nie wszyscy mają tak dobrze, że mogą wydawać na foteliki za 1000 czy 2000zł! ja mam jeszcze we wrześniu 2 wesela w bardzo bliskiej rodzinie, w październiku roczek córki, w grudniu 18stkę siostry i święta. poza tym mamy dopiero co kupione mieszkanie i wszystko co się da odkładamy na remont i wyposażenie, żeby się tam z córką wprowadzić niebawem...wiem, że nie powinnam się tłumaczyć, ale chcę pokazać polskie realia, że nie wszystkich na wszystko stać. i tak wolę kupić fotelik za 500zł niż nie kupić go wcale, albo jakiś za 100zł z supermarketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamo roczniaka to ze ktos mial wypadek to oznacza ze juz go nie bedzie mial?? z wypadkami jest jak z chorobami :) nie da sie przewidziec ani zabezpieczyc w 100%, na bezp wplywa wiele czynnikow nie tylko fotelik, ale i umiejetnosc kierowcy, warunki atmosferyczne, geograficzne, stan techniczny smaochodu, sam samochod jako taki itd... itd... a fotelik podobnie jak pasy to jeden z elementow i to nie najistotniejszych pisalas o bramkach i zabezp no widzisz nie wszyscy je potrzebuja u mnie np nie ma takich cudow, przez krotki czas byla bramka w kuchni i tyle ale w sumei niepotrzebna, zalozona tylko z nieufnosci do opiekunki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
azaliowa ja mam auto za 2tys :D:D jakbym do niego kupila fotelik za 2tys to by podwyzszylo wartosc o 100% :DD:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość etam etam bez przesady
jakiś czas temu w uwadze na tvn pokazywali jak w testach wypadały markowe foteliki chicco i emmalijunga -tragedia, byłam przerażona jak to zobaczyłam a przecież to znane marki, o ile dobrze pamiętam w testach też kiepsko wypadły a mimo to są dostępne na rynku...myślę że za 500 -600 złotych można kupić porządny fotelik, a może masz wśród znajomych kogoś kto sprzedaje używany jakiś, od znajomych co do których masz pewność że nie mieli żadnej kolizji bo nawet z zewnątrz może nie byc widać że konstrukacja fotelika została naruszona, poza tym ważne jaki macie samochód, bo te najdroższe foteliki z isofix nie pasują do starszych modeli i tu problem może Wam rozwiązać się sam, na Waszym miejscu pojechałabym do hurtowni gdzie dopasują Wam fotelik do auta i porządnie zamontują a jeśli w sklepie bedzie drogo to potem sobie go poszukacie na necie...koleżanka chciala super fotelik a okazało się ze w ich aucie -rocznik 98 albo 99 nie można go zamontować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy roczniaka
Płynna regulacja oparcia SŁUŻY do dopasowania fotelika do siedzenia samochodu, a NIE SŁUŻY do roskładania go dziecku do spania!!!!! Jeżeli juz pouczasz innych i jesteś taka odpowiiedzialną matką to powinnaś chyba o tym wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
bo baza isifix jest po 2000 którymś tam roku.my mamy lagunę 1998- renault 5gwiazdek w testach bezpieczeństwa:) jako pierwsze otrzymało:) także bazy isofix nie posiadam...właśnie z tymi testami na fotelikach jest różnie, czasami zapłacisz parę stów, a fotelik okaże się mało bezpieczny. nie mam nikogo kto miałby na sprzedaż dobry fotelik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azaliowa mama
isofix* -literówka. rozkładanie do spania w ogóle nie chroni, dlatego fotelik tylko trochę odchyla się do tyłu, by dziecko spało na w pół leżąco, prawie, że na siedząco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie nie wszystkie te super foteliki mozna montowac w starszych autach lub malych smaochodach, po pierwsze zwykle musi byc siedzenie z zaglowkiem a po drugie w malych autach typu matiz nie da sie montowac tych isofixow bo siedzenie jest zbyt plytkie, pasy za krotkie itp.. najlepiej jechac do sklepu autem i przymierzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zamierzam kupić Recaro - kosztuje ok 800 zł, ale przecież posłuży na ładnych parę lat, więc się opłaca. A firma Recaro zajmuje się produkcją foteli do samochodów rajdowych, więc na bezpieczeństwie się dobrze zna! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, fotelik dla dziecka zupełnie różni się od rajdowego... chociaż akurat Recaro jest ok, mają wszelkie certyfikaty i są testowane w kilku niezależnych ośrodkach ;] 9-36 posłuży dłużej, i wyjdzie taniej niż np kupowanie 9-18 i potem 15-36, za pewne będzie mniej wygodny i gorzej dopasowany, ale na pewno dziecko będzie w nim bezpieczne. A o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×