Jestem cholernie smutna, brzydka i samotna

znam sie tez trochę na makijażu , fryzurze itd więc moge Ci cos doradzic

Ja powiem Ci jedno, kiedyś miałam niesamowite kompleksy, uważałam się za brzydką, grubą i biedną, ale wzięłam sprawy w swoje ręce. Zrozumiałam, że nikt nie sprawi, że będę szczęśliwa, o szczęście trzeba zawalczyć, i udało się. Mam 27 lat, męża, 6-cio letnią córkę (trochę wczęśnie urodziłam, ale to owoc naszej płomiennej miłości). W terminie skończyłam studia, uczę teraz angielskiego i moim zdaniem dobrze zarabiam. Jestem szczęśliwa, ale tylko dlatego, że wyszłam z depresji. Zawsze znajdzie się ktoś lepszy od nas, ładniejszy, bogatszy. Ale sztuką jest nie zwracanie uwagi na innych. Zadaj sobie pytanie, czego w tym momencie potrzebujesz i dąż do tego. A w ogóle na kompleksy polecam wyjazd za granicę, ale tak na dłużej, np. do pracy.

chcę dziewczynie pomóc bo może źle siebie ocenia. nie wpadlo ci do go głowy ?

co jest z tobą nie tak ciało czy twarz? przepraszam za kolokwializm?

kurwa, chcialabym miec takie kretynskie problemy ;( ja pierdole. zamien sie ze mna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ;(

wlasnie chciaslabym byc taka paskuda i miec tylko taki problem

każdy problem jest poważny nie tylko wasz. ja jestem ładna ,ale np nie moglbym być brzydka bo bym nie wiem co zrobiła, chyba bym tego nie wytrzymala. więc ją rozumiem. a dla was problemem moga być wasze nerwice i urojenia ,a dla niej co innego

ale widzicie że brzydota to nie jest jej jedyny problem?

bo każdy jest pieprzonym egocentrykiem

nie widzimi, MOWIE SZCZERZE, CHCIALABYM MIEC JEJ PROBLEMY, A NIE swoje. bo to co mi sie wydarzylo.... nikt by tego nie przezyl, ja juz sama ledwo daje rade...

dla jednego brzydota to wogóle będzie problem dla innego ogromny.. ktos inny może powiedzieć ,że wasze problemy są blahe... wiec nie porownujcie problemow

ja ją rozumiem mimo ,ze jestem ładną osobą. a wy zero empatii...zresztą może wcale nie jest brzydka nie wiem.. ale już sam fakt jej samopoczucia o czymś świadczy

I znów wyszłam na cholernego pustaka, kiedy od początku wspominam ze i owszem brzydota to mój ogromy problem ale jeszcze większy to rodzina!!

Niestety nie wyślę foty nie znam cię a nie che ryzykować ośmieszenia w internecie, teraz to już nikomu nie można ufać

policytujmy się na problemy, co? :O odp w stylu ja to mam większe problemy jest najidiotyczniejszą z możliwych i z doświadczenia wiem że zwykle mówią tak osoby które te problemy sobie uroiły

kurwa, wez Ty i te Twoje ogromne problemy - brzydota, pfff a co powiesz na to, ze mam 21 lat, mialam mame, teraz jej nie mam, i nie mam nic, i nikogo. nie mam kasy, nie mam do kogo pyska otworzyc i sie wyzalic. siedze na pierdolonym forum i sie udzielam, zeby sobie popisac i pobyc z ludzmi. i kurwa mysli samobojcze, co Twoj problem jest wiekszy nie? Bo kazdy ma swoj owszem, ale niektore problemy sa kurwa po prostu PUSTE.

nie mam zamiaru sie licytowac na problemy, bo to nie ma sensu, mowie po prostu, ze problem WYGLADU, jest naj bardziej kretynskim problemem jaki znam :/ :(

oddam ci swoich rodziców którzy mnie się wyrzekli

chetnie wezme, zeby miec choc kogos :(

a mnie dobija czytenie BEZ zrozumienia w momentach załamania wszystkie posiadane problemy przychodzą ci do głowy

wyrzekli się czyli oznacza to że mają mnie w dupie i jestem dla nich nic nie warta, mają nowe rodziny w których nie ma dla mnei miejsca i w których mnie nie chcą

pojebało was chyba :O dobrze ,że nie jestescie psychologami i nie zostawajcie lepiej :O

jak ja nie lubie takiego gadania: twoje problemy sa błahe bo sa poważniejsze.. to zadne pocieszenie idiotki dla niej

a ktos mowil, ze ma zamiar ja pocieszac?

ale zawsze sie znajda takie jak wy.. bedziecie mowić ,, masz depresję to rzaden problem" albo ,, źle wygladasz? nie powinnieneś mieć z tego powodu deresji" ,albo ,,jesteś biedny to nic" itd...

tu nie chodzo o pocieszanie jej tylko wasze biadolenie ,że wam jest gorzej i takie biedne jestescie.. dziwne ,że ja jako atrakcyjna osoba potrafię ją zrozumieć ,a wy nie tylko się wymądrzacie . wszytsko w zyciu jest ważne . I zdrowie i kasa i wygląd i rodzina itd. bez każdego z tych rzeczy można popasc w depresję ,a nawet popełnić samobójstwo

litosci :( co za laska

a tak a propo to nie wiecie gdzie można kupić sznur, czy może kabel od żelazka będzie ok?

ale po co ? nie lepiej spróbować np poprawić swoj wygląd?

wiesz co, WYGLAD JEST NAJMNIEJ WAZNY, TYLE cI POWIEM TY PIEKNA MADRA EMPATYCZNA DZIEWCZYNO a w zyciu liczy sie zdrowie i drugi czlowiek i biadolisz to Ty