Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość limitowana wersja

małżenski dylemat...

Polecane posty

Gość limitowana wersja

za 2miesiące boire ślub z moim wieloletnim chłopakiem. Znamy sie od podstawówki :0 bardzo go kocham, jest wspaniałym i cudownym człowiekekiem. Ale mam pewniem problem. Okazało sie że moja przyszła teściowa ma ogromne długi prawie 2 miliony zlotych. Nie wiem na co ta kobieta wydała tyle pieniedzy, jest wdową, nie ma nikogo. Mój narzyczony jest jedynakiem... To jest starsza kobieta i nie ma szans spłacić tak ogromne długi więc siłą rzeczy obowiązek spaty padnie na jej syna a mojego przyszłego męża, a jeśli weźmiemy ślub tekże na mnie. Nie wiem co mam robić, przeciez jak się pobierzemy to do konca życia będe zwykłądziadówą... Pomocy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemiecki persil
echh dylematy..po prostu zrobcie intercyce przedmalzenska..to co zarobicie wspolnie niech idzie na Twoje konto i po problemie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli zdajesz sobie sprawę z tych długów, to po śmierci teściowej zrzekacie się spadku i tym samym nie "dostajecie" w prezencie jej długów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
problem polega na tym że my juz byliśmy u adwokatów w tej sprawie... nic nie da sie zrobić... nie ma wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to nie ma wyjścia
wystrczy że po smierci matki twój mąż odrzuci spadek - owszem nie dostanie wtedy nic z majatku matki, ale też nie będzie musił spłacać po niej długów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
ale mi adwokatmowił że to nic nie da... ze to jest bardzo łatwe do ominięcia dla banku... takze ja już sama nie wiem... już wszystko gotowe na ślub, suknia się szyje, wódka już w piwnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ytytytytytytyttyy
wieloletni partner, a dopiero przed slubem dowiedzialas sie ze ma matke z dlugami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jak
syn odrzuci spadek wszystko przechodzi na jego dzieci jeśli już beda na świecie... .. jesli nie macie pojecia nie doradzajcie. idźcie do dobrego prawnika. albo tesciową ubezwłasnowlonić, nie będzie mogła narobić większego długu bo nie będzie miała zdolności kredytowej... ... przepraszam ze zapytam na co ona wydała te pieniądze?? i jakim cudem dostala takie pieniądze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
adwokat ma racje jesli ktos odrzuci spadek z pokrzywdzeniem wierzyieli oni moga zadac uznanania bezskutecznosci odrzucenia spadku wzgledem nich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
ale za zycia spadkodawncy mozna zawrzec umowe miedzy spadkobierca i spadkodawca o zrzeczenie sie spadku i tutaj zrzeczenie spadkobiercy obejmuje tez jego zstepnych czyli dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
umowe taka zawiera sie u notariusza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
ona to ukrywała... dopiero jak komornik do domu przyszedł to sie wydało... nie wiem na co ona to wydała... sama nie wie. wzieła pozyczke w prowidencie i szybciutko urosło do takiej kwoty bo kretynka nie spłacalla... Mój facet teraz siedzi za granicą. Robi po 14 godz dziennie żeby chociaż część już spłlacić, żeby te odsetki nie leciały dalej... kurwa normalnie miałam ochote babie przypierdolić jak sie dowiedziałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa miliony
??? nie kiwnęłaś sie o jedno zero?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
1234567890987654321 a czy to coś da? nie chce do końca życia spłacać cudze długi... przeciez my sie niczego nie dorobymy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebebbebeee
2 mln złotych? to co ona wzięła kredyt na jakąś firmę? w jakim banku odsetki dojdą aż to takiej kwoty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
nie pomyliłam się... takchi kobieta narobiła długów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
ja jestem teoretykiem prawa nie praktykiem poszuakj inneg adwokata i zapytaj o zreczenie dziedziczenia za zycia w formie aktu notarialnego a potem o odurzucenie spadku z pokrzywdzeniem wierzycieli i o przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza musi byc jakies wyjscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
i co ja mam teraz zrobic: brać ślub czy nie? narzeczony powiedział ze to moja decyzja... i co kolwiek zdecyduje to on sie do tego dostosuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
1234567890987654321 wiesz ja już byłam chyba u każdego adwokata w mieście i każdy mówił to samo :( no nie wiem co robic... spróbuje jeszcze u notarusza tak jak radzisz, zobacze co z tego wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
ja ci powiem tyle moja ciotka ma dlugu 90 tys ma 3 dzieci i kazde jest po slubie malzonkowie tych dzieci pochodza z bogatych swiatlych rodzin gdyby nie dalo sie nic zrobic w sprawie dlugow rodzicow nigdy nie doszloby do tych 3 slubow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
wiesz ale 90 tys to wychodzi na jedno małżentwo 30 tys czyli nie tak źle... a my tu mamy prawie 2 miliony... myślisz że tak łatwo mam prowident odpuści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do prawnika
Może konieczna będzie intercyza. Miłość miłością, ale to nie są żarty. Pomyśl o swoich przyszłych dzieciach. To bardzo poważna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebebebbebeee
wy to możecie się zrzec tego wszystkiego ale długi się nie rozpłyną w powietrzu, to brak odpowiedzialności co zrobiła ta kobieta ja wam współczuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do prawnika2
Oj ... jednak nie wychodz za niego za maz. Sluchaj, wiesz jak to sie moze skonczyc ? Tesciowa umrze i nagle ... TY bedzisz komus winna 2 MILIONY ! To ci zlamie zycie, bedziesz zyc tylko po to by splacic ten dlug, a badzmy szczerzy - nie splacisz go raczej nigdy. Chyba ze zarabiasz mase kasy. Tak czy inaczej - to jest mina i ja bym sie na nia nie pakowal. To sie nawet moze skonczyc jeszcze gorzej, bo na przyklad rozwodem za X lat a ... ty dalej bedziesz splacac ten dlug. Badz z nim bez slubu.Trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie macie zbyt kolorowo. Mogę tylko tyle powiedzieć, że byłam przez rok na stażu w Sądzie właśnie na wydziale , który się zajmował takimi sprawami i niestety Banki łatwo nie dają za wygraną. Nie raz mi się ludzi wypłakiwali do telefonu pytając czy nic się nie da zrobić ale niestety nie jest tak łatwo się "wymigać" od długów. Z tego co pamiętam to Twój przyszły mąż mogły się zrzec spadku za życia swojej mamy ale nie wiem jak sprawa dalej wygląda. Mogę ci również powiedzieć ze po śmierci to już można w sądzie tylko spadek odrzucić ale wtedy przechodzi na dalszych spadkobierców wiec jak będziecie mieć dzieci to na wasze dzieci itd itd. i tak można w nieskończoność. Jeżeli założycie sprawę spadkowa do 6 miesięcy po śmierci to możecie przyjąć spadek z dobrodziejstwem inwentarza i wtedy przychodzi komornik i spisuje to co posiadanie i jesteście zobowiązani spłacić długi do wysokości waszych możliwości, a reszta jest umorzona. Ale przykładowo jeśli będziecie mieć mieszkanie własnościowe to niestety je stracicie. Rozumiem ze się przejmujesz bo to będzie Twój przyszły mąż ale pamiętaj, ze to on jest spadkobierca nie Ty. Nie ma znaczenia, że będziesz jego żoną tylko w sensie, że to będą wasze wspólne problemy ale w sensie prawnym nie ma to znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
dziekuje :) czegoś takiego potrzebowałam. Chce z nim byc ale do cholery nie chce byc do konca życia dziadówą... mam pytanie: a mozna wziąć ślub tylko kościelny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890987654321
margerita88 nie do konca masz racje w dadzie pracowalas ale przepisow nie znasz przyjecie spadku z dobrodziejstwem inwentarza jest z ograniczeniem odpowiedzialnosci i nastepuje nie do wysokosci majatku spakdobiercow a do wysokosci USTALONEGO W INWENTARZU STANU CZYNNEGO SPADKU. Czyli sorzadza sie inwentarz w ktorym wzglednia sie przedmioty nalezaca do padku i dlugi i dlugi sa pokrywane z przedmiotow wymienionych w inwentarzu i na tym koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość limitowana wersja
kurwa ta baba spieprzyła nam życie.. lubiłam ją naprawde ale teraz po prostu jej nienawidze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do prawnika2
Jest konkordat. Wiec slub koscielny ma takie same konsekwencje prawne jak panstwowy. Swoja droga ... ja pier .. ale ludzie sa glupi. Jak mozna tak sie wpakowac. Nawet nie tylko "sie" ale przeciez i wlasna rodzine. Czysty debilizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hs
z tym kościelnym samym to trzeba mieć zgodę biskupa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×