Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulczykowa

wesele koleżanki a mój narzeczony niemile widziany. iść czy nie?

Polecane posty

Gość ulczykowa

mam wesele bardzo bliskiej kolezanki. wesele bardzo tradycyjne i kolezanka nie ukrywa, ze obie roziny takze maja tradycyjne i troche niedzisiejsze poglady na swiat. tym czasem ja zostalam zaproszona z narzeczonym, ktorego mlodzi znaja ale ktory z racji pochodzenia afrykansko-europejskiego ma ciemny kolor skory. kolezanka nie ukrywa, ze narzeczony moze byc 'atrakcja' i moze uslyszec pare niemilych komentarzy. problem w tym, ze ja na tym weselu nie bede znala nikogo wiec jesli pojde sama to nie bedzie do kogo twarzy otworzyc. z drugiej strony nie chce narazac narzeczonego na nieprzyjemnosci szczegolnie, ze na slub musielibysmy przyleciec z innego kraju. a wiadomo - kolezanka mentalnosci rodziny nie zmieni i doceniam, ze powiedziala mi wprost jak sie sprawa ma. teraz pytanie - isc sama i wynudzic sie nieziemsko (bo nie oszukujmy sie, ze nawet jesli kogos poznam to bede miala z kim rozmawiac i tanczyc cala noc) czy po prostu nie isc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 93993939
jesli to nie prowokacja:O a mysle ze jest:O to ja bym na Twoim miejscu nie poszla.takie wesela na ktorym bedziecie ciagle na jezykach = najgorsza rzecz pod sloncem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasollina
Ja bym poszła albo z partnerem, albo bym wcale nie poszła. Ale raczej bym poszła - z nim oczywiscie. Przeciez ludzie nie będą pluć mu w twarz. A co tam jeden drugiemu na ucho powie - co was to obchodzi? Wy tam idziecie do koleżanki na slub, pobawić sie, pojesć, młodzi ludzie raczej są otwarci na tego rodzaju innosć i nie robią scen, a starzy przecież wam nie będą zawracali dupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulczykowa
to nie prowokacja jasne, slub jest kolezanki ale mi nie jest milo jak sie ktos mi przyglada albo rzuca komentarze. narzeczony polski zna minimalnie wiec rozumie 3 po 3 ale ja rozumiem wszystko. nie oszukujmy sie, polskie spoleczenstwo nie jest tolerancyjne. wiele razy bedac w Polsce slyszalam komentarze na swoj temat albo narzeczonego i to wcale nie na pipidowie a w warszawie. a wesele, mlodzi i wiekszosc ich rodziny mieszka na wsi albo w malych miasteczkach. dlatego wiem, ze jego tam nie bedzie. zastanawiam sie tylko nad swoja obecnoscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdf
hm, wiem jacy ludzie potrafią byc nietolerancyjni, slyszalam o przypadku gdy ktos plunał w twarz człowiekowi o czarnej skórze, (przed kosciolem!) ;/ brak slow... ja bym jednak zrezygnowala z tego slubu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jine22
szczerze, to mi by sie nie chcialo leciec do polski tylko po to, aby siedziec z obcymi ludzmi:O Odpusc sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka tematu to ta co
pisala ze wlasnie nie chce faceta kolezanki na wlasnym slubie bo on jest rasista a ona wychodzi za afrykanczyka wiec nie pierdol i nie zakladaj tysiecy tematow. Jestes pojebana ze zapraszasz ludzi bez mężów :o rozumiem dzieci ale meza kolezanki nie zaprosisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parasollina
Jak tam chcesz. Moim zdaniem troche przesadzasz. Co innego ulica w miescie, gdzie kazdy sie czuje anonimowo, a co innego zamkniete towarzystwo, gdzie każdy jest do zidentyfikowania. Tak jak nikt w takim zakmnietym towarzystwie nie nazwie nikogo tłustą krową czy indyczym jajem, tak nikt raczej nie powinien pusczac rasistowskich tekstów. Ale jak zrezygnujesz z tej imprezy, to też sie świat nie zawali, w końcu to, ze mieszkasz za granicą, jest dobrym wykrętem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulczykowa
wlasnie nie chce sie wykrecac bo to moja bardzo bliska kolezanka, prawie przyjaciolka i nie chce robic wykretow. jesli cos zdecyduje to powiem jej wprost tak, jak ona powiedziala o mozliwej sytuacji na slubie. ps. nie wiedzialam, ze organizuje wesele, ale spoko :D moze za dwa-trzy lata ale o liscie gosci jeszcze nie myslalam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 151515
Juz lepiej sobie odposc, po cholere bedziesz sie ciagnac z czarnym??? Zostan gdzie jestes i gdzie Ciebie traktuja jak biala suczke co sie prowadza z czarnuchem. Oszczec mu przykrosci a i gosciom takiego towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moim zdaniem kolezanka zachowala sie bardzo w porzadku, ze jej wlasnie o tym powiedziala. Przynajmniej teraz ma wybor i sama moze zdecydowac czy chce bawic sie z takimi rasistami czy nie. Ja osobiscie bym nie poszla, bo nie chcialabym, zeby moj facet byl "atrakcja" wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulczykowa
wyjasnijmy sobie jedno: ja DOCENIAM, ze mi to powiedziala wiec dziekuje, za komentarze, ze fajna mam kolezanke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najładniejsze to jest
Nie idź. Po cholere użerać się z wieśniakami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 228
a co on ma dwie głowy ze ma byc atrakcja??ciekawe jak ona by sie poczuła jak bys ty jej tak powiedziała pewnie obraza na całego .DEBILIZM!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolezanka pewnie nie chce zeby ktokolwiek czul sie nieswojo na jej weselu, dlatego powiedziala. Po co chlopak mialby sluchac jakis pijackich glupich komentarzy. Nawet jak nie zna polskiego to tego typu komentarze od razu sie rozumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona 228
NIE IDZ TO JEST TYLKO PARE GODZIN ZABAWY A NARZECZONY NAPEWNO ZLE SIE BEDZIE CZUL:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulczykowa
eh, moj narzeczony stwierdzil, ze chetnie ze mna do Polski przyleci, spotka sie z Mlodymi przed albo po slubie i nie obrazi sie jesli na sam slub pojde z jakas moja kolezanka/kolega. moze to tez jakas opcja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tam beda babki
ciotki, stare wujasy Tadki, Hanki, Baski ... nie bierz go albo nie idz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×