Czy puscilybyscie swojego FACETA

musztarda ty jesteś w zwiazku 27 lat????cos takiego a gadasz jak 17 latka i trudno mi uwierzyć ,ześ panna lekko podstarzala!hahaha nikt tu nie pisze,że wolne zwiazki są lepsze to nie ma nic do rzeczy-jak madrzy i dojrzali ludzie to im papierek nie potrzebny tak,ale ulatwia wiele rzeczy w tym zbiurokratyzowanym panstwie,poza tym sa faceci,ktorzy z zasady nie ida przed ołtarz i wtedy taka panna dopasowuje sie do tych pogladów by z nim byc ,a takie wyemancypowane panny wrzeszczace na wyzszaoscia wolnych zwiazkow są co najmniej podejrzane -co chca przekrzyczeć?swoje ztlumione ego???jak ci dobrze to ok ,ale nie narzucaj swego pogladu innym,bo inaczej patrza na świat a i tak cie najwyzej z pobłazliwościa zignoruja,konkubinaty prawnie maja duzo gorzej,a dzieci z takich zwiazków sa w naszym "tolerancyjnym państwie" wyśmiewane -nawet nie wiesz jak okrutne potrafia być takie teksty gdy takie dziecko coś przeskrobie-nie słuyszysz tego na codzien(sorry za literówki)

a co uczysz ich sie na pamiec? Bo jesli tak to jak nauczysz sie w piatek to chyba w poniedzialek bedziesz pamietac. Jakos jestes na tych studiach wiec nie mozesz byc specjalnie glupia. A jesli nie musisz sie 800 stron uczyc na pamiec to usiadz teraz z ksiazka i zrob notatki z najwazniejszych rzeczy a potem to powtorz

porcelanowa lalka wiesz co prawo to specyficzne studia musi byc na pamiec kazde slowo za zle slowo mozna za dzrwi wyleciec bo jak ktos zapomni nie moze powiedziec zamiast natychmiast niezwlocznie tak jest w przepisie i koniec dziekuje i wiesz jakos mimo ze sie czlowiek uczy jak 50 razy nie powtorzy niewiele pamieta np z prawa rzezcowego czy dzialow spadku prawo rzeczowe powtorzylam juz z 15 razy i myslisz ze co umiem na blache?? wcale nie wszystko sie myli a teraz juz zmykam

P.S. Ludzie siedza nad jednym egzmainem 2 miesiace powtarzaja i nie zdaja kazdy dzien wiecej to kolejna szansa zbey utrwalic

moja droga to juz niczyja wina ze ci idzie ta nauka tak ciezko. Masz widocznie kiepska pamiec. Moj brat i maz sa prawnikami i pamietam ze brat na studiach nie mial nigdy takiego problemu, podobnie jego znajomi. Tak wiec lepiej zanim tu pisac i zalic sie zabieraj sie za nauke.

Hmmm na wesele kuzynki puściłabym bez problemu... Ja mam jeszcze lepszy motyw.. Może doradzicie. W przyszłym roku mamy wesele jego kumpla. Nie poszłabym z chęcią, a i jemu zabroniła, bo wiem, ujmijmy to tak, że będzie dupa, która do niego ostro swojego czasu szurała. Ona będzie, bo młody to jej brat, więc nie ma opcji. A mój ma być świadkiem, więc pójdzie na pewno, ze mną, czy beze mnie. Na samą myśl nóż mi się w kieszeni otwiera, nie wiem jak wybrnąć z klasą :)

---->polelum Z klasa bys sie zachowala jakbys poszla.

Pewnie pójdę, zawsze to lepsze, niż siedzenie i układanie scenariuszy. Pytanie jak się zachowywać? Jakby nigdy nic?