Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość qwerst

Mam żal do żony

Polecane posty

Gość qwerst

Jest w 7 miesiącu ciąży i leży w szpitalu na podtrzymaniu, uważam, że z własnej winy. Kiedy dowiedzieliśmy się, że będziemy rodzicami oszaleliśmy ze szczęścia. Jednak jej po jakimś czasie zaczęło odbijać. W ogóle nie dbała o siebie. Mimo, że była na zwolnieniu to latała do pracy, tylko po to by się denerwować, miała wziąć dziekankę na studiach, nie wzięła i następny stres i płacz(sesja). Potem wymyśliła sobie, że idzie na prawo jazdy. Wszyscy namawiali ją by przystopowała nawet lekarz, jednak ona zachowywała się jak dziecko. Teraz wyje, bo nie wiadomo jak będzie, ja nie umiem jej pocieszyć, bo po prostu jestem na nią wściekły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
to jej nie obwiniaj......tak widac mialo byc.....A ty zamiast tu siedziec do zapeirdzielaj do niej do szpitala i wspieraj! Nie ma co teraz szukac przyczyny dlaczego tak sie stalo. !!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
troche masz racji bo kobieta powinna w tym okresie nie tylko o sobie myslec jeszcze jak jest ciaża zagrożona to w szczególnosci a jeslis ie dobrze czuej to czemu nei do pracy mozna chodzic jesli nie ejst jakas ciezka i fizycznie wyczerpujaca studia tez ale to prawo jazdy mogła sobie odpuscic na wszytsko jest czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjoikjik
nie martw się jak w 7 m-cu to nawet gdyby teraz miała rodzic jest duza szansa ze dziecko przezyje w inkubatorze pomysl ze gorzej by było gdyby poroniła wczesniej przez swoja głupote

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak powinien jea wspieraci teraz roztrząsanie nic nie da ale wczesniej pwonien jej stanowczo zoabronic a nie teraz żale jakies jak miała zwolnienie lekarskei to lekarz bezpodstawnie nie daje powinna siedziec i dbac o siebie ja przesiedziałam doslownie na zwolnienei 7 miesiecy studiowałam tez w tymc zasie owszem ale nei szalałam tak bardzo praca jak praca nie ucieknie i nikt jej orderu nie da za to ze na zwolnieniu chodziła do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerst
Zaraz do niej jadę, nie róbcie ze mnie potwora, siedzę z nią cały czas. Oczywiście nie mówię jej tego, ale wewnątrz jestem wściekły. Pracę ma bardzo stresującą i zamiast siedzieć w domu to latała tam bez sensu i się ładowała. Nie potrafiłem jej przekonać, nie działały żadne argumenty, że stres jest groźny dla dziecka. W ciąży odezwały się w niej jakieś chore ambicje, nikt nie mógł jej przekonać ani ja, ani lekarz, ani rodzice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona ...........
trudno...co sie stalo to sie nie odstanie.....lec do niej i tyle! Na swoja wscieklosc to wieczorkiem wypij piwko i tyle...nic nie zrobisz a nie ma sensu sie nakrecac......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterta szmatek
W pewnym sensie wiem, co ona czuła. W listopadzie mam termin porodu i mnie też nosi, jestem na zwolnieniu i potwornie się nudzę. Ale jak pomyślę o dzieciaczku, to mi przechodzi, nawet obronę pracy mgr przełożyłam sobie na luty, bo wiem jaki to stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhtdhd
Ciąża to nie choroba. Można pracować, można studiować, mozna robić prawo jazdy. Mozna także podróżować, i rozwijać swoje pasję. Ciąża nie jest stanem w którym kobieta musi leżec plackiem na kanapie i pachnieć. Można robić wszystko -ALE Z GŁOWĄ! Ja też w ciąży pracowałam (praca nie łatwa ale ją lubię), zrobiłam sobie prawko (aby chociaż móc po pampersy pojechać sama), byłam na weselu u rodziny (wybawiłam się za wszystkie czasy) - ale to wszystko robione z głową, z umiarem. Nic ponad siłę, nic ponad własne możliwości i chwilowe niedyspozycje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerst
Żadnym sposobem nie mogłem jej przekonać, nie mogłem jej stanowczo zabronić, bo wściekała się jeszcze bardziej. Przecież nie mogłem zamknąć jej w domu na klucz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerst
Ale nikt jej nie każe leżeć plackiem. Ciesz się, że u Ciebie wszystko było w porządku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie musiała być przyczyn
to nie jest tak ze jak kobieta w ciaży sie oszczedza to nie ma komplikacji.... ja tez miałam sesje na uczelni pracę i dużo stresów w ciazy i nie było komplikacji... przecież wiekszość kobiet musi pracować i przez całą ciąże zajmuja sien nawet kilkorgiem dzieci, czesto małych i nawetnie maja chwili zeby sie porzadnie wyspać :] nie jest tak łatwo zaszkodzic dziecku.... powinieneś sie cieszyć ze masz taka kobiete, ktorej sie chce coś robić, jak urodzi sie dziecko tez pewnie bedzie miała dużo siły i energii a nie zostanie mamuśka siedzaca przed tv :] trzeba to docenić a zagrożona ciąża zdarza sie nawet najbardziej dbającym i oszczedzajacym sie kobietom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qwerst
Piszę, to po to żebyście na siebie uważały dziewczyny, bo nigdy nie wiadomo co może się zdarzyć. Pozdrawiam i lecę do żony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chinota
może to kwestia hormownów które się w ciąży odezwały i tak zadziałało? ale jeżeli na początku ciąża nie była zagrożona to ona nie miała powodów żeby siedzieć tylko w domu... choć może wzięła na siebie zbyt wiele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna baba i tylee
Współczuję infantylnej żony. Jak można tak zachowywać się w ciąży. Macie tu swoją emancypację. Teraz beczy, podejrzewam, że jakby mogła cofnąć czas nie robiłaby takich głupot. Oczywiście wszystko w ramach rozsądku, ale Twoja żona nie miała go za grosz. Zachciewa się takim prawa jazdy, studiów, może jeszcze niech skoczą na bungee. Idiotki i tyle, ważniejsze swoje ambicje niż dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość durna baba i tylee
Balansują na granicy. Nic mi nie jest to może jeszcze coś nowego spróbuję i tak do czasu, aż coś złego się wydarzy. Jeszcze może niech zacznie pić i palić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli dostała zwolnienie znaczy coś było nie tak :/ lekarz nie daje tak sobie L4 każdej kobiecie w ciązy wiem chociażby po mojej gin :/ jestem jedyną jej pacjętką poniżej 35 tc która jest na zwolnieniu bo ciąża podwyższonego ryzyka :/ szczerze to uważam że jak miała zwonienie czyli były ku temu powody to jeśli nie musiała to nie powinna się forsować a już na bank nie powinna chodzić do pracy i to nie tylko ze względu na stresy ale też na to że prawo do płatnego chorobowego mogła stracić :/ w ciązy L4 jest leżące więc do pracy sie nie chodzi :/ jeżeli jest wszystko ok to wiadomo że się pracuje i wogóle ale ja mus to mus jest zwolnienie to siedzę w domu i się oszczędzam a nie latam po pracy i na prawo jazdy :/ a jak się nudzi siedzenie w domu a wiem że się nudzi to trzeba pomyśleć dla KOGO się to robi i od razu się nabiera sił do leżenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestemruda
Niestety dziecko mojej siostry zostało cudem uratowane. Lekarz kazał jej o siebie dbać, najlepiej leżeć, a ona się nie posłuchała... Nie robiła nawet połowy tego co Twoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiem ci tak
jak dla mnie to twoja żona nie jest gotowa na bycie matką .....śmierdzi mi tutaj jakąś deprechą . NA początku może rzeczywiście jak piszesz oszalała ze szczęścia , ale później mogło do niej dojść z czym się wiąże dziecko - odpowiedzialność , obowiązki, ukrócenie wolności i wszystko to z czym wiąże się przyjście na świat nowego członka rodziny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtyuio
Jestem położną i muszę wam napisać że wiele jest takich kobiet. Nie dziwię Ci się, że jesteś zły. Sama nawet czasemy nie potrafię zrozumieć takich kobiet. Najpierw walczą o dziecko latami, a potem jak już im się udaje zajść w ciążę zapominają o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frtyuio
Zdarza się nawet, że są na podtrzymaniu i chodzą palić po kryjomu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIE ZŁOŚĆ SIĘ
Nie masz gwarancji,że jaKby leżała plackiem to by się nic nie stało. Ja leżałam i też w szpitalu lądowałam, taki organizm. Teraz dbaj o jej spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterta szmatek
Oczywiście każdemu może przydarzyć się coś takiego, nawet kobiecie, która dba o siebie, ale lepiej dmuchać na zimne. nie byłoby wówczas takich niejasności, czy zawiniła czy nie. Gdyby dbała o siebie nie byłbyś zły, a tak to w pewnym sensie cię rozumiem. Nie da się wyzbyć takich odczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lajkonik koko
mami82 Co ty pieprzysz:o Jakie tylko leżące:o Kobieta w ciąży ma prawo do L4 nawet jak nie ma żadnych problemów. L4 wynosi teraz 270 dni. I nie pierdziel, że lekarz wypisuje tylko leżące, bo ja miałam 2 czyli chodzące i jakoś się dało:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażynka z papryczką
Wiecie co mnie też nosi w ciąży, chciałabym wszystko, gdybym mogła skoczyłabym ze spadochronem. Po przeczytaniu tego ostudził się mój zapał. DOBRO DZIECKA JEST NAJWAŻNIEJSZE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sterta szmatek
większość dostaje 2, ale to nie znaczy, że mogą wszystko. Zwolnienie to zwolnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam taka niemądra
Chcę was ostrzec dziewczyny. Ja w 12 tc poczułam ból, poszłam do lekarza i okazało się, że moje łożysko zaczęło się w bardzo niewielkim stopniu odklejać. Kazał dbać o siebie, dużo wypoczywać itd. Po jakimś czasie przeszło i zapomniałam o zaleceniach lekarza, oczywiście nie przesadzałam, ale jakoś tak specjalnie się ze sobą nie cackałam. Pojechałam na spotkanie klasowe(tańce), no i stało się. Dostałam bóli takich nie do wytrzymania, dobrze, że byłam z mężem. Do końca ciąży musiałam przeleżeć w szpitalu, nie życzę tego nikomu. Tak, byłam dziecinna i nieodpowiedzialna, wiem to. Dlatego proszę, dziewczyny dbajcie o siebie, po to by Wasze dzieciątka urodziły się o czasie i zdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×