Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Lo90

ciąża a studia

Polecane posty

Gość Lo90

Witam! Mam 19 lat mój facet jest dużo starszy ode mnie i chciałby mieć za rok najpóźniej dwa dziecko... Ja nie jestem nastawiona, że nie i koniec... Nawet chciałabym, ale się boje, że za młoda, że sobie nie poradze... Idę na studia zaoczne, ale nie wiem czy uda mi sie to wszystko pogodzić on twierdzi, że jak urodze dziecko to wezme dziekanke na rok i już... Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tojatojatojatoaj
nie sluchaj go! Dlaczego masz brac dziekanke?? on nie moglby sie zajac dzieckiem wtedy troche wiecej niz zwykle? Ja tez jestem w ciazy i w polowie studiow ale o zadnej dziekance nie mysle! Poza tym wez sobie na wstrzymanie, poszalej...zycie przed toba....nie czas na dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lo90
Nie chce tez być egoistyczna i powiedzieć, a ja jestem młoda chce się wyszaleć, a to co Ty chcesz to jest mało ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja teraz będę na 5roku dZiennych, a w grudniu rodzę. To mój drugi kierunek i decyzja była świadoma. Dziekanki nie mam zamiaru brać, chyba że będą jakieś problemy zdrowotne. W tym semestrze będę miała jeszcze dość dużo zajęć, a w następnym bodajże dwa przedmioty i praca mgr na zaocznych tym bardziej dałabyś radę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po co dziekanka na studiach zaocznych? bez sensu! to co on nie może z dzieckiem zostać 2 dni, w weekend co 2 tygodnie i zająć się maluszkiem więcej w czas przed sesją? bez przesady! poza tym poczekaj jeszcze troszkę :) nie spiesz sie tak! to ze on jest starszy nie znaczy ze ty masz rzucać plany, marzenia bo On tak chce! mój mąż też jest ode mnie starszy (prawie 8 lat) i dziecko było naszą wspólną decyzją, nie zdecydowałam się na nie pod wpływem jego próśb, tylko wtedy kiedy obydwoje zaczęliśmy go pragnąć równie mocno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ggggggggr
ja bym sie na dziekanke nie zgodziła. Jak jestes na zaocznych, to zjazdy masz w weekendy - po co masz brac dziekankę? Jak ona tak chce mieć dziecko, to niech sie nim w weekendy zajmuje. Poza tym dla mnie to by był za mlody wiek na dziecko. Ja w czasie studiow chciałam pojeździć, zobaczyc cos, spedzic czas z różnymi ludźmi, a nie niańczyc dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście że to co on chce jest ważne, ale powinniście takie rzeczy razem omawiać. przede wsyztskim nie zgadzaj się na dziekankę! będzie ci bardzo trudno po niej wrócić!!! ja rodziłam w grudniu, w październiku 2008 zaczęłam studia podyplomowe i jak tylko byłam w stanie to wróciłam na uczelnię a mąż zostawał z synkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shorty32
Ja jestem na 3 roku studiów i mam 10 miesięczną córeczkę na poczatku jest nawet spoko dałam rade ,ale teraz jest wieksza i daje w kośc zabkowanie, z brzuszkiem cos ciagle trzeba ja zabawiac i zainteresowac mam pisac prace ,ale narazie tylko na brudno mam już trochu bo niemam kiedy na kompa przepisac z dzieckiem nauka jest cięzka powiem tyle zastanowic sie bo moze wcale kolorowo nie byc a pomoc rodziców przedewszystkim bedzie potrzebna mój mąz tez pracuje na 3 zmiany ,wiec ja głównie jestem z małą ajak jestem w pracy tesciowa ,ale to mase obowiazków ,ale daje rade tylko trzeba naprawde miec siły a zcasem człowiek pada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shorty32
aha dodam ,że nie robiłam przerwy miałam indywidualne przez 1 semestr jak miałam rodzic teraz tez wezmę bo to zawsze inaczej ,ale co do dziekanki na zaocznych bezsensu tylko jeżeli nie ma kto sie zając maluszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Leo. Dzisiejsi ludzie bywają bardziej osmieleni w wyrażaniu własnego zdania wobec kogoś kogo się nie boją [małżonki, dziewczyny, podwładnego] ... Co teraz utracisz zyskasz potem stokrotnie. Człowiek człowiekowi podobny, a idiotów miliony... jak tylko wyjmiesz ręce z kieszeni to od razu wzrok ci się przywróci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Urodziłam dwójkę na studiach i dałam radę.Tylko,że ja tego naprawdę chciałam i nie miałam najmniejszych wątpliwości.Facetowi łatwo powiedzieć,ale to ty będziesz chodzić w ciąży na wykłady,rodzic i najwięcej się dzieckiem zajmować,a uczyć się na zaocznych też trzeba mimo zmęczenia,taka prawda.Faceci tak tego nie odczuwają jak kobiety.Jeśli masz jakiegolwiek wątpliwości to nie decyduj się,macie tego chcieć oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam podobny problem, skończyłam 3 rok studiów i zaszłam w ciążę. Od początku mówię, że chcę iść na magisterskie, że może udać mi się nie opuścić roku itp. Mój facet mówi z kolei, że to bez sensu, żebym teraz szła na studia, bo mogę nie być w stanie chodzić na zajęcia, mogę wymagać stałej opieki itp. I żebym zrobiła teraz 2-3 lata przerwy (ja myślałam że jak już to najwyżej rok). On mówi, że jeśli pójdę i nie skończę, to stracę sporo pieniędzy, które na pewno przydały by się na inne rzeczy, związane z dzieckiem. Po części się z nim zgadzam, ale z drugiej strony... studia zaoczne nie wymagają takiego poświęcenia czasu jak dzienne. Zajęcia miałabym co tydzień albo dwa. Kłopot w tym, że oboje do tej pory studiowaliśmy zaocznie i najczęściej mieliśmy zajęcia w tym samym czasie, więc on raczej nie mógłby się zająć wtedy dzieckiem. Pomyślałam o babci (przyszłej babci, jego mamie), bo od wielu miesięcy mówi, że chciałaby mieć już wnuki, więc pomyślałam, że przez kilka godzin w weekendy mogłaby się dzieckiem zająć, bo raczej nie chce wnuków tylko po to, żeby sobie na nie patrzeć z dalszej odległości. Mój facet na to, że mam liczyć na siebie tylko, a nie na kogoś. Tu też po części się zgadzam, ale naprawdę nie chciałabym przerywać studiów, chciałabym zaryzykować, choćbym miała padać na twarz ze zmęczenia. Chcę i dziecka i studiów i jestem gotowa się z tym zmierzyć, ale jak jego do tego przekonać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciezarowkaa25
a kochasz wogóle tego gościa? chcesz z nim być? założyć rodzine? związać się na całe życie? i jesteś tego pewna w wieku 19 lat?ja bym się niepisała na takie coś - do ciąży i opieki nad dzieckiem trzeba dojrzeć a z twoim nastawieniem i rozpocząciem dopiero studiów i życia studenckiego to bym się w dziecko niepakowała... idź na studia i daj sobie np. pół roku na zastanowienie co chcesz .. a facet może wpierw pomyślałaby że chce ci się oświadczyć otd a nie wali odrazu że on chce dziecko - tylko że to ty jesteś w ciąży, ty rodzisz i nieukrywajmy potem w większości ty się opiekujesz tym dzieckiem - a on bedzie chodził do pracy itd i nic go nieogranicza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×