Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Rudolfina z Bolesławca

W końcu nauczyciele wracają do roboty, jak każdy normalny człowiek

Polecane posty

Gość takie tam duperele
Święty człowiek ta mamusia. Aż dziw,że wytrzymała 10 lat z tymi kmiotami-nauczycielami :D Nauczyciele to nieudacznicy życiowi? Nie powiedziałabym; trzeba być bardzo zaradnym, aby pogodzić pracę na kilku etatach, bo z jednej nauczycielskiej pensji trudno kota utrzymać a co dopiero rodzinę! Pewnie, że dzisiaj wiele osób jest po studiach, popatrzmy ile zarabia lekarz, adwokat, inżynier a ile nauczyciel, też po studiach 5-letnich. Dlaczego nie ma tyle krzyku o lekarzy, którzy pracują w szpitalu, w przychodni, w prywatnym gabinecie niemal w tych samych godzinach i jeszcze wszędzie biorą potężne łapówki? Odpowiedź jest prosta: bo imponują wszystkim autami, domami i kasą! Wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięty dupek
walcie się głupie pissdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
Sprawdzanie klasówek, przygotowanie się do lekcji? Czemu u diabła nie można tego robić w miejscu pracy? - Wasz etat to 40 godzin tygodniowo tak? Zakładając, że 10 przeznaczacie na lekcje, to pozostałe 30 przecież można poświęcić na sprawdzenie klasówek, przygotowanie się do zajęć w pokoju nauczycielskim i szkolnej bibliotece, gdzie macie dostęp do wielu materiałów, poza tym możecie korzystać ze szkolnych komputerów zamiast swoich domowych - gdzie płacicie za prąd i internet na potrzeby szkoły - to niesprawiedliwe. Czy naprawdę aż tak rozwali to rok szkolny, jeśli jeden nauczyciel pójdzie na urlop 2 tygodnie w kwietniu a drugi w listopadzie, a za to np. będzie mógł wziąć zastępstwo za innego nauczuciela na urlopie - większość firm tak właśnie planuje urlopy pracowników. Wszyscy byliby zadowoleni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
Nauczyciele chcieliby 8 godzin pracy dziennie, czyli np 6 godzin zajęć z dziećmi a pozostałe w szkole na sprawdzaniu zeszytów, przygotowywaniu zajęć, dokumentacji i to byłoby najlepsze rozwiązanie, nie musieliby np. korzystać z własnego prywatnego komputera, bo to większe opłaty prądu. Jest to jednak nierealne ponieważ większość szkół nie ma takiej bazy lokalowej, potrzebna byłaby rozbudowa, zakup sprzętu do pracy a to są duże wydatki. Taka sytuacja jak obecnie, czyli praca w szkole - prowadzenie zajęć a później we własnym domu jest władzy na rękę. Jeśli ktoś uważa, że praca w szkole to łatwy kawałek chleba niech skończy odpowiednie studia i się tam zatrudni a wtedy pogadamy. Z drugiej strony wygląda to zupełnie inaczej, biurokracja jest straszna, trzeba tworzyć tony różnych dokumentów. Nie narzekam, lubię swoją pracę, ale ktoś, kto nie pracuje w szkole o wielu rzecach nie ma pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięty dupek
a najbardziej lubię patrzeć na męskie krocza są wtedy takie alejandro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięty dupek
walić szkołę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość walnięty dupek
gdzie jesteć cipo Rudolfino no choć pokażę ci mojego 18 godzinnego wacka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
w sprawie zastępstw, to nie wszyscy mają kwalifikacje do nauczania danego przedmiotu i byłoby to ze szkoda dla ucznia, zresztą nie ma innej możliwości na dzień dzisiejszy niż urlop podczas wakacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
Nie twierdzę, że nauczanie jest łatwe, ale nie oszukujmy się: czas pracy i wolne dni to przywileje a nie dodatkowe obciążenie. Chyba każda szkoła już teraz ma jakąś pracownię komputerową - wystarczy wygospodarować parę godzin tygodniowo, kiedy uczniowie nie mają w niej zajęć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njsdhfjkhsdfka
trzeba było sie uczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
No na dzień dzisiejszy nie ma - ale chyba wolelibyście, żeby była taka możliwość - 14 dni urlopu kiedy chcecie w ciągu roku? Bez przesady - to jest czas kiedy nauczyciel może np. być na zwolnieniu lub wyjeździe i można wysłać kogoś na zastępstwo. Zwłaszcza, jeśli urlop był planowany z wielomiesięcznym wyprzedzeniem, a nie jak zwolnienie lekarskie - kiedy szkoła musi z dnia na dzień znaleźć dzieciom inną rozrywkę na tę godzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
jedna pracownia na 10 oddziałów, gdzie w dodatku prowadzi się inne lekcje, z powodu braku sal i tak od 8 do 16-17. a w innych szkołach to nawet i dłużej trwają lekcje. Jakiś czas temu mówiono o pracy 8 godzin w szkole, ale temat ucichł, pewnie zrobiono rozeznanie, że obecnie jest to niemożliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury tu piszecie
jestem córką nauczycielki i wiem jaki to ciężki zawód.. zarwane noce nad sprawdzianami, klasówkami.. przygotowywanie materiałów na kolejne lekcje.. wciąż coś.. a w wakacje i ferie też nie leniuchowała tylko jeździła jako wychowawca na kolonie i obozy.. prowadziła cudowną drużynę harcerską.. dziś jest już na emeryturze ale byli uczniowie nadal bardzo często ją odwiedzają albo proszą o pomoc w nauce dla swoich dzieci.. dlatego proszę Was nie oceniajcie wszystkich jedną miarą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
No, ale lekcje rozpoczynają się o 8, więc o 7 można spokojnie otworzyć pracownię dla nauczycieli - mają potem czas do 15 na prowadzenie lekcji, więc chyba przeciętny nauczyciel z przeciętną liczbą godzin lekcyjnych jakoś się wyrobi. Dlaczego tak bardzo pragniecie zarywać te noce w domu na sprawdzanie prac, skoro możecie wymagać regularnego czasu pracy i wykonywanie zajęć służbowych w godzinach służbowych? Która kasjerka zgodziłaby na to, żeby brać pieniądze z kasy do rozliczenia i robić to w domu po godzinach, nocami? Zasranym obowiązkiem jej pracodawcy jest takie zorganizowanie czasu, aby kasjerki robiły to w czasie swojej pracy, a nie swoim prywatnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
No więc 30 osób nagle przyjdzie do pracy na 7, stanowisk jest 10 a co z innymi i co dalej? jedni zaczynają lekcje o 8 inni o 12. Pokój nauczycielski nie jest przystosowany do pracy, ciężko tam nawet podczas godzinnego okienka coś sprawdzić. Nie ma warunków na pracę 8 godzinną. Powinny być gabinety dla nauczycieli, jedni prowadzą lekcje a inni w tym czasie pracują w gabinetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
A w sklepach panie mają gabinety do rozliczania kasy? To też praca umysłowa - wprawdzie wystarczy kalkulator, ale potrzeba skupienia, pomyłki moga mieć poważne konsekwencje. Nie mają - robią to na zapleczu lub bezpośrednio przy kasie - oczywiście po zamknięciu, gdy nie ma klientów. Ten nauczyciel, który zaczyna zajęcia o 12 ma czas pracy do 20 wg zwykłego etatu - a więc kupę czasu po lekcjach, kiedy może skorzystać z pracowni. Trochę zdrowej logistyki i wszystko da się zorganizować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
tylko trzebaby zatrudnić kogoś do tej 20, sprzątaczki kończą pracę np. o 16 i zamykają szkołę, włączają alarm, a jeśłi szkoły pracuja na 2 zmiany do 19 np. to sale zajęte, tłumaczę przeciez, że tu potrzeba jakiś odgórnych rozporządzeń, już sprawdzano taka ewentualność i jest to niewykonalne i pewnie wzrosłyby koszty funkcjonowania szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajm nad efrejd cu cejk e stend
bo ONI za dużo by chcieli, nie dość że mało pracują, jeżdżą na wycieczki szkolne, mają tyle wolnego, każde święta, ferie i wakacje i oczywiście wszystko płatne, każdy urlop a im jeszcze mało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajm nad efrejd cu cejk e stend
14 dni urlopu no tak...u mnie dni wolne to średnio raz w tygodniu sobie biorą belfry. Zawsze jakieś zastępstwo. 14 dni yhym...to chyba u nich raz na miesiąc. Szkoła pełna układów ;/ Jak dobrze że już nie jestem uczennicą tylko studetnką :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez przesady ja
daję gówniarzom zadanie na 30 min lekcji a prowadzę tylko ok 10. Przez resztę popijam kawkę i czytam gazetki. Dzieciaki też często przygotowują same coś na lekcje i ją prowadzą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
Sprzątaczki nie pracują na okrągło - w szkole jak i w większości firm duże codzienne sprzątanie odbywa się albo po zamknięciu albo przed, a w trakcie pracy sprzątaczka zajmuje się tylko bieżącymi rzeczami. Nie mówię, że to nie są problemy, są, każda firma martwi się o to, jak zorganizować czas, a co jak sprzątaczka idzie na urlop - trzeba to po prostu zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
w ubiegłym roku doszła każdemu nauczycielowi 1 godzina i już był problem ze zorganizowaniem zajęć, brakiem sal, zajęcia odbywały się w miejscach, gdzie nie powinny, w jakimś kącie świetlicy, w tym chyba będa 2 dodatkowe i będzie jeszcze gorzej. Tu potrzeba nakładów na rozbudowę szkół, pewnie nie wszystkich, ale wielu no i jakis odgórnych rozwiązań, żeby można było pracować 8 godzin w szkole i w domu mieć już spokój i wolne weekendy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na MOICH oczach nauczycielka przyjmowała łapówkę od uczennicy. Na LEKCJI, OFICJALNIE! Nie pieniądze, ale łapówa to nie tylko forsa. Dwa razy w życiu widziałam niebogatego nauczyciela, a 19 lat się uczyłam. Płaczą, że prace do domu biorą. A np. prawnik nie bierze? Gdyby zsumować ich godziny pracy i ten czas, który poświęcają na sprawdzanie itp. i tak nie wyszłoby tyle, ile ma np. urzędniczka w urzędzie miasta:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
zgłoś to do odpowiednich służb najlepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
A może wystarczyłoby wprowadzić system dwuzmianowy, jak to robią duże szkoły? Czy to jakiś dogmat, że lekcje muszą być od 8 do 15 a nie od 7 do 19?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyjaśnię coś może
o pracy prawników nic nie wiem, to wypowiadać się nie będę na ten temat, ale jeszcze raz powtarzam, że większośc nauczycieli chciałoby takiego rozwiązania praca 8 godzin w szkole a w domu już czas dla rodziny, a zazdrościć komuś wycieczek szkolnych to już przesada, to duża odpowiedzialność za dzieci na okrągło, zadbać o bezpieczeństwo tylu dzieci to nie jest łatwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajm nad efrejd cu cejk e stend
w podstawówce facetka od anglika przynosiła sobie z kuchni kurczaka,takiego z rosołu, chleb i herbatę i żarła, miała tłuste paluchy ale za to co robiła już ją dawno wywalili w liceum w każdej sali stał czajnik elektryczny i sobie baby robiły kawę rozpuszczalną albo herbatę, na lekcji! Wlewał wodę, zalewały itp... a nam zabroniono jeść i pić na lekcjach a oni nieraz wpierdalali batony czy bułki. Jak raz powiedziałam: Sor może jeść i pić a ja mam siedzieć głodna? On: była przerwa od tego. Ja: no właśnie a to się tyczy wszystkich. On: co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie :O ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kogotojakipseudo
chyba po to, żeby na starość sfiksować. Gratulację i miłego ...czegos tam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak słucham sporów na ten tema
t - no właśnie to próbuję powiedzieć, tego nie rozumiem: większość nauczycieli by chciała, inni obywatele też "by chcieli". Ale tkwimy w systemie, gdzie nauczyciele produkują się po godzinach i są wyzyskiwani, a przy tym uważa się ich za nierobów. Dziwne, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×