Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lena1612

moja pierwsza ciąża-radości i obawy

Polecane posty

Gość teścik
lena tak podupada, więc trzeba się zaciążyc ponownie i zmienić nazwę forum na moja druga ciąża -radości i obawy( bo te emocje przy każdej ciązy będą towarzyszyć ) :-P więc która pierwsza??????? :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
moja chyba też pierwsza i ostatnia . chociaż mąż coś przebąkiwał o drugim -chyba on na głowę upadł. tak,on już myśli o drugiej ciąży a ja myślę o pierwszym seksie kiedy już zniesie lekarz szlaban , jak to będzie , bo może się okazać że to będzie sex ostatni :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tescik - bardzo sie ciesze ze wynik ok. Normalne ze mialas czarne wizje, slowo "rak" wywołuje takie lęki. a wracając do czapeczki. aktualnie odchodzi sie od ciaglego zakładania czapki dzieciom. czytalam opinie lekarzy ze absolutnie jak jest cieplo nie mozna przegrzewac głowy ani stóp. czapka zostaje w domu ZAWSZE kiedy nie ma zimnego wiatru a jak jest ponad 23 stopnie to najlepoej tez na boso, bez skarpet... butów w ogole nie ubierac poki dziecko nie chodzi. chodzi o to zeby faktycznie nie dopuscic do spocenia dziecka bo wlasnie wtedy sie moze przeziebic. A zapaleie ucha jest nastepstwem kataru albo ulania pokarmu... ale nie zawiania glówki. kiedys tez myslalam ze czapka musi byc bo mi tak mama powiedziala i wiele razy rózne ciotki i inne panie ze starszego pokolenia zwracały mi uwagę. ale kolezanka byla u laryngologa z dzieckiem i tak jej powiedział a ja tez duzo o tym czytałam. Ja czapeczke to chyba w maju zakladalam ostatni raz i to najczesciej na zejscie po klatce schodowej bo tam przeciagi. w gondoli nie ma jak dziecka przewiac. mimo braku czapki i zwykle tez bosych stópek- maja miala katar raz kiedy sie zaraziłe odemnie a tak to jest zupelnie zdrowa. Tyle mojego wykladu :) mam coraz mniej czasu tu wpadać, bo maja coraz mniej w dzien śpi. Aśka daj znac co z Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podlasie
moja też mało śpi w dzień. ze 3 razy po godzince tylko i to takim snem na czuwaniu bardziej bo byle stuknięcie to obczy jak 5 złoty . wolałam jak była noworodkiem spała po 3 godziny twardym snem, ech co to były za czasy:-) chociaż mi wtedy też na wszystko czasu brakło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my tez nie zakladamy czapek.jak juz trzeba zakryc glowe to raczej ubieramy cos z kapturem.my dosc szybko zrezygnowalismy z czapki i wszystkie baby w parku patrzaly na mnie jak na wyrodna matke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! U neurologa byliśmy w zeszłym tygodniu. Pani doktor obejrzała Zuzię i stwierdziła, ze jest asymetryczna a do tego ma napięcie mięśniowe wzmożone. Powywijała nią tak, że Mała latała prawie pod sufitem i na koniec zaleciła nam 4 ćwiczenia. Mamy te ćwiczenia powtarzać 4 razy dziennie. Do tej pory robimy je 2-3 razy dziennie a już widać efekty - pięści się rozluźniły i zdaje mi się, że mniej odchyla główkę do tyłu i mniej w rogala się układa. Za miesiąc mamy kontrolę i mam nadzieję, że pani doktor potwierdzi, że wszystko ładnie się kształtuje. A teraz niepokoi mnie oczko Zuźki - jedno ma jakby zapuchnięte - górną powiekę i trochę dolną (przez co nie może go w pełni otworzyć), delikatnie też ropieje. Wcześniej mniej otwierała to oczko, ale jakoś teraz dopiero zauważyłam tę opuchliznę. Czy to możliwe, ze to zapchany kanalik łzowy? Jutro zadzwonię do pediatry i zapytam o to oczko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A, i wiecie co - Zuzia mniej płacze i więcej śpi! Może nie przesypia całych dni, ale śpi zdecydowanie dłużej niż jeszcze tydzień temu. Jest to albo zasługa syropu (od 2 tyg podaję Małej Debridat - to na brzuszkowe kłopoty) albo ćwiczeń. Najpewniej jednak i tego i tego po trochu.W każdym razie widać, ze mniej cierpi, jest bardziej zrelaksowana i wesoła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aśka opisz jak mozesz te ćwiczenia, ja cały czas cwicze z Mają ale czasem mam wrażenie ze sie nudzi a brakuje mi inwencji zeby cos nowego wprowadzic. Jak maja miała zatkany kanalik to oczko nie było spuchniete tylko ropiało. Przemywalam świetlikiem albo solą fizjologiczna ale pomagało na krótko. Definitywnie pomógł dopiero floksal. To na recepte jest wiec i tak do lekarza by trzeba było. My własnie wrócilismy z 3-dniowego urlopu. Niby krótko ale atrakcji tyle ze udało sie podreperowac bateryjki. Bylismy w hotelu spa nad jeziorem turawskim. przedpołudnia na plazy a popołudnia i wieczorki w spa. Jak Maja nie spała to chodzilismy na zmiane - z nią tylko do groty solnej poszłam. Podobało sie ale szybko przysneła i mamusia mogła sie w pełni zrelaksowac :). A po wieczornej kapieli usypialismy mala w gondoli i znosilismy do spa. Hotel był pusty bo koniec sezonu. Majusia grzecznie spała tak ze mielismy ja na widoku a my sauna, jakuzzi i łóżko masujące. Naprawde przydał sie ten wypad. I na moje zmeczenie ciagłm przebywaniem z dzidzią i na nasze napięcia związkowe. Bylismy na próbnym spacerku w chuscie.. rewelacyjne uczucie i Mai tez sie bardzo podobało. tylko ze nasza terapeutka odradza Maje nosic póki jest asymetria, wiec jeszcze troche z tym poczekamy. Póki co jestesmy na etapie rozszerzania diety, po marchewce kupa był ciemno zielona. Zobaczymy co bedzie po innych warzywkach. Jest ciagle tylko na piersi wiec mogłabym zaczekac z rozszerzaniem do konca 6 miesiaca... ale przybiera w dolnej granicy normy i ciagle sporo ulewa dlatego zdecydowałam sie szybciej zagęscic posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
hej., evvve fajnie że urlop się udał. moja mała piąstki coraz mniej zaciska .staram się jak zobaczę zaciśnięta rączkę ją rozluznić i wkładam w nią smoka lub grzechotkę a ona wtedy macha z zadowoleniem. ostatnio nawet rozkłada paluszki by trzymać butelkę , bo do tej pory podpierała ale piąstkami. byłam u ginka na kontroli po zabiegu tym ,tak mi zlecili że mam pójść. no i jest ok . co prawda macica niedokońca się obkurczyła jeszcze ale już chwila moment . a tak to ok . krew tez się poprawiała. plamienie o którym pisałam to tez norma więc ok . no i czekam na okres we wrześniu .i skończyły się wizyty u ginka,mam nadzieję że kolejna dopiero w grudniu jak mam iść na cytologię. i że wyjdzie ok . bo się załamię . ale jest dobrze , mam dziecko i to się liczy . denerwuje mnie to patrzenie małej w prawą stronę. w nosidełku w bujaku na rękach układa główkę tak by patrzeć w prawo . staram się podchodzić do niej z lewej strony , tak też każę dla rodzinki . bawię się na lewej stronie z nią. a jak uśnie to układam główkę w lewą strone i podkładam coś by nie odwracała głowki w prawo. mam nadzieję że to coś pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
co może oznaczać trochę pienista kupka ? jest na bebiku mała. od miesiąca i nic nie było do tej pory . to co dopiero by np.skaza białkowa by wyszła czy coś? albo ja we wszystkim widzę jakiś problem.zobacze jak kolejne kupy będą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tescik i co, powtórzyły sie takie pieniste? nie znam sie na kupach dzieci butelkowych.. u nas są rózne i staram sie nie martwic. Ostatnio rozszerzam diete małej wiec mielismy po marchewce ciemnozielona z pomarańczowym śluzem... ale tez tylko raz wiec nic z tym nie zrobiłam. teraz je marchewke z ziemniakami i sa normalne jak na cyckowe dziecko czyli musztardowe. u nas chyba ząbkowe problemy sie zaczynaja. Co prawda na dziąsełkach nic nie widac ale wnioskuje tak bo ślina leci strumieniami no i absolutnie wszystko musi byc oblizane. no i jest marudna.. to znaczy jak na nią, bo jest sporo momentów kiedy sie cieszy. No a dzis postanowiła przespac caly dzien. szkoda bo pogoda na spacer no i na poczcie czeka na mnie paczka z dwoma kompletami bielizny.. to znaczy czekała do 14tej... teraz ja musze zaczekac do poniedziałku :( Najgorsze ze jestem juz na dodatkowym urlopie macierzynskim.. buu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvve , z kupkami chyab ok bo więcej nie było juz pienistej . może moje urojenia to sa :-) u mojej ślina to też leci .i oblizuje co się da . własnie się obudziła i chyba pomyślała że ma brudne paluszki bo włożyła do buzki :-P tylko żeby jeszcze dłużej spała. bo śpi godzinę maxymalnie , czyli nic za bardzo nie mogę zrobić evvve a masz może jakąś ściąge kiedy karmić i czym dziecko ? marchewka itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
evvvve czy asymetria u twojej maji wyglądała tak że jak lezy na pleckach to główkę np.układa w jej prawą stronę na godzinę np.11 jak na zegarze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teścik, Zuzia nie tylko głowę ale i szyje skręca w swoje lewo a do tego i nogi. Nie wiem, czy jak samą głowę Ewcia skręca to już asymetria. Może Evvvve będzie wiedziała. A ja sobie chyba w łeb palnę.... jakby było nam mało wrażeń ze strony neurologicznej i kardiologicznej, to Zuźce pojawił się na powiece naczyniak (chyba naczyniak- tak orzekł okulista po obejrzeniu, teraz czekamy na badania). Jeśli to naczyniak, to powinien się wchłonąć nim pójdzie do szkoły, ale jak nie naczyniak - trzeba usuwać laserem... :((( Evvvve, ćwiczenia postaram Ci się opisać na dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewaff
Ja póki co raz byłam w ciąży i nie miałam żadnych obaw. Teraz myślę, ze jesli kolejny raz będę, to bede bać się przede wszystkim bólu porodu i tego, żeby dziecko było zdrowe. Pozdrawiam, Ewa http://ewalazinska.blogspot.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
asia ja czasem też nie wyrabiam już. zawsze jest jakieś zmatwienie. jak nie kupka , to ból brzucha małej , albo jeszcze coś . teraz ząbek idzie . dziś niewiem od czego ale podczas snu się rozpłakała tak strasznie się zaniosła płaczem ,ale całe szczęście w minutę mineło. narazie śpi .mąż w pracy na nocce a ja się boję żeby nie płakałą . az mi brzuch się rozbolał z nerwów. jak wygląda naczyniak na powiece?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przede wszystkim nasza asymetria polega na "skracaniu" prawej strony tułowia.. czyli cała jest wygięta w bananka no i mniej sprawna ma te prawą strone. Narysuj sobie w myslach linie prostą przez brzuszek małej jak bedzie niesymetrycznie po obu stronach tej linii to macie asymetrię. Glowka idzie automatycznie za kręgosłupem. Naczyniak chyba nic groźnego... ale jak jest widoczny to dla dziewczynki kiepsko - oby sie wchłonął jak najszybciej. Żeby to było co innego to nie bierzemy pod uwage. Teścik - ja mysle ze sie jej cos przyśniło. Maja tez miała pare takich zrywów z płaczem w nocy. Przeciez skoro zasneła to znaczy ze jej nic nie jest. Zreszta dzieci jak sie budza to czesto płaczą zanim zajarza co sie stało - to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
noc mineła bez płaczu , a nawet się śmiała przez sen na głos . fajnie to wygląda. mi się wydaje że nie ma tej asymetrii bo lezy prosto tylko główka w jej prawo idzie . poniedzieli szczepienie więc zapytam pediatrę bo ja juz wkręcam sobie wnm.nie na rękę bymi było bo 40 km musiałabym małą wozic na rehabilitację co dnia , ale jak coś to nie ma wyjścia,mała najważniejsza. ja nie po przespanej nocy a mała wyspana za dwie . i jak tu do wieczora doczekać :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak sobie dzis zerknelam i wczoraj nasze forum mialo pierwsze urodziny:)szkoda tylko ze podupada troche i dawne bywaczki do nas nie zagladaja:(jak zaczynalam pisac to bylam w 17 tyg ciazy a teraz Olivier jutro konczy 7 miesiecy-jak ten czas leci.troche czytalam sobie stare wpisy na gorum i dla mnie to troche jakby pamietnik z ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Ja Wam powiem, że czasem zaglądam, ale rzadko piszę, bo nie mam czasu. Wszystko przez to, że Patryk (który 4.09 skończył 11 miesięcy) zaczyna chodzić. Uwielbia dreptać sobie po domu, albo ogródku trzymając się jedną ręką mojego palca. W domu pokonuje krótkie odległości od jednego mebla do drugiego wymagające zrobienia 4-5 kroków. No i ja cały dzień latam za nim żeby się nie poobijał, bo na razie chodzi bardzo niepewnie. Druga sprawa, że oprócz chodzenia jego hobby to alpinizm i klikanie na moim laptopie. Jak wyjdę na 5 sekund z pokoju i wracam to z reguły zajęty jest wpisywaniem na gg opisu brzmiącego mniej więcej tak bbhhhhhhhhhhhhhhhhhjhnnnn. Ale bywa też mniej śmiesznie. Np raz wyszłam siku, on siedział w kojcu. Byłam przekonana, że wejście do kojca jest zamknięte, ale jak się potem okazało nie było. Wracam - patrzę dziecka w kojcu nie ma. Rozglądam się i zawał serca. Stoi na stoliku przy oknie i bawi się patyczkami do uszu, które były na parapecie :P Przytargał sobie pudełko z zabawkami, dostawił do stolika i wylazł tam. Oczywiście wchodzenie na łóżko i na fotele to już na porządku dziennym jest. Eh... zobaczycie dziewczyny, że za jakiś czas to i Wy nie będziecie mieć czasu. Forum dziewczyn, które mają dzieci w podobnym wieku do mojego też świeci pustkami. Życie ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rilla jak milo Cie "uslyszec".ja tez mam mniej czasu na pisanie bo maly tez wymaga ciaglej uwagi.co prawda nie wchodzi jeszcze na parapety ale raczkuje i ciagle trzeba mu wymyslac nowe zabawy bo wszystko szybko sie nudzi.czytam na bierzaca ale zeby juz cos nakreslic to problem bo wszystko trzeba w biegu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
dziewczyny , na jaki wzrost kupić kombinezon na zimę ? na 74? czy 80? licze że teraz ma 68 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tescik pewnie i tak bedziesz musiala kupic 2 kimbinezony bo jak kupisz za duzy to nie bedzie dobrze grzal i mala sie w nim utopi a bedzie tak szybko rozla ze do konca zimy bedzie duuuuuuzo wieksza niz teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
tez tak pomyślałam że trzeba 2. jeden mam ale tam pisze na metce na 12m , ale wg mnie to max. styczeń/luty i będzie ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teścik
easzw dzieci tez jak były małe i niemogły jeść "ludzkiego" jedzenia , to patrzyły z taką minką błagalną żeby im dać , jak same jadłyście? moja patrzy nawet na kawę i buzką pokazuje że chce też :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja by wszystko zjadła co ja jem. Dzis jej dałam polizac gruszkę którą jadłam... ale była zadowolona. Ale gruszki ze sloiczka sa ble, za nic nie zje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No mój też tak patrzył i zazwyczaj dawałam mu polizać. Teraz już je prawie wszystko, za to takim samym wzrokiem patrzy na piwo :P No, ale na to będzie musiał "trochę" poczekać Zostało mu jeszcze 17 lat 3 tygodnie i 2 dni :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta, jasne.. łudź sie łudź .. juz widze jak nasze dzieci z piwkiem do pełnoletnosci czekają :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tescik
kiedy dziecko powinno trzymac główke w pozycji pionowej sztywno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×