się ze mną kochać, przez ostatnie lata

często ja nie chciałam a teraz jak ja chcę to on nie chce, twierdzi, że nie przez złośliwość tylko przez problemy w pracy, faktycznie ma je, ale do przesady.

czesto ty nie chciałas...moze on teraz nie chce z tego samego powodu co ty nie chciałas wczesniej? przypomnij sobie dlaczego ty nie chciałas.?

pisze powaznie ;)

Heh normlna tehnika, podam ci przykład: Jeśli moja mi nie da wtedy gy ja chcę to potem jeśli onachce to ma karę, to jest jak z pieskiem, jak nara ci na dywan to trzeba go ukarć jeśl nie to zasra ci cały dywan. Dlatego ja też stosuję takie kary, NORMALKA.

osobiście nie zapomnę tego rosłego murzyna, który zakradł się pod mój prysznic akurat w momencie, gdy mydło wyśliznęło mi się z rąk i upadło do brodzika. nigdy nie zapomnę jego wielkiego badyla penetrującego moją okrężnice. mam nadzieję wrócić jeszcze do tego hotelu, bo przykro będzie zerwać taką wspaniałą znajomość... dziękuję ci, Simonie...

głupi podszyw, ja nie chciałam bez jakiegoś powodu, po prostu nie bawiło mnie to, nie miałam ochoty na seks, wiem, że to niedobrze, rozumiem. On twierdzi, że to nie jest kara ani jego złośliwość tylko nie ma ochoty, ma problemy w pracy i ma inne rzeczy na głowie.

Albo w pracy pyka sobie jakąś fajną laskę i nie ma siły dla ciebie.. .Skoro cię to wcześniej nie bawiło.

no i w czym problem? wiesz ,że ma problemy a co chcesz teraz z nim? ta fakt jest problem to albo rączka albo zabaweczki albo wyjdz z psiapisióką do jakiejś knajpki i cos poderwiecie

a może kogoś posuwa w pracy, tego nie wiem, nie chodzę z nim do pracy a raczej nie jeźdżę bo on jest kierowcą,

no widzisz ty nie miałaś ochoty, teraz po prostu on nie ma... normalna sprawa nie mieć chęci na sex, zrozum go i tyle. w koncu najdzie go chęć i będziecie sie kochac. amen