CO MOŻE ZROBIĆ MI OJCIEC DZIECKA????????

smutne - głupie ! kobieta zachodzi w ciązę z "parchem" jak pisze , a wczesniej go zapewne kochała skoro dupy mu dała i to pewnie nie raz ! wczesniej musiał byc wspaniały - teraz jak zaszła w ciaze , a on sie postawił stał sie parchem - i wszyscy tu klaszczecie !! Kazdy na necie moze napisac co chce , a dodac moze jeszcze wiecej ! dawaj tu jego wypowiedz i stanowisko w sprawie TY - ON - DZIECKO . wTEDY SIE ZROBI CIEKAWIE DOPIERO

Matacz o Tobie wiem juz wszystko- prawniku wychowany na programach Jaworowicz. jej tez by sie przydało poczytać kodeks, może dosterzegłaby różnice miedzy dzierzawą a wlasnoscią. spadam, nudzi mnie rozmowa z kimś kto nie rozumie tego co czyta. pa

to co mam w obliczu takiej sytuacji zrobić Chantall ??????????

ale ja prawnikiem nie jestem zadnym ! obracam sie jednak wokół spraw sadowych jak tych wynikajacych z kodeksu karnego , tak spraw sadowych wynikajacych z kodeksu rodzinnego - mówie stanowczo - jest naprawde roznie !

zejsc z tego forum - od tego zacznij , w google wpisz (kodeks rodzinny ) przeczytaj go . odwiedz prawnika ktory sie zajmuje sprawami rodzinnymi - ale znajdz dobrego ! zły - tylko pogorszy sprawe jak i wyczysci ci kieszen

"obracasz sie w okół spraw karnych"- znaczy co? w sądzie rejonowym jesteś stalym bywalcem siedząc na ławie oskarżonych? Autorko przeczytaj powyższe moje posty tam napisałam co trzeba teraz robić- zbierac dowody- na wszelki wypadek. A na prawnika przyjdzie pora gdy dostaniesz ewentualny pozew.

głupia! to Ty go udup:) godnosc godnoscia ale kasa na wychowanie sie przyda. Pozwij go o alimenty koniecznie, dziecko to nie tylko obowiazek matki! Wtedy on bedzie chcial testy dna - ok. jak sie okaze ze to jego to ON bedzie musial zaplacic za test (ok. 1000zł) a potem jeszcze bedzie placil alimenty. Niemysl o sobie i o nim ze to gnojek dziecko musi wiedziec kto jest ojcem, a jak "tatus" nawali to wtedy sprawa o ograniczenie praw itd. Posłuchaj sama jestem takim dzieckiem i mowie z tego punktu widzenia... Mój "tatus" ogranicza sie do 300zl miesiecznie (bo studiuje) i nawet od jakis 5lat pisze do mnie smsy w swięta... Rozwala mnie podpisując się tato:D no ale zbaczam z tematu, koniecznie alimenty + dna zblednie mu mina jak bedzie musial tyle placic , poza tym on tylko ci grozi a sam sie nie zna... Nie kasuj smsów, mailii itd, miej dowody, przyda sie:)

Twoje wypowiedzi Mataczu o dowodach i sposobie na badanie z wlosa wskazują na to, ze nie masz żadnej wiedzy odnośie procedur wiec pracownikiem sądu być nie mozesz. Prawnikiem jak sam stwierdzileś także nie jestes. laicy prócz oskarżonych nie biorą udziału w procesach wiec stąd mój wniosek.

nie potrzeby sarkazm chantall - nie nie zasiadam na ławece oskarzonych , ani jako swiadek . Sa jednak ludzie co maja sprawy w sadach rozne ja ich znam , znam też wyroki i przebieg ich spraw sadowych . Dlatego pisze to co pisze - ze jest roznie , a prawo doskonałe nie jest .

pisalem i wyjasniałem juz o tym tescie dna z włosa , to ty i tobie podobni odebraliscie to tak jak chcieliscie ! jak potrzeba zerknij wstecz !

masz racje nie jest doskonałe. ale poczucie niesprawiedliwości, albo samego przekonania, ze tak powinno być nie powinny być podstawa do radzenia ludziom. Jeśli ktos pyta, a na dwóch stronach topiku są rady z cyklu - może Cie zmusić do badania... to osoba która pyta nabiera przekonania, ze skoro ktoś pisze tak kategorycznie znaczy wie i ma racje.

Autorko - znalazłam takie coś: Pytanie: Czy matka może odmówić ustalenia ojcostwa, gdy w dokumentach dziecka funkcjonuje sformułowanie ojciec nieznany, nie pozostaje ona w żadnym związku z ojcem dziecka i nie chce by przysługiwały mu prawa rodzicielskie? Czy sąd może zmusić kobietę do wyrażenia zgody na badania dziecka, mające na celu ustalenie ojcostwa? Odpowiedź: Zgoda matki jest potrzebna na uznanie dziecka. Nie jest natomiast wymagana na ustalenie ojcostwa przez sąd, a takie powództwo może wytoczyć m. in. domniemany ojciec dziecka. Ojciec będzie musiał udowodnić, iż obcował z matką w okresie koncepcyjnym, czyli nie dawniej niż w trzechsetnym, a nie później niż w sto osiemdziesiątym pierwszym dniu prze urodzeniem się dziecka. Jeśli tego nie dokona, pozostaje możliwość przeprowadzenia innych dowodów. Jednakże na pobranie krwi dziecka potrzebna jest zgoda jego przedstawiciela ustawowego, czyli najczęściej matki. W razie odmowy sąd może zarządzić pobranie krwi od dziecka, ale tylko wtedy, gdy w okolicznościach sprawy dobro dziecka tego wymaga. Sama odmowa nie jest jednak obojętna dla wynika postępowania. Sąd oceni, jakie znaczenie jej nadać. Przeszkody w przeprowadzeniu dowodu z badania krwi, stwarzane przez matkę, mogą być podstawą, opartego na domniemaniu faktycznym, ustalenia sądu zgodnego z twierdzeniami strony przeciwnej.

fakt wyrazam sie mało precyzyjnie - On nie moze ja zmusic do niczego !

Wychodzi na to, że niewiele możesz zrobić. :( Musisz liczyć, że facetowi się odechce latać po sadach i udawać kochającego tatusia. Bo to "miłość", ktora kosztuje - jeżeli już będzie ojcem to pozwiesz go o alimenty. :)

Beata-co z tego, że sąd uznałby jego ojcostwo?to WCALE nie znaczy, ze on jakieś prawa musi mieć do tego dziecka, od razu wnioskuj o ograniczenie lub odebranie praw rodzicielskich, przedstaw wszystkie smsy, maile, świadków i udowodnij, że zmuszał cię do aborcji, że chciał cię zniszczyć, że cała ta sprawa to tylko robienie na złość, a swoją drogą czy ten s.kurwiel wie,że namawianie do aborcji podlega karze pozbawienia wolności? możesz go śmiało o tym poinformować

> Skoro chciał żebym dokonała aborcji to niby jak teraz ma pokochać to dziecko. Znam sporo kobiet - i ty pewnie też takie znasz, które na wieść o ciąży wpadły w panikę, nawet planowały aborcję, ale jednak zdecydowały się urodzić i teraz świata poza swoim dzieckiem nie widzą, więc nie gadaj głupot, że jego zachowanie determinuje jego brak miłości do dziecka po urodzeniu. Jeśli mówisz, że to taki szubrawiec, to jakie świadectwo wystawiasz sobie? Z byle kim chodzisz do łóżka i nawet się nie zabezpieczasz? Ty nie chcesz, żeby on uczestniczył w życiu dziecka, a może byś tak pomyślała, że być może dziecko będzie chciało mieć ojca, choćby weekendowego. No ale co tam dziecko, grunt, żeby było tak jak chce mamunia. Podaj w urzędzie "Ojciec nieznany" a potem narzekaj, że były psuje ci opinię, że się puszczałaś. Na pewno z taką adnotacją w papierach twojego dziecka zaprzeczysz wszelkim jego pomówieniom;-) Pójdzie w świat fama, że nawet nie wiesz kto jest ojcem. A i dziecko jak podrośnie, będzie ci na pewno wdzięczne, że podając swoje dane osobowe musi się za każdym razem wstydzić, że mamusia nie wiedziała z kim ma dziecko. Były zachował się podle i chamsko, ty chcesz mu dokopać, a przy okazji , zaślepiona rządzą zemsty, planujesz skrzywdzić dziecko i zepsuć opinię samej sobie.

Beata-podaj go jako ojca, zadaj alimentow, nie unos sie ambicja, nie wiesz, co sie stanie w przyszlosci, gdybys stracila prace czy zachorowala, dziecko ma ojca, ktory MA OBOWIAZEK lozyc na jego utrzymanie, ojciec nieznany nie brzmi najlepiej w papierach, tak bardzo chce walczyc o ustalenie ojcostwa, to niech ponosi skutki, dlaczego tylko ty masz poniesc konsekwencje?nawet jesli bedzie ciezko sciagnac te alimenty, to zawsze nad nim wisza, jesli bedzie mial legalna prace,komornik od razu sciagnie mu kase na alimenty, ja bym inaczej zrobila niz ty planujesz, przemysl wszystko jeszcze raz