Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Ja wlasnie mam taki dylemat, bo powoli wracam do prowadzenia imprez, czyli zostawiam małą u opiekunki. Ta opiekunka to moja dobra kolezanka ale sporo starsza - ma dzieci 20 letnie. ogolnie mam do niej duze zaufanie, wiem ze malej nic nie grozi u niej. Ale zauwazyłam że ma tendencje do calowania dziecka, co gorsza całuje po raczkach i jej mąż tez ostatnio mala po rączkach calowal. A Majka jest na takim etapie ze rece co chwile po łokcie w buzi. Myslicie że cos im powiedziec? A może ja przesadzam i troche obcych bakterii dziecku nie zaszkodzi? Troche mi niezręcznie zwracac uwage doświadczonej mamie tym bardziej koleżance. Zostalam przestepcą gospodarczym, miałam doplate do pitu rocznego i zapomniałam o tym. Dzis do mnie komornik dzwonił ze jutro przyjdzie. Kwota śmieszna... ale mi głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
evvve nie przejmuj sie i mow wprost zeby nie dotykac i nie calowac raczek.ja tez nie pozwalam i wszyscy musza to zaakceptowac.moj maly tez "zjada" raczki i nie chce zyby oblizywal bakterie z calego miasta:)kazdy rozsadny czlowiek to zrozumie.to przeciez niejest dziwactwo ale troska o zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie zwracam na takie rzeczy uwagi. Na początku jak był mały trochę się przejmowałam różnymi bakteriami itp. Ale do moich teściów gadać to identycznie jak do ściany. Jednym uchem im wpada, drugim wypada i i tak robią swoje. A co do całowania to ja zawsze wszystkie dzieciaki, którymi się zajmowałam całowałam i nawet do głowy mi nie przyszło, że komuś to mogło przeszkadzać... Nigdy nie myślałam pod takim kątem. Oczywiście jeśli Ci to przeszkadza to masz prawo sobie zażyczyć żeby tak nie robili, ale czy Cię posłuchają to tego i tak nie wiesz. Może pośmieją się z tego za plecami i i tak będą robić swoje. Swoją drogą widząc takiego słodkiego bobaska to się jest ciężko oprzeć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
dziewczyny jakie zupy można gotować przy karmieniu piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, jak dla mnie to najlepiej jarzynowe, ale na chudym mięsie z małą iloscią cebuli, albo bez. nie jedz gróchówki, fasolówki i żurku. Reszte poprostu modyfikuj żeby nie byly zbyt tłuste, cięzkie czy wzdymające. Aśka - w drugim miesiącu, masz jeszcze czas. a na bioderka dostałaś zalecenie zeby isć? masz dziewczynke wiec ja bym poszła nawet jesli nie, w koncu dla dziewczynek proste nózki sa ważne. to wtedy miedzy 4 a 6 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas lipa:(malemu sie nei polepszylo i trzeba wlaczyc antybiotyk.wb piatek znow do lekarza i mam nadzieje ze bedzie poprawa.jestem zalamana bo juz drugi raz ma antybiotyka dla takiego malego organizmu to katastrofa...na dodatek teraz mnie cos bierze przeziebienie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
od wczoraj jestem zdołowana , mała płacze jak na kolke nic jej nie uspakaja włączyłam suszarkę na brzuszek i faktycznie przeszło . mam nadzieję że na dłużej.ale i tak śpiąc co jakiś czas popłakuje sobie . była dziś położna u mnie , jedynie potówek sie na bawiłą mała a tak to ok. co do usg , to u mnie na listopad dopiero miejsca są -super , wtedy będzie miałą z 5 m-cy mała. dobrze że można prywatnie zrobić najlepsze jest przy dziecku że nie mam problemu z zasypianiem , minuta czasu i śpię:-) lena trzymaj się , musi sie polepszyć synkowi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, USG bioderek będziemy robić koło 4 tygodnia. Tylko jak to wygląda? Trzeba iść do pediatry po skierowanie na USg czy jak? Podejrzewam, że u mnie też terminy będą na jesień i pewnie skończy się na prywatnej wizycie, ale warto wiedzieć. Dziś rano dzwoniłam po warszawskich poradniach kardiologicznych dla dzieci, najszybszy termin zaproponowano mi - UWAGA - na listopad.... Brak słów! Mamy państwową służbę zdrowia(co miesiąc z wypłaty tyle kasy na to idzie), ale jak przychodzi co do czego to i tak idzie się prywatnie, bez sensu. Zuzia też ma gazy, od wczoraj daje jej krople biogaia, podobno dobry jest esputicon? Tylko go zamiast biogai czy obok podawać? A położna zwizytuje nas w przyszłym tyg., czy zostanę uprzedzona o dokładnej dacie wizyty czy nie? Jak było u Was? Lena, trzymaj się i dużo zdrówka dla Synka życzę :) Aha, Zuźka ma jakby zatkany nos, ale w nosie nic nie widzę, a słyszę, ze ciężko oddycha. Co zrobić? Jak jej pomóc???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha, a codo szczepień- czy to jakoś wcześniej się umawia czy po prostu idzie się w terminie, który nam pasuje do przychodni? I jak jest ze szczepionkami, czy przychodnia ma różne warianty (np. 4 w 1, 5 w 1, 6 w 1 itd.) do wyboru czy ja sama mam je kupić i w przychodni tylko podadzą je Zuzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na usg tez byłam prywatnie, płaciłam 60 zł, nawet nie wiem jaki byłby termin na fundusz. Szczepienie biore to podstawowe, u nas szczepia 3 razy w tyg i na pierwsze szczepienie umówiłam sie tak jak mi pasowalo - kolejne juz mam wyznaczony termin. Aśka, dla takich maluchów to chyba nic na katar nie ma... zreszta mozliwe ze ona jeszcze ma jakies pozostalosci w nosku po porodzie, w końcu pływała tyle czasu.. ale nie wiem, lepiej jakby to polozna czy lekarz okreslili. Bio gaie podawaj rownoczesnie z esputiconem, zreszta bio gaie lepiej do rannego karmienia a esputicon do popołudniowego bo wtedy najczesciej są kolki. bio gaia to jest super produkt - przyspiesza dojrzewanie ukladu trawiennego, pomaga zarowno przy biegunce jak i przy zatwardzeniu no i wpomaga odpornosc. Tylko trzymaj w lodowce bo to te same bakterie co w jogurtach probiotycznych. Niestety bardzo szybko sie konczy i nie widac kiedy bo buteleczka cięzka i ciemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uff.. a ja jestem po 4godzinnym noszeniu na rękach, mala okropnie ryczała kiedy tylko chciałam ja odlożyc albo nawet sama usiasc- nie było mowy - musialam 4 godziny chodzic po mieszkaniu i bujać :( . nie wiem co jej było, teraz spi juz sama a mnie okropnie bola rece i plecy. Powinnam ja kąpac, ale boje sie że jak obudze to znów zacznie płakac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dzięki dzięki! Zaraz kupię esputicon. Będę wszystko podawała jak napisałaś. A wobec tego jak podawać wit D i K? Czy pora ma znaczenie? Bo wg pani pediatry nie ale jakoś średnio ufam tej kobiecie, z resztą wszystko musiałam z niej wyciągać, a do tego bardzo lekceważąco podchodziła do moich pytań czy obaw... USG też musi zrobić specjalista od dzieciaczków, nie? I czy później się je powtarza czy robi tylko raz? A, no i czy już mogę Małą kłaść na brzuchu jak jestem przy niej? Do tej pory bałam się i tego nie robiłam... Jak leży na brzuchu to powinna mieć nóżki podciągnięte do góry, jak żabka, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvvve, odpuść kąpiel, nic się nie stanie jak raz jej nie wykąpiesz, odpocznij sobie a jutro wszystko pójdzie lepiej :) Ja się bardzo denerwuję, jak takie maluchy płaczą i taka bezsilna się czuję, bo nie wiadomo o co chodzi i jak pomóc. Biedactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka mój też tak charczał jakby miał zatkany nosek, ale lekarka powiedziała, że tak może być u maluszka. Najlepiej nawilżać nosek wodą morską w sprayu. Ja kupiłam disnemar i jest ok. A jak czytam o waszych kolkach i płaczach to ja sobie tak myślę, że ja nie wiem, że mam dziecko :P Nie wiem co to kolki, nieprzespane noce czy też jakieś niezidentyfikowane płacze kilkugodzinne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odpuscilam wczoraj. Za to przed chwilą walneła taką kupe ze poleciało na całe plecki, wiec zaliczylysmy zaległą kąpiel bo chyba bym jej chusteczkami nie domyła. Na szczescie cala noc byla spokojna i teraz tez smacznie spi. Ja mam zakwasy w ramionach po wczorajszym :) Aśka, ja moja kladlam na brzuszku juz w szpitalu. W sumie teraz jest najlepszy czas bo najwiecej ci spi, jesli sporo ulewa to mozesz odczekac 15 min po karmieniu. Powinna leżec "na żabke". Na spacerku, czego ja niestety nie robiłam, też ją układaj na brzuszek - fajnie sie wtedy sam masuje. K+D daje jak mi sie przypomni czyli o roznych porach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a gdzie fotki waszych córeczek? chcecie zebysmy umarly z ciekawosci? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fotki będą, teraz mi powiedzcie co z tym nosem zrobić? Tzn. Mała kataru nie ma, nic jej nie cieknie, dziurki w nosie ma czyste a jak oddycha to pochrapuje. Ewidentnie coś jej przeszkadza, ale jak to usunąć? Wg mnie to nie zalega w piersiach, tylko własnie gdzieś dalej w nosie. Jak jej pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka nawilżaj nosek wodą morską, ale zapewniam Cię, że skoro jest czysty to niewiele to pomoże. Ja też byłam pewna, że Patrykowi coś zalega głębiej, ale lekarka powiedziała, że noworodki mają jeszcze wiotką krtań i czasem tak charczą i jeśli nawilżanie nie pomaga to po prostu trzeba poczekać, aż z tego wyrośnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia ja polecam na ten nosek wodę morską Physiomer, psiknij, a po tem spróbuj pociągnąć aspiratorem, bo gruszka to porażka. u nas pomaga do tej pory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tą wodę morska można dla takiego 2-tygodniowego dziecka stosować bez obaw? Jak tak, to kupię to i zobaczymy. Znajoma własnie mi podpowiedziała, ze ten nos to może być zatkany resztkami wód płodowych. Może to i racja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
jestem i ja nareszcie. tak to o 7 rano włańczałam laptop a teraz jak wszystko porobię.a przede wszytskim jak malutką ogarnę:-) u mnie położna byłą ale też nie za dużo się dowiedziałam .czekam aż się zjawi lekarz małej w domu , wteyd mi może coś podpowie .fajnie mieć dzidzię w domu , ale jeszcze faniej wiedziec co jej jest jak płacze. evve ja tez wiem co to zakwasy od tzrymania dziecka. w szpitalu potrafiła cały dzień wisieć przy cycku a być nadal głodna. dziś chciałam żeby mała przewietrzyła tyłek po kąpieli ,a że była głodna to przystawiłam do piersi ,no i trach walneła kupę na poduszkę ,a potem to mnie olała konkretnie cieplutkim moczem:-) i się śmieje z tego ona. czy wasze dzieciaczki też tak łapczywie do sutka chcą sie przyczepić? moja tak się stresuje na początku że pewnie te bóle brzucha to przez nałapanie powietrza są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no własnie nie pomyslałam o tym ze wodą morska można. Albo tez solą fizjologiczną. Polecam kupic sól w aptece w takich małych buteleczkach, mi sie juz pare razy przydała do przemywania oczek i noska... nie tylko dziecku zresztą- sobie równiez płukalam przy katarze. Teścik nie wiem czy masz jeszcze czas zagladac na kwietniówki - ale własnie sie dzis wyniosłysmy na priv - w koncu nas pomarancze a raczej nasza własna podszywa przegonila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wodę morską stosowałam już w szpitalu bo Miki właśnie paskudnie świszczał i pielęgniarki podpowiedziały! Teraz też co dziennie albo rano albo po kompieli psikam nosek i "ciągnę kozy" Fridą :P teścik obiecuje Ci że jeszcze nie raz zostaniesz obsikana :P a na ciągłą zmianę pościeli w waszym łóżku też trzeba się nastawić. Miki na oczątku to ciągle jak nie obsikał prześcieradła nam to kupa wyciekła .... a teraz też zdarza mu się obsikac mamę ale to już zazwyczaj przed kompielą jak leży goły na przewijaku i "wietrzy klejnoty" :P ostatnio nasikał mi centralnie na majtki, zaczełam sie śmiac, wszedł mąż i zapytał czy przypadkiem nie posikałam się ze śmiechu :D nie obstawiał że to Miki ma takiego cela :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczytałam, tak wisi na cycusiu :) pamiętam dobrze że przez pierwsze tygodnie miałam wrażenie że nic innego nie robię tylko siedzę z wywalonym cycem a Mały ciągle ssie :P ale to minie, Miki teraz nie powiem też często ssie ale już nie zajmuje mu to tyle czasu, po prostu nauczył się chyba szybciej najadać :) a teraz jak wprowadzam powoli słoiczki (jeden na 2 dni co 2 dni) mogę cyba stwierdzić że niejadka to z mojego syna nie bedzie :P wciąga wszystko jak odkurzacz a wczoraj jak opędzlował wieksze pół słoika to patrzył na mnie jak na wariata co tak mało :P chyba zaczne mu jak bęzie miał cheć cały już dawać, w końcu 5.07 skończy już 5 m-cy! Rany kiedy to minęło???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve nie mam czasu już na kwietniówki :-) nawet wywaliłam z ulubionych stron. my też czerwcówki od marca chyba już na priv piszemy , bo zaczeły się naloty pomarańczy . teraz mamy zgrana paczkę i nikt nas nie podczytuje i nie podszywa. ile dziecko 1,5 tyg powinno spac czy trzeba budzić je? moja śpi ze 3-4 godzin. ale strach mi ją budzic bo się rozwyje. więc pozwalam spac dalej ile chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teścik Patryk czasem tak łapczywie chciał cycka jak był malutki, że 15 minut walczył zanim udało mu się porządnie przyssać. To była masakra bo nie umiał złapać, darł się, jak już złapał to za wolno leciało, więc puszczał i znów się darł. A co do spania to jak był mały to i 5 godzin potrafił kimać. Położna mówiła, że jakby był głodny to by się obudził i nie ma potrzeby budzić dziecka, chyba, że za wolno przybiera na wadze. A po za tym to jakieś znudzone życiem pomarańcze chyba postanowiły rozwalić wszystkie fora po kolei! My miałyśmy super forum wrześniówek i jakieś frustratki tępe na pomarańczowo zaczęły się wtrącać i musiałyśmy uciec na priv.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tęścik - korzystaj że dzidzia śpi, budzic powinno sie tylko wczesniaki i tak jak rilla mówi - te które słabo przybierają. Chociaz ja w nocy po 5 godziach budzilam... ale poczatkujacej mamie ciezko przetłumaczyc. Moja tez taka żarłoczna od poczatku była i do tej pory rzuca sie na cycek jakby go zjesc chciała. To niestety jest główny powód połykania powietrza. Ale odbijasz ją za kazdym razem? Moja beka jak stary chłop po piwsku a i tak czasem po jakims czasie musze ją drugi raz podnosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×