Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość look2

kazała mi udawać ze ja to nie ja

Polecane posty

Gość look2

Słuchajcie, powiedzcie mi cos...czy to ja jestem nienormalna czy moja "przyjaciolka" która kazała mi udawac ze ja to nie ja. A dokldnie prosiłą mnie bym przed jej znajomym nie przyznała się ze to ja jestem załozmy " balbinką" :-). Wiec mialam uddawac ze balbinka to nie ja. Najpierw to olałam potem zaczelam sie zastanawiac co jest nie tak...co bysscie sobie pomnyslaly gdyby wasza przyjaciolka chciala ukryc ze wy to wy. Ona mi to wytlumaczyla tym , ze ponoc chciala nie chronic przed tą osoba, aby nic o mnie nie napopowiadała dla nie to się kupy nie trzyma co o tym myslicie....bo ja takiej przyjaciolki juz miec nie chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość look2
mam jeszcze jeden problem, jak delikatnie wytłumaczyć pielęgniarce w domu wariatów że nie lubię gotowanej marchewki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość look2
Bardzo smieszne:-) powaznie sie pytam bowiem ona uwaza ze się czepiam...i ze nic takiego sie nie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona na fimre
ja bym poczula sie urazona tez. olac ja, to nei przyjacoilka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyglada na to ze przyjaciolka obrobila balbince doope wsrod znajomych i teraz wstydzi sie do niej przyznac. po co sie w ogole zgodzilas na taka durna zabawe w podchody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość look2
To moja przyjaciolka od dziecka, nasi rodzice sie przyjaznili. I nie zgodzilam się na ta "zabawe" chciałam ustalic o co jej chodziło....najpier w zaprte mowila z enie wie czemu skłamała że ja to nie ja...a potem cos bredziłą ze chciała mnie chronic przed tą osobą. Czego nie rozumiesz...? Przyszlam do niej, byl u niej jakis facet , poprosila mnie zebym sie nie przyznała ze ja to ja. Tylko ze jestem jakąs jej koelzanką z pracy ktorą ledwie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to widocznie pojechala po balbince jak po burej suce w obecnosci znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czizas ma 100% racje .. Pewnie nagadala coś na Ciebie i albo bala sie ze ta osoba Ci powie, albo bala się że mimo zed na Ciebie nagadala to i tak sie z otba kolegujje i nie chciala wyjsc na wariatke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość look2
Czyli zgodnie z moimi przypuszczeniami....przyjaciółka ...tiaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×