Mój facet jest gejem

idę spać kurde, żeby chociaż mieć tylko takie problemy :O

szczerze z nim porozmawiaj. jak faktycznie jest gejem, to z waszego związku nici. jeśli bi, to może coś z tego jeszcze będzie. jeśli wchodził tam dla zabawy, z nudów itd, - każdy ma jakieś dziwne upodobania, itd itp

to nie tylko takie problemy. ale w tym momencie ten problem najbardziej boli bo pozwoliłam pozbawić się poczucia własnej wartości i dałam sobie wmówić że nie jestem warta jakiejkolwiek miłosci:( Ale dzięki za opinie

naszgo zwiazku już nie ma.......powiedzział wyraźnie żmnie nie kocha.....powiedział że wmawiając mi wady i prowokując kłótnie chciał mnie zniechęcić bo nie umiał powiedzieć prawdy

Ewelka, to nie jego wina, to nie wina tego, że jest gejem Sama mu na to pozwoliłaś i sama możesz się z tym uporać :)powodzenia i spokojnej nocy

może masz racje - sama pozwoliłam zrobić ze siebie szmate którą mozna wszystko zmyć Postaram się to jakoś ogarnąc:(

aha. smutne, przykre itd, ale trzeba żyć dalej. jak nie ten to inny. będzie dobrze

Tylko, czy jeszcze bedew stanie komus zaufac?? gdy ktoś tak mocno kochany wyrywa Ci pół serca i skacze po nim jak po trampolinie:(

wiecie co jest najgorsze....?? Gdy go zapytałam kiedy miał zamiar mi powiedzieć - stwierdził ze wogóle nie miał takiego zamiaru chciał mnie zostawić z jakiegos mało istotnego powodu gdy by się upewnił ze z tym facetem mu wyjdzie

Co za cham... a Ty tyle poświęciłaś. Faceci, to ch*** jednak... Przykro mi. Wiem, że Ci teraz bardzo ciężko ale na pewno ułożysz sobie jeszcze życie na nowo... Może lepiej, że bez niego, bo żyłabyś w kłamstwie. A tak masz jeszcze szansę na prawdziwą miłość i związek z kimś, kto naprawdę obdarzy Cię uczuciem.

"a przed człowiekiem schronić się można jedynie w objęcia innego człowieka". miałaś pecha, trafiłaś na chama. czas leczy rany, w większym lub mniejszym stopniu. staraj się dostrzegać dobre cechy napotkanych ludzi. to pomaga w odbudowywaniu wiary w ludzi, człowieka. przyjdzie czas, spotkasz tę właściwą osobę i zaufasz

Wtej chwili myśle tylko o tym że dzisiaj wszystko starciłam miłość, która była moją podporą, nadzieje na lepsze jutro, chęć do życia........nie mam nawet komu o tym powiedziec jest mi tak strasznie wstyd że chciała bym umrzeć;(

umrzeć to żadna sztuka. sztuką jest żyć. teraz, na "świeżo" ciężko (zawsze tak jest), ale z czasem będzie lepiej. nie Twoja przecież wina, że stało się tak jak się stało, jedyne czym możesz się przejmować to że się rozstaliście, że "było miło i sie skończyło". a że zachował się po chamsku, to pal go licho, a że jest gejem, no to co -moim zdaniem żadna różnica czy ktoś rzuca dla panienki czy dla faceta

Nie myśl tak. Teraz czujesz się oszukana i upokorzona, ale wiesz, że takie sytuacje nas umacniają i budują siłę charakteru... Spotkasz faceta, który na Ciebie zasłuży. Jesteś jeszcze młoda, całe życie przed Tobą. A on niech.............. Jego strata, jest tylko tchórzem. Ten obraz, który masz w głowie (piękne chwile, wspólne uniesienia, bla ble bla), to wszystko kłamstwo. Daj sobie trochę czasu. Nie ma sensu wspominać go dobrze, bo zwyczajnie karmił Cię kłamstwem. Będzie lepiej!

Dla mnie różnica jest taka że wiem że gdy się ze mną kochał wyobrazał sobie że jest z nim, nie ozwalał mi sie pieścić przed sprawdzeniem wiadomości na poczcie gdzie okazuje się że Przyjaciel pomagał mu sie podniecić - czuje się upokorzona faktem że ktoś kogo kocham nad zycie nie potrafi być ze mną szczery wymagając odemnie poświęceń. A ja tą miłością zaślepiona dałamsobą pomiatać i pozbawić sie godności:(

Najbardziej boli upokorzenie zaznane za sprawą kochanej osoby......tym ciężej mi jest że w tej chwili nie pamiętam żadnej ale to żadnej szczęsliwej chwili a to dlatego że nie moge przestać myśleć tak jak kazał mi myśleć przez ostatnie tygodnie że wszystko co złe nas spotyka jest moją zasługą i to przezemnie rozpadł sie nasz związek możebyło coś co mogłam zrobić by nas uratować uchronić przed tym wszystkim:(

jeśli wtedy nie wiedziałaś, nie podejrzewałaś, to nie pozbawiłaś się godności. jeśli wiedziałaś i udawałaś że wszystko jest ok, no to faktycznie - możesz mieć do siebie pretensje.

jeśli jest gejem to NIC nie mogłaś i nie możesz zrobić. musiałabyś go nawrócić na hetero, a to jest raczej nie możliwe. nie dawaj sobie wmówić głupot i sama sobie ich nie wmawiaj

Pamiętaj, jedynym tchórzem, kłamcą, człowiekiem bez poczucia obowiązku i godności w tej sytuacji był ON! To co Ci napisał, każe Ci myśleć inaczej?? Przecież pokazał jaki naprawdę jest.

kiedy teraz tak o tym myśle może faktycznie były jakieś oznaki kosmetyczka , solarium, depilacja - ale on zawsze o siebie dbał więc nie przywiazywałam do tego wagi:( ale ze mnie idiotka

z drugiej strony nigdy nie wspomniał o stosunku analnym to jak na geja chyba dziwne nie??

po tym to by raczej nikt na Twoim miejscu nie poznał. nie użalaj sie nad sobą przez jakiegoś kretyna. w ten sposób dajesz tylko do zrozumienia, że ma racje i ze to wszytko Twoja wina, a przecież tak nie jest. nie dawaj mu tej satysfakcji

Najlepszy sposób na poderwanie babki, powiedzieć jej: "Jestem gejem" :P

popiep....... pysle z się mylisz.....

popieprzonym sie nie przejmuj. po jego wypowiedzi widać że nawet nie przeczytał Twojego posta i nie wie o co chodzi

Nie wiem czy bede w stanie jeszcze komuś zufac.....myslałam że takie żeczy to tylko w filmach

ewelo-laleczko :-0 :-0 zacznij najpierw od zmiany nicka, bo jest wyjatkowo beznadziejny :-0 :-0 jesli ten twoj gej zmienil orientacje przez ciebie, to mu sie nie dziwie :-0 [czesc[

kobiet się o wiek nie pyta- ale ile masz lat około? bo jak naście, to Ci powiem że jeszcze dużo Cię w życiu czeka. może niezbyt pocieszające

gdzie mieszkasz? pracujesz?? dlugo z nim jestes /bylas/??

88 to rocznik - wiem ze wiele przedemną ale w pamięci zawsze bede miał to co mnie spotkała a życie ze swiadomością że facet zostawił mnie dla faceta nie bedzie łatwe.....i nie szybko bede mogła się z tym pogodzic:(