jak on tak mógł??? czuję się zdradzona

mój mąż był w piątek na wieczorze kawalerskim swojego dobrego kolegi. wrócił stosunkowo wcześnie (po 2) co już było dla mnie dziwne. rano wstałam do córki a on spał. gdy wstałam nad ranem do córki zobaczyłam, że jest pobity (starte delikatnie czoło, podpuchnięte trochę pod okiem, siniaki na przedramionach itp.) obudziłam go i zapytałam co się stało? dlaczego jest pobity? powiedział, że zaczął się sprzeczać z 2 jakimiś chłopakami i w końcu zaczęli się bić. byłam wściekła bo tego dnia mieliśmy iść na wesele a on tak wyglądał... zaczęłam mu robić wyrzuty więc odwrócił się do mnie plecami. gdy podwinęłam kołdrę do góry żeby położyć małą do naszego łóżka, zobaczyłam że ma ślady odbitej podeszwy na majtkach, w kilku miejscach. nie chciałam już z nim gadać więc dałam mu spokój i pozwoliłam spać dalej. gdy później się przebudził powiedziałam mu żeby zdjął majtki bo chcę mu coś pokazać. na początku był zdziwiony i nie wiedział o co chodzi aż w końcu wypalił z tekstem, że jeśli chodzi o tą prezerwatywę to wszyscy w nich biegali i on też, po czym zajrzał i zorientował się że nic tam nie ma a ja byłam tym bardziej wściekła. znowu awantura itd. jakoś się w końcu dogadaliśmy i poszliśmy na to wesele. w niedzielę spotkaliśmy się ze znajomymi. siadłyśmy z dziewczynami i zaczęłyśmy opowiadać sobie wersje naszych mężów i śmiałyśmy się z nich. w końcu przyszła jedna z koleżanek i opowiedziała bardzo ciekawą wersję. były 2 dziewczyny (o tym nam już wcześniej mężowie opowiedzieli) na które faceci rzucili się jak bydło, laski bały się zbiorowego gwałtu, zadzwoniły po pomoc itp. to dało mi do myślenia czy przypadkiem nie dostał od jakiegoś Alfiego... zaczęłam go wypytywać i cisnąć jak wróciliśmy do domu. i co się okazało??? prezerwatywę założyła mu jedna z tych dziewczyn!!! tylko pytanie moje: skąd wiedziała, że jemu akurat stoi i co było potem? po co to zrobiła? on twierdzi że założyła i poszła!!! nie wierzę mu!!! powiedział że podeszła, założyła, on poszedł na zewnątrz, gadał z tymi chłopakami, pobili się i później wrócił do środka. po te dziewczyny przyjechała jakaś babka z facetem i powiedziała, że jeśli natychmiast one nie wyjdą to uznają to za przetrzymanie i wezwą ekipę - czyli kolega to trochę wyolbrzymił, ale fakt, że jak przyjechały i zaczęły tańczyć to chłopaki zaczepiali je, podszczypywali itp. on żałuje tego co się stało i przysięga, że do niczego więcej nie doszło. ale ja nie rozumiem takiej zabawy podejść nałożyć gumkę i odejść, bo po co??? strasznie mnie boli, że już na takie coś pozwolił. to jest brak szacunku dla mnie. ja w domu z dzieckiem a on się tak zabawia... :( co mam dalej robić? co wy byście zrobiły? ja już nie wiem...

Po pierwsze mój mąż by na taką imprezę nie poszedł bo nie pozwoliłabym na to ale jakby wrócił z prezerwatywą nie powiem gdzie to w nerwach byłby wypieprzony z domu taki jak spał....

Gdybym ja była w takiej sytuacji zastanawiałabym się ile razy mnie zdradził. To że jakaś panienka lekkich obyczajów zakłąda gumę to jestem w stanie zrozumieć.Ale to że chłop się godzi to jest nie do zaakceptowania.

Dla mnie to jest niepojete. Jak tak mozna??? W calej sytuacji dziwie sie tobie, ze wiedzialas o dziwkach a mimo to puscilas tam meza...

ciekae czy on był by zadowolony jakbyś poszła na wieczór panieński w obecności facetów i wróciła z dziwnymi znakami wiadomo od czego... to jest poważna sytuacja

moj maz tez byl na kawalerskim gdzie byla striptizerka i to nie raz (jako pierwszy z kupli sie ozenil)wiedzialam o tym,odbieralam go nawet z takiego kawalerskiego ,zreszta ja tez bylam na wystepie chependelsow i nie widze problemu wszystko dla ludzi... ALE NIEWYBACZYLABYM I NIEZROZUMIALA TEGO,ZE DZIWKA ZAKLADA MOJEMU MEZOWI PREZERWATYWE NA CZLONKA ...i to wina Twojego m., no sorry ale to nie on byl "gwiazda wieczoru"po jaki kij pozwolil sie rozebrac itp? a i z tego co maz mi mowil ,to "panu mlodemu"nie raz laska wynajeta zakladala prezerwatywe nawet jak nic sie nie dzialo i robila to ustami a dla mnie to juz nie pojete.. i nie jestem jakas zolza abraniajaca wszystkiego uwazam,ze kazdy ma swoj rozum i powinien sie pilnowac ale gdyby to moj maz wrocil,pomijam to pobicie obijanie itd z prezerwatywa na kutasie i powiedzial mi,ze zalozyla mu ja striptizerka to bylby pewnie koniec pomiedzy nami

Ja bym traktowała jako zdrade już samo to że zgodził się żeby jakas panienka dotykała jego malego... i to przy wszystkich mu zakładała? wszyscy widzieli jego Wacka?! weź wykop go z domu.. co za wstyd dla Ciebie

niezłe towarzycho...

No cóż coś tu się kupy nie trzyma.

patologia...:O

o tym ze one tam byly dowiedzialysmy sie juz po imprezie. a ze byly tam w ogole to sprawa swiadka on to zalatwil dla mlodego. tylko ja sie zastanawialam po co 2 dziewczyny wynajete na 2 godz???? u mnie byl facet na wieczorze panienskim, zatanczyl, w sumie byl pol godz. i pojechal. u meza tez byla dziewczyna ktora zatanczyla i pojechala - choc teraz i w to zaczynam watpic....:( myslalam ze moge mu ufac... stracilam do niego zaufanie totalnie i nie iem czy je odzyskam. nie chce z nim rozmawiac tylko sluzbowo i to sprawy dotyczace corki. on przeprasza ze lzami w oczach i przysiega ze nic wiecej nie bylo, no ale... ja nie znam tak dziwnej zabawy....

I jeszcze ta podeszwa na majtkach? To w samych gaciach się bił? Masz dwa wyjścia, albo mu zrobić kipisz za to, albo przyjąć, że to był tylko kawalerski i chłopaków poniosło. Ale to drugie to chyba trudne trochę.

tez to powiedzialam ze dziwna ta jego historia i nie ma w niej ladu i skladu. czuje sie zdradzona i oszukana. z tego co mowil to wszyscy stali w kolku i ona do kazdego podchodzila, wyginała sie i niektorym zakladala. ku...a jestem wściekła i brzydzę się go!!!

Jakieś to dziwne jak dla mnie...założyła m gumke...po czym poszła?hmmm zeby mu założyć to chyba musiała "mieć "na co...Poza tym jakiś dziwny ten striptis czy jak to nazwać bo z tego co wiem profesjonalna striptizerka która tańczy na kawalerskich...rozbiera się ale chyba też nie do końca i robi to w sposób perfekcyjny bez dotykania... Na kawalerskim mojego męza była wynajęta pani ale żaden z chłopaków jej nie dotykał...no swoją drogą na pewno jest to każdego sprawa indywidualna na ile lubi sobie pozwolić i na pewno towarzystwo też ma wpływ.

Dupek:( Zamów sobie do domu striptizera i niech on się gapi a Ty się z nim zabaw.... zobaczymy jak bedzie się czuł ten wypierdek społeczeństwa... Widac ze on mózgiem nie myśli tylko ******.!! Pajac:(

powiedział, że mu sie te spodnie zsunely jak sie bili i dlatego te slady. kipisz to on juz ma a tego ze go ponioslo i tak mu nie wybacze. chcialabym znac prawde, co sie jeszcze dzialo, tylko jak do niej dojsc? czy uwierzyc mu ze mowi prawde? jakos nie chce mi sie w to wierzyc...

NiuniekAM bo u twojego meza była striptizerka a nie zwykla KURWA. ja tez mu powiedziałam, że profesjonalna tancerka to nie pozwoli sie tknac palcem a oni to mieli zwykle kurwy.

D wszystkiego Ci się i tak nie przyzna... nie miej co do tego wątpliwości. Nie odzywaj się do niego przez miesiąc a potem weźmie go skrucha i możwe więcej tak nie postąpi, heh:)

czy wg was taka sytuacja to zdrada? bo on mowi, że przecież mnie nie zdradził. tylko, że ja czuje sie zdradzona.

tak. Prostytutka zalozyla mu gume na czlonka a potem zrobila laske . Bo kazdy wie ze one bez gumy nie robia. Ja na twoim miejscu bym mu nie wybaczyla. Widac ze klamie. Zdradzil cie. Nie wiem jak mozesz byc tak glupia zeby wierzyc w te bajeczke ktora ci sprzedal. Naiwniaczka jestes i tyle. Ja bym swojego za takie cos od razu pogonila a nie pozwala zeby mi kit zenil.

wiesz co Ci powiem?? Moja koleżanka wyszła za mąz za chłopaka i po 3 dnia po ślubie dowiedziała się,że na kawalerskim był w burdelu i po kolei zaliczał. Są razem bo w drodze dziecko. Ale pierwsza rzecz jaką zrobiła po tym jak się o tym dowiedziała... to pobiła GO:) A ja byłam świadkiem. On ją potem upokorzył, bo powiedział przy mnie i przy innych,że jest upośledzoną wariatką i teraz każdy chodzi na Panny:(

wiem ze do wszystkiego sie nie przyzna bo chroni wlasny tylek - tak tez mu powiedzialam. chociaz zastanawiam sie nad tym zeby przysiagl mi to na zycie i zdrowie naszego dziecka ze do niczego nie doszlo wiecej i ze jego historia jest od poczatku do konca prawdziwa. moze to cos da? chyba na takiej przysiedze nie bedzie oszukiwal. jak myslice?

współczuję Ci :( jakby mój coś takiego zrobił to chyba nie miałby po co wracać do domu. Żeby jakieś k... pozwalać dotykać małego i w ogóle :O obrzydzenie mnie bierze :O nie chcę nic sugerować ale według mnie po coś prezerwatywę założyła

ode mnie tez dostal po mordzie :)

Dla mnie zdradą byłby sam fakt że obca c... dotyka ptaszka mojego faceta- za jego przyzwoleniem

izka387666 no wlasnie po cos ja zalozyla na 100%. bo ja rozumiem jeszcze ze pana tanczy, np ociera sie itp ale zakladac gumke??? to sie juz robi w jakims celu!!!

Przykro mi to stwierdzać, ale moim zdaniem Cię zdradził. A nawet jeśli nie to sam fakt, że stał mu ......i pozwolił nałożyć jakiejś dziwce prezerwatywę zalicza się do zdrady (jak dla mnie). Jak ojciec dziecka i mąż może robić coś takiego? I co to za argument, że wszyscy tak robili? To skoro jest wielu frajerów, którzy zdradzają swoje kobiety to on też będzie to robił, bo wielu tak robi? Na Twoim miejscu zastanowiłabym się nad tym kogo masz w domu. Oczywiście życzę CI pomyślnego rozwiązania tej kwestii i jakiegoś dowodu na to, że to nie było tak , jak nam wszystkim się wydaje, że było. Obyśmy się wszystkie myliły.

z tego co piszesz to jakaś prostytutka założyła prezerwatywę na penisa Twojego męża? No to jak możesz mieć jeszcze wątpliwości czy Cie zdradził? Inna kobieta dotykała penisa Twojego męża - to jest zdrada! Na Twoim miejscu bym tego nie przełknęła. Może i bym wybaczyła, ale nie umiałabym z kimś takim dalej żyć. Przekroczył barierę intymności, tego nie da się odbudować. Może Ty autorko jesteś silną osobą i jesteś w stanie z tym się pogodzić, ale ja jestem zbyt słaba i na pewno to był by koniec z mojej strony małżeństwa.

załamana-bede zdziwiona jesli tak to zostawisz-to chore! facet cie zdradził! zapytaj go co by powiedzial,co by czuł gdyby cieie obmacywal jakis inny po cyckach!?!?w takim razie od jakiego momentu zaczyna sie zdrada? dla mnie wyraznie przekroczyl granice.pewnie bym go nie zostawila,ale morde mialby obitą,zakazów wiecej niz włosów na głowie i znalazłabym te szmate i z niej wyciągnela wszystkie informacje.

sory ale mój by dostał kopa w dupe i tyle!! nie dałabym rady!! a skąd wiesz że tylko załozyła?? może było cos więcej?? i to jeszcze z kurwą!! przeciez mógł jakies świństwo do domu przywlec, zarazić Ciebie i dziecko!! KOPA W DUPE I NARA!!!