Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiem ze skasuja ale napisze

Te cholerne wyjce doprowadzają mnie do szału

Polecane posty

Irqa najpierw naucz mala ortografii, zeby poza karate umiala cos co sie bardziej przyda w zyciu... Bo mamie tej umiejetnosci zdecydowanie, poza umiejtnoscia "wpiepszenia", brak. (a jakies wredne dziecko mogloby ja nazwac bucem, gdyby tego nie opanowala)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajcaaaaaaaaaaaaa
anna a Ty pewnie z tych wyjców jesteś ? tak chowana byłaś co w tym złego ze dziewczyna nie pozwoli pomiatać sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
A co ma znajomosc matematyki do tego ze ktos beczy z blachego powodu jak ciota?? Ja kujonem nie bylam.Moja corka nie wiem,okaze sie.Ale jesli myslisz na tej podstawie ze jej nie ucze wrazliwosci to sie mylisz.Jestem bardzo wrazliwa na cudza krzywde,i jej staram sie przekazywac to samo.Jak rowniez chce zeby nie byla naiwna,glupiutka beksa i niezdara jak wasze dzieci.Koorwa juz widze te wasze wychowanie "Maciusiu zostaw bo sie oparzysz...nie ruszaj tego...masz zalozyc te buty i koniec!" haha,zal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pyskuuu
jak dostanie w pysk od gówniarza ortografia jej nie obroni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Obrażanie kogoś a poczucie humoru to dwie różne rzeczy. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Syn nie jest beksą, nie rozpieszczam go, ale to nie znaczy, aby go uczyła obrażania innych. Chyba mylisz pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w pyskuuu
macius ....musi myc raczki 150 razy dziennie a jak podrosnie do lat 10 bedzie robił wszystko to czego w domu nie wolno na przekór starym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moja wczoraj pierwszy raz
poszła. Zobaczyła plączącą dziewczynkę podbiegła i mówi nie płacz koleżanko pobaw się ze mną, jestem.... . No i ma kumpelkę Oliwkę. Ale moja jest bardzo wyczulona na płacz i opiekę nad mniejszymi lub bardziej bezbronnymi dziećmi bo ma młodsze rodzeństwo, które wiecznie pociesza, przytula.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Anno kochana,najpierw to ty sie naucz co to slowo "buc" a potem praw moraly :D Tak to jest jak juz argumentow brak to doczepiaja sie do pisowni.A nie pomyslalas dziecko ze umyslnie tak napisalam? Bo gdybym napisala prawidlowo zapewne bylaby cenzura :D Tak samo tyczy sie tzipek,dzifek,chooji i koorw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demikoga
moze i wychowasz corke na zaradna i silna, jednak szacunku i tolerancji z takim podejsciem to jej raczej nie nauczysz....moj tez nie plakal i tez tlumaczylam, ale wolalam mu powiedziec ze inne dzieci moze po rpostu nie rozumieja jeszcze jak to jest w przedszkolu luz sa bardziej wrazliwe bo ludzie sa rozni tak samo fizycznie 9np kolor skory, itp) jak i psychicznie i nie nalezy sie z nich wysmiewac. a co jesli w szkole zetknie sie z kims niepelnosprawnym fizycznie lub umyslowo? tez bedziesz sie z dzieckim z tego nasmiewac jaki to on przyglup i dziwak? nie rozumiem takiego podejscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba wole byc wyjcem niz "twarda dziolcha z czarnym pasem" jak patrze na poziom eurydycji niektorych Mam :) Irqa: "Jestem bardzo wrazliwa na cudza krzywde" - mhm :) wlasnie widzimy :)))))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wyłam i uciekałam przez rok w jednym przedszkolu, moja babcia mi to do tej pory wypomina, bo pracowała w poważnej instytucji gdzie nie można było się spóźniać, a przeze mnie czyli rozpuszczonego bachora spóźniała się nagminnie. Wycie ustało, gdy zmieniłam przedszkole, do tej pory pamiętam moje pierwsze wejście do sali, gdzie leżała góra klocków i dzieci przy niej, pomyślałam, że jestem w raju :) Pewnie za karę moja córka też mi będzie takie cyrki odstawiać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość :OOOOOOOOOOOOOO
ciota, buc, koorwy...hahah w domu do ciebie tak mowili? jezu kobieto jaki ty marny poziom reprezentujesz to az strach oby jak najdalej od takich debilnych mamusiek i rownie debilnych ich dzieci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
Najpierw nie znasz znaczenia slowa "buc" a teraz zarzucasz brak wrazliwosci na cudza krzywde.No sory,ale jaka krzywda dzieje sie wyjcom? Wine ponosza nadopiekuncze matki.To one powinny sie wstydzic ze poniosly porazke wychowawcza bo ich synus beczy jak lajza za mamusia bo za cycem teskni oh ah.Nie zesrajcie sie. Co do osob niepelnosprawnych to tu sie mylisz kolezanko.Ogladam z corka rozne rzeczy na necie w tym ludzi dotknietych choroba. I nam wcale nie jest do smiechu.Pokazuje jej duzo i tlumacze.Ona wie ze nie przyniosl jej bocian a sw.mikolaj to kit w ktore wierza naiwne dzieciaczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlut
prawda,mój jak szedł do żłobka to całą droge tłmaczyłam mu jak tam jest extra i fajnie itd,ale gdy weszlismy na sale i zobaczył pełno wyjców to on tez automatycznie podkówka i do nich dołączył.a po 1,5 roku chodzenia coś mu sie poprzestawiało i on wył.teraz od 2 dni jest przedszkolakiem i patrzy jak wyją inne dzieci ,ale na razie nie robi to na nim wrażenia,patrzy troche z politowaniem.he,he.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajcie sobie na wstrzymanie
irqa - a ja Cie popieram. Moje dziecko też ma sobie radzić. Pełno nadopiekuńczych matek - które robią dosłownie wszystko za dzieciaki ( głupia sprawa ale znam 3 latka który sobie nie weźmie napoju ze stołu który przed nim stoi - bo mama poda- stół kawowy niski; a moje dziecko na hasło ' idz po picie jest w Twoim pokoju na szafce' idzie i przynosi sobie- a ma półtora roku). i rosną takie 'niedorajdy' co jak nie ma mamy to się drą bo pić się chce a nie ma kto podać nie? AnnS - ja też jestem wrażliwa na cudzą krzywdę - ale wolę zeby moje dziecko biło niż było bite. I nic na to nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja pracowałam jakiś czas w przedszkolu i cały pierwszy tydzień września to jedna wielka kakofonia, ale rozumiem to bo to są małe dzieci i ciężko jest im sie rozstać z rodzicami (i niestety nie da im się tego wyjaśnić że wakacje minęły) i wrócić do przedszkola. Rozumiem też twoją irytację bo nawet jeżeli maluch jest spokojny a zobaczy płacz to zaraz sam zaczyna. Mówię- tydzień a co bardziej wytrzymałe "osobniki" dwa i będzie spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama marcówki
Jak doprowadzają do szału, to zmień przedszkole - a tu zonk, bo w każdym przedszkolu w pierwszych dniach jest taka sama sytuacja, więc albo się dostosujesz albo w ogóle nie posyłaj dziecka do przedszkola, proste i logiczne. "wolę, żeby moje dziecko biło niż było bite" w takim razie bardzo ciekawą przyszłość wróżę Twojemu dziecku. Jeżeli matka - priorytet i wzór - namawia i poleca aby się bić, to tylko znaczy, że nie masz nic wspólnego z byciem matką, a reprezentujesz sobą patologię. jeżeli Twoje dziecko jest bite, to robisz wszystko aby do sytuacji więcej nie dopuścić, a nie szczujesz agresją :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa.
A co,zal wam dupe sciska ze poswiecalam uwage dziecku a zarazem dalam wolna przestrzen do usamodzielenia sie? ;D Dobrze wiem jak to jest jak matka mimo ze utrzymuje rodzine,dom ma w dupie czas na rozmowy z dzieckiem. Bylam takim dzieckiem.Wszystkiego musialam sie sama dowiadywac.Nawet jak okres dostalam i matce powiedzialam to tylko bylo "naprawdeee?" lekkie zdziwienie i powrot do normalnosci. Zero rozmow na ten temat,nic. A moja corka juz teraz wie ze jak bedzie miala wloski na pisi i cycusie jej urosna to potem co miesiac bedzie sie z jej pisi krew wydobywac i bedzie sobie wkladac do majtek podpaski albo tampon.Przegladala ze mna podpaski z kazdej strony i nawet na sprobowanie jedna wlozyla i pochodzila troche.I co wy na to durne,zacofane mamuski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demikoga
ja nie rozumiem laczenia placzu dzieciakow w calosci z nadopiekunczoscia mamus. z mojego doswiadczenia wynika ze czsto placza te dzieci ktorym wlasnie mamus brakuje, czesto wyprobowuja czy pani przytuli, nie wiazalabym tego tak nierozerwalnie ze soba. poza tym przekonywanie dziecka ze palcz to oznaka slabosci powoduje blokade emocji, takie dziecko nie przyjdzie kiedys do ciebie z problemem i placzem, bo bedzie sie balo ze mama nazwie go beksa i niedorajda. co nie znaczy ze nalezy pozwalac na wymusznie placzem czegokolwiek, rowniez czulosci. i nie pisze tego z pozycji nadwrazliwej mamy. moj 4 latek zostaje na 20-30 minut sam w domu, jesli nie chce isc ze mna z psem i do sklepu, jak mi wstaje o 6 a ja jeszcze nietomna to sam sobie kromke posmaruje, picia naleje i sie pobawi te 2 godziny, nie orbie z niego kaleki, ale nie lacze tego z robieniem z dziecka chorego na znieczulice dodam jeszcze ze nie potepiam innego sposobu wychowania, pewnie twoje podejscie irqa ma swoje plusy i minusy jak kazde, nastaiwma sie na konstruktywna rozmowe, bo nietkore panie co tu jada po sobie ( nawet te bedace "po mojej stronie") to chyba kulture osobista gdzies posialy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GHDGHDFH
Irqa, taka pizda jak Ty chętnie wytarłabym podłogę przed moimi drzwiami, a potem powiedziała twojej córeczce, "" ooo, patrz jaka ciota mamusia, leży i płacze..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdkhladhas
a ja mysle ze irqa to gruba baba, sfrustrowana maciora z mezem impotentem wiec mus sobie jakos samoocene poprawic..w tym przypadku do tego sluzy jej bachor pewnie rownie zjebany jak mamusia:D:D:D irqa koorvo...wypierdalaj:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demikoga
irqa. i tu sie zgodze z twoja ostatnia wypowiedzia. robie tak samo. moje dziecko tez wie skad sie wzielo (oczywiscie w granicach przystepnych slowami), staram sie mu tlumaczyc wszystko i zachecam do pytan. musze tez przyznac ze jestem matka ktorej latwiej sie z dzieckiem rozmawia niz np bawi samochodami. ja szczesliwie mialam takie wzorce z domu, chociaz moja mam nie radzila sobie zinnymi rzeczami...alkohol jednak mysle ze niekroe dzieci pomimo przed-przedszkolnych rozmow nie radza sobie z nowa sytuacja, badz sa jeszcze niedojrzale emocjonalnie do opuszczenia mamy-ale nie jest to powod do jechania ich rodzicow. jedank (moze naiwnie0 wierze ze kazda matak stara sie tak jak potrafi i nie nam to oceniac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demikoga
alez bulwersy poszly. i wy mowicie dziewczynie o nauce szacunku i tolerancji....ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimisss
Drogie panie, Tak się składa, że jak ktoś już tu zdążył zauważyć, dzieci mają różną wrażliwość. Ich osobowość i temperament jest W DOŚĆ DUŻYM STOPNIU pewnego rodzaju prezentem, z jakim przyszły na świat. Nie zawsze płacz w przedszkolu jest winą nadopiekuńczości matki. Dzieci są różne, każde na swój sposób będzie reagowało na sytuację stresową (np. pierwsze przyjście do przedszkola). Wiadomo, że mama lub tata powinni dziecko przygotować do zmiany itd. Nie ma co porównywać dzieci płaczących i tych, które sobie radzą z rozstaniem itp. Mój apel: proszę nie wysuwać pochopnych wniosków i wydawać sądów na temat dzieci. mały miał wadę wymowy i długo miał problem z wym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimisss
Przepraszam ze to niedokończone coś. Tam tego nie powinno być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irqa. ukradli mi nicka
Ta wypowiedz powyzej wiem do kogo nalezy,i tez wiem kto zakosil mi nicka.Wiesz co,nie spodziewalam sie tego po tobie.Zal mi osob ktore na pw slodza mi o dupie marynie a tu "anonimowo" chca dosrac.Owszem,jestem gruba ale nie mezatka bo mam inne preferencje.Wiecej w tym temacie nie pisze.Kazdy ma swoje racje,ja uwazam ze zle nie robie wychowujac na swoj sposob.Daje dokladnie to czego mi zawsze brakowalo i mam zal do matki a ona szuka teraz winnych ze ja dla niej taka czy owaka.Powinna miec zal do siebie ze nie miala dla nas czasu.Zamiast dac nam na lody,wolala na papierosy wydac i mowila wiecznie ze pieniedzy nie ma ;/ Jest jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość migia (mimiss)
Przepraszam, ale ja Pani nie znam. wpisałam sobie mimiss tak "o". Proszę nie wysnuwać pochopnych wniosków, ponieważ nie mam konta na cafe. To nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×