Najgorszy komplement jaki usłyszałaś/eś w życiu ..

"Za to do grubszych osób takich słów rzadko ktoś używa, bo zdaje sobie sprawę z tego że może być to dla tej osoby przykre." Ooo... nieprawda! Jesteś szczupła więc nie wiesz. Ja mam nadwagę i bardzo często słyszę przytyki, szczególnie od osób które mnie dawno nie widziały, a szczególnie od kobiet. Myślę że czasami robią to z czystej złośliwości, bo wiedzą że to zaboli... Ale niektórzy (zwłaszcza starsze kobiety) nie mają złych zamiarów, one traktują to jako coś neutralnego, zwykła uwagę typu "o, kupiłaś nowy płaszcz" i nie zdają sobie sprawy że to boli.

Mnie to nie dołuję, ale irytuje jak kobieta z nadwagą czepia się mojej wagi:P

aqlolala - no to widocznie natrafiłaś na jakieś wredne babsztyle

A ja nie lobię gdy bardzo chuda mówi mi że przytyłam :D Ja nie przypominam sobie abym komukolwiek w życiu powiedziała coś na temat wagi - ani za małej, ani za dużej.

*nie lubię

Ja sama byłam kiedyś chuda, więc wiem że chudość też może być kompleksem. Ubierałam szerokie ubrania, w poziome pasy, żeby wyglądać grubiej. Strasznie mnie bolały uwagi "masz nogi jak patyki" i inne. Potem i znów zaczęły sie ludzkie przytyki - tym razem innego rodzaju... Wkurza mnie to - ludzie nigdy nie są zadowoleni z tego jak inni wyglądają :O Co im do tego?

mi właśnie powiedział że mam głos jak autobus...

miało być *potem przytyłam

Nigdy też nie rzucam do kogoś uwagami na temat jego wagi, bo bardzo łatwo kogoś nieświadomie urazić aqlolala - ci co robią to świadomie, przeważnie chcą w ten sposób leczyć swoje kompleksy, albo robią to z czystej zazdrości. To jest ich problem nie nasz ;)

ostatnio szłam z chłopakiem i usłyszałam..jego sasiada..Marcin, zajebistą masz lache" ..(o mnie)

"ostatnio szłam z chłopakiem i usłyszałam..jego sasiada..Marcin, zaj**istą masz lache" ..(o mnie)" I co? I to był naprawdę NAJGORSZY KOMPLEMENT jaki słyszałaś w życiu, czy ptrzyszłaś się tylko pochwalić? :O

ale miał byc komplement najgorszy..od jakiegos zula jeze;i chodzi o obrazliwe uwagi to np: nie pal bo bedziesz miała łechtaczke jak rodzynek i jak to pozniej ssac..od obcego kolesia masz dziwna figure ..od swojego faceta..a'propos tego ze mam szczupłe nogi i dupe a idzie mi w brzuszek i cycki o pryszczyk, a co to moge wycisnac

albo moja siostra..ale sie spas łas teraz jestes przy ciałku ale jak bedziesz tyle zrec to bedziesz przy kosci

że mam fajne prosioki to są łydki

"ale masz bomby" (czyt. cycki)

Kocham Cie za ten niewyparzony pysk

a właśnie " ale masz fajne cycuchy"

" ale masz fajne cycuchy" Kolejny NAJGORSZY KOMPLEMENT W ZYCIU :o

"Jesteś taka piękna , kocham stwierdzenie rubensowskie kształty , ono tak idealnie Cię określa" i to naprawdę wypowiedziane z zachwytem i wyznaniem miłości , więc komplement był ale mi w głowie, jak to kobietom, zabrzmiało tylko " jesteś gruba" :)

moja siostra codziennie dostaje ode mnie komplementy :D Wczoraj szła na balety i zapytała jak wygląda na co ja: jak pół dupy zza krzaka

nie jest zły

Moj chlopak: masz zabojczy smiech...normalnie jak hiena! - slodkie nie? -.- Albo: masz ladny biust do raczki....mam male rece jak na faceta, prawda?

Mnie żul powiedział "ja to lubie takie kobitki, z takim cycem, takie... "(i tu rekami pokazał ksztalt wielkiego babona - fakt, bylam wtedy w swoim chyba najgorszym stanie cielesnym w zyciu i byłam mocno przy kosci). Hehe ;) miło, że komus sie podobałam, ale srednio mnie ucieszył argument, dlaczego mu sie podobam :P

haya

komplement od koleżanki: też bym chciała być taka chuda jak patyk :O

jak szlam do faceta swojego to na jego ulicy jego kolega ktory nie wiedzial ze jestem jego dziewczyna, gdy przeszlam obok niego powiedzial: " jakby dala to mogl bym z nia...":O nie wiem do czego to przypiac:O

mi dziadek kiedyś powiedział, że mi piersi urosły :(

Do mnie kiedyś "koleżanka": - Ale Ty masz ładne włosy, takie rzadkie... :| Znajomy na jakiejś randce: - Przyznaj się, co sobie zrobiłaś w nos? (Mam taki lekko orli) Ten sam znajomy: - Jak zobaczyłem Twoje zdjęcie, to pomyślałem, że ładna z Ciebie dziewczyna. (Wcześniej stwierdził, że ludzie na zdjęciach wyglądają inaczej niż w rzeczywistości). Kolega: - Żałuję że się z Tobą kiedyś nie umówiłem, bo miałaś taki fajny duży tyłek (Teraz mam rzekomo mniejszy i niefajny :|) Znajomy handlujący odzieżą, na randce: - Fajną masz kurteczkę. Ja takie kupuję u Chińczyków po 10 zł.

up