Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamakafeterianka

za 1,5 m-ca dziecko ma przyjąć MMR...kafe namieszała mi w głowie.

Polecane posty

Gość mamakafeterianka

ciągle czytam tutaj, że MMR może powodować autyzm, że wiele mam nie zaszczepiło dzieci tą szczepionką, ale nie ma też 100% pewności, że to właśnie przez nią, żadnych badań, nic... szukałam informacji i znalazłam to: "W Wielkiej Brytanii szczepionka MMR stała się tematem kontrowersji po opublikowaniu w roku 1998 artykułu przez Andrew Wakefielda na temat badań nad dwanaściorgiem dzieci, które miały objawy autyzmu oraz chorób jelit, w większości przypadków z początkiem objawów zaobserwowanym zaraz po podaniu szczepionki MMR. W 1998 roku na konferencji prasowej Wakefield zasugerował, że podanie trzech osobnych dawek szczepionki może być bezpieczniejsze niż podanie jednej dawki. Ta sugestia nie została jednak poparta artykułem, a w kilku kolejnych recenzowanych badaniach nie wykazano jakiegokolwiek związku między szczepionką a autyzmem[7]. Przyjmowanie szczepionki w formie trzech osobnych dawek nie zmniejsza ryzyka wystąpienia działań niepożądanych, a zwiększa szansę na zakażenie się dwoma chorobami przeciwko którym nie zaszczepiono się od razu. Eksperci do spraw zdrowia skrytykowali medialne doniesienia na temat związku MMR z autyzmem za wywołanie spadku liczby szczepień. W roku 2007 Wakefield był przesłuchiwany przez komisję dyscyplinarną General Medical Council, która postawiła mu zarzut tego, że jego badania były finansowane przez przemysł występujący przeciwko szczepionce MMR, oraz że ukrył ten fakt przed redaktorami The Lancet. W styczniu 2010 The Lancet wycofał oryginalną pracę Wakefield'a, w której postulował on istnienie związku między szczepionką MMR a autyzmem." trochę się boję, ale jednak chyba zaszczepię...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie racje nie szczepcie
a potem okaze sie ze dzieci maja komplikacje po przeziebieniu bo sa nosicielami wszelkich "starych" chorob na ktore od lat sa szczepionki ale nowoczesne mamy wyedukowane w internecie postanowily olac wynalazki medycyny i zamiast tego trzymac dziecko na wysoce uodparniajacym cycu do 2 roku zycia :P a potem ogromne zdziwienie jak lekarze po wielu badaniach diagnozuja chore dziecko z choroba, ktorej nikt by sie nie spodziewal w XXI wieku jak np polio :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
no dlatego ja chcę zaszczepić, ale tak jak w temacie piszę: kafeteria namieszała mi trochę, przestraszyło mnie to, co piszą tutaj matki. 3/4 nie szczepi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol maj gad
to poczekaj 10 lat i wtedy zobaczysz co wtedy beda pisac. na kafe wszystkie maja doktoraty i 50 lat doswiadczenia w wychowaniu dzieci. ale ja uwazam ze lepiej sluchac specjalistow niz samozwanczych fachowcow wyedukowanych na googlach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
wiecie co? pierwszy raz spotykam się z postami "na TAK". zazwyczaj wszystkie, no może 95% matek psioczy na MMR i straszy ciężkimi powikłaniami, w tym autyzmem, przyznają, że nie szczepią, ale widzę, że odnalazły się mamy, które są za:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki lajf
Jasne, słuchać specjalistów jak najbardziej, ale odrobina samodzielnego myślenia nie szkodzi. Jak się boisz to na przykład możesz szczepienia zwyczajnie przesunąc w czasie o kilka miesięcy. Im dziecko starsze, tym lepiej to znosi. I wybaczcie, ale jakim specjalistą od szczepień jest lekarz rodzinny? :o Takim chyba, co to mówi "może wystąpić tylko lekka gorączka", a jak dziecko dostaje drgawek, wymiotuje i ma biegunkę to potrafią powiedzieć tylko "to na pewno nie od szczepienia bo w ulotce nic nie piszą" :o Ja oparłam swoją decyzję na opinii neurologów, którzy twierdzą, że dziecko w momencie szczepienia powinno bezwzględnie chodzić i że obecne wytyczne to trochę za wcześnie. Nie chce mi się szukać artykułu na ten temat (nie w Wikipedii, jak niektórzy pewnie sądzą, ale artykułu naukowego - wnioski z konferencji). Jak komuś zależy to poszpera. 90% tych "specjalistów" leczy przeziębienia antybiotykami. Takich mamy mądrych lekarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak jak ty bałam się 4 mies temu po czytaniu kafe. Dziecko zaszczepione i żadnych skutków ubocznych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ol maj gad
nie wiem jak wy ale ja uwazam ze mniejszym problemem sa skutki uboczne niz powazniejsza choroba wynikajaca z braku szczepionki. no ale wg standardow kafe ja mam zachwiany system wartosci :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to jest MMR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama 2 dzieci
Jestem mamą2 dzieci. Swoje dzieci szczepiłam wszystkimi obowiązkowymi szczepionkami i to tymi refundowanymi. Kolejne dziecko też zaszczepię. Dzieci mam zdrowe. Dobrze się rozwijają. Uważam, że nagonka na nieszczepienie dzieci jest mocno przesadzona,niepoparta żadnymi racjonalnymi argumentami i szkodliwa dla dzieci i ich rodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytająca mamusia
Mój synek był szczepiony mmr i wszystko dobrze zniósł, jedynie lekka wysypka, ale ponoć niektóre maluchy reaguja w ten sposób na szczepionkę. Sama przyznaje miałam obawy przed szczepionką gdy czytałam opinie matek na kafeterii, ale nie dajmy się zwariować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
no moje dziecko już chodzi, więc to już jest jakiś plus. po szczepieniach 6w1 i pneumokokach ma się dobrze, więc też sądzę, że ta nagonka na szczepienia jest lekko przesadzona...te spekulacje nie są w ogóle poparte badania i opiniami biegłych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
ps. mnie nie namawia lekarz rodzinny tylko służba zdrowia w tym państwie. pediatra mojego dziecka dał mi wolną rękę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamakafeterianka
ps2. i akurat nasza pediatra nie daje właśnie antybiotyków :) moje posty były do: taki lajf.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wlasnie ostatnio lekarz
wypowiadal sie w tvn - ze to bzdura, jakis mit:( i przez to kobiety nie szczepia bo sie boja - czytalam tez o tym artykul - szczepic i sie nie bac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeterianka1983...
moze jeszcze sie ktos wypowie? tez jestem zainteresowana tematem, bo niedlugo mam isc zaszczepic dziecko...tyle sie naczytalam, ale tylko tu, na forum, a tak to wszedzie mowia, zeby szczepic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiele mam wypowiadało sie
ogromnie w tym temacie jeszcze niedawno ze szczepionka jest bardzo szkodliwa i nie zaszczepia swojego dziecka ze wzgledu na powikłania -swoje opinie podpierały naukowymi informacjami, artykułami odczytami z konferencj itp...., jestem pracownikiem słuzby zdrowia , mam kontakt na co dzień z dziecmi z róznymi wadami i chorobami , do tej pory nie spotkałam sie dzieckiem które miałoby powikłania po tej szczepionce o których mamy tutaj pisza , ja równiez zaszczepiłam swojego malucha wziełam raczej pod uwage jakie moga byc konsekwencje nie zaszczepienia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enoma
Ja właśnie tydzień temu zakończyłam walkę ze skutkami szczepienia MMR. W 8 dobie po szczepieniu wystąpiły objawy: temp., biegunka (do kilkunastu kup dziennie), całkowity brak apetytu + na zakończenie wysypka. Dziecko się wymęczyło strasznie i my również. Innych skutków nie zauważyłam. Narazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na powaznie
napiszcie co to dokladnie za szczepionki te MMR i kiedy sie szczepi dziecko moj ma 7 miesiecy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie objawy jak wyzej
moga byc po kazdej szczepionce to jeszcze nie tragedia na pewno dziecko sie meczy i rodzice tez bo chca ulzyc maluchowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja zaszczepilam najstarsze
dziecko ta szczepionka, nie bylo ZADNYCH objawow, zreszta on zawsze dobrze znosil szczepionki. Natomiast teraz mam roczne bliznieta i za miesiac powinnam isc na te szczepionke. z tym ze u nas nie jest to mmr2 ale jakas inna. I powiem szczerze, ze sie waham :-O czy jest mozliwosc zaszczepienia dzieci oddzielnie przeciw swince, odrze i rozyczce????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enoma
MMR - szczepienie świnka/odra/różyczka. Szczepienie (pierwsza dawka) między 13 a 14 miesiącem życia. Moje dziecko było szczepione szczepionką Priorix. Być może objawy takie jak opisałam mogą wystąpić po każdej szczepionce, ale... Do tej pory wszystkie szczepionki przeszły bez echa. Zero skutków ubocznych, aż do tej... Bałam się, że mi się dziecko odwodni. Kupy czasem z 5 pod rząd. Gorączka narastała non stop, dziecko nic nie chciało jeść, marudziło. Brrr... przy innych szczepionkach tego nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na powaznie
dzieki enoma to ja juz sie zaczynam bac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Enoma
Ja myślałam, że super zniesie tą szczepionkę. Jak każdą inną. Tylko, że przy każdej pediatra mówił "na dniach może wystąpić gorączka, może być senny, może boleć nóżka i być niespokojny". Przy tej powiedziała "nawet do 3 tygodni od dziś może wystąpić wysoka gorączka, biegunka, wysypka" itd. Myślałam, że nas to ominie - zawsze reagował super. Ale nie... Jednak mało kto zauważył jakiekolwiek skutki uboczne jak pytam. Większość dzieci przechodzi to szczepienie bez żadnego ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2mama2
Ja szczepiłam dwójkę moich dzieci MMR. Synek dostał wysypki, która strasznie go swędziała, ale ok. Natomiast córeczka w 8 dobie dostała 40stopniowej gorączki i do tego drgawek (takich jakby miała czkawkę,albo się czegoś ciągle "przestraszała". To było dla mnie przerażające! Nie wiedziałam jak jej pomóc. Straszne. Drgawki miała tylko jednej nocy, gorączkę 3 dni. Dobrze, że to już za nami! Też czytałam dużo złego o tej szczepionce, ale też dużo złego kiedy się jej nie poda, więc nie wiadomo co lepsze. Mimo wszystko zaszczepiłabym jeszcze raz, ale trzeba byc gotowym na "niespodzianki".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2mama2
Z tego co się orientuję, nie ma już oddzielnych szczepionek. Trzeba w pakiecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Dziewczyny najstraszniejsze jest to czego sie nie zna ! Moja córka nie była szczepiona tą szczepionka,wtedy jej jeszcze nie było.. Swinke przechorowała bez powikłań, różyczke też, a na odre mimo kontaktu z wirusami,nie chorowała. Syn zaszczepiony, rzadnych skutków ubocznych.. Odre przechorował bardzol ekko,poza gorączka, powiększonymi węzłami,,wysypka i ogólnym złym samopoczuciem...Zero światłowstrętu, a wysypka nie była bardzo intensywna. Jesli boicie sie szczepić...poczekajcie az dziecko bedzie starsze. A poz tym to nie sa jakies smiertelne choroby ,na Boga ! Rózyczka ?Wysypka i lekka gorączka, wręcz wskazana dla dziewczynek! Świnka ? Trzeba pilnować żeby nie przeziebić, sprawiająca ból, wręcz wskazana dla chłopców ! Odra ? Bardzo rzadko występująca, chyba z tych 3 najbardziej 'dokuczliwa ",ale do przeżycia ! Są grozniejsze choroby,na które na szczęście wynalezione szczepionki ! Poczytajcie,pomyślcie i same podejmijcie decyzje najlepszą dla waszych dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blip
sym mojej kuzynki miał jedynie brak apetytu przez tydzien (zaczęlo się tydzien po szczepieniu) i ból nózki jakies 2 dni po ukłuciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mialam cc
nie wiem jakie moga byc skutki MMR,ale wiem jakie moga byc po szczepionce na meningokoki(przeciwko zapaleniu opon mozgowych). Corka mojego kolegi (Anglik) zostala zaszczepiona tzw.laczona szczepionka w wieku kilku miesiecy-to byla pierwsza szczepionka w jej zyciu. Po 2 tygodniach zachorowala na ciezkie,poszczepienne zapalenie opon mozgowych, zostala jednostronnie sparalizowana,karmiona jest dojelitowo,widzi tylko cienie, nie mowi, wymaga 24-godzinnej opieki. Teraz ma 8 lat. Moj synek wszystkie szczepionki zniosl dobrze,ale z MMR-em wstrzymam sie na razie. Sprawdzalam przypadki malych dzieci, ktore niedawno w wyniku zapalenia opon mozgowych mialy nieodwracalne powiklania. Byly szczepione wg kalendarza szczepien wiec czegos tu nie rozumiem... Zawsze jest ryzyko powiklan i jest ono brane pod uwage, zalezy tylko jak duze moga one byc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cbadef
Pani Magdalena postanowiła zaszczepić Igorka nie tylko obowiązkowymi szczepieniami, ale także dodatkowymi, które zalecił jej lekarz. Argument wydawał się logiczny: od razu zaszczepić dziecko na inne choroby. Ale Igorek po każdym szczepieniu miał wysoką gorączkę, zapalenie oskrzeli i anginę. Otrzymywał antybiotyki. Po pierwszym szczepieniu przeciw żółtaczce i gruźlicy, był tak osłabiony, że spał przez tydzień. Mama musiała karmić go na siłę. Potem zrobił mu się podskórny wylew na policzku. Po drugim szczepieniu wylądował w szpitalu z bardzo silnym zapaleniem oskrzeli. Choć każde szczepienie kończyło się poważną chorobą, lekarze zapewniali ją, że to normalne objawy, bo dziecko urodziło się po cesarskim cięciu. Pani Magdalena nie rezygnowała z zalecanych przez lekarza szczepień. Po kolejnym, gdy Igorek miał 6 miesięcy, zauważyła, że syn nic reaguje na ulubioną grzechotkę. Lekarze znowu ją uspokajali. - Gdy ukończył półtora roku, przeszedł kolejne szczepienie, tym razem na odrę - opowiada pani Magdalena. - Przez kilka dni miał wysoką gorączkę, a po niej nagłe zamilkł. Nie mówił już: tata, mama, baba, przestał też gaworzyć. Tylko krzyczał. Chodziliśmy do lekarzy, pytaliśmy, co się dzieje. Słyszeliśmy tę samą odpowiedź: „Proszę się nie martwić, chłopcy tak mają nawet do 5. roku życia. Nie padło ani jedno słowo o możliwości powikłań po szczepieniu, choć mieliśmy podejrzenia. Niedługo później u Igorka zdiagnozowano autyzm. Pewna lekarka powiedziała nam, że takie mogą być reakcje po szczepieniach. Wyznała też, że swojego dziecka właśnie dlatego nie zaszczepiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×