Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak powiedzieć??

jestem w 5 miesiącu ciąży a moi rodzice nie wiedzą...

Polecane posty

Gość jak powiedzieć??

jestem już na początku piątego miesiąca ciąży, a moi rodzice nic o tym nie wiedzą. Mieszkam na stancji (studiuję) i do domu jeżdżę co jakiś czas(mieszkamy daleko od siebie). Codziennie myślę o tym, że muszę im powiedzieć i czuję się jak sparaliżowana. Moi rodzice są dość konserwatywni i każdego dnia mówię sobie" jeszcze tylko jeden dzień zanim mnie wyklną" Przeraża mnie to wszystko... co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli chodzi
może napisz do nich list?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli masz środki na utrzymanie dziecka to nie masz sie czym martwic bo to ty na nie bedziesz wykladac i nic im do twoejgo zycia, ale jesli liczysz na ich pomoc a raczej calkowite utrzymanie to masz problem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
aż mnie to rozbawiło. wiem z kim, mieszkamy razem, pracujemy tu i studiujemy. Kiedy On naciska by jechać zawsze mam coś do "zrobienia"bo to conajmniej 3dniowy wyjazd: w pracy, do lekarza etc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
Angellss22 jesteśmy całkowicie niezależni od rodziców. Chodzi o to, że jestem z nimi na tyle związana emocjonalnie że przeraża mnie to rozczarowanie moją osobą, żal, płacz itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrrrrrrrrrrrrrrkkaa
ja miałam podobnie. w końcu (jak byłam w 6 miesiącu) powiedział im mój chłopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niez musisz mieć z nimi
stosunki skoro aż tyle zajmuje ci powiedzenie rodzicom jak jesteś szczęśliwa, że wkrótce zostaną dziadkami :( Na miejscu mamy nigdy bym ci nie wybaczyła, że nie poinformowałaś mnie od początku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Astoria1985
Kiedy dziecko przychodzi na świat to trzeba się radować, a nie płakac i wyklinać. Skoro Twoi rodzice tak w Twoim przekonaniu zareagują to nie są godni zostać dziadkam maleństwa, które noszisz pod sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Poczekaj do porodu. Później możesz zadzwonić "macie wnuka". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
werrrrrrrrrrrrrrrkkaa---> jak zareagowali, jak się czułaś? niez musisz mieć z nimi --> Kiedy zastanawiałam się co jeśli w drodze będzie dzieciątko nawet do głowy nie przyszło mi, że będę czuć coś takiego. Myślałam, że pojedziemy,powiemy, trochę pomarudzą i przejdzie. a teraz jestem w dołku psychicznym. Sama do siebie miałabym żal, ale robię tak a nie inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm powiedzieć musisz i to najlepiej jak najszybciej bo już i tak będą mieć żal że tak długo zwlekałaś napewno chcieliby jakieś ubranka kupić już czy coś :) a jak nie wiesz jak to zrobić to zrób to w jakiś śmieszny sposób np wyślij im list z maleńkimi skarpetkami w środku pewnie się domyślą o co chodzi i sami zadzwonią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 543789alk
właśnie zastanów się jak będą się czuli Twoi rodzice jak będą ostatnimi osobami, które sie dowiedzą o ciąży, taka dorosła byłaś żeby uprawiać sex a boisz sie powiedzieć im tak radosną nowinę. Na pewno będą zaskoczeni może nie od razu się ucieszą , ale nie czekaj nawet tyg dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość im dłużej bedziesz z tym zwlek
ać tym gorzej i dla ciebie i dla dziadków. Nie mogłaś wakacji wykorzystać na poinformowanie ich? No nie wierzę, że nawet w weekendy wszystkie pracujesz. Zrób to jak najszybciej, bo to i dla ciebie i dla dziecka niedobrz skoro sprawa wciąż przed tobą. Co, narzeczony ze szpitala zadzwoni i powie twoim rodzicom, że właśnie urodziłaś? Skoro jesteś dorosła na dziecko, to konsekwentnie postępuj jak dorosły i odpowiedzialny człowiek i jedź do rodzców. A jego rodzice wiedzą? Czy też tajne łamane przez poufne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werrrrrrrrrrrrrrrkkaa
moi rodzice są wybuchowi. wściekli się, chcieli żebym usunęła (prawdziwi polscy katolicy), ale się dowiedzieli, że już za późno. oczywiście zakochali się w moim synku i stał się ich najukochańszym i najwspanialszym wnuczkiem. powiedz swoim rodzicom, nie ma co tego przedłużać i tak cię to czeka. powodzenia ci życzę. będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość egewgwewgwhgw
a ile masz lat? i twój chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
mało osób wie i rodzice na pewno nie będą ostatnimi. Nie spodziewałam się sama po sobie, że będę odczuwać coś takiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
23 i 25 lat. Dla partnera to nie jest problem Codziennie nalega, że musimy zrobić to jak najszybciej. dla mnie powiedzenie stało się problemem ogromnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz jak miałam 18 lat to wyprowadziłam się do chłopaka i zaraz zaszłam w ciążę. Strasznie bałam się powiedzieć mamie, bałam się krzyków itd... ale w końcu się odważyłam, powiedziałam że jestem w ciąży a ona... nie uwierzyła mi, więc położyłam jej na stole zdjęcie usg i wyszłam z domu. Wróciłam po jakiś 30 min, chociaż strasznie się bałam, a mama przytuliła mnie i powiedziała, że teraz muszę jeść dużo orzechów, słuchać spokojnej muzyki i czytać dużo książek :D (pamiętam to jak dziś) Był w szoku. Myślałam, że będzie awantura a tu taka niespodzianka :) Może u Ciebie też tak będzie :) Później niestety okazało się, że miałam martwy płód tzn tak mi lekarz wmówił... a prawda była taka, że dziecko prawdopodobnie urodziłoby się chore. Straciłam tę ciąże. Teraz jestem już nie co starsza, jestem mężatką i mam 4 miesięcznego synka, a mama jest w nim zakochana :) tym razem już nie miałam obaw, żeby jej powiedzieć :) Jak to się mówi: Nie taki diabeł straszny jak go malują :) :) :) :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
Mimo wszystko czuję że nie potrafię !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze zadzwon do nich
jak sie boisz konfrontacji i spotkania twarza w twarz to zadzwon do nich Na poczatku ich zatka ,ale beda mieli czas do porodu zeby ochłonąc i oswoic się Bedzie dobrze , najwazniejsze,ze masz oparcie w partnerze , a dziadkowie ,kto wie , moze oszaleja na punkcie wnuczka /wnuczki Najgorszy pomysł , to czekanie do porodu Ja bym na twoim miejscu zadzwoniła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też studentka
Ja teraz idę na 5 rok medycyny a na 3 się zaciążyłam. Też się bałam reakcji :(. Tzn. nie tego ,że będa źli a bardziej ,że zawiedzeni. W końcu na miesiąc przed porodem pojechałam do nich a że była zima to wciągnęłam brzuch jak tylko się da a pod swetrami i kurtką nic nie było widać. Przyjechałam się ucieszyli i mama powiedziała ,że mam się rozebrać a ona zrobi herbatę. Ja zdjęłam kurtkę i swetr podciągnęłam bluzkę i ją zawołałam. Na początku się przestraszyła że mam jakiś nowotwór a potem się bardzo cieszyła. Tata też :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na 3 roku zaszłam w ciążę
też jakoś się obawiałam rodzicom powiedzieć, w sumie nie wiem dlaczego? ...chyba w ciąży te hormony tak buzują, w końcu sami się domyślili, to było w 7 miesiącu i bardzo się cieszyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie powiedz
Ja też byłam w podobnej sytuacji, strasznie bałam się powiedzieć... Powiedziałam - przez telefon właśnie jak byłam ok.5 miesiąca.... Powiedziałam w odpowiedzi na pytanie co tam u Ciebie... Było trudno, martwili sie, ale byliźli, że tak późno im powiedziałam... Wiadomo, teraz są szczęśliwymi dziadkami, rozpieszczającymi wnuki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do LiterkoweLiterki
no szkoda żeby matka się tobie dziwiła jak wyprowadziłaś się do chlopaka. Do tego ja sie dziwię matce, że w tak młodym wieku pozwoliła ci się wyprowadzić . Czego ty dziecka nauczysz jak być może nawet średniej szkoły nie skończyłaś, zrobić dziecko to byle glupi potrafi, nawet bez szkoły podstawowej,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może skoro Twój chłopak nie ma oporów to pojedźcie do rodziców razem ,siądźcie a on im powie a Ty tylko będziesz siedzieć i przytakiwać. Ja bym chyba tak zrobiła:P a przy okazji, mnie też to czeka niebawem, trochę się obawiam, że się zmartwią, że np. nie skończę studiów czy coś (skonczyłam teraz 3 rok) albo że finansowo nie damy rady, ale ja wiem że bedzie ok i jakoś muszą to zrozumieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do LiterkoweLiterki no szkoda żeby matka się tobie dziwiła jak wyprowadziłaś się do chlopaka. Do tego ja sie dziwię matce, że w tak młodym wieku pozwoliła ci się wyprowadzić . Czego ty dziecka nauczysz jak być może nawet średniej szkoły nie skończyłaś, zrobić dziecko to byle glupi potrafi, nawet bez szkoły podstawowej, __________________________________________ Typowo po polsku mierzyć wszystkich jedna miara.. ;) Mysmy zamieszkali razem w wieku 19 lat wyjechawszy na studia. Rodzice nie byli zachwyceni ale cóż mielismy wyniesc sie do oddalonego miasta o 250 km i mieszkac w osobnych pokojach? ;) Jakoś to znieśli. My zreszta wiedzielismy juz od roku, że to ''to'. Bylo to ladnych pare lat temu i juz od roku jestesmy po slubie. Wlasnie dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy :D Nikt nie wie procz mojej siostry bo zaraz po niej musi dowiedziec sie mama, a ona na wakacjach ;) Wiec czekamy do srody. Tez nie bedzie mi latwo , bo moja mama z tych co "zawsze zly moment'', dopiero co wyjechalismy zza granice poszukac lepszego jutra.. No ale cóż, nie mamy 16 lat ;) Zycie sie pozmienia ale wkoncu czas ku temu odpowiedni. Zreszta wy wiekowo podobnie, wiec nie wiem w czym az taki paniczny strach? Ze bez slubu? To moze pora najwyzsza ustalic to i owo i z wmszystkimi radosnymi nowinami sie do nich udac? Ja mloda i nowoczesna jestem, ale zrozumiec nie potrafie gdy ktos zrobi sobie dziecko, jest razem i nie potrafi chociaz cywila wziac. Jak nie dla siebie ( roll..) to chociaz dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do LiterkoweLiterki no szkoda żeby matka się tobie dziwiła jak wyprowadziłaś się do chlopaka. Do tego ja sie dziwię matce, że w tak młodym wieku pozwoliła ci się wyprowadzić . Czego ty dziecka nauczysz jak być może nawet średniej szkoły nie skończyłaś, zrobić dziecko to byle glupi potrafi, nawet bez szkoły podstawowej, kobieto umiesz czytać???? dziewczyna jak byk napisała że studiuje :/:/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama29-2010
ej no dziewczyno ile Ty masz lat zeby sie kryc przed rodzicami? Ja mialm 16 bedac w ciazy i owszem balam sie ale po ok 2 tyg powiedzialam matce, i tak wyjdzie wiec na co czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak powiedzieć??
ad888888 ja od początku wiedziałam, że słowa z siebie nie dam rady wykrzesać także od początku mam taki model , że ja siedzę a on powie. Ale to wcale nie napawa mnie nadzieją, że pójdzie łatwiej..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×