COSINUS - Studium policealne.

Jak oceniacie? Czy jest ktoś, kto zapisał się na wrzesień w Katowicach?

halo, halo ;)

Czyżby wszyscy imprezowali w ten ostatni wakacyjny weekend? :P

A na co się zapisałaś? Ja teraz w Cosinusie zaczynam trzeci semestr administracji. Raczej ciężko tam nie jest, tak więc spoko, dasz radę:)

Ochrona Fizyczna Osób i Mienia :)

Może jeszcze ktoś?? ;)

Może dziś się ktoś odezwie? :P

Za duzo sie nie napracujesz, jednak przed egzaminem koncowym na technika bedziesz musiala troche pokuć, bo z tego co się nie myle, to żeby zdać trzeba mieć 70-75%. ;) No i kierunek w miare dobry, bo ochroniarzy poszukują wszędzie praktycznie, zarobki tez niezłe :P

Ja w planach mam później szkołę wyższą, ewentualnie jakieś kursy. Ale wiem, że to trzeba kasy i czasu. No, ale tu mam 2 lata za darmo, więc przez ten czas na pewno uzbieram ;) O tych egzaminach czytałam i jestem nieco przerażona, ale mam nadzieję, że dam sobie radę :) W ogóle to zastanawiam się czy na tym kierunku będzie dużo dziewczyn. Nikogo więcej??

Mam kolege na tym kierunku, dziewczyn jest 1/3 :P + jest taki, ze to raczej szkoła dla "młodych" wiec raczej bedzie dobre towarzystwo. ;)

No to pewnie będę jedną ze starszych o ile nie najstarszą :D Bo większość pewnie będzie ledwo co po maturze :)

A ile masz lat? I jakie studia potem planujesz? ;) W sumie to serio bardzo dobry kierunek, moj kolega jest ochroniarzem w sądzie i netto ma 12 zl z groszami za godzine. Wiec wystarczy ze wezmie sobie 24 godzinne dyzury 10 razy w miesiacu (dzien pracy i 2 dni wolnego) i ma już prawie 3 tys, co na Polskie realia jest niemalże niemożliwe ;)

Mam 24 lata i dwa inne kierunki za sobą - strata czasu, pieniędzy i zupełnie nie moje zainteresowania. A teraz przypadkiem natknęłam się na tę szkołę i mnie oświeciło :) Myślę o Wyższej szkole bezpieczeństwa i ochrony na kierunku - ochrona penitencjarna (więziennictwo) lub - bezpieczeństwo narodowe i cywilne, ale tu już wiem, że kobiecie może być ciężko. Tak sobie w ogóle myślę czy kobiety chętnie są zatrudniane w tym zawodzie. Nie chciałabym wylądować w jakimś kauflandzie czy biedronce :(

W sądzie, kolega mówił że na 8 zatrudnionych ochroniarzy, są dwie "ochroniarki" ;)

U mnie w liceum też była ochrona i były to 2 kobiety + 3 z doskoku. Męzczyzn nie było, ale pewnie tam były mniejsze zarobki, bo wątpie żeby miały ok 12 zł na reke. No i czas pracy troche mniej "do wyboru", bo były od 8 rano do bodajże 16. Jednak to też nie najgorzej. ;)

Chodziło mi że były 2 babki no i trzecia z doskoku, trochę źle to napisałam:P

O matko, naprawdę chcesz być ochroniarzem? :D Żadna praca nie hańbi, ale jak dla mnie to jakaś masakra, wolałabym na kasie w tesco robić niż jako ochrona :)

Moja znajoma pracuje też w ochronie, ale przy ochronie imprez masowych i to w sumie też jest fajne i wiem, że można zrobić ku temu kurs. I jak tak czytam, to faktycznie ma się sporo możliwości rozwoju po tej szkole, co mnie bardzo cieszy :)

W brew pozorom to nie jest ciezka praca, te w szkole u mnie to wiadomo, podczas lekcji tylko siedzialy i pily kawkę :P Na przerwach tylko chodziły, a na nich nic tak strasznego się nie działo zazwyczaj :P Kolega w sądzie tez nie ma źle, w dzien sie wystoi, ale w nocy zwyczajnie śpi. ;)

Tak, na prawdę. Ja wiem, że to może wydawać się dla niektórych śmieszne, że dziewczyna pcha się do ochrony, ale ja zwyczajnie chciałabym robić w życiu coś, co lubię. Moi rodzice mnie wyśmiali, zwłaszcza tata. A znajomym to już nawet nie powiedziałam, bo też wiem jaka będzie reakcja. Ale pomyślałam sobie "Ja Wam wszystkim jeszcze pokarzę i zobaczymy, kto będzie się śmiał ostatni". A jestem osobą słowną i jak coś zaczynam, to robię to do końca z pełnym zaangażowaniem i pasją.

No i do orendza wyzej, nie chcialabym pracowac za hajs 1000 zl miesiecznie. :O Poza tym na kase nie trzeba miec wyksztalcenia, a zeby być ochroniarzem trzeba skonczyc szkole badz kursy, wiec chociazby po tym widać co jest "wyżej" :O No i po zarobkach.

Ja bym chyba umarła z nudów pracując na kasie, ale ktoś też to musi robić :)

Podnoszę :)

Absolutnie nie chcę tutaj dywagować o poziomie nauczania w cosinusie, ale chyba nie muszę pisać, jaką ta szkoła ma opinię? Może to stereotyp i mit ale pracodawcy się tym kierują...

Poważnie? Ja wcześniej chodziłam do szkoły policelnej "Progres" I tam przyznam szczerze, że luzów nie mieliśmy. Były przedmioty, gdzie zbyt wiele nie wymagali, ale były takie, że trzeba było kuć, kuć i jeszcze raz kuć, żeby zaliczyć. Więc wydaje mi się też, że to zależy od szkoły, a wiadomo, że jest ich wiele, a także od podejścia nauczycieli. Mam jednak nadzieję, że... Czegoś się nauczę, na tym kierunku, którey wybrałam, bo bardzo mi zależy.

buhahah ochroniarze mają niezłe zarobki weż przestań Carrie 700-1500 za latanie jak łoś i klaun taki zawód jest nazywany leśnym dziadkiem i w ogółe nie ma poważania w społeczeństwie

Kolego, moze w supermarketach maja i takie zarobki, jednak zarobki mojego znajomego sa realne, ale popatrz tu na miejsce jego pracy. Wiec ogarnij, bo nie mialabym po co klamac w tym wypadku, skoro nie chodzi o moj hajs. :O

przy konwojowaniu mają nawet 2000 tyś. ale muszą się nazapiepszać jak kanarki i stres też jest niemały, a przy ochranianiu imprez masowych opowiadają za wszystkich obecnych na niej, kolegów z pracy też ma się do doopy często

Ale zawsze można później otworzyć coś swojego, wstąpić do policji, straży miejsckiej, zrobić II stopień licencji, zatrudnić się w agencji detektywistycznej... I można wymieniać i wymieniać. Przecież trzeba w siebie inwestować, rozwijać się. Wiem, że nie mam co liczyć na kokosy po tej szkole, ale po kursach.. Myślę, że realne jest robić coś lepszego niż stać w markecie.

Ja chodziłem do takiej szkoły w zeszłym roku i byłem bardzo niezadowolony nie cosinus ale normalna zawodowa państwowa szkoła, chodzili tam tacy ludzie że ciężko było z nimi cokolwiek robić oni nie wiedzieli czego chcieli, zero nauki z ich strony