Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kandidiachai

Pierwszy raz poczulam sie staro....

Polecane posty

Gość Kandidiachai

Pewnie mi jeszcze dowalicie, ale chce sie wygadac. Mam 31 lat. Wiem, ze wygladam w porzadku, przynajmniej tak daja mi to odczuc mezczyzni. Tak, mam duze powodzenie. W pracy pojawil se przed kilkoma miesiacami 24-latek. Oczywiscie za mlody dla mnie, ale pochlebialo mi jego zainteresowanie. :) Tak bylo do wczoraj. Pojawila sie bowiem mloda, ladna dziewczyna. Widzialam jak oszalal na jej widok. I nie powiem. Zrobilo mi sie przykro. Wiem, ze to dziecinada. Ale zrozumialam, ze z mlodoscia nie wygram. Owszem pojawila sie krotka mysl, aby udowodnic sobie, ze jestem jednak gora i porywalizowac z mloda. Ale to nie ma sensu. Musze to zaakceptowac, ze mlodsza nie bede. Jestem zadbana, ladna, seksowna, atrakcyjna ale coz.... czas nie stoi w miejscu. Ehhh... Wczoraj uswiadomilam sobie, ze bedzie coraz gorzej.... W taki maly dolek wpadlam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero poczujesz się staro, jak dzieci z bloku zaczną mówić Ci dzień dobry. Wtedy się rozpłaczesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandidiachai
Wiem, ze jeszcze niejeden dolek przede mna. Wiem... :) No coz, zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
problem nie w twoim wieku tylko niezdecydowaniu. najpierw piszesz ze nie bylas nim zainteresowana bo za mlody, teraz przyszla inna i dotarlo do ciebie ze jednak bys chciala....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandidiachai
ten 24-latek jest czarnoskórym z Gabonu i u nas w pracy trzepie dywany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mam 31 i też
dzieciaki mówią mi już dzień dobry , co zrobic , taka kolej rzeczy , mlodsze już nie będziemy , każdy wiek ma swój urok i swoje prawa - przynajmniej ja tak do tego podchodzę tyle że ja za nic nie chcialabym miec znowu 20 lat , mam kuzynki w tym wieku i pomimo tego żyje wciąż na wysokich obrotach towarzyskich z ludzmi z tego przedziału wiekowego nie bardzo mogę znalesc wspólny język

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się pocieszam tym, ze do tej pory jeszcze nigdy nie poczułam się niepełnosprawna ;-) a tak serio, pewnie dlatego ludzie lepiej się czują ze swoimi mniej więcej rówieśnikami, bo czas jest właśnie nieubłagany ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ma 26 lat i dzieci juz
mówią dziendobry a co gorsza , rodzice moich koleżanek, którym zawsze mówiłam dziendobry- teraz mówia do mnie pierwsi łech no cóz ona wcale go nie che, zrobiła się zazdrosna nie o faceta jako tako, ale zazdrości tej młodszej urody i tyle. Może to wcale nie chodzi o to, ze ona jest młodsza, ale ma np większe cycki lub jakies inne walory?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a tak serio, pewnie dlatego ludzie lepiej się czują ze swoimi mniej więcej rówieśnikami, bo czas jest właśnie nieubłagany ..." - na pewno jest latwiej nawiazac kontakt ale to chyba wszystko kwestia srodowiska w jakim sie przebywa, rodziny, rodzenstwa, znajomych, wspolpracownikow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kandidiachai
To nie chodzi o to, czy zainteresowana nim jestem, czy nie. Nie jestem. Ale owszem podobalo mi sie ze mlody, przystojny chlopak patrzy we mnie jak w obrazek. A wczoraj zobaczylam ta dziewczyne. Obiektywnie mowiac nie byloby szczegolu, ktory moglabym jej zazdroscic, oprocz jej mlodosci. Ona ze slicza twarza, ale dosc spora nadwaga, zle ubrana, rozmierzwione wlosy ona wygrala. Bo mlodosc ma te swiezosc, naturalnosc, ktora maskuje wszelkie defekty. Ja jestem perfekt zrobiona i owszem moglabym tego mlodego kolege zaciagnac do lozka, miec z nim romans, ale nie wywolam w nim takiego zachwytu. O to mi chodzilo. A to jest czas. I zadna 30-latka mi nie powie, ze tak nie jest. Wygladamy czestokroc lepiej niz te mlode dziewczyny. Ale one maja to czego my juz nie mamy. Dobra nie doluje sie wiecej. Na szczescie sa jeszcze starsi faceci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wszystko kwestia srodowiska w jakim sie przebywa" rózwnież konstrukcji psychicznej teraz, po zastanowieniu dochodzę do wniosku, ze wiek nie jest jednak aż tak ważnym kryterium, jezeli chodzi o sytuacje czysto towarzyskie, o rodzinnych nie wspominajac natomiast bliższe relacje najczęściej najlepiej wychodzą waśnie bez róznic pokoleniowych i rzeczywiście o pewnych sprawach lepiej za dużo nie myslec, tym bardziej, ze na wiek nie mamy najmniejszego wpływu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kandidiachai brzmisz, jakbyś otrzymała wyrok :-) a to chyba nie tak - z mojej perspektywy dla odmiany, uważam za wielki plus to, że jest się siebie bardzo świadomym, mnie smakuje lepiej życie, może dlatego że je teraz bardziej doceniam :-) miłego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojawila sie bowiem mloda, ladna dziewczyna. Widzialam jak oszalal na jej widok. to musi byc niesamowicie wartosciowy facet :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bliższe relacje najczęściej najlepiej wychodzą waśnie bez róznic pokoleniowych" - pelna zgoda "Ja jestem perfekt zrobiona i owszem moglabym tego mlodego kolege zaciagnac do lozka, miec z nim romans, ale nie wywolam w nim takiego zachwytu. O to mi chodzilo." - nie tylko 20 latka zasluguje na zachwyt. mloda dziewczyna jestes, znajdz sobie faceta w swoim wieku zebys nie musiala sie pozniej uzerac z infantylnym podejsciem do problemow "panów" w wieku lat 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najlepiej poczuć się staro jak łupie kręgosłup po dobrym seksie:) np z 24 latkiem:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8uiohv
dawaj fote a my ocenimy czy jestes ladna ,seksowna itd bo tak samemun się wychwalać to coś nie tak,jesteś chociaż wysoka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak baba sobie buduje opinie i powody do dumy tylko na wygladzie i niczym innym nie umie zaimponowac (nie tylko przed ludzmi ale glownie samej sobie). Pisze jedna z druga, jakie to sa atrakcyjne, jak to faceci na nie patrza a jak powoli wiek odbiera ten jedyny atut to jest placz i proby zalosnego udawania, ze dalej jest mloda i piekna. Tak niby macie w powazaniu kazdego faceta, ale jak koles oleje to zal wam dvpy sciska i robicie z siebie posmiewisko udajac, ze jestescie "forever 18". Jakbyscie mialy cos wiecej niz tylko urode to nie musialybyscie wzajemnie sie pocieszac, ze "tak to juz jest, czas jest bezlitosny dla kobiet, jak jestes po 30tce to juz nie jestes dla nikogo nic warta. To na pewno wina facetow". Znam mnostwo kobiet majacych wziecie a 30 juz dawno za nimi. Ale one oferuja duzo wiecej niz tylko ladne cialo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara ale jara 35-latka
młode chłoptasie mają właśnie tyle do roboty żeby rozglądać się za młodymi laskami za nami mają się oglądać? wyśmiałabym takiego małego prawie mężczyznę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i zrobiło się glębiej autorko - ta kobieta także będzie miała 30 lat będzie także miała w sobie to coś, co może uczyni ją wyjątkową dla kogoś wyjatkowego, może to wląsnie ten kolega, a może nie ... czy to ważne co, kto i z kim? może najważniejsze co Ty, gdzie, kiedy i jak? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mąż mi mówił :p Nie ma takiego uniwersalnego pojęcia: "stara kobieta". Np. Autorka dostrzegła upływ czasu i w sposób perfekcyjny chce przejść nad tym do porządku dziennego, jednocześnie dając do zrozumienia, że taka świadomość niekoniecznie nalezy do łatwych i przyjemnych. Tzw. prawa wieku (czyli możliwości i ograniczenia), które są przynależne do standardowego postrzegania pokoleniowego powinny być doskonale znane kazdemu. Inna sprawa czy będziemy chcieli się im podporządkować albo je przyjać za własne. Inaczej wygląda "prawie" dwudziestoletni Ibiosz, inaczej 75-latka, która studiouje na uniwesytecie III wieku. Ibisz nie chce zrozumieć, że już nie jest młodym czarującym ciachem. Ale starsza pani-studentka przyjmjąc z pokora swoje ograniczenia - jednocześnie chce czegoś innego niż siedzenie przy piecu i bawienie wnuków. O ile nie szlaja się po akademikach... z rówiesnikami własnych wnuków :p To swoiste naginanie praw wieku odwraca hasło, brzmiące w nowym znaczeniu: starość =radość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O, właśnie:) wrózka Anna Aniela nie chce prztyjąć do wiadomości, że wróżki są przeważnie stare jak idiański wódz :D:D I nawet ta kasa od naiwnych nie będzie w stanie poprawić jej cellulitu od siedzenia przy kompie i wklejania spamu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze będsie ktoś młodszy, ładniejszy, zgrabniejszy...Dla tej twojej koleżanki też, prawda? Owszem świadmośc przemijania boli - ale jak to dobrze w zyciu rozegrać- to również uwalnia. Bo cóż mozna na to poradzić - a poniewż nic ,można sobie tym głowy już nie zawracać. :) ps. nie uważam by taka róznica wieku miała aż takie znaczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda, że mówi się tutaj o wieku, a nie o czyms znacznie wąznijszym moim zdaniem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×