Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

teścik popieram Evvve! walcz Kobieto!!! Nawet nie wyobrażasz sobie jaka to wygoda! Gdzie nie pójdziesz zero zmartwień o jedzenie dla dzidzi, zawsze cieplutkie, świeżtkie i gotowe do podania! Powiem Ci że jak też na poczatku myślałam że szybko na butle przejdę a teraz to mam nadzieję że conajmniej do końca roku dociągnę a jak da się to i dłużej! we wrześniu kończą mi się wszystkie zaległe i bieżące urlopy iwracam już do pracy ale i tak będę walczyć o jak najdłuższe karmienie cycem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
dzięki evvve za rady. ja sie nie obrażam :-) chcę karmić i spróbuję walczyć:-) wiem że wygoda bo jak narazie to wszędzie z woda ,z mm jeżdżę i muszę mieszać bo przeciez nie rozrobię mleka na cały dzień. a co myślicie na temat tabletek na zwiększenie pokarmu ? w szpitalu na odchodne mi ginek wypisał tak na zapas. ale nie wiem czy warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie słyszałam o takich tabletkach, a na początku wypiłam kilka kubków herbatki na laktację z herbapolu i też pomogła, tak mi się wydaje :) Od wczoraj piję zmielony kminek na wzdęcia i brzuszkowe kłopoty u Zuzi, wydaje mi się, że pomaga, ale żeby to stwierdzić z całym przekonaniem to jeszcze kilka dni potestuję ten napój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czytam i przypomnialo mi sie jak mi polozna kazala pic jak najmniej przy nawale pokarmu.jak tyklo wypilam szklanke wiecej to zaraz bylo wiecej mleka.dla mnie to byla katorga bo ja bardzo duzo pije a tak moglam pozwolic sobie tylko na 2-3 szklanki dziennie. moj maly calymi dniami sie smieje i "spiewa".az w parku ludzie sie zatrzymuja zeby poslychac:)no i mowi "mama" oczywiscie nieswiadomie ale ja i tak sie ciesze jak szalona. evvvve bylas z mala juz u lekarza,pytalas o to opadanie glowy? w poniendzialek wybieramy sie na urlop i mam nadzieje ze bedzie ladna pogoda.jak narazie to strasznie leje calymi dniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :-)mój synek ma już prawie 6 miesięcy. do tej pory karmię go naturanie, ale muszę przestawić go na butelkę. niestety moje próby kończą się niepowodzeniem. mały umie pić z butelki bo czasem odcigam pokarm. ale modyfikowane mu nie smakuje... próbowaliśmy już bebiko, nan. mieszałam też moje mleko z modyfikowanym - wyczuwa podstęp i nie chce jeść. poradźcie jak zrobić to bezboleśnie i niedrastycznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie słyszałam o tabletkach na laktacje, ale skoro lekarz perzepisal to powiny byc bezpieczne dla dziecka... a jak sie nazywają? Bylam z małą u neurologa, mam jej w ogole nie robic testów z trzymaniem główki przy podciaganiu bo na to ma czas. Od dzis zaczynamy rehabilitacje w zwiazku z napięciem mieśniowym. Ciekawa jestem jak mała to zniesie. Wczoraj opanowąla przewracanie z placów na brzuszek.. myslalam ze zejde ze zmeczenia bo cały dzien to robiła, a że leżec na brzuszku nie lubi to za chwile kazała sie obracac... no i od nowa zabawa. Obraca sie tylko przez jeden boczek i w gole prawą strone ciala ma słabszą. Jak jej wkładam zabawke do prawej raczki zeby ćwiczyla to sobie przekłada do lewej. nie chce ćwiczyc leniuch. Co do przestawienia dzieciaka na mm nie mam pojecia.,, chyba trzeba szukac mleka które mu spasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve poszukam potem tabletek to napiszę , bo jakoś ich nawet nie brałam .było mleko było ok . ile miesięczne dziecko powinnop robić kupę na dobę? moja oszczędnie bo 1-2 na dobę. chociaz słyszałam od lekarki że zna przypadek dziecka zdrowego że 1 raz na 6 tygodni robiło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrin a próbowałaś mu dawać kaszki mleczno-ryżowe? Mój Patryk pluł mm, ale kaszki pokochał. Skończyłam karmić jak skończył 8 miesięcy i od tej pory nie pije mleka. Jedziemy tylko na kaszkach Bobovita. Są różne np. mleczo ryżowa, mleczna manna, mleczna owsianka, albo mleczno-wielozbożowa. Są naprawdę dobre i Patryczek je uwielbia mógłby je pić non stop ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
próbowaliśmy mleczno-ryżowej ale nie za bardzo, nie wiem może za szybko się poddałam. Jutro zaczynamy, postaramy się cały dzień tylko dawać butelkę... bez cyca. brrr już to czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katrin ja nie miałam drastycznych scen, bo stopniowo zmniejszałam, a potem wyczułam moment kiedy mało interesował się piersią i poszło bezboleśnie. A co do kaszek to mój Patryk, też nie załapał od razu. Najpierw nie chciał, ale dawałam mu codziennie troszkę, aż załapał. No i jak najczęściej angażowałam męża żeby dał mu kaszki, podobno od osoby bez cycków pełnych mleka dzieci szybciej łapią ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a czym smarować piersi po kąpieli? Jakie balsamy są "bezpieczne" dla dziecka? No i co polecacie na skórę na brzuchu? Większość zniknęła, ale trochę jeszcze mi zostało. Smarować ją czymś specjalnym? Czy to samo zniknie? A może można już jakieś brzuszki robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te scik
mam problem więc i pytanie do rodzących sn . czy podczas tego oczyszczania się po porodzie leciała krew tylko czy takie cuś jak galaretowata bryłka , o kolorze krwi . nie wiem co jest czy to normalne cy nie ,ale dziś mi się to zdarzyło . a już miałam nadzieję że koniec tego połogu bo już coraz mniej było na podpasce śladu po porodzie. dziś zaczełam 6 tydzień po porodzie. przyjdzie się jutro dzwonić do ginka chyba ,mam nadzieję że to normalne jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ile tego czegoś było? Ja krótko po porodzie miałam całkiem spore kawałki tego co wyglądało jak surowa wątróbka. A później to już nie pamiętam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
rilla właśnie wygląda to jak wątróbka. ja chyba na poczatku tego nie miałam , to teraz mam . tak objętościowo to może za wczoraj i dziś garść lub pół . koleżanka mówiła że dalej się oczyszczam bo to dopiero 6 tydzień się zaczął .dotego pobolewa delikatnie brzuch . wziełabym nospę ale ona działa rozkuczowo, a macica musi się obkurcza c więc efektu nie przyniesie w obkurczaniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
dzwoniłam do swego ginka , jak do jutra nie minie to mam przyjechać do niego na oddział bo ma dyżur. powiedział że może skrzep być to , ale przez tel nic nie może powiedzieć . i poczytałam że jak są skrzepy to zle chyba się załamię zaraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czegoś takiego nie mialam, przynajmniej nie kojarzę. Teraz mam taką wydzielinę jak na ostatni dzień okresu, takie lekkie plamienie tylko. Ale za to ostatnio kilka razy pobolewało mnie podbrzusze. Do lekarza dopiero za 2,5 tyg idę, wcześniej muszę jeszcze zrobić test z 75g glukozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, nie zamartwiaj się na zapas. Zobaczysz, co lekarz powie. Trzymam kciuki żeby bylo dobrze i czekam az wrócisz od lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik nie martw się, myślę, że to nic takiego, po prostu resztki z oczyszczania. Ja nie wiem kiedy mi się te wątróbki skończyły, nie pamiętam. A moja siostra ma tyłozgięcie macicy i przy każdym okresie ma takie wątróbki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, co lekarz powiedział? Ja się trochę martwię, bo Mała dziś kilka razy kasłała, mam nadzieję, że to nie przeziębienie. A w razie jakby coś ją brało, to co można samemu w domu podziałać? Natrzeć jej plecki i piersi? Ale czym? Z takich specyfików dla maluchów mam tylko maść majerankową, ale to chyba na katar bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, co lekarz powiedział? Ja się trochę martwię, bo Mała dziś kilka razy kasłała, mam nadzieję, że to nie przeziębienie. A w razie jakby coś ją brało, to co można samemu w domu podziałać? Natrzeć jej plecki i piersi? Ale czym? Z takich specyfików dla maluchów mam tylko maść majerankową, ale to chyba na katar bardziej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aśka a oprócz tego ma jakieś inne objawy? Z tym kasłaniem trudna sprawa - mój Patryk co chwilę kasłał, 2 razy byłam u lekarza z tym i za każdym razem nic się nie działo. Za pierwszym razem gdy miał troszkę ponad 2 miesiące to prawdopodobną przyczyną było krztuszenie się śliną (bo zaczął kasłać właśnie wtedy gdy zaczął się bardziej ślinić), a za drugim razem gdy już był starszy to kasłał specjalnie bo mu się podobał ten dźwięk lub czasem gdy chciał wymusić coś na nas. Musisz poobserwować i w razie czego iść do lekarza. Samodzielnie nie podawaj żadnych leków, a maść majerankowa działa rozgrzewająco, więc jak ją natrzesz to na pewno nie zaszkodzi, a może pomóc. A tak na marginesie to gdzie foto Twojej Zuzi??? :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Zuzka tez się mocno ślini - aż się pieni nieraz, to może pokasłuje od tego. Innych objawów nie zauważyłam, ale będę obserwować. Z tymi zdjęciami to ciągle albo zapominam, albo coś innego... Ale żeby nie było, że się nie pochwalę, to wstawiam fotkę, jak Zuzia miała tydzień. http://fotoo.pl/zdjecia/files/2011-07/91b7ce26.jpg Nowsze fotki muszę zgrać z aparatu na kompa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczna jest :) A to kasłanie to może faktycznie od śliny, bo takie maleństwa sobie z nią nie radzą. Zresztą Patryk ma prawie 10 miesięcy, a jak się ząb przebija i ma za dużo śliny to też jeszcze czasem pokasłuje przez to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękujemy :) Wczoraj pierwszy raz tak świadomie uśmiechnęła się do mnie :) Aż sie popłakałam... I dziś znowu :) A w ogóle to nie mogę się doczekać, jak pójdziemy do przychodni i Zuza się zważy - ciekawa jestem, ile przytyła? Każdy kto widział ją po urodzeniu mówi, ze urosła tylko jak dla mnie to prawie się nie zmieniła... No ale śpioszki na 56 są za małe, to chyba jednak podrosła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy na USG bioderek, stawy są OK, ale Zuza ma lekki przykurcz i lekarz zalecił ok 1 miesiąc pieluchowania (1b). Któraś z Was pieluchowała dzieciaczka? Czy to zakłada się pieluchę na pampersa? Flanelową czy tetrową? Znajoma zakłada 2 pampersy zamiast tej tetrowej (drugi pampers o większym rozmiarze) ale nie jestem przekonana, bo to chyba mniej przewiewne niż flanelka czy tetra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Śliczne to twoje maleństwo. Co do pieluchowania nie pomoge - miałam 1a w obu. Dzis bylysmy zapisanena kontrole bioderek, ale wczoraj było szczepienie i mała dzis strasznie marudzila. Co 5 minut płacz o wszystko.. nawet o to że łyzka w kuchni spadła albo ze ja kichnelam.. uf.. ciężki dzień. Noc póki co znacznie lepsza ...tfu.. zebym nie zapeszyła bo ostatnie dwie noce były pobudki z placzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Dzięki :) U mnie, tzn. u nas ;) dzisiaj noc spokojna była, Zuzia śpi jeszcze smacznie :) ale rozumiem, o czym piszesz - marudzenie o byle co już znam... Ale to z kolei sprawiło, ze zastanawiam się, czy ona ma tak długo spać bez jedzenia? Skończyła już 5 tygodni, czy to możliwe, że nie potrzebuje już w nocy jeść co 2-3 godziny tylko np. co 5-6? Czy może jednak to kichanie i pokasływanie oznacza, ze jest przeziębiona i dlatego nie je tak często? Może inne dziewczyny coś o pieluchowaniu wiedzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka mój Patryk miał różne fazy jak był mały. Były noce co spał po 5 godzin i takie co chciał jeść co 2 godziny. A powiedz jeszcze czy Zuzia wygląda jakby się źle czuła? Tzn. nie ma energii, więcej płacze, mniej się śmieje? Bo jak ja byłam kiedyś z tym kaszlem u lekarza, to pielęgniarka jak zobaczyła jego uśmiech i to jak kopał nóżkami, to powiedziała, że na pewno nie jest chory. Ale jak Cię to bardzo niepokoi to zawsze możesz do lekarza iść. A co do pieluchowania to ja byłam u lekarza, który kazał profilaktycznie wszystkie dzieci pieluchować :/ No i mi go tam ubrali zakładając pieluchę tetrową na pampersa, na to zapięli body. To był grudzień i nie umiałam mu na to kombinezonu założyć więc klęłam pod nosem, ale już mu tego nie wyszarpywałam w ośrodku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×