DEPRESJA CZY KTOS SIE Z NIEJ CALKOWICIE WYLECZYL??

.tak jak w temacie..jesli tak to jak..lecze sie juz dwa latat na lekach..ale pani doktor nie pozwala odstawuc..zreszta sama czuje ze nie jest calkiem ok..ale chcialabym by bylo..tylko jak to zrobic gdy w zyciu wciaz mis ie cos nie uklada..

problem w tym ze gdy zachorowalam bylo bardzo zle piguly sprawily ze funkcjonuje,boje sie ze jakbym je nagle odstawila to koszmar powroci jak bumerang...:(

czy nikt tu nie chorowal?? :(

zapraszam na maila i rozmowe shorty3@onet.eu na temat depresji i w tym jak mozna ci pomóc:)

Wypróbuj zdrową dietę-czasami nawet na humorek pomaga;).Na pewno zdrowsza od piguł.A jakie to dokładniej są piguły?

moja mama chorowala na depresja, teraz juz odpukac jakos te stany nie powracaja, ale zawsze jest taka opcja. moja rada, co wiem na pewno, to to ze nie mozna samemu odstawiac lekow, nie rob tego. one pomagaja, nie ma zlotego srodka na wszystko, duzo zalezy od Ciebie, ale leki sa potrzebne i nigdy sama ich nie odstawiaj, bo zladujesz w szpitalu. powodzenia!

to samo powiedziala pani doktor ze to zbyt duze ryzyko i jeszcze nie czas szczegolnie ze mam teraz duzo problemow

Nic dziwnego że tak gadają bo za piguły ktoś płaci koncernom farmaceutycznym:P.Ja polecam ta dietę i od odstawienia tych piguł nie umrzesz.I napisz co to jest:P.Może jednak w ostateczności znajdę tańsze źródełko niż apteki:D.

piguly dostaje za darmo od lekarki takze tym sie nie martwie wiem poprostu co bylo bez,uczucie nie do opisania,nikomu nie zycze...zazywam velafax

spotkalo mnie w zyciu duzo zlych rzeczy i wciaz spotyka dlatego tak ciezko wypetlic sie z tej cholernej choroby choc i tak jest lepiej ale wciaz w zyciu moim dzieje sie cos niedobrego a ja tylko marze o spokoju,normalnej pracy i kims kto by mnie kochal taka jaka jestem czy kiedykolwiek mi sie to uda??

na depresję choruje 10 lat:/ mam 29 lat:/

smutna- a Jak sie czujesz na antydepreantach,pomagają Ci czy tajk sobie? u mnie tak sobie

" smutnaaaaaaaa83 piguly dostaje za darmo od lekarki takze tym sie nie martwie wiem poprostu co bylo bez,uczucie nie do opisania,nikomu nie zycze...zazywam velafax 11:32 [zgłoś do usunięcia] smutnaaaaaaaa83 spotkalo mnie w zyciu duzo zlych rzeczy i wciaz spotyka dlatego tak ciezko wypetlic sie z tej cholernej choroby choc i tak jest lepiej ale wciaz w zyciu moim dzieje sie cos niedobrego a ja tylko marze o spokoju,normalnej pracy i kims kto by mnie kochal taka jaka jestem czy kiedykolwiek mi sie to uda??" Później zbadam te piguły.Ale mimo wszystko polecam zdrową diete;).A czy masz plomby z rtęcią:O?

tak sobie bo dalej miewam stany gdy czuje sie totalnie bezsilna i bezradna ale pozwalaja mi funkcjonowac w miare...tzn wstaje rano jem ide do pracy..kiedys to bylo niemozliwe ja mam 27 lat

nkkkkkkkka wczesnie zachorowalas :( jaks obie teraz radzisz 10 lat na lekach?? kiedykolwiek odstawilas??

To po prostu nie martw się tym czy jesteś bezradna;).Mnie też sie nie podoba że nie moge podnieść lokomotywy ale mimo wszystko trzymam fason.I co z tymi plombami:O?

a co maja do tego plomby? i jak poznac ze one sa z rtecia?

tak kilka razy przerywałam nawet na dłużej ale teraz już racej nie mam szans odstawić.Mam wrazenie że po wejsciu już na leki po jakimś czasie mózg się rozleniwia i czeka na tabletki,które już nie dzialają tak dobrze jak na poczatku.6 lt temu jak odstawilam w padłam w taka depresję której nie mogę się wykaraskać do dzisiaj:/

moja rada jest taka ze jak już bierzesz ponad rok to grubo się zastanów czy warto odstawiac wogle,bo to ryzyko mega depresji.Gdybym mogla cofnąc czas nie odstawialabym ich wcześniej już wogole.Wogole bym nie kombinowała z lekami.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=408761&start=5760

" jajajajaja:: a co maja do tego plomby? i jak poznac ze one sa z rtecia? 15:46 [zgłoś do usunięcia] smutnaaaaaaaa83 tak kilka razy przerywałam nawet na dłużej ale teraz już racej nie mam szans odstawić.Mam wrazenie że po wejsciu już na leki po jakimś czasie mózg się rozleniwia i czeka na tabletki,które już nie dzialają tak dobrze jak na poczatku.6 lt temu jak odstawilam w padłam w taka depresję której nie mogę się wykaraskać do dzisiaj:/" Jak ciemnieją to są z rtęcią:O.Jak były bez dopłat to też są z rtecią:O.A pisali o tych pigułach że uzależniają i trzeba powoli odstawiać:O.W tej sytuacji bym miał podejrzenia że pogorszyły sytuację:O.

to chyba mam plomby z rtecia. jaki to ma wplyw na stan psychiczny?

Humoru aż tak nie pogarsza ale to prowadzi do otępienia umysłowego:O.Musisz koniecznie to usunąć:O.I koniecznie brać odtrutki:O.Tylko z tym usuwaniem to musisz zastosować odpowiednią technikę:O.I najpierw znaleźć porządnego dentystę:O.Później podam szczegóły-ale ostrzegam że to konieczne bo się takie coś kończy chorobą alzheimera a związki rtęci szkodza też na wątróbkę i nereczki oraz cały układ nerwowy:O.W każdym razie upewnij sie na początek czy to plomby z rtęcią;).

sa amalgamatowe a ztego co wyczytalam w necie to zawieraja zwiazki rteci. wiec napisz co o tym wiecej, prosze:)

Plomby te robią ze stopu rtęci a nie zwiazków rtęci:P.Generalnie na szczegółach usuwania takich plomb sie nie znam:O.Ale wiem że same odtrutki na to są niebezpieczne:O.Chodzą pogłoski że 1 uszkadza mózg w tzw. dawce leczniczej:O.Co do ytej 2 podstawowej nie wiem:O.Poza tym związki selenu ale też do końca bezpieczne nie są i nie jest to oficjalna odtrutka:O.

A próbowałaś oprócz brania leków, udać się też na psychoterapię? Bo leki lekami, ale to chyba nie tylko sprawa farmacji. Może pomoże Ci np. psychoterapia Gestalt tak byś mogła stopniowo odłożyć mocne leki. Ale oczywiście jeżeli Twoja choroba była bardzo poważna, tak jak piszesz, to najważniejsze jest spokojne podejście do tego problemu. Pozdrawiam z Krakowa!