Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzyOnPokocha?

Sama nie wiem...

Polecane posty

Gość CzyOnPokocha?

Drogie Panie! Mam siedemnaście lat i generalnie nie chciałabym Wam zabierać czasu i zawracać głowy moimi problemami, ale, że nie mam z kim porozmawiać to może któraś z Was jest w stanie mi coś doradzić... Mimo tego, że jestem młoda miałam paru chłopaków (spałam z jednym po roku znajomości, moja miłość, rozpadło się), więc tak jeden facet mnie przez trzy miesiace bil i zdradzal, zebralam sie w sobie i go rzuciłam, potem spotykalam sie z facetem ktory mnie oklamywal co do wieku, po dwoch miesiacach dowiedzialam sie ze ma zone i dziecko, a oprocz tego wychowuje ze swoja zona dwojke dzieci z jej poprzednich zwiazków, wiec sie skonczylo to co bylo miedzy nami jesli cokolwiek bylo, dwoch facetow chcialo mnie zgwalcic, na szczescie skonczylo sie tylko na probach, potem byla wlasnie ta moja milosc, tylko po poltorej roku przestalismy sie dogadywac i tak jakos sie rozpadlo, takze jak widac troszke przeszlam, a najlepsze z tego wszystkiego jest to, ze o wszystko obwinialam siebie, a sytuacja jaka mialam i mam w domu wcale mnie nie przekonuje do tego ze jestem czlowiekiem ktory jednak cos znaczy. No i teraz właśnie ta sprawa w której potrzebuje waszej pomocy, poznalam chlopaka ma 23 lata, jest przystojny, poukladany, szczery i strasznie mnie szanuje, ale to babiarz, a przynajmniej tak wyglada, jego kumpel powiedzial, że to jest taki fajny chłopak, ale, że mam sie z nim tylko zabawic i go rzucic, tylko cholera jasna ja tak nie potrafie.. On byl ze swoja dziewczyna cztery lata, raz ja zdradzil, po czterech latach sie rozstali bo ona chciala slubu i zareczyn a on nie...TERAZ SĄ PRZYJACIÓŁMI!! Czyli generalnie jest zdolny do zwiazku, ale nie wiem czy potrafilabym mu zaufac... Tylko ze juz zaczynam sie angazowac po miesiacu znajomosci jeszcze do niczego nie doszlo... Chciałabym aby mi sie z nim ulozylo... Tylko co jak nie bedzie wierny...?! Kiedy powiedziałam mojemu kumplowi, ze mysle ze on traktuje mnie jak zabawke powiedzial mi ze to dlatego, ze jestem mu obojetna, ale kiedy spedzam z nim czas czuje colakowicie co innego, tak chocby jemu tez zalezalo,a z drugiej strony staram sie utrzymac odpowiedni dystans... Boje sie ze kolejny mnie skrzywdzi... Powiedzcie mi czy mam sie angazowac czy co ja mam robic...?!?!?! Czy spróbowac i cierpiec, czy od razu powiedziec mu ze ma spadac...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyOnPokocha?
Po czym wnosisz, że jestem ładna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×