nigdy nie est ten wlasciw moment na dziecko

jestesmy krotko po slubie i zastanawiamy sie nad dzieckiem, tzn ja sie obawiam doslownie wszystkiego maz tez sie boi ale bardziej chce. Załóżmy że sie zdecydujemy co nalezy w jakiej kolejnosci zrobic zanim zaczniemy sie starac, wiem tylko ze na 3 miesiacwe przed nalezaloby brac kwas foliowy, wyleczyc wszystkie zeby zrobic badanie krwi i co jeszcze? oczywiscie wizyta u ginekologa rowniez

przekombinowac. Jak dzicko jest zdrowe to sie po prostu urodzi.

ok, jeszcze nie jestem w ciazy a jak kiedys ginekolog poruszyl ten temat to mnie torche nastraszyl ze tyle rzeczy nalezy dopilnowac, mowil cos o tym ze ani ja ani moj maz nie pownismy pic na miesiac przed styaraniem sie, ze zadno z nas nie moze byc po jakiejs chorobie(mowil nawet o grypie) i wogole ogolnie to mnie zestresowal na maksa, dodam ze dopiero teraz odstawilam plastry wiec jakis czas tez nalezy odczekac

badanie na toxoplazmoze i ewentualnie zaczac przyjmowac antybiotyk.

ok, dziekuje jak ktos jeszcze cos dopisze do tej dosc dlugiej listy bede wdziczna

Zrob badanie w kierunku cytomegalii. Nie chcialabys miec kalekiego dziecka?

Ada a cos blizej na ten temat?

http://www.kafeteria.pl/ziu/obiekt.php?id_t=316

Nie interesujesz sie tematem ciazy? Chodzi o wirus cytomegalii.Jesli nie masz przeciwcial a zarazisz sie w czasie ciazy plod moze zostac uszkodzony, dziecko moze nie chodzic, nie mowic, nie slyszec, itp.

dziekuje uz poczytalam i jestem w sumie grupie ryzyka pracuje w przedszkolu hmm, im bardziej mysle o ciazy, tym bardziej sie tego obawiam, kobiety kore zachdza nieswiadomie maja lzej nie wiedzac tych wszystkich rzeczy ehh, albo w rodzinach gdzie dziecko rodzi sie za dzieckiem

Zabardzo sie nakrecasz.

skoro sie boisz tzn. ze ten moment jeszcze nie nadszedl

moze i faktycznie nie jest ot ten moment, bardzo lubie dzieciaczki, ale wiem z czym to wszystko sie wiaze, jaka to ogromna odpowiedzialnosc za tak mala istotke, jednak chyba nie dojrzalam jeszcze do tej roli, szkoda tylko ze moj maz nie do konca chce to zrozumiec:-( Nie naciska, ale czesto niby zartem rzuci cos w stylu "jak tam juz kopie" Czuej sie wtedy dziwnie bo ani sie nie staramy o dzieci, przecierz ja uzywalam evry wiec nie rozumiem

To ze ktos lubi dzieci absolutnie nie oznacza ze jest gotowy na to by je posiadac...

A swoja droga... Co to za teksty sypie Twoj szanowny maz wiedzac ze jestes/bylas zabezpieczona...

Nie jest latwo... Jestem mamą od 5 lat:D Ale jest pieknie. To wielkie szczescie.

szczerze to nie wiem o co mu chodzi, on jest swiecie przekonany ze zadna anty nie jest na 100 procent i moze po cichu liczyl, ze moje plastry (choc stosowalam je juz 2 lata) zawioda. Wiem ze lubienei dzieci wcale nie czyni mnie gotowej na nie, zastanawiam sie czy kiedykolwiek bede czula sie gotowa, zawsze sa jakies ale. Teraz finansowo jest u nas naprawde dobrze, ale obawiam sie innych rzeczy typu studia (czy je skoncze) prawo jazdy, kurs jezyka norweskiego bardziej ciagnie mnie w strone rozwoju kariery niz zachodzenie w ciaze. Wiem ze wtedy z wieloma rzeczami bedzie o wiele trudniej

Jak bym sie miała tak zastanawiać co MOŻE sie stac to chyba bym nigdy nie zaszła bo dla szukającego zawsze sie jakies przeciwwskazanie znajdzie...

Czyli stawiasz na kariere. Nie zycze Ci zabys sie obudzila po 30-tce i uslyszala "niestety, nie moze pani miec dzieci".

znowu jak stane z boku i popatrze na swoje zycie to caly czas bedzie cos co bedzie mowilo mi ze to jeszcze nie teraz, ze jeszcze musze to i tamto. Za rok ruszamy z budowa domu potrwa ona pewnie conajmniej rok wtedy tez nie bedzie dobry moment, potem pewnie inne rzeczy materialne. Sama siebie nie rozumiem bije sie z myslami bo jeszcze rok emu bylam strasznie nakrecona chcialam miec dzieci i to bardzo, ale sytuacja finasowa byla tak kiepska ze tylko niepowazna osoba porwala by sie na cos takiego

wiem o tym sama doskonale ze jak juz bede chciala to moze sie okazac ze za dlugo zwlekalismy. Co prawda mam jeszcze troche czasu mam dopiero 23 lata maz 26 od miesiaca jestesmy malzenstwem. Nasz zwiazek przed slubem trwal ponad 6 lat, kocham go naprawde jak nikogo na tym swiecie ale boje sie powolac na ten swiat nowe zycie majac tyle problemow z wlasnymi myslami

Ale to lepiej niz bys miala sprowadzac na swiat dziecko ktore bedzie dzieckiem niechcianym...

Eeeee to masz jeszcze conajmniej 7 lat przed soba:D

A czy dochodzilo do wytrysku w Tobie?

w sumie to wiem ze na tym dziale nie powinnam sie na ten temat tak wywodzic, ale dziekuje wam ze ze mna rozmawiacie i mysle tak samo jak wy ale caly czas jest jakies ale, moze faktycznie latwiej bylo by poprostu zostawic to losowi

masz jeszcze czas... najpierw osiagnij to czego chcesz. Rola matki nadejdzie sama i bedziesz jej pewna. Nie sluchaj nikogo dookola tylko serca. Amen

Wiem kim jestes. Twoj maz spotyka sie z kims.

Ada w sensie ze jak stosowalam plastry? jesli o to ci chodzi to tak przecierz po to byly te plastry i praktycznie za kazdym razem przez 2 lata kazdy stosunek tak sie konczyl

a to tyyy gratuluje spostrzegawczosci oprocz mnie do tego opisu pasuje jakies 10 milionow kobiet normalnie szook jak mnie zidentyfikowałeś

zastanawiająca...mam dokładnie to samo . 23 lata , mąż 26 i od 7 sierpnia jestesmy małżenstwem. Bardzo bm chciala miec juz dziecko ale zawsze sie znajdzie jakies ALE. Ja co prawda juz po szkole (po licencjacie) prawko i ursy jezykowe tez za mną ale zawsze jest ALE :) najlepiej zeby samo wyszło, z tym ze nie wyjdzie SAMO skoro ciagle o tym mysle. Ja jak narazie zrobilam badania ginekologiczne krwi i usg piersi. A i zęby zaczelam solidnie leczyc. Kwas foliowy jem juz 2 miesiac i feminatal 800 bo gin kazał :)