Jutro mamy spotkanie a cisza w telefonie.

Chyba przestraszyl sie spotkania albo niecchce sie sptkac.Dzis caly dzien milczy.

czyli nie macie spotkania

Może czeka na Twoją inicjatywę i teraz myśli tak samo jak Ty :)

skoro macie sie jutro spotkac, to po co ma tracić kasę na rozmowy

To nasze 1 spotkanie.I nie ustalismy konkretnie h spotkania.

Może uznał, że skoro jesteście umówieni to nie ma sensu już potwierdzać itp. Daj temu spokój. Doczekaj jutra. Nie odzywaj się do niego. Idż na spotkanie. JAkby co czekaj studenckie 15min., jak go nie będzie, to znikasz.

Nie mamy ustalonego miejsca ani godziny spotkania.

aaa to to zmienia postać rzeczy. Tym bardziej nie odzywaj się :) Może poznał inną , z nią się spotkał i już mu tak przypasowała, że z Tobą spotkać się nie musi. \Nic nie pisz. Wyjdziesz z tego z twarzą.

nie panikuj:) Może nie ma nic na koncie:P Poczekaj do jutra... ! Widac ,że Ci zależy, hehehehehehe.... :P

Ile on ma lat?

Dziwne bo codziennie pisalismy na gg.A dzis caly dzien cisza.Troszke to dziwne. Ma 32 lata.

czy poznaliście przez internet??? jest z Twojego miasta???

POznalismy sie przez neta i jest z innego miasta.

Macie też swoje nr tel? Jeśli tak, to argument, że padł mu net odpada. Poza tym zazwyczaj jest tak, że jeśli od razu facet nie umawia sie konkretnie spotkanie nie dochodzi do skutku. Koleżanka przerabiła to kilka razy :o

Jak pisałam wyżej może nakręcił sobie już coś z inną. I zaskoczyło.

Tez tak wlasnie mysle ze nie dojdzie nasze spotkanie do skutku.Jeszzce wczoraj rozmawialsimy na temat spotkania.Cos mowil o 17. nie spotkamy sie.olal mnie.

tak szybko zaskoczylo. Trudno sie mowi.

jasne, że trudno się mówi. nie masz czego żałować, skoro go nie znasz. pamiętaj- następnym razem od razu umawiaj się konkretnie. i najlepiej sama sugeruj godzinę dzień i miejsce.

od czekania nie ma zycia umów sie

Ale macie swoje numery telefonu??? Ja swojego narzeczonego też poznałam przez neta i wiele rzeczy już przerabiałam, czasem życie płata figle. jeszcze nic nie jest stracone :)

Mamy do siebie numery. Ale juz wiem ze jesli sie nie odzywa caly dzien.Nie napisal sms w ciagu dnia( a pisal codziennie ) to cos jest nie tak.

No dobrze myślisz.

Jest mi przykro i smutno.Nie ma odwagi powiedziec ze nie cche sie spotkac.Wiec jest dupkiem.

a może ma jakaś ważna sprawe rodzinna lub cos zlego sie wydarzylo??to jest zycie roznie moze byc niestety ....i sytuacja nie pozwolila mu sie skoktaktowac z Toba??to rowniez musisz brac pod uwage....

nie musi byc to cos strasznego ale moze wazna sprawa do zalatwienia i ma tym zajeta glowe??dorosly facet wiec moze w koncu powie o co chodzi

Ja czuje ze nie odebral samochodu z naprawy i nie bedzie mial jak przyjechac. A moze samochod to byla wymowka tylko.Juz sama niewiem co sie stalo ze tak nagle zrezygnowal ze spotkania.

Facet w wieku 32 lat raczej w 99,99% ma czynny, że tak powiem telefon. Napisanie krótkiego smsa nawet w zakręconej sytuacji nie jest mega wyczynem. Może na jutro udało mu się umówić z kims na kim mu tez zależało. Może tamta może tylko jutro? Potem odezwie się do Ciebie. O ile uzna, że sytuacja wymaga porównania. Życie. Nie ma co się dąsać i obrażać.

Ale tak sie nie zachOWUJE.Mowi sie trudno.

długo sie znacie?? Kontakt był zawsze codziennie ?

3 miesiace. A kontakt w sumie codziennie.Zdarzylo sie 1 dzien czy ciszy Ale przez ostatnie 2 tyg. kontakt codzienny.