Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

helenka87

Zerwał ze mną po 5 latach...

Polecane posty

Otóż miesiąc temu zerwał ze mną narzeczony. Ślub miał być w przyszłym roku. Byliśmy normalną parą, która tak jak wszystkie się też kłóciła, lecz nasze kłótnie wyglądały tak, że się posprzeczaliśmy, czasami nawet bardzo, ale potem zapominaliśmy o tym zupełnie i nawet nie wiedzieliśmy o co tak właściwie nam poszło. Spotykaliśmy się bardzo często, rozmawialiśmy ze sobą kilka razy dziennie przez telefon. Dzwonił do mnie z każdą sprawą, we wszystkim się mnie radził i wierzył mi w każde słowo...Zerwał ze mną przez telefon. Powiedział, że nie pasujemy do siebie, że on nigdy taki nie był, jaki był ze mną, że nie czuje się przy mnie mężczyzną, że jestem naprawdę fajną dziewczyną i że zasługuję na kogoś lepszego...Histeryzowałam bardzo. Za dni przyjechał do mnie i już nie był tak odważny...płakał i mówił, że ma wątpliwości co do zerwania i bycia ze mną. Ale jednak zerwał. Myślałam,że mu się odmieni, że za dwa dni przyjdzie i powie, że go poniosło. Ale tak się nie stało. Rozmawiamy codziennie na gadu...On mi pisze,że bardzo lubi ze mną rozmawiać, ale o powrocie nie myśli...powiedział, że nie wierzy, że się zmieniłam.Wpadł we wściekłość kiedy się dowiedział, że poszłam na wesele z kolegą...Czuję się źle...Nie potrafię się pozbierać.A on...szuka nowej dziewczyny, powiedział mi, że mnie dalej kocha, i że trudno będzie mnie zastąpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Haineken
nie wyszalal sie i teraz to robi! mam to samo 5 letni zwiazek za soba mial byc slub i nagle wszystko szlag trafil:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tnxxxxxxxxx
cześć, ja mam podobnie, 5lat i nic....facet ani sie nie oświadczył, ani nie chce słyszec o ślubie,ja niestety nie mogę tak siew ygłupiac, oboje jesteśmy po 30tce on ma 5 lat wiecej...i nic...jakby co to mówi o rozstaniu.pomocy! co to ma znaczyc? ile mozna czekac na ruch? on sie tylko wyglupia, nic wiecej. owszem powazny jest w niektorych tematach, nie jakis tam dzieciak, ale po co razem te lata? po co nam to bylo skoro nic nie ma....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie jestem w 3 letnim zwiazku i nie potrafie sie z tego wyplatac a wiem ze to nie to ale presja rodziny a w zasadzie matki mnie przytlacza, ma jakies chore moherowe wrecz poglady, ze jak sie 3 lata chodzi to juz sie trzeba zenic a ja mam 20 lat i mam na to duzo czasu. on mnie robi za przeproszeniem w ch**a przy kazdej okazji, potrafil mnie wyszarpac popychac o czym moja matka wie bo widziala slady na rekach a mimo to uwaza ze to mi cos nie pasuje, ze jestem ciezka w zyciu i nikt ze mna nie wytrzyma , okazuje sie ze wlasna matka kompletnie mnie nie zna i co ja mam z tym zrobic? przez te wszystkie jego akcje zobojetnial mi , moja cierpliwosc jak i wiara w to ze sie zmieni sie skonczyla , nie ufam mu w ogole , nie wierze wiec nie ma sensu taki "zwiazek", ale nie chce mnie sluchac . a co do autorki mysle, ze lepiej jak zrobil to teraz niz po slubie, przynajmniej widzisz ze nie dojrzal jeszcze do tego aby myslec o was powaznie. wolalabys zeby sie z Toba ozenil a po miesiacu powiedzial " jednak nie pasujemy do siebie" ? na pewno nie wiec glowa do gory, olej dziada :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×