Praca w salonie kosmetycznym po kursie

Witam! Chciałabym się dowiedzieć, czy wiecie może coś na temat pracy w salonie kosmetycznym po kursach. Chodzi mi tu o pracę makijażystki. Mam 17 lat, niedługo 18 i mam talent w kierunku makijażu. Czy po zwykłych kursach mam szansę dostać taką pracę, czy też musze ukończyć całe studium kosmetyczne itp. ? Czy orientujecie sie ile takie kursy kosztują? Moja koleżanka kiedyś mi opowiadała, że jej ciocia też miala taki talent, skończyła kurs i się zatrudniła. Czy to jest możliwe? Prosze o odpowiedzi. Pozdrawiam :)

nikt nic nie wie na ten temat?

potrzeba dużo szczęścia, żeby znaleźć satysfakcjonującą pracę.

w tej branzy akurat masz szansę na pracę, czesto widzę ogloszenia salonów, które poszukują kogos do makijazu, paznokci, masazu. zawsze lepiej miec studium niz kurs, jak w kazdym zawodzie. moja kolezanka zrobila roczna szkole pomaturalna, ma tytul i pracuje za 1500 zl miesiecznie. to jej pierwsza praca. jej kolezanki nie mialy tyle szczescia, czesc jest na praktykach (za darmo), inne maja staze, kilka pracuje za minimalna krajowa. ale dorabiaja sobie wykorzystujac ten talen i maluja kolezanki na wesela, wazne okazje itp, to dodatkowa kasa.

Niekoniecznie chodzi mi tu o to, żeby wykonywać ten zawód na stałe, chodzi mi raczej o coś, co mogłabym robić podczas studiów itd. Po prostu taka pierwsza praca:D

Jak najbardziej możesz po samych szkoleniach znaleźć zatrudnienie, ale musi to być szkolenie naprawdę dobre, a twoje podejście rozsądne. Tylko tak można cokolwiek zdziałać.

Możesz zdobyć dobre zatrudnienie, ale tylko po szkoleniu naprawdę długim. Doskonały przykład to szkolenie w new nails, szkolenie zawodowe. 120h nauki wystarczy - zakładając, że jesteś naprawdę zaangażowana w to co robisz.

Zobacz - http://www.new-nails.com/szkolenia-stylizacji-paznokci-new-nails/kursy-stylizacji-paznokci/zawodowy-120h.html O to chodzi? Te 120h wystarczy? Ile czasu potrzebne by wszystkie te tematy opanować na odpowiednim poziomie?

120h to masa nauki - na pewno wystarczy do pracy w salonie, ale tylko wtedy, gdy sama nad sobą popracujesz, będziesz ćwiczyła to, czego się nauczyłaś. Z własnego doświadczenia wiem, że opanowanie takiego materiału jest strasznie trudne.

Dziewczyny - moje koleżanki idą na studia kosmetyczne, a ja nie bardzo mogę. Muszę się już na poważnie zająć zarabianiem pieniędzy, a teraz pytanie - czy ja pracując przez te 5 lat nauczę się więcej niż one na tych studiach?

120 h to dużo? haha. Mam koleżankę w szkole kosmetycznej, to jest szkoła 2 letnia i same praktyki w jednym roku to 160 h. Więc nie piszcie, że 120 h to dużo :D

monika marka no ogólnie będziesz miała większe doświadczenie, ale wiedzę na pewno ma większą osoba po studiach niżeli po kursie, a na studiach są praktyki w różnych miejscach, wykłady, ćwiczenia - nabywa się dużo konkretnej wiedzy. Po prostu osoba po studiach potem więcej zarobi niż osoba po jakimś kursie 120 h. No a w czasie studiów przecież też można gdzieś już sobie pracować w tym zawodzie.

Anita8 - wiesz jak wyglądają praktyki? Ze 160h połowę czasu parzysz kawę, 1/4 nosisz korespondencję, a pozostały czas obserwujesz, bo żadna właścicielka salonu cię do klientek nie dopuści. Więc czym innym jest praktyka kiedy na szkoleniu cały czas ćwiczysz konkretne czynności, a czym innym kiedy po prostu jest na "praktykach".

Jak ktoś mi mówi, że praktyki przygotowują do zawodu to komentuję to jedynie śmiechem. Jakiego zawodu? Kelnera czy listonosza? Bo na pewno nie kosmetyczki. Jeśli sama ciężko nie będziesz pracowała nad swoimi możliwościami i wiedzą to pracy nie znajdziesz. A na pewno nie będą przy tym pomocne praktyki.

Prowadze salon kosmetczny i mogę Ci powiedziec ze dla mnie nie musiałabyś miec zadnej szkoly, moze jakis podstawowy kurs który wyjaśni Ci i przedstawi odcienie ciepłe zimne i sposoby korekty krzywych ust czy oczu. Ja przede wszystkim kazałabym Ci próbnie zrobic ze 2 makijaze, jakis wieczorowy i moze slubny i jezeli zrobiłabys to ładnie i starannie, zatrudniłabym Cie3 bez znaczenia ile i jakich szkól masz skonczonych

o matko kto wykopał taki stary temat

Nie mogliście założyć nowego tematu? Tak, można pracować po kursie w salonie, ale musi to być kurs zawodowy, długi, obejmujący wszystkie tematy, a wy po szkoleniu musicie szukać jak najwięcej praktyki. W ten sposób faktycznie powinno wam się udać cokolwiek osiągnąć ;-)

Właśnie cały czas liczę na to, że można pracować po kursie w salonie. Dlatego w najbliższym czasie będę go robiła. Niby jeszcze nie mam wybranej konkretnej szkoły, ale raczej to będzie formalność. Myślę, że w ciągu kilku tygodni cała sprawa będzie załatwiona.

Wizaż wystarczy, chociaż radzę robić również inne szkolenia - stylizację paznokcia, przedłużanie rzęs. Każda dodatkowa umiejętność po prostu powiększa wasze szanse - sam wizaż może nie być wystarczający dla znalezienia dobrego zatrudnienia.

Im więcej potrafisz tym lepiej dla ciebie. Wcale nie tak łatwo jest w tym kraju o znalezienie dobrego zatrudnienia co stwierdzam sama po sobie. Praca w salonie kosmetycznym jednak jest realna po kursie - zakładając, że to dobre szkolenie i sami ciężko nad nim pracowaliśmy.

Im lepsze kwalifikacje tym większe szanse na prace, ale liczy się to co konkretnie potraficie wykonać, a nie to co macie w cv i na papierkach. Dla prywaciarza nie będzie to miało znaczenia.

Właśnie zaczynam szkolenie kosmetyczne tj. robię wizaż. Mam nadzieję, że to mi pozwoli na znalezienie pracy za jakiś czas - po prostu muszę wkrótce znaleźć zatrudnienie. A co z tego wyjdzie, to już czas pokaże.

Da radę, ale musi to być szkolenie kompleksowe, tak byś przynajmniej minimalnie poznał wszystkie kwestie związane z pracą w salonie. Przejrzyj sobie program tego szkolenia - http://www.new-nails.com/szkolenia-kosmetyczne/kurs-kosmetyczny.html Masz tam wszystko co niezbędne dla zatrudnienia w tej branży. Tak więc - powodzenia.

Czy faktycznie po samym szkoleniu realne jest dostanie pracy? To nie wymaga jakiegoś większego doświadczenia? No bo co... 2 czy 3 tygodnie szkolenia i na praktykę? I niby w jaki sposób już coś potrafić?

Mam powtórzyć to samo? Szkolenie nie sprawi, że będziesz idealnym pracownikiem z umiejętnościami, ale jeśli twoje podejście do tego szkolenia będzie właściwe, to i efekt w postaci pracy nadejdzie. Jedni idą na szkolenie po papier, a ty po prostu musisz iść po umiejętności.

Sama na własnej podstawie mogę stwierdzić, że nie ma problemów ze znalezieniem pracy w salonie po kursach. Moja droga była prosta - po ogólniaku poszłam na wizaż, stylizację paznokcia do new nails. Po 2 latach robiłam jeszcze depilację woskiem i rzęsy. Po roku zarabiałam już dobre pieniądze. 2 miesiące temu trafiłam do najlepsze salonu w mieście. Moje koleżanki które już prawie rok temu skończyłam inżyniera siedzą na ... bezrobociu.... Pomyślcie o tym.

Dziewczyny - jak u was wyglądał okres praktyki? Robię szkolenia i co dalej? Pracuję przez kilka miesięcy za darmo? Czy w salonach, w których pracowałyście, miałyście normalnie płacone?

Właśnie zaczynam szkolenie i liczę, że tym razem mi się uda odnieść sukces. Jestem po technikum, zawsze interesowała mnie kosmetyka, ale wylądowałam w ekonomiku. Chciałabym przez szkolenia zdobyć pracę, a czy się uda - zobaczymy.

Czemu miałoby się nie udać? Pamiętaj, że na szkoleniach ten sam temat poznajesz w kilka razy krótszym czasie... Skoro tak, to i więcej pracy musi to kosztować, więcej zaangażowania. No i inna sprawa - bez ciągłych ćwiczeń, w żaden sposób tej wiedzy nie utrzymasz...

Ale dla mnie te szkolenia zakończyły się bardzo pozytywnie - przede wszystkim na chwilę obecną mam i etat i 10 klientek które obsługuję po godzinach, tak więc z zarobków jestem bardzo zadowolona. A new nails przygotowuje super. 3 osoby w grupie, bardzo dużo informacji. Byłam jeszcze później u nich na dwóch kolejnych szkoleniach ;-)