Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

większa od reszty.

Rozpocznijmy wspólne odchudzanie! :) bez żadnych diet. Kobietki - bądźmy piękne

Polecane posty

Witam !! Chciałabym się dołączyć do waszego forum ;-) Postanowiłam zmienić coś w swoim życiu, a tak dokładnie swoją wagę ;-P Mam 20 lat, jestem studentką :-) moja waga- 71,7 przy wzroście 170. Na początek chciałabym zejść do wagi 65 kg. Wole postawić sobie realne cele a nie marzyć o 55 kg których i tak pewnie nigdy nie osiągnę. Dzień zaczęłam od jabłka. Właśnie gotuje zupę warzywną i przez resztę dnia mam zamiar się nią żywić ;-) Myślałam też o tym żeby zacząć coś ćwiczyć ale nie wiem jak się do tego zabrać, zwykłe domowe ćwiczenia są dla mnie zbyt monotonne i dlatego szybko się zniechęcam. Musze pomyśleć nad czymś co by mnie wciągnęło. Macie jakieś pomysły ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!Gdzie jesteście dziewczynki?Co u Was?Jak dietka? Witam katrina28 :) U mnie tak sobie z dietką:( W weekend parę grzeszków było jak zwykle ale tydzień się zaczął i pora dietkować. Z jedzeniem dziś było ok ale dzień jeszcze trwa;)Pozostaje zaliczyć steper i będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) wiec tak na śniadanie: jabłko i serek danio, obiad: 4 pierogi ruskie i zupka jarzynowa, kolacja: zupa jarzynowa i bułka ziarnista :) chyba dobrze jak na początek Jutrzejsze menu postaram sie bardziej przemyslec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ;-) Coś mały ruch na naszym forum... Ale to nic. Dzisiaj na poranne rozruszanie planuje basen ;-) Jak tam u was ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Witam nowe kolezanki. Mnie jakos apetyt opuscil, jestm taka rozlazla i nic mi sie nie chce.. katrina28 fajnie masz z tymi cwiczeniami :) Ja u siebie nie mam nawet silowni, a o basenie to pomarzyc moge ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!Gdzie się podziewacie dziewczynki??? Ja wczoraj poza planem zjadłam kebaba i trochę chipsów. Dziś jest trochę lepiej ale nie idealnie(kilka ciastek poszło!!).Ale potem był steper 40 minut więc troszkę spaliłam;) Poza tym nie mogę wejść w rytm diety i nie grzeszyć:( HELP!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) ja miałam dziś strasznie zabiegany dzień, więc nie miałam kiedy oszukiwać z dietą. właśnie wróciłam z siłowni, 50 min orbiterku, 40 min na bieżni i 20 min na przyrządach siłowych dużo endorfin mi się uwolniło:D ale niestety mam już na dziś dosyć, a mam parę rzeczy do zrobienia jesszcze... ( obym tylko nie dopadła się do lodówki) Emillka, 3maj się i nie poddawaj, jesteś już blisko swojego celu!! znajdź jakąś motywację, np że kupisz sobie jakiś ciuch czy coś w tym stylu gdy będziesz "grzecznie" dietkować... na mnie to działa ( choć ofc nie zawsze:O ) a drugi sposób to zapchanie sobie tak dnia, żeby nie myśleć o niezdrowym jedzeniu ( i wogóle o jedzeniu) ja nie jem nie dozwolonych rzeczy, bo nie mam w domu takowych :P w sklepach omijam półki ze słodkościami i chipsami etc walka z tymi pustymi węglowodanami jest dla mnie najcięższa.. bo mogłabym zjeść czekoladę zamiast obiadu np. paranoja:O teraz jestem na odwyku.. ale ciężko strasznie jest...:( i kebab/pizza etc > czasem mi się tęskni ale chcę zmienić swój wygląd i nawyki już na całe życie..wiem że lekko raczej nie będzie.... i mam nadzieję, że tym razem mi się uda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Ja dzisiaj po ważeniu 100 gr do przodu, więc wagi w stopkę nawet nie wpisuję.:( Moje dzisiejsze menu: to rano 2 kromki razowca z pasztetem i pomidorem , a pod wieczór 2 kawałki pizzy niestety, ale łącznie dużo kalorii mi dzisiaj nie wyszło. Teraz popijam zieloną herbatkę i kładę się wcześniej spać, bo jutro mam szkolenie i jak dobrze pójdzie, to od następnego wtorku zaczynam pracę, więc moje życie zamieni się z siedzenia w domu na bardziej aktywne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!! Od dziś muszę się postarać jeść tylko dietetycznie:)Koniec z podjadaniem bo to tylko spowalnia chudnięcie a ja sobie ostatnio trochę bimbam--KONIEC Z TYM!!!! vitaliana zazdroszczę Ci tej siłowni-przynajmniej masz mobilizacje.U mnie siłowni porządnej narazie brak a z chęcią bym chodziła.vitaliana jakie są ceny za siłownie-możesz mnie oświecić jak to wygląda,ile godzin itp. U mnie jest za to nowo otwarty basen i wybieram się i wybrać się nie mogę;) Pozdrawiam.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka;) ja miałam dziś wolne, więc poświęciłam się sprzątaniu :D i latałam po mieście bo miałam mnóstwo spraw do załatwienia. nadal nie kupiłam butów:( byłam we wszytskuch sklepach chyba.. albo nie ma rozmiaru, albo koloru .. masaqra:( potem byłam na siłowni (2h) z czego jestem bardzo dumna... i mnóstwo endorfin mi się wydzieliło... wieczorem pokręcę trochę hula hoop'em ... jeśli dam radę :) dieta też ok, coraz mniej myślę o niezdrowym jedzeniu.. :) Emillka > za siłownię płacę 180zł na 3 miesiące, a wstęp mam bez ograniczeń. Na siłowni fajna atmosfera, aż chce się chodzić:) No i mam bardzo blisko ( 5min piechotką) Lubię też basen, i planuję się zapisać, jak już się trochę doprowadzę do porządku, ale nie wiem czy dam radę się wyrobić czasowo.. co tam u Was dziewczyny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja od wczoraj jestem grzeczna w diecie jak nigdy.Mam nadzieję że ten stan potrwa długo :) vitaliana dzięki za informacje o siłowni. Jutro może kupię sobie rower stacjonarny to będę w końcu regularnie jeździć.Oby zakupy się udały. Ciekawe gdzie się podziała reszta dziewczyn -pewnie nie trzymają diety:)Ja jak nie trzymam diety też tu mało piszę bo i co tu pisać ...Ale są lepsze dni i gorsze...ja mam gorsze przed @. Pozdrawiam piszących i czytających.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) U mnie wlasnie tak srednio z dietka, mysle nad wykupieniem planu tutaj, co o tym myslicie? http://plany.sfd.pl/index.php/mid/52/fid/385/trener/treningi&cookie=1 "Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" 25.08.2010 - 103 kg :( 01.09.2010 - 100,5 kg 08.09 .2010 - 100,3 kg "Jedyne miejsce, gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik" 25.08.2010 - 103 kg :( 01.09.2010 - 100,5 kg 08.09 .2010 - 100,3 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka wam! nie mam za bardzo czasu tu zaglądać, mam mnóstwo rzeczy na głowie.. ale widzę że i wy nie piszecie za bardzo:( wczoraj wypiłam nadprogramowo 2 lampki wina i zjadłam pizze:( ale dziś intensywnie ćwiczyłam na siłowni, więc chyba to spailiłam.. Karolina> ja uważam że takie palny są trochę oszukańcze, i że to wyrzucanie kasy.. Jeśli chcesz aby ktoś dopasował Ci dietę, to najlepiej jak to będzie dietetyk:) a co do treninigu> są trenerzy na siłowniach , którzy pomogą Ci dobrać odpowiedni program:) Bo z tego co widzę to koszty są dość wysokie, ale nie wczytywałam się za bardzo w to, co oni tam piszą pozdrówki, miłego weekendu;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vitaliana ja wlasnie nie mam mozliwosci chodzenia na silownie ( musialabym 20 km w jedna strone jechac, wiec sie nie opaca. myslalam o wykupieniu planu na miesiac, chodzi mi bardziej o cwiczenia jakie zaproponuja, a dietrke chce z ciekawosci zobaczyc, moze urozmaice wtedy swoja, bo cos monotonna sie moja zrobila. Od 3 tyg nie jadlam ryb, bo sie przejadlam... Macie jakies fajne przepisy na rybke, zeby byla dobra i malo kcal ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina> na necie jest mnóstwo przepisów, które można wykorzystać w diecie:) ale jeśli ten plan ma cię zmotywować do dietki to zainwestuj:) a ryba dobra jest z parowaru, takowego ( ja właśnie na niego oszczędzam) : http://www.electro.pl/produkt-TEFAL_Parowar_TEFAL_VS7001_Vitacuisine_Gourmand-201936,129.html moja koleżanka ma, i dania z tego urządzonka są smaczne i zdrowe:) 31.08.2010 - 78 kg :O 21.09.2010 - 74,3 . . cel 1: 70 kg ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Co tam u Was nowego dziewczynki?? U mnie nudy,waga pomału spada ale spada,napewno się nie poddam:) Narazie jestem po kawce i serku wiejskim a co dalej zobaczymy. W końcu słońce świeci to aż żyć się chce:)Oby tak było jak najdłużej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Nie było mnie bo miałam problemy z internetem. Przez ten czas (6 dni) z dietą różnie bywało, w ćwiczeniach wciąż zastój, kompletnie brak chęci :( Moja waga stoi w miejscu, ok. 76 kg.Także nie ma się czym chwalić. Jutro dokładnie się zważę. Pozdrawiam Was serdecznie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... widzę, że puściutko tu... Ja dzisiaj na śniadanie i kolację bardzo skromnie natomiast w czasie obiadowym byłam bardzo głodna i zjadłam dużą porcję łazanek, ehhh. Po obiedzie próbowałam poćwiczyć, ale kompletnie mnie siły opuściły. Po jakiś 15 minutach wysiłku (gdzie ledwo co, tyle wytrwałam) kręciło mi się w głowie i ledwo co na nogach stałam. Wydaje mi się , że jeszcze do końca nie wydobrzałam po chorobie. Wczoraj dopiero skończyłam brać antybiotyki, więc może to osłabienie było też spowodowane lekami. Zważę się jutro, bo dzisiaj z rana umknęło mi to z głowy. Mam nadzieję, że w końcu zobaczę te 75 :) Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny piszcie coś, bo mam wrażenie , że jestem tu sama :( No więc co do mnie to dzisiaj na wadze nie ujrzałam upragnionej liczby 75, było za to 76,2 . Przez ostatnie dwa tygodnie stoję z wagą w miejscu niestety, ale to się zmieni :) Już dzisiaj, jak będę w stanie oczywiście, zamierzam dać sobie ostry wysiłek fizyczny. Czekam na Was Dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka ja nie mogę się ogarnąć z planem zajęć na studiach, grafiki w pracy i to nieszczęsne moje odchudzanie:P i obowiązki domowe :O nie mam sił się czasem do domu doczołgać:P masaqra:O no ale rozruszam się i będzie ok:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Ja cały czas jestem i nawet dietę ostro trzymam :D vitaliana to chyba że masz dzień tak zapchany,bo pewnie nie masz czasu o jedzeniu myśleć:) Mi ostatnio w odchudzaniu pomaga "stres".A jak się stresuje to nie mogę nic jeść.Wczoraj przez cały dzień zjadłam tylko 1 kanapke(małą)z pomidorem i serek wiejski. Dziś już normalnie jem tzn.dietowo a w piątek mam odskocznie i zjem kawałek pizzy może dwa:P a co tam:)P Dziś się zmusiłam i poćwiczyłam trochę ok 20 minut. maniana88 dobrze że waga nie rośnie tylko stoi w miejscu.Wiesz na początku waga szybko spada później już opornie.Mi w czasie kiedy się odchudzałam w tamtym roku(schudłam 12 kg) waga średnio spadała 1 kg na 10-12 dni.Ale wtedy to była dieta 100%,jadłam tylko zaplanowane posiłki i jęździłam po 40 minut na rowerze stacjonarnym.Najważniejsze jest nie poddawać się że waga nie spada bo kiedyś napewno się ruszy. Pozdrawiam 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wracajcie!!!! Ja teraz jestem mega nakręcona na odchudzanie,ponieważ dopiero teraz zaczyna się dla mnie dieta:)Te 3 kg co przytyłam od ostatniego odchudzania już pożegnałam i biorę się za następne:) Ciekawa jestem jak będę wyglądać ważąc 50-51 kg---nigdy tyle nie ważyłam,najmniej było 55 po diecie. Narazie piję kawkę i zmykam na zakupy( a już miałam trochę ruchu,bo odprowadzam synka co dzień do szkoły).Jak wrócę mam zamiar poćwiczyć:) Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka Emillka, mam dzień okropnie zawalony, ale mimo wszystko lubię tak:) najgorsze, gdy wracam późno i czuję mega ssanie w żołądku:( z lepszą lub większą skutecznością mi się to udaje powstrzymać... a dziś mam wolny wieczór, więc popocę się na siłowni... zaamówiłam na allegro pas neoprenowy, i czekam z niecierpliwością na dostawę, mam nadzieję, że będzie jutro:) a dziś grzeczniutko zjadłam przez cały dzień: serek wiejski jabłko jogurt sałatkę z tuńczyka :) jeszcze zjem pewnie coś ale jeszcze nie wiem co...:P ogólnie czuję się dziś cały dzień senna:( ...( nie wiem czemu..) dziewczyny nie zostawiajcie nas! wracajcie !! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vitaliana- Ty nawet sie nie obejrzysz, a zobaczysz jak z Ciebie zleieci, boś taka zabiegana emilka - Ty sobie też nieźle dajesz radę ze zbędnymi kilogramami. a u mnie dzisiaj było tak , że na śniadanie i obiad zjadłąm ledwo co, nawet pełnego śniadania by z tego nie było,bo kompletnie nie mialam ochoty na jedzenie, ale za to na kolację placek po węgiersku, batonik i 2 piwa :-( Odreagowałam cały dzień kolacją, zobaczymy jak to będzie. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! vitaliana , maniana88 fajnie że chociaż Wy jesteście:):) Ja dziś się zważyłam bo dziś troszkę zaszaleje więc jutro wolę tego nie robić:)Wynik mi się podoba ale jest to wynik naprawdę 100 % diety;) Narazie u mnie kawa i 2 małe ciasteczka kruche-a co tam-zaliczę to jako śniadanie i już:):) Narazie.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Ja dziś na śniadanie serek wiejski z ogórkiem,ale to było około 6. więc teraz sobie zjem chyba jogurt:D:) Emillka> ty już praktycznie u progu celu! bardzo cię podziwiam, za twoją zawziętość i wytrwałość:) też mam nadzieję, że w końcu zobaczę te moje wyczekiwane cyferki na wadze:) Dobrze, że w pracy mogę czasem posiedzieć chwilkę na necie i zajrzeć na topik:) wieczorem wyjeżdżamy na weekend, także nie wiem czy dam radę coś pisać, ale może się uda:) 3majcie się cieplutko!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ladnie wam idzie. Ja mam problem i to duzy. Trzymam sie pieknie od pon do piatku, a w weekend jem pelno niezdrowqych rzeczy.. Przez to waga stoi w miejscu, az sie dziwie ze nie idzie w gore, poki co, odpukac.. Nie wiem, nie potrafie sobie w glowie poukladac tego, ze weekend, to nie dni wolne od diety.. Mialyscie moze tak kiedys? Mysle czy to nie przez to, ze w tyg pracuje, a w weekend z nudow zre, za przeproszeniem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! Karolina83. co do Jedzenia w wekend też tak często mam:) Ja wczoraj zjadłam pizze i pare innych rzeczy i juz dziś mi trudno trzymać diete-już zjadłam drożdżówke z jabłkiem!!!Mi jedyne co pomaga to nie robić sobie odstępstw od diety w wekend-cały czas być na diecie ,bo jak już się zacznie jeść to nie można skończyć. Dziś jednak napewno coś zjem niedozwolonego i waga zamiast spadać stanie w miejscu-ale co tam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, nie przejmujcie się weekendowym obżarstwem. Waga bedzie spadać powoli, ale przynajmniej później nie bedzie jojo. Też mam dzisiaj ochotę na pizze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Weekend ma się ku końcowi, no i kurcze, nie jest u mnie za dobrze bo złamałam parę dietowych zasad:( może jakbym weekendy spędzała w całkowitym odosobnieniu to byłyby lepsze efekty:P :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×