Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość modziutka57

POMOCY

Polecane posty

Gość modziutka57

prosze pomozcie mi niewiem co mam zrobic 7 miesiecy temu zostawilam chlopaka dla innego myslalam ze przestane go kochac bylismy ze soba prawie 4 lata a teraz moj były twierdzi nie nie mozemy byc razem po tym co zrobilam . problem tkwi w tym ze ja go dalej kocham i musialam zostawic mojego obecnego chlopaka ale on nawet nie chce slyszec o powrocie .... jak mam to naprawic ??? bo smsy typu ze chce do niego wrocic tylko go wkurzaja . mam przestac sie odzywac ? nie potrafie zyc bez niego chociaz myslalam inaczej mam totalna pustke w glowie i niewiem co mam robic po tym wszystkim nawet wybralam sie do psychologa ale nawet on mi nie pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
teraz tata puka do moich drzwi... pewnie znów zaproponuje wspólną kąpiel a potem będziemy spać w jednym łóżku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Priorytetowa
Na nic Twoje starania.. Raz straconego zaufania nie da się odbudować... Nie sądzę żeby do Ciebie po tym wrócił... Zasłużyłaś na drugą szansę, ale już u innego mężczyzny...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
mój tata jest fajny. kiedyś nawet spał razem z moim chłopakiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
Ktos sie podszywa ;/ ale on mnie tez kiedys zostawil wyjechalam wtedy na miesiac i przez ten miesiac bie odezwal sie ani slowem a jak wrrocilam i sie spotkalismy wrocilam do niego bez zadnych pretensji bez slowa zlego.... chodzi mi o to czy mam najpierw naprawic nasze stosunki kolezenskie czy po prostu go olac chociaz nie potrafie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
mój tata go lubi, bo mój facet jest czarnoskóry i ma potężnego badąga, którym zachwyca mojego tatę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
Pomóżcie mi bo juz niewiem co mam robić .... chyba musze isc do jakiegos psychologa ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...niecierpliwa...
Nie rozumiem dlaczego nie potrafiłaś docenić tego, co miałaś! Przecież kocha się tak samo i nie ma tak, że przedtem go nie kochałaś, a teraz, jak ci już nie odpowiada ten koleś, który ci tak zaimponował, że swego "kochanego" zostawiłaś, to nagle go kochasz? Coś tu nie do końca jest jasne. Twój ex okazał się lepszy, w porównaniu z nowym nabytkiem i dlatego chcesz wrócić. Poprostu, tak naprawdę nigdy go nie kochałaś, bo osoby kochanej się nie zostawia, ot tak dla kaprysu! Albo jest coś nie tak z twoim postrzeganiem osób ci bliskich, albo nie potrafisz racjonalnie myśleć i wyciągać obiektywnych wniosków. Może lubisz ryzyko i poprostu taki masz charakter, któremu trudno zaufać. Niektórzy ludzie nie dojrzewają nigdy do podejmowania znaczących decyzji, albo bardzo późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
to nie tak. zostawiłam go z tego wzgledu ze przestalismy sie dogadywac potrafilismy sie po kilka dni nie odzywac (mieszkajac razem) pytania ograniczały sie do typu: -co na obiad kto robi pranie kto sprzata. zadnej miłości z jego strony a w pracy mial taka kolezanke z ktora w ciagu dnia rozmawial wiecej niz ze mna w ciagu tygodnia.... tego obecnego chlopaka poznalam u niego w pracy on sie mna po prostu zainteresowal potrafil podejsc zapytac jak mi mija dzien itp itd z czasem wiecej rozmawialam naprawde duzo z tym chlopakiem . Bedac z nim te 7 miesiecy nie brakowalo mi niczego dosłownie NICZEGO opróczz tego ze ja go po prostu nie potrafilam pokochac(kochalismy sie w ciagu 7 miesiecy 4 razy wiec jemu o seks nie chodzilo) . a dla mnie zwiazek bez milosci to nie jest zwiazek ! chodzi mi o to jak odzyskac zaufananie mojego bylego? jak mu udowodnic ze ja go dalej kocham i nigdy nie przestałam ....po prostu myslalam ze wchodzac w nowy zwiazek nie bedzie mi brakowalo niczego a zabrakło najważniejszego-MIŁOŚĆI....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modziutka57
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...niecierpliwa...
Jakoś nie bardzo chce mi się wierzyć w to szczere uczucie, jakie przedstawiasz tutaj. A co będzie, gdy na horyzoncie pojawi się następny adorator, który sprawi ci parę komplementów, ciekawie zagada??? Nie wiadomo, czy znów nie stracisz głowy. Dlatego lepiej będzie, żebyś dała spokój exowi. Nowa szansa dla rozbitego związku, to już nie to samo, co było i musisz zdać sobie z tego sprawę. Utracić zaufanie jest bardzo łatwo, natomiast odbudować je, to nie jest już takie proste, zwłaszcza w partnerstwie, gdzie wiara wzajemna to podstawa i fumndament niezależny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×