Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Charlie_Friend

Ja telemarketer i cymbały, do których dzwonię

Polecane posty

Gość Charlie_Friend

Witam wszystkich. Chciałbym podzielić się z Wami problemem dotyczącym telemarketingu. Tak się składa, że od 3 miesięcy jestem właśnie telemarketerem i oferuję przez telefon fajne zestawy książeczek dla dzieciaczków z prezentami za bardzo śmieszną kwotę (kawa+ciastko w kawiarni kosztuje drozej). Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie pojawiał się problem ze strony moich klientów. Zdaję sobie sprawę, że przy wypełnianiu różnych ankiet zdarza Wam się zapomnieć, iż była tam wzmianka o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych bla bla bla. No ale to już nie moja wina, że wówczas komputer sam generuje mi numer takiej osoby i ja do niej dzwonię. Uwierzcie mi, że telemarketer nie ma żadnego wpływu gdzie dzwoni. No i tutaj pojawia się problem.... 90% ludzi zachowuje się wówczas bardzo agresywnie: rzuca słuchawkami, wyzywa mnie, grozi policją i rozprawą sądową, wysłucha do połowy oferty i sie rozłącza, cwaniakuje, kłamie...powiedzcie mi dlaczego ? Rozumiem, że pewnie przez fakt, iż wiele firm do Was dzwoni codziennie i już po entym telefonie odechciewa się wszystkiego...ale zrozumcie mnie- jeśli nie chcecie abym przedstawiał Wam oferty to po prostu powiedzcie...dzień dobry, nie chcę aby przedstawiał Pan oferty, proszę do mnie nie dzwonić, dowidzenia. Tymczasem słyszę: kurwaaaa ile razy będziecie do mnie dzwonić!! A skad ty kurwa masz moj numer !!?? Prosze pana !! ile razy bede powtarzala ze nie mam czasu !! Podam Was na policje !! Albo tutaj moj uulubiony tekst: zaczynam rozmowe a babka juz z fochem...DOBRA DOBRA NIECH MI PAN POWIE ILE TO KOSZTUJE A NIE ZAWRACA MI PAN DUPE...no ale co kosztuje? jesli nawet dobrze nei zacząłem przedstawiać oferty.... Ja na prawdę chcę dobrze dla Was, ponieważ na prawdę mam fajne książeczki na sprzedaż dla maluszków także dla świeżo upieczonych mam i fajnych rodziców jest to super sprawa...wszystko kosztuje bardzo śmieszną kasę i jeszcze do tego dajemy prezenty a ludzie i tak zawsze szukają haczyka nawet jeśli go nie ma. No i tak...chciałem się z Wami podzielić głupimi wymówkami... 1. Proszę pana, nie mam czasu z panem rozmawiac bo jestem w pracy, przeszkadza mi pan - NO TO PO CO ODEBRALAS TELEFON IDIOTKO JAK JESTES W PRACY I NIE MASZ CZASU? 2. Nie mam teraz czasu i jebb rzuca słuchawką - DLA MNIE TO ZNAK, ŻEBYM ODDZWONIŁ W INNYM, LEPSZYM TERMINIE BO NIE MASZ CZASU, TAKŻE JESLI CHCESZ MNIE TYM ZBYĆ TO AKUAT NIE JEST TO DOBRY SPOSÓB BO ODDZWONIĘ I BĘDZIESZ BARDZIEJ WKURZONY. 3. Ona nie może podejść do śluchawki bo doi krowę- TUTAJ NO COMMENTS 4. (MĄŻ) A po co chce pan z nią gadać ? ona teraz nie ma czasu i nie będzie z panem gadac !! - MĘŻULKU ZAZDROSNICZKU, NIE CHCE CI ODBIC ZONECZKI TAKZE NIE ZADAWAJ TYLU PYTAN I NIE NASTAWIAJ SIE DO MNIE AGRESYWNIE BO GÓWNO CI TO DA I POZWOL ABY TO ZONA ZADECYDOWALA CZY CHCE ROZMAWIAC CZY NIE 5. Nie, nie, nie, nie, nie, nie, nie...- ALE CO NIE ? NIE CHCESZ ZE MNA GADAC ? CZY NIE MASZ CZASU? CZY NIE JESETS ZAINTERESOWANA? JAK TAK TO WYSTARCZY JEDNO NIE A NIE TYSIĄC...NIE JESTEM GŁUPI I ROZUMIEM. 6. A skąd pan ma moje dane ? Na prawdę? Niemożliwe, ja nic takiego nie wypełniałam i dajcie mi spokój- TAK, WYPELNIALAS IDIOTKO TYLKO O TYM NIE PAMIĘTASZ ALBO NIE BYŁAS SWIADOMA. NIE MOZEMY SOBIE LOSOWO WYBIERAC NUMEROW...WSZYSTKIE NR POCHODZĄ Z BAZ DANYCH LUDZI KTORZY WYPELNIALI ANKIETY NA DANY TEMAT. 7. Dlaczego pan operuje moimi danymi? - NO I CO CI TO DA ZE MAM TWOJ ADRES ? PRZECIEZ CIE NIE ODWIEDZE NA DRUGIM KONCU POLSKI BO NIBY PO CO? CO JESZCZE MOGE ZROBIC Z TWOIMI DANYMI? ZADZWONIC DO CIEBIE ? PO CO? JAK MAM TAKICH LUDZI JAK TY TYSIĄCE...NO CO JESZCZE Z TYMI DANYMI MOGE ZROBIC ? JEDYNIE TO SIE PONABIJAC Z KUMPLAMI ODNOSNIE TWOJEGO SMIESZNEGO NAZWISKA 8. Fajna propozyja, ale nie skorzystam, musze sie meza zapytac - TUTAJ OD RAZU AKCJA SPALONA< PONIEWAZ MEZULKI ZAWSZE DO WSZYSTKIEGO PODCHODZA AGRESYWNIE I NIE CHCA KORZYSTAC Z TAKICH OFERT 9. Nie chce zadnych umów, spotkań, dziękuje za wszystkie maszynki do golenia...- CO ? JAKIE UMOWY, JAKIE SPOTKANIA....he ? 10. CZY ROZMAWIAM Z PANIĄ X ?....Nie.....A CZY TO POMYLKA CZY PO PROSTU PANI X NIE MA TERAZ ?...Nie no jest.....TO MOGE PROSIC DO TELEFONU?...Tak, juz daje.. - CYMBALE JEDEN ZROZUM ZE JAK PTYAM SIE CZY MAM DO CZYNIENIA Z PANIA X TO MOZESZ CHYBA OD RAZU POWIEDZIEC ZE ZARAZ JA PODASZ, A NIE ZEBYM STO GODZIN WYCIAGAL OD CIEBIE TO INFO Chciałbym, aby ludzie, którzy nie chcą niczego kupować przez telefon nie byli agresywni i mieli troszkę kultury w sobie i nie besztali wszystkich telemarketerów....to jest nasza praca...jak nic nie chcesz to powiedz i podziękuj za telefon a nie wyzywaj....nauczcie się kultury...my na prawdę nie chcemy Wam utrudniać życia....Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
współczuję Ci zawodu i pracy, którą musisz wykonywac, ale kontakt z ludźmi na różnym poziomie jest tak jakby wpisany w twój zawód więc potraktuj to jako część obowiązków i ewentualnie negocjuj premię za ilość chamskich rozmówców:D osobiście też się wqrwiam odbierając setny tel. z propozycją taką czy inną, ale nie jestem zła na telemarketera, tylko idiotów, którzy go zatrudniają w tym celu;) nie jestem idiotką, potrafię wejść na strone internetową danej firmy i poczytać nt. nowinek sprzedażowych, gdybym była czymś zainteresowana to bym to po prostu kupiła, wydzwanianie po ludziach jest z góry narazone na porazke, dlaczego? nikt nie lubi jak mu ktos dupę zawraca:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups..........
Wolałabym zamiatać ulicę niż być natrętnym telemarkerem, serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dereza
Ja również Ci współczuję tej pracy, to ciężki kawałek chleba. Zawsze staram się wysłuchać ofert, bo szkoda mi osób, które muszą pracować w takich firmach, jednak nigdy z nich nie korzystam. Najczęściej produkty jakie są proponowane można kupić w pierwszym lepszym sklepie i to taniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to jest beznadziejna praca
i ja ososbiscie nigdy bym nie kupila nic, bo wole sobie przeszuakc internet i znalezc lepsza oferte..... poza tym jak dla mnie to ja odbieram telefon i mowie ze :dzieki ale nie jestem zainteresowana . do widzenia i odkladam ............. hahahahaha pamietma jak kiedys ww neidziele przyszly do mhnie ajkies babki zgbeiraly kase na beidne dzieci> Dzownie dzownk, otweiram drzwi ,babki: Dzien dobry. jestes z firmy x zbieramy datki na.......... A ja juz wkurienie ,bo to byla niedziel -czlowiek chce sobie odpoczac w domu, i przerwyam mowie: nie ejstem zaintersowan ,do widzenia. a babki: Nawet jesli.......... a ja CYK ! i drzwi przed nosem im zamknelam!i powiem wam nie bylo mi ich szkoda wcale a wcale ...... tylko nieuidacznicy pracuja ww takich miejscach io tyle wam powiem . do tego wkurwiaja ludzi i jakim prawem w ogole przychodza do mojego domu, czy ja ich zapraszalam? czy w jaki kowleik sposb dalam im jakies zanaki ze bylabym zainteresowana? NIe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierwsza na linii
Ludzi poznaje się po pracy z nimi :D Pracuję w firmie handlowej i jestem na pierwszej linii forntu jeżeli chodzi o odbieranie telefonów :D Odbieram telefon i zawsze i wyraźnie, powoli mówię nazwę firmy, to oczywiście co osoba po drugiej stronie robi - Czy ja dodzwoniłem się do firmy X ? i wtedy mnie szlag trafia :o bo co ja przed chwilą powiedziałam? Następnie czy u was można kupić .... - a ja sobie myślę, tak cymbale, bo tym tylko handlujemy :o a po drugiej stronie cisza gdy odpowiem TAK, sprzedajemy, trzbe abez końca wyciągać od ludzi informację, w ogóle po co zadzwonili :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzyngbfvdwhnbv
spadaj z tym swoim wciskaniem gówna złodziejstwo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie narzekaj. sam sie zgodziles na ta prace, wiedziales chyba w co sie ladujesz? bylam kiedys ankieterka, w dodatku szukalam respondentow na zasadzie - idziesz ulica i wchodzisz do kazdego domu/bloku po kolei. to jest przerabana robota, jak wpuszcza cie co czterdziesta osoba,a na dworze -15 stopni. upokorzenie jak nic. ludzie trzaskaja drzwiami przed nosem, wyzywaja od zlodziei, mysla, ze chcesz im cos sprzedac, patrza na ciebie przez wizjer, ale nie otwieraja, albo kaza przez zamkniete drzwi powiedziec po co sie przyszlo - czyli trzeba sie drzec na cala klatke schodowa... to jest dopiero zabawa :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja na szczescie zawsze slysze od telemarketerow pytanie, zaraz po rozpoczeciu rozmowy "czy jest pani zainteresowana oferta X?,wtedy grzecznie mowie nie,pani/pan mowia,ok to dziekuje za posiwecony czas i nara.nigdy nie kupie przez telefon,jak mi cos potrzebne,to poszukam w sklepach i na necie.no chyba.ze trafia tak idealnie,ze pomysl wyklul mi sie w glowie wczoraj i akurat szukam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grenadinne-ja osobiscie nie lubie jak ktos obcy chce,zebym mu otworzyla drzwi...za duzo sie slyszy teraz o napasciach.kobieta otwiera,a tu dwoch wlazi,pala w leb i kradna...czasem nawet tak niefortunnie uderza,ze umierasz albo zostajesz kaleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odette
Mi jest zawsze szkoda tych, którzy mają taką pracę, że muszą do mnie dzwonić, bo ja nigdy nic nie chcę. Kiedyś byłam na tyle uprzejma, ze pozwalałam im mówić (gadają jak nakręcone katarynki i nie dają mi dojść do słowa), a jak już skończyli, to mówiłam, że dziękuję, ale nie. A teraz, to szkoda mi na to czasu (nawet nie ich czasu, tylko mojego), a ponieważ oni gadają jak nakręceni, więc niestety wpadam im w słowo mówiąc, że dziękuję, ale niczego od nikogo nie chcę i wyłączam. Dobrze, że założyłaś ten temat, bo teraz dodatkowo powiem "do widzenia".:) Tak właśnie się czasem zastanawiałam, co by tu zrobić, żeby moja odpowiedź nie wydawała się chamska, bo nie dość, że włażę człowiekowi w połowę zdania, to w dodatku po powiedzeniu "dziękuję, ale od nikogo niczego nie chcę" sama się rozłączam, mimo, że savoir-vivre zaleca, żeby rozmowę telefoniczną kończył ten, kto zadzwonił, a nie ten, kto odebrał. Magiczne i mylące słówko "do widzenia" (mylące dlatego, że wcale się z rozmówcą nie zobaczę) sprawi, że nie będę miała poczucia winy w stosunku do człowieka, który mi nic złego nie zrobił. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak szczerze - ja sie wcale nie dziwie, ze nie wpuszczasz. ludzie maja rozne obawy, to normalne, ze nie chca, zeby im sie obca osoba krecila po mieszkaniu. czasami zdarzalo mi sie robic ankiete na klatce schodowej, albo gdzies przed domem, bo ktos chcial mi pomoc, ale z zaufaniem roznie bywa. nie mam pretensji. cieszylam sie, ze kolejna ankieta z pakietu jest zrobiona :) to po prostu bardzo niewdzieczna praca, okropnie frustrujaca, a przeciez trzeba byc milym, nie mozna sobie pozwolic na chwile rozluznienia i sobie zbluzgac jakiegos oszoloma, ktory cie nazywa zlodziejem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z szacunku do drugiej osoby zawsze wysłucham proponowanej oferty bo to naprawdę ciężki kawałek chleba. Nigdy nie pracowałam jako telemarketer ale jestem w stanie sobie wyobrazić jak po takiej "sympatycznej" rozmowie odechciewa się wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cymbałem to jesteś Ty, bo masz taką niewdzięczną prace i Cię pewnie nie stać na znalezienie lepszej. Ludzie tego nie chcą bo po cholere im książeczka którą ktoś chce im wcisnąć - pewnie nikt jej nie chciał i się nie sprzedawała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
ja reaguję na telemarketerów w ten sam sposób, po prostu mam uraz. kiedyś byłam miła i sympatyczna ale jak dzwoni 5 osób dziennie (do nas do firmy na recepcję) i oferuje towary któryhc NIE ZAMAWIALISMY I NIE POTRZEBUJEMY to mnie bierze kurwica, tym bardziej że niektórym się odmawia, a oni potem znowu dzwonią, upierdliwość tego typu zajęcia jest straszna. Ci ludzie z którymi rozmawiasz już nie wytrzymują psychicznie, myślę że zamiast im sprzedawać towar to lepiej im tłumacz jak usunąć swój nr tel z bazy danych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
Oni ci mówią wyraźnie NIE tylko ty chyba nie umiesz tego zrozumieć, nie chcą kupować, i nie chcą tłumaczyć po raz setny (bo jesteś setną osobą ktra do nich dzwoni) że NIE CHCĄ kupować... nie rozumiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biro
http://dzieckonmp.wordpress.com/2010/08/27/po ruszajaca-wizja-26-sierpnia-2010-nmp-czestochowskiej/ opamiatajmy sie poki czas. oredzie Maryjne z dn 26.08.2010 odnosnie obecnej sytuacji w polsce. polacy nie mieli odwagi bronic kzyza to sama nasza krolowa nas ostrzega. nawrocmy sie. te katastrofy sami na siebie sprowadzamy naszymi grzechami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 757577
i ja ososbiscie nigdy bym nie kupila nic, bo wole sobie przeszuakc internet i znalezc lepsza oferte..... poza tym jak dla mnie to ja odbieram telefon i mowie ze :dzieki ale nie jestem zainteresowana . do widzenia i odkladam ............. hahahahaha pamietma jak kiedys ww neidziele przyszly do mhnie ajkies babki zgbeiraly kase na beidne dzieci> Dzownie dzownk, otweiram drzwi ,babki: Dzien dobry. jestes z firmy x zbieramy datki na.......... A ja juz wkurienie ,bo to byla niedziel -czlowiek chce sobie odpoczac w domu, i przerwyam mowie: nie ejstem zaintersowan ,do widzenia. a babki: Nawet jesli.......... a ja CYK ! i drzwi przed nosem im zamknelam!i powiem wam nie bylo mi ich szkoda wcale a wcale ...... tylko nieuidacznicy pracuja ww takich miejscach io tyle wam powiem . do tego wk**wiaja ludzi i jakim prawem w ogole przychodza do mojego domu, czy ja ich zapraszalam? czy w jaki kowleik sposb dalam im jakies zanaki ze bylabym zainteresowana? NIe! A TERAZ PO POLSKU Prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna dziewucha
ja cie rozumiem wiem ze masz niewdzieczna prace i staram sie z szscunkiem traktowac ludzi w twoim fachu jednak bywacie wkurzajacy np ostatnio dzownil jakis pan pyta czy moze mi cos zaproponowac ja mowie ze slucham on sie produkuje po czym ja mowie przepraszam ale nie jestem zainteresowana bo juz wiem ze mnie to nie interesuje a szkoda zbey facet tracil czasna przedstawianie ceny promocji itd na co on pyta czy moglabym sie zastanowic ja na to ze nie bo na pewno mnie to nie interesuje on ze zadzowni jeszcze no ludzie czy ja mowie niewyraznie?? mowie ze zdania nie zmienie i telefonowanie onowne jest bezcelowe po czym z akilka dni dzowni inny pan z tej samej firmy i znowu to samo ja na to ze dziekuje i mowilm ostatnio ze nie jestem zainteresowana a on na to ze ma zapisane ze ja sie ZASTANAWIAM bez komentarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość El Hombre
chinota piszesz cytuje dosłownie "myślę że zamiast im sprzedawać towar to lepiej im tłumacz jak usunąć swój nr tel z bazy danych." Telemarker nie może czegoś takie powiedzieć przez tel. gdyż jego rozmowy są nagrywane aa następnie odsłuchiwane przez oplaconych włascicieli np; Call Center i wtedy taki pracownik jest narazony na szykany i wylatuje hukiem z roboty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Charlie_Friend
To jest moja praca dodatkowa aczkolwiek powiem Wam, że da się fajnie zarobić, bo ludzie na prawdę biorą książeczki dla dzieci :-) Ja się z tego cieszę, bo ludzie mają fajny prezent dla dzieciaków a ja mam kasę...chodzi mi tylko o tych kretynów, cymbałów, którzy za cholere nie mogą docenic mojej pracy i wyzywają, rzucają sluchawką itp itd...my bywamy czasem upierdliwi ale to dlatego, że musimy zwalczać obiekcje klientów i wykonać 3 podejścia w obronie sprzedaży także nie badzcie zli...Niektorzy faktycznie przeginają z jakimis umowami, spotkaniami i wkrecają ludzi...ale moja praca jest akurat fajna i mysle ze bardzo fair wobec klienta i czasem sam sie dziwie czemu nie chca takiej fajnej oferty no ale....chodzi mi tylko o to, ze w Polsce kultura takich sytuacji jest na bardzo niskim poziomie, także po całym dniu dzwonienia- jestem po prostu wypluty, upokorzony, zmeczony, zly, zmarnowany...a to dlatego ze czlowiek czlowiekowi wilkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość popieram e-darling
"1. Proszę pana, nie mam czasu z panem rozmawiac bo jestem w pracy, przeszkadza mi pan - NO TO PO CO ODEBRALAS TELEFON IDIOTKO JAK JESTES W PRACY I NIE MASZ CZASU?" odniose sie do tego punktu. ta "idiotka" odebrala, bo nie wiedziala kto dzowni, gdy zprawdopodobnie telemarketer dzownil z zastzreoznego numeru. a wiec odebrala, bo mogl dzownic ktos inny, z czyms naprawde waznym. tymczasem zadzwonil jakis sprzedawca, z ktorym wspomniana"idotka" nie miala czasu rozmaiwac, nie chciala rozmawiac itd. tak trudno zrozumiec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
ta praca cie przerasta wpadniesz w alkoholizm i bedziesz żył na koszt państwa za nasze podatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _ulinek_
ja mam swoje sposoby na telemarketerów jak sie wygada - mówię, przepraszam mogłaby pani powtórzyć albo jakie majteczki dziś pani założyła .... konsternacja i gostek sie sam rozłancza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopaleon
Chyba wszyscy telemarketerzy w tym kraju zapominaja, ze po drugiej stronie podczas rozmowy rowniez siedzi czlowiek, ktory ma wlasne problemy, wlasne zycie i sprawy. Dlaczego prawie kazdy telemarketer boi sie zagadac klienta na inny temat niz produkt? ;> np zapytac o zdrowie(?) Kto nie bedzie mial odwagi do zagadania klienta w taki lub podobny sposob to sory bardzo ale do takiej pracy sie nie nadaje. Pracuje juz troche w sprzedazy przez telefon, zdarzalo mi sie sprzedawac produkty warte grosze, za cene duzo wyzsza, a klienci kupuja ode mnie nie ze wzgledu na to ze mam cos lepszego niz inni ktorzy dzwonia tylko ze wzgledu na to ze dzwoni do nich ktos znajomy z ktorym juz od dluzszego czasu sie kontaktuja i bez wzgledu na to czy ich ta oferta interesuje czy nie to i tak kupuja ;) zagadujcie o pogode w danym regionie, w ktory dzwonicie, popytajcie o dzieci jak im w szkole idzie. Dopóki sami tego sposobu nie sprawdzicie to go kurwa nie komentujcie !! To jest wskazowka dla osob ambitnych, inteligentnych a nie dla snobow ktorzy w zyciu chca osiagnac wszystko na latwizne ;) Taki sposob przeprowadzenia rozmowy moze nie zostac przyjety w niektorych firmach ale jego skutecznosc oceniam na 70% rozmow konczacych sie sprzedaza. czyli na 10 telefonow 7 sprzedazy. Produkt wart 250zł i dodam ze to ksiazka o niezbyt popularnej tematyce w tym kraju!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciałam się odnieść doWymówek
Człowieku, Ty chyba sam już nie wiesz co piszesz..... rozumiem,że masz h.jową pracę, że każą Ci sprzedawać jakiś badziew, że ludzie nie chcą z Tobą rozmawiać. Przykro mi że nie możesz mieć lepszej pracy, sama wiem jak ciężko jest teraz z przyzwoitą robotą. Staram się szanować pracę innych, nigdy nie byłam niegrzeczna wobec telemarketerów, nigdy ich nie zbeształam, nie klnę, nie wyzywam ich. Choć nie raz wkurzyli mnie do granic mozliwość. Zrozum jednak że powoli tracę cierpliwość, gdyż gdy ktoś do mnie dzwoni z zastrzeżonego numeru (a zastrzeżone numery mają szef i współpracowicy), odbieram, a tu telemarketer, to TAK, mówię że nie mam czasu. Bo niestety codziennie mam zapierdol w pracy, muszę odebrać ten pieprzony zastrzeżony numer, bo być moze to coś ważnego, jak się okazuje że to tylko jakaś relkama, to nie mam ochoty ani czasu rozmawiać. Trochę szacunku, cżłowieku! Ty masz swoją pracę, ale ja też mam swoją. A gdy już mam czas wolny, to nie chcę go marnować na rozmowę z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajna forumowiczka
A ja żadnych zastrzeżonych nie odbieram. Ani w pracy, ani w domu. Nie rozmawiam z kimś, kto się przede mną ukrywa. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biała mysz
sam jesteś CYMBAŁ! Obrażasz nas wszystkich tematem tego postu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kot i ptak
Ja się wkurwiam nienawidzę jak jakiś telemarketer dzwoni i mnie namawia nie życzę sobie takich telefonów nie moja wina że sobie taką pracę wybrali trzeba było iść gdzie indziej ja nie będę z nimi gadać i w ogóle nie życzę sobie takich telefonów!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piszesz, że ludzie mają nauczyć się kultury a sam nią nie grzeszysz. Jakim prawem wyzywasz od idiotek panią, która odebrała telefon w pracy?? Na telefonie nie wyświetla się informacja, że dzwoni telemarketer, więc skąd ta osoba miała wiedzieć w jakiej sprawie jest telefon? Mogło to być coś ważnego. Sama odbieram w pracy prywatną komórkę, ale nie zamierzam tracić czasu na słuchanie oferty. Zresztą uważam, że telemarketing to najgorsza możliwa forma reklamy, firma, która się tak reklamuje kojarzy mi się z desperatami, którzy przy normalnej reklamie niczego nie mogą sprzedac i muszą dzwonić i bezpośrednio wciskać towar klientom. Na szczęście do mnie nie dzwonią (choć zdarza się, że wydzwaniają na służbowy tel).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×