32 lata facet.... nigdy nie zareczony

brygida opowiedz o tym, jestem cekawa

Ale o czym? O swojej historii? Czy o wywodzie koleżanki?

o swojej historii.

To w duzym skrócie. Studiuję dziennie na prestiżowej uczelni, on był po prestiżowej uczelni. Wszystko działo się w Warszawie. Poznaliśmy się na japońskim. Dla mnie, dla niego pewnie tez, istotne było zeby zwiazac sie z człowiekiem na podobnym poziomie intelektualnym. Więc wyglądało na to, że dobraliśmy się jak znalazł. On miał wiele zainteresowań, bdb pracę, był dla mnie niesamowicie atrakcyjnym mężczyzną. Ja po nieudanym związku z równieśnikiem byłam szczęśliwa, że teraz czeka mnie poważny związek z dorosłym facetem. Nie znałam realiów jego życia (pewnie nieprawdziwnych, jak dzisiaj na to spoglądam) czyli praca po godzinach, wyjazdy itp. Zaczął mnie oszukiwać w pewnym momencie i choć wiedziałam, że to kłamstwa, czym mnie raczy, chciałam mu wierzyć. Więc wierzyłam w takie historie, o których Wam nie opowiem, bo mi wstyd :) Facet po 30stce jest wyrachowany. On nie będzie się liczył z Twoimi uczuciami, nie będzie miał też zasad, jesli coś dla niego będzie niewygodne. My jesteśmy jeszcze młode i dla nas to niewyobrażalne, ale dla takich gości... Tak jak powiedziałam wcześniej - ja byłabym wdzięczna za przestrogę, więc czuję, że spełniłam swój obowiązek udzielając jej Tobie. Powodzenia :)

Jestem blony a moj iloraz inteligencji jest na poziomie karalucha. wybaczcie

przestraszylas mnie troche.... i co mam teraz do niego zadzwonic i powiedziec ze to koniec bo ma 30 lat ?

Brygida co ty cpalas .Polecisz dilera ?

nie ma prestizowej uczelni heh :D

lat i mnie interesuja tylko faceci po 30. wiec co mam zrobic?;-)

Od kiedy to wiek ma znaczenie co od stanu jakiejs osoby ?

no w jakims stopniu ma zawsze.....

chyba w stopniu umyslowym glowy Przepraszam bardzo a czy to maraton do 30tki ? Jak ktos bedzie mial 30,5 to jest kryminalista ? a moze mam munie pozwalala ?

No cóż, ja wychodzę z założenia, że nie można generalizować. Trzeba być na pewno ostrożną, ale z drugiej strony nie warto popadać w skrajności, bo można przegapić okazje na na prawdę udany związek.

Jak zwykle inteligencja kobiet na tym forum zabija

Moi Drodzy, ja przestrzegam koleżankę, która i tak zrobi co zechce. Ja sie po prostu tak poobijałam w (prawdopodobnie) identycznej sytuacji, że jak trafiłam na ten temat to udzieliłam jej rady. Nie wiem, czy najlepszej. Jak chcesz Jeden z Drugim to sobie komentuj to ile wlezie.

Ty brigida ze tobie nie wyszlo to nie oznaczy ze komus ma nie wyjsc. Pitolisz jak potluczona

do "pmatko boska czestochowska": cieszę się, że masz tak wysoki iloraz inteligencji żeby oceniać cudzy :)

do "pmatko boska czestochowska": po co Ty jesteś na tym forum? Ja Cię o radę ani o opinię nie proszę. Jak chcesz coś napisać to doradź koleżance, która ma problem.

Brygida narkotyki to zlo :)

10 lat roznicy w zwiazku nie uwazam sie za niedojrzalego ciolka.... Ciekawe... mam rozumiec, ze uwazasz sie za faceta? :P

Do "autorka chyba jest umysłowa": Nie wejdę z Tobą w polemikę Gościu/Dziewczyno. Jesli nie masz nic do powiedzenia w danym temacie to sie nie wyrywaj z oceną innych wypowiedzi. Jeśli masz odmienne doświadczenia (ale doświadczenia, nie tylko domysły) to je opisz i już :) Kto Ci zabrania?

do brygidy: facet z ktorym sie spotykam nie jest po prestizowej uczelni, jest zwyklym przedstawicielem handlowym, zarabiamy podobnie do siebie , jest wiele cech ktore mnie u niego denerwuja.... ale kazdy ma jakies tam przyzwyczajenia ...

ma byc niedojrzaym ciolkiem bo spotyka sie z 22 latka?

zal dupe sciska jak sie czyta wypociny madrali co niby wszystko widza o zyciu i bawia sie w uogolnienia bo niby takie madre sa ja mam 30 lat od maja tego roku i jestem sam, nie bylem nigdy zareczony, ale jestem uczciwy, romantyczny, ehh, nie chce mi sie opisywac w samych superlatywach a czemu sam? bo mialem kilka lat 20-30 kg nadwagi, wiec stracilem te lata z zycia jesli chodzi o sfere damsko meska nie znaczy to, ze nie szukam dziewczyny, ktorej dam cale moje serce, i wolalbym, zeby ona byla mlodsza wiec niedobrze mi jak czytam tutaj wywody co poniektorych

Do "pmatko boska czestochowska": widzę, że nauczony/a doświadczeniem dostrzegasz złe działania narkotyków. Do osoby która się wypowiedziała pod "pmatko boska częstochowska": Czy ja użyłam jakiejkolwiek formy przymiotnika "niedojrzały" w swojej wypowiedzi? Do kogoś wyżej, kto oczywiście trafie zaopiniował: Jasne, że nie ma co generalizować. Ale autorka zapytała o radę, więc ja jej udzieliłam takiej. Każdy może udzielić innej, skąd taka nagonka, ludzie? Opanujcie się :)

Bo z animi przemawia egoizm i mysla ze cale zycie kreci sie wokol baby haha smieszne

z doswiadczenia wiem,że to dość dziwne i taki typek jest podejrzany. Albo kłamie, albo jakiś z problemami, albo nie chce się wiązać i ty go nie zmienisz.Mało na swiecie jest takich zdrowych nie obarczonych niczym rodzynków

Dlatego nie spotykam sie z kobietami mlodszymi niz 25lat bo siano w glowie przykre i pozdrawiam autorke

nie uwazam ze mam siano w glowie....

do "pmatko boska czestochowska": oczywiście że kobiety tak nie myślą. To myślenie jest typowe dla mężczyzn, co właśnie udowodniłeś. do autorki: nikt Ci lepiej nie doradzi, niż zobisz to sama. Poobserwuj, pospotykaj się z nim jeszcze. Ale się nie angażuj, utrzymuj relacje na takiej stopie, żebyś mogła łatwo to skończyć w dowolnym momencie, żebyś nie cierpiała bo już się przywiązałaś etc. Może facet jest rzeczywiście w porządku? Nie generalizujmy - powtarzając wypowiedź koleżanki wyżej. Ale bądź ostrożna.