czy mam na to reagować?

zy to normalne, ze: 1. moj chlopak po pierwszym dniu wesela, kiedy mnie odwióżł do domu, poszedł o 3 w nocy do baru do kolegów? 2. po pracy od 5 rano do 21, jedzie do baru, i mowi mi że jedzie tam bo musi oddać 13zł dług, (jutro bar czynny od 12) ale nie moze o 12, bo przecież koledzy o tej godzinie nie siedzą tam, tylko teraz (!) 3.przewaznie cały czas po spotkaniu ze mną jedzie do baru, do kolegów. czy pownnam na to reagować? jesteśmy 1.5 miesiaca razem.

to ok, odwiózł Cię, nie chciałaś z nim jechać, więc nie ma co reagować 2 - to kiedy on śpi? 3 - po spotkaniu to co Cię obchodzi, gdzie idzie? problem byłby, gdyby szedł gdzieś zamiast spotkac się z Tobą.

wydaję mi się że to bardzo fajne z jego strony, nie musi chyba kończyć dnia po spotkaniu z Tobą. W większości chłopy spotykając się z jakąś dziołszką zapominają o bożym świecie i kolegach, widać mozna połączyć jedno z drugim. Byle tylko nie pił jakoś ekstremalnie dużo

co wy pieprzycie? to nie jest normalne. tzn. moze i jest ale ja bym nie chciala by moj chlopak sie tak zachowywal. no przepraszam bardzo:) nie chcialabym i juz. nie wyobrazam sobie tego.

ale dlaczego? ma zrezygnować ze wszystkiego innego tak sobie bez powodu?:o

W ogóle co to ma do rzeczy co my sobie myślimy o naszych chłopakach - przeszkadza Ci to, więc powiedz: kochanie, nie podobało mi się kiedy zrobiłeś tak i śmak, wolałabym żebyś w takiej sytuacji zrobił inaczej, tzn. tak i tak. W czym problem?