Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość malaaaalala111

dlaczego on tak sie zachowal ?:(

Polecane posty

Gość malaaaalala111

poklocilam sie przed chwila z chlopakiem nawet nie wiem jak to wszytsko szybko sie potoczylo:( mielismy jechac obejrzec auto, uszykowalam sie on rozmawial z bratowa, i nawrzeszcal na nia (swoja droga mial racje) bo kazde kaze kupic mu auto jakie sie komu podoba, a nikt nie zwraca uwagi na to ze moze nie miec kasy... gdy skonczyl zapytalam o co chodzila a on zebym sie nie odzywala bo wszytscu go wkurwiaja itp, chcialam z nim spokojnie pogadac a on w nerwowce wychodzi i tylko pyta czy jade... mysle sobie ja nie bede za nim zawsze latac, poszedl do samchodu i dzwoni kilka razy czy jade czy ne... bylam gotowa wyjsc ale nie dalam za wygrana i nie wyszlam chociaz serce mnie ciaglo, chcialam zobaczyc jego reakcjie a on pojechal... mam straszny zal w sobie:(:( dlaczego tak sie zachowal:( jest mi smutno i czuje jakby to byla mja wina:(:(:( mam ochote napisac do tej jego bratowej i podziekowa jej za to..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
nie rozumiem aha, pewnie za chwile bede wyzwana od pustej lalki ktora nie ma c o w wakacje robic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guyst
a co ma bratowa do tego? on chciał wsparcia, ty go olałaś faceci w nerwach czasami nie mają ochoty gadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'aha, pewnie za chwile bede wyzwana od pustej lalki ktora nie ma c o w wakacje robic...'- bo takie problemy to nie problemy. Był zdenerwowany zaistniałą sytuacją,więc zrobił tak a nie inaczej. Miał Cie na kolanach prosić,żebyś z nim jechała??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajabongo88888888888
dziwisz sie ze pojechal??przeciez piszesz,ze kilka razy dzwonil i pytal czy jedziesz:Dto o co ci chodzi,mial cie blagac,zeby ksiezniczka wreszcie sie zgodzila czy co?:D Swoja droga to naprawde-ale masz problemy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
jakiego wspoarcia? ja chcialam spokojnie pogadac... nawe zdana nie wymienslismy a n nawrzeszczal... a bratowa to ma do tego ze g o wkurwila swoim gadaniem co ona ma robic i jaki samochod kupowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
ale tu nie chodzi o to by mnie rposil, uwierzcie mi bylo kilka takich sytuacji gdzie bez slowa za nim wychodzilam, ale tym razem prosze o chwile rozmowy a on wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajabongo88888888888
ojejku, no bo byl wkurzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajabongo88888888888
i mial wszystkiego dosyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
a niby dlaczego jestem glupia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
masz racje bajabongo byl wkurzony i to bardzo zle mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bajabongo88888888888
oj tam ,zaraz sie pogodzicie i bedzie git;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
ale czy to normalne? jestem chyab dla niego za glupia, on moze ma mnie dosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alina27l
był wkurzony, a ty mu zawracasz ze chcesz gadac - przeciez w aucie byscie pogadali zapytal czy jedziesz, pewnie troche ostro - ale byl wkurzony, kazdemu sie zdarza, a pozniej jeszcze dzwonil z auta za toba jak za moje powinnas jechac, co najwyzej w aucie mu opowiedziec swoje "zale" a tak to on sie poklocil z bratowa, a ty wsparciem raczej dla niego nie bylas..... a powinnas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
to jednak to wszystko moja wina:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
a do tego musimy spedzic caly weelend osobno... moj Boze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeeede
ja cie rozumiem...nie jestes niczemu winna, nie powinien na ciebie nawrzeszczec bo i po co>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muMUmuuuu
Nie wkurzył się na Ciebie, tylko na nią. Nie wiem o co Ci chodzi tak naprawdę?? Tym bardziej, że piszesz, że Twoim zdaniem miał prawo wkurzyć się na nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
no wlansie a lecec na kazde zawolanie, on tez powinnien opanowac swoje emocje, w koncu z tamta sie poklocil a nie ze mna... to wszytsko jakies porabane... gdyby w domu powiedzial mi chociazby dwa slowa, ze go wkurzyla a nie od razu nawrzeszczal to bysmy pogadali i byloby po sprawie a tak to za duzo nerw wchdz w gre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
ale ja oberwalam, a na nia sie wkurzyl... i przez to teraz jest zle i sie nie odzywamy nawet nie wiem czemu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muMUmuuuu
Nie powiedział Ci nic złego, tylko, że go wszyscy wkurwiają. tutaj "wszyscy" oznacza tych, co mu "radzą" odnośnie auta. Rozumiem go. Na twój temat złego słowa nie powiedział; mało tego- fakt, że dzwonił po Ciebie KILKA razy oznacza, że nie był zły na Ciebie i chciał, abyś z nim jechała. Nie pojechałaś. Nie wiadomo dlaczego tak naprawdę. Myślę, że on też nie wie dlaczego. Teraz pewnie jest wkurwiony już nie tylko na nich, ale także na Ciebie. I wcale mu się nie dziwię. Dla mnie jego reakcja jest zupełnie normalna. Być może mam podobny schemat działania, dlatego go rozumiem. Są sytuacje, w których facet liczy na wsparcie własnej kobiety. To była jedna z nich, nie doczekał się żadnej. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muMUmuuuu
żadnego* Myślę, że masz poważny problem z oceną rzeczywistości 🖐️, ale z wiekiem powinno Ci się pod tym względem poprawić. Bo jak widzisz, już zbierasz doświadczenia na temat ludzi etc. Więcej lat życia= więcej doświadczeń= mniej sztucznych problemów 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeeede
no tak ale to ze sie wkurzyl na kogos innego to nie znaczy ze musi sie wyzywac na autorce. Czemu ona winna??Wcale nie musial na nia sie drzec...dobrze, byly emocje i stalo sie. Ale powinien ja przeprosic... Moj tez czasem sie wkurzy na gogos i na mnie nakrzyczy z nerwow ale zaraz potem przeprasza i przytula sie... A czego on oczekiwal>>ze moze nawrzeszczec na autorke za nic a potem jeszcze ta pobiegnie za nim??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muMUmuuuu
gdzie na nią nawrzeszczał? powiedział, że wszyscy go wkurwiają i tyle. ja tutaj nigdzie nie widzę ataku na autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeeede
tak, ale powiedzial jej zeby sie nie odzywala... nerwy nerwami ale bez przesady. Jak mnie ktos kurwi chodzby niewiem jak bardzo to na pewno nie wyzywam sie na moim mezu. Wrecz przeciwnie, mowie mu co i jak i zeby mnie np przytulil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaalala111
chcialm go pocieszyc i pogadac ale z takimi berwami i krzykiem jak on mi pokazal...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deeeede
i co..? Nie odzywa sie do ciebie do tej pory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×