Rozwaliłam aparat, ale mam bardziej zielone oczy

Przed chwilą, Mi a napisał:

Ten aparat był chyba II sortu bo opakowanie chyba nie było od producenta? Sama miała wątpliwości. Wygląda mi na aparat z wystawki, albo podróbka. 

Też mam takie podejrzenia. Bogaczka oszczędza na sprzęcie w ktory ewidentnie powinna zainwestowac a tu takie szachraje. Do oryginalnego na bank by dali ładowarkę

1 minutę temu, MONIKA napisał:

Też mam takie podejrzenia. Bogaczka oszczędza na sprzęcie w ktory ewidentnie powinna zainwestowac a tu takie szachraje. Do oryginalnego na bank by dali ładowarkę

Pewnie chciała zaoszczędzić i wybrała najtańszy. Może być to aparat ze zwrotu po naprawie. Pewnie nie doczytała opisu. Niech sprawdzi czy dostała fakturę czy fakturę marżę, jeśli to drugie to kupiła z komisu używane. Bez gwarancji, z drugiej ręki i naprawiane. Niestety na all* egro dużo jest oszustów. 

"Ja już powinnam kupić kołdrę" mówi z naciskiem i wymownym spojrzeniem w kamerę. Być może któryś sponsor poratuje biedną panią. Która póki co musi spać pod kołdrą byłego męża, który jej nie zabrał, a kosztowała krocie.

I znów narzekanie na wydatki dotyczące mieszkania... Witamy w dorosłym świecie, Weroniko!  

"Zgłosiłam na razie domofon. Jestem dumna z siebie. Ale tylko dlatego, że można było to zrobić online." 

Dla niej naprawa spluczki to w zasadzie remont, ona zyje w jakims matrixie. 

2 godziny temu, Etoile napisał:

A jaka chuda nagle się zrobiła.

Chuda wydaje się w lustrach. Jak nagrywa się bezpośrednio z aparatu wygląda jak na Mazurach, patrz scenka z wywalonym brzuchem w kuchni. 

13 minut temu, Busz3131 napisał:

Dla niej naprawa spluczki to w zasadzie remont, ona zyje w jakims matrixie. 

Czyli spłuczka jeszcze nie naprawiona ok

3 godziny temu, GabrielaNowicki napisał:

Dobrze, że szusz uczy i bawi. Hodowanie roślin doniczkowych to ogrodnictwo rośliny tylko wtedy nie uschną, gdy się je będzie podlewać Jak się nie wyciera kurzu to on się magicznie pojawia zamówiła sobie undon a jak wam mlaskanie przeszkadza to sio, bo pancia przecież nie będzie jeść bez mlaskania, ale musiał być wstyd z nią w restauracji i to jest ta sama pancia, która szydziła z osób nie używających serwetek. Wymiana pękniętej szyby, naprawienie toalety i posprzątanie to remont. I wisienka na torcie ona nigdy nie choruje, ostatni raz jakieś 6 lat temu

 

Ooo wymieni te szybę w końcu?? Nasza bogaczka..

2 godziny temu, Sowa z Mazur napisał:

O Świętach Bożego Narodzenia to już zapomniała? Rok w rok słynne 37°C 

No wyjaśniała teraz, że myslała, że to srowid, a to przez depresję ta temperatura...

3 minuty temu, biednakicia napisał:

No wyjaśniała teraz, że myslała, że to srowid, a to przez depresję ta temperatura...

A jak się szczypie ze sobą. Katar, lekkie osłabienie i już przeżywa. Z tym srowidem tak samo, lekka temperatura i już testy robiła. Pytanie gdzie ten srowid teraz jest? I czy przyjmie tą super szcz*epionę, którą reklamowała? 

Nie wytrzymam, jak ona wyglada w tym kasku jak wychodzi ze sklepu i z kebaba, to jej do widzenia, niczym 5 letnia dziewczynka. Na śniadanie kebab, a przecież mówiła że na śniadanie byl McDonald. W sklepie jakieś drożdżówki. Co ona z tym żarciem robi??????

Przed chwilą, Karolajnaaaaa napisał:

Nie wytrzymam, jak ona wyglada w tym kasku jak wychodzi ze sklepu i z kebaba, to jej do widzenia, niczym 5 letnia dziewczynka. Na śniadanie kebab, a przecież mówiła że na śniadanie byl McDonald. W sklepie jakieś drożdżówki. Co ona z tym żarciem robi??????

Ja myślę że ona jest kosmitka z innej planety.

Zastanawia mnie, czy jak ona mówi: och, czuję się taka niewystarczająca, taka nie dość dobra- czy inne pierdy z sociali...to ona to mówi serio?

Czy raczej liczy na zapewnienia, że tak nie jest? 

Jakiś fałsz w tym wyczuwam, ale może to przez kadzidłowiec, oregano i kocimiętkę

Już sama ne wem

Dwa razy prawie zalała laptopa szklanką coli. Ona nie ma musku

Mlaski nad makaronem. Później lola zlizuje talerz po makaronie i sosie słodko kwasnym a ona "patrzce jaki długi jezyk". Ten pies w ogóle nie reaguje, rozpuszczone jak zakolak 

24 minuty temu, Mi a napisał:

A jak się szczypie ze sobą. Katar, lekkie osłabienie i już przeżywa. Z tym srowidem tak samo, lekka temperatura i już testy robiła. Pytanie gdzie ten srowid teraz jest? I czy przyjmie tą super szcz*epionę, którą reklamowała? 

Ona nigdy nie choruje, fitnesiary to tak, ale ona wszystko robi tak dobrze, ze ostatnio chorowala dwa lata temu. Aaa i nigdy jom nic nie boli.

23 minuty temu, Mi a napisał:

A jak się szczypie ze sobą. Katar, lekkie osłabienie i już przeżywa. Z tym srowidem tak samo, lekka temperatura i już testy robiła. Pytanie gdzie ten srowid teraz jest? I czy przyjmie tą super szcz*epionę, którą reklamowała? 

Ja szczepić się już więcej nie dam, ale w to goofno wierzę. 2lata temu miałam: 7kg w 5dni pamięć złotej rybki do tej pory odporność beznadziejna. 

U sifej 37to już umieranko żadna inna silna kobieta nie dałaby rady z takom temperaturom a już na pewno nie na spotkaniu z Rodzicami raz na ruski rok

15 godzin temu, Anna Milska napisał:

Dlaczego odmawiasz mu tytułu? Profesora nazywasz profesorem, do lekarza zwracasz się "panie doktorze", do osoby nieznanej "szanowny panie", zatem dlaczego o księdzu nie piszesz per ksiądz?

No dobra, ale z drugiej strony: myślicie, że dlaczego symulowała tą gorączkę?

Tu się na święta z Lwem niby szykuje, Lew jeździ po ostatnie zakupy, a tu nagle gorączka wjeżdża uniemożliwiająca wyjście?  

Do ostatniej chwili go trzymała? 

Oko za oko? 

26 minut temu, !GA napisał:

Zastanawia mnie, czy jak ona mówi: och, czuję się taka niewystarczająca, taka nie dość dobra- czy inne pierdy z sociali...to ona to mówi serio?

Czy raczej liczy na zapewnienia, że tak nie jest? 

Jakiś fałsz w tym wyczuwam, ale może to przez kadzidłowiec, oregano i kocimiętkę

Już sama ne wem

Dokładnie fałsz. W następny vlogu pląsy przed lustrem i urywek z wanny.

1 minutę temu, !GA napisał:

No dobra, ale z drugiej strony: myślicie, że dlaczego symulowała tą gorączkę?

Tu się na święta z Lwem niby szykuje, Lew jeździ po ostatnie zakupy, a tu nagle gorączka wjeżdża uniemożliwiająca wyjście?  

Do ostatniej chwili go trzymała? 

Oko za oko?

Typowe narcystyczne zachowanie.

42 minuty temu, biednakicia napisał:

Ooo wymieni te szybę w końcu?? Nasza bogaczka..

Tego nie wiemy przecież trzeba znaleźć szklarza, zadzwonić, zamówić szybę. Za dużo na silną i niezależną kobietę po 40. Nie uważasz?

2 minuty temu, GabrielaNowicki napisał:

Tego nie wiemy przecież trzeba znaleźć szklarza, zadzwonić, zamówić szybę. Za dużo na silną i niezależną kobietę po 40. Nie uważasz?

Tego dzwonienia się boi, czy ludziom wydaje się przez telefon że jest te.pil.ką?

Jak można tak obrzydliwie ciamkać zwłaszcza, że ma feedback, że ludziom to przeszkadza. Obrzydliwa. Wydaje mi się że każdy bakłażan przy tym zwiędnie ble jeszcze to wrzuca do wysryfu

Jak nakłada maseczke w łazience to widać ten cudowny młodzieńczy owal. Ciekawe co miała podane w policzki ale jest to antyreklama totalna.

Aha i lola wcale nie szczeka bez powodu sąsiedzi zachwyceni

16 minut temu, MONIKA napisał:

Jak można tak obrzydliwie ciamkać zwłaszcza, że ma feedback, że ludziom to przeszkadza. Obrzydliwa. Wydaje mi się że każdy bakłażan przy tym zwiędnie ble jeszcze to wrzuca do wysryfu

Jak nakłada maseczke w łazience to widać ten cudowny młodzieńczy owal. Ciekawe co miała podane w policzki ale jest to antyreklama totalna.

Aha i lola wcale nie szczeka bez powodu sąsiedzi zachwyceni

Ona je jak pies, nie podnosi jedzenia do ust tylko schyla sie do miski. Wiesniaczka z niej, a nie dama.

53 minuty temu, Karolajnaaaaa napisał:

Nie wytrzymam, jak ona wyglada w tym kasku jak wychodzi ze sklepu i z kebaba, to jej do widzenia, niczym 5 letnia dziewczynka. Na śniadanie kebab, a przecież mówiła że na śniadanie byl McDonald. W sklepie jakieś drożdżówki. Co ona z tym żarciem robi??????

Kebab był chyba dzień wcześniej. Do mc zabrała ją mama w drodze powrotnej. Niezły ma spust, ona z jednej strony kupuje błonniki, to na b żeby schudnąć, a z drugiej strony opycha się jak świ*nka. A później chyba biega do WC? Schudła ostatnio więc źle nie wygląda, ale tyle kasy wydawać na jedzenie, które później chce za wszelką cenę wydalić jak najszybciej to normalne nie jest. 

1 godzinę temu, biednakicia napisał:

Ooo wymieni te szybę w końcu?? Nasza bogaczka..

Nic nie wymieni oba jeszcze żyje na rozpędzie z Mazur. Tam musiała rano wstać, pójść po drewno, rozpalić w piecu.... Bo inaczej jej marzła doooopa. Teraz siłą przyzwyczajenia jeszcze myśli żeby coś robić. Ale to długo nie potrwa zaraz zalegnie w barłogu. Zresztą co? Szybę będzie zimą wymieniać?

9 minut temu, Mi a napisał:

Kebab był chyba dzień wcześniej. Do mc zabrała ją mama w drodze powrotnej. Niezły ma spust, ona z jednej strony kupuje błonniki, to na b żeby schudnąć, a z drugiej strony opycha się jak świ*nka. A później chyba biega do WC? Schudła ostatnio więc źle nie wygląda, ale tyle kasy wydawać na jedzenie, które później chce za wszelką cenę wydalić jak najszybciej to normalne nie jest. 

Możliwe. Ciężko połapać się w tym pro montażu