dlaczego już go nie pociągam? na pewno nie zdradza

kiedyś to on ciągle mnie dotykał, chciał się kochać itp. od paru tygodni kochamy się bardzo rzadko, parokrotnie próbowałam jakoś zacząć to kilka razy był zmęczony, inne razy się kochaliśmy ale jakoś tak..jak dla sportu, zero namiętności, emocji..nie wiem co jest, on mówi, że mi się wydaje..na pewno mnie nie zdradza, nie ma kiedy..zaraz po pracy jest w domu. co mogło się stać? jak go znowu zachęcić?

w pracy cię zdradza

zycie....tez tak mam.

gdzie w pracy? przy taśmie?

nie zachecaj go. bo zachęcaniem go zniechecasz... sprobuj udawać ,że seks Cie nie obchodzi może wtedy cos się zmieni.. i zobaczysz co będzie

bo z facetami czesto jest tak: jak dzwonisz ,piszesz za często to on sie nie odzywa, on rzadko dzwoni..jak jesteś za mila to on często jest nie miły. jak chcesz ciagle seksu to jemu mniej sie chce. a jak udasz ,że seks Cie nie obchodzi i przestaniesz mu nadskakiwać ( ale uwaga nie możesz być mimo tego marudna i w złym nastroju bo to zniecheca facetow) to on pomyśli : co jest nie tak ,że juz mnie nie namawia? i sam zacznie , do tego zacznie mieć ochotę... a jeśli nie to problem leży po innej stronie

Od paru tygodni, idź dziewczyno na jakiś aerobik albo coś, przewietrz się. Parę tygodni to pewnie oznacza u Ciebie trzy :D

ja raczej go nie namawiam za dużo, nie chce to nie ale dzisiaj chciałam spełnić jego fantazję (zawsze powtarzał, że o tym marzy) i od razu jak wrócił z pracy, to zaczęłam się do niego dobierać, całować itp. a on nic, zaczął się wykręcać. Coś pogadał, pokręcił i poszedł do pokoju na kompa...coś jest nie tak..

nie, to oznacza coś koło 2-3 miesięcy czyli 8 do 10 tygodni

no ,ale jednak go namawiasz... musisz przeczekać pewien okres moze zbyt czesto się zgadzalaś na seks? to stara prawda ,że faceci lubia zdobywać. ale może też tak być ,że on ma chwilowo jakieś problemy np o ktorych Ci nie mowi np rodzinne

trzeba było nie zadawać się z żonatym czterdziestolatkiem.

a poza tym piszesz ,że go duzo nie namawiasz bo ,, nie chce to nie' ,ale jednak ty próbujesz ciagle inicjować itd. może zrob eksperyment i 2 tyg udawaj ,że seks Cie wogole nie obchodzi ,ale ubieraj się ladnie itd , daj mu powody do zazdrosci może lekkie i badź mila i w dobrym nastroju

nie dodałam wczoraj, że jak już się kochamy to on ma problem, żeby skończyć..wydaje mi się, że już na niego nie działam..

jak sądzicie?

byłam dzisiaj po kąpieli jak wrócił z pracy, owinięta tylko ręcznikiem. Zawsze go to podniecało, dzisiaj nawet nie spojrzał tylko zaraz wyszedł do samochodu..jestem załamana..nie zrobiłam tego specjalnie, po prostu dopiero wyszłam z wanny ale sądziłam, że to chociaż trochę na niego zadziała..

na pewno inna czupa mu czupsa

PARĘ TYGODNI DLA MNIE OZNACZA OD DWÓCH TYGODNI FACET ZAWSZE ZNAJDZIE CZAS ZEBY ZDRADZIC

ale on naprawdę nie ma kiedy musi być inny powód

powiedzcie mi co robić? tak bym chciała, żeby mnie przytulił, pocałował..

takie łatwe szybko nudzą się facetom, dobrze ci tak

nie jestem łatwa, jesteśmy razem 5 lat, jest moim pierwszym