Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nieudolona z własnej winy

szukam pracy w Szczecinie...bez rezultatu... :(

Polecane posty

Gość nieudolona z własnej winy

tak, wiem, to moja wina. moja wina, że skończyłam 26 lat i kurde, trzeba za mnie płacić ZUS!! moja wina, że mam 26 lat i nie mam 10 letniego doświadczenia, własnego samochodu, nie znam 3 języków itp 😭. nie ułożyło mi się w życiu, teraz ponoszę tego konsekwencje. ukończyłam lic. ekonomiczne, mam licencjat z Finansów i Rachunkowości, zrobiłam 2letnie językowe studium niemieckie. doświadczenie mam w pracach dorywczych typu sprzedaż przez net, restauracja, korepetycje językowe. ciekawe, czy ci którzy dają ogłoszenia na necie, mają świadomość tego , że MS Office to nie tylko Word i Exel :O:O. Nie wiem już co robić :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość także pytam co robić
gdzie jeszcze szukać pracy? gazety, internet, znajomi, osobiste pytanie...co jeszcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanderus
Witaj w naszym świecie ;] też jestem ze Szczecina i jeśli nie jest się studentem to z pracą przewalone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudolna z własnej winy
sanderus >> napisz coś więcej o sobie, jak się ma Twoja sytuacja :(? co dalej z tym robisz? w ogóle cokolwiek robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Finansista111
z FiR-em nie możesz znalezc pracy?? No to naprawde musisz miec zerowa wiedze albo byc slaba....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudolna z własnej winy
byłam/jestem b. dobrą studentką (średnia klasyfikująca do stypendium). nie int. mnie prace typu doradca finansowy gdzie trzeba zakładać własną działalność, a później tułam za prowizję :O...nie mam aż tylu znajomych. być może kierunek w porządku, ale prawie wszędzie szukają studentów do 26 lat :O:O (tak, każdy chce oszczędzić na ZUS-ie, ciekawe tylko, kto na nich będzie później pracowałam, jeśli połowa młodych wyjedzie za granicę :O:O).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logtrans
tak to już jest w tym Szczecinie, ja jestem 2 miesiące po studiach, miałam 6 rozmów kwalifikacyjnych jak dotąd i... podsumować mogę to tak - że gdybym zgodziła się pracować za darmo (albo Im dopłacać), to by mnie wzięli (z wielką łaską) wcale nie jestem nieudacznikiem, trochę doświadczenia mam, jednak wszystko na zasadzie darmowej praktyki asystenckiej chciałam zostać na uczelni, ale... "starsi mają pierwszeństwo" z kolei na rozmowach o pracę "doświadczeni mają pierwszeństwo" a dodam, że jeden kierunek skończyłam w styczniu i wtedy też przez 2 miesiące szukałam pracy, jeszcze ze statusem studenta... i też lipa niestety, pracodawcy mają wybujałą wyobraźnię i niesamowite oczekiwania, wszystko się rozbija o doświadczenie żałuję, że robiłam 2 kierunki zamiast wcześniej szukać pracy... najlepiej stąd uciekać ;/ ja niestety zostaję, bo chcę zrobić doktorat, a w specjalności, o jakiej myślę, musiałabym mieć plecy (w Poznaniu) albo furę pieniędzy (na niestacjonarne) życzę powodzenia i wytrwałości, a jak masz możliwości, to uciekaj albo zapisz się na jakieś studia, jeszcze trwają nabory "ostatniej szansy" ;] albo idź pod koniec września na Zamek, będzie spotkanie organizowane przez Adecco, może do Niemiec wyjedziesz, skoro masz studium niemieckie? tam lepiej zarobisz, a podejrzewam, że finansistów też będą potrzebować trzym się :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieudolna z własnej winy
na studia uzupełniające już jestem zakwalifikowana, chociaż nie sądzę, aby posiadanie magistra cokolwiek tu zmieniało - wszak, jest tak jak piszesz, doświadczenie i wygórowane wymagania (na zwykłą sekretarkę: 2 języki biegle w piśmie i mowie, znajomość mnóstwa programów poza pakietem Office, doświadczenie na podobnym stanowisku itp.). mnie się udało być na razie (w ciągu mca) na 2óch rozmowach - i co z tego, że mówiłam świetnie po niemiecku a na pyt. dotyczące księgowości, wiedziałam wszystko, skoro babka i tak wolała kogoś bez ZUSu :O:O, na innej facet chciał, żebym mówiła po ang - sic! a w CV miałam ang wpisany tylko w stopniu podstawowym (więc po kiego mnie wołał :O:O). Tobie także życzę wytrwałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość logtrans
kurczę blade :((( i weź tu zrozum logikę pracodawców ;/ z kolei moja koleżanka była na rozmowie, gdzie w pracy musiałaby się posługiwać wyłącznie językiem angielskim... i nikt nawet się nie kwapił, żeby sprawdzić, jak sobie radzi z językiem o.O bo kobitka stwierdziła, że skoro koleżanka złożyła do nich CV, ponadto była na Erasmusie, to na pewno dobrze umie... =.=" myślałam, że finanse i rachunkowość otwierają więcej furtek niż transport i logistyka i żałowałam jakiś czas, że obrałam takie, a nie inne studia... brutalna rzeczywistość :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sanderus
No ja na razie się ucze i w sumie pracuje jeszcze na wykładaniu towaru, ale także dorabiam fotografią i projektami graficznymi a więc nie jest tak źle tylko że na razie nie mogę znaleźć jakiejś ciekawszej fuchy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! witam w klubie! też szczn. tez studiowałam zaocznie i tez podobny kierunek. i niestety lipa tutaj u nas. z tego co wiem od pewnego doktora to na obecna chwile bezrobocie w zachodniopomorskim jest nawyższe. niestety jednym nawiekszym miastem u nas jest Szczecin, który ma zastój i nic się tutaj nie dzieje.... też jestem załamana, sama nie wiem gdzie mam już szukać pracy, czy w swojej dziedzinie czy gdzies indziej ale i z tym ciezko, bo tez juz nie chce dorywczo pracowac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wielu ludzi ma podobnie
na pocieszenie bez pracy mozna zyc - jesli nie masz na utrzymaniu dzieci, samochodu i drogiego mieszkania ;) przynajmniej przez jakis czas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dollar$$$Man
Lepiej zyc jak sie zarabia 7 000 -10 000zl "na reke" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopnięta w tyłek
ja w Warszawie..ale po 4krotnej utracie poprzednich prac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dollar$$$Man
A mozna Cie w jakis sposob winic za utrate 4 prac? :x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszla niedoszla ksiegowa
witaj!!! tez jestem ze szcz i tez po rachunkowosci, wlasnie mi sie staz skonczyl i nie wiem co robic dalej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lider79
witam Was...a może jesteście zainteresowane pracą na własną rękę, bez żadnego ryzyka i wkładu finasowego ...ja zaczęłam 3 miesiące temu i jestem bardzo zadowolona...zainteresowanych zapraszam na stronę www.biznesbetterware.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez ze szczecina
5 lat po studiach - podpisuje sie pod wyzszymi opiniami... jesli nie jestes jakims wybitnym specjalista z konkretnej dziedziny to pozostaje ci albo bezrobocie albo hipermarkety.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×